-
81. Data: 2011-11-09 15:02:19
Temat: Re: Benzyna ju? po 6 z?
Od: z <z...@g...pl>
Karolek pisze:
>> Mniejsze zło? BREDNIE!!! :-)
>
> Bardziej mi zalezalo na braku granic i swobodzie przemieszczania sie.
>
Ty jednak młody jesteś. Łyknąłeś pierwsze lepsze hasełko prounijne.
z
-
82. Data: 2011-11-09 15:07:42
Temat: Re: Benzyna już po 6 zł
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 08-11-2011 17:24, Robert_J pisze:
>> ...to prawdziwe tsunami, bo średnie ceny benzyny 95 i diesla zbliżyły
>> się do 5,50 zł.
> Jakoś nie przekłada się to na mniejszą liczbę wygodnickich jadących 500
> metrów do kościoła albo do kiosku po szlugi :-). Widać paliwo jest
> jeszcze za tanie...
Mają małolitrażowe diesle, co spalają 5-6l/100 zamiast 10-12l/100
kilkanaście lat wstecz ;)
Pozdrawiam
Paweł
-
83. Data: 2011-11-09 15:09:02
Temat: Re: Benzyna ju? po 6 z?
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2011-11-09 14:44, Arek pisze:
> W dniu 2011-11-09 14:14, Karolek pisze:
>
>> O i o tym mowie, tak nalezy myslec i robic.
>> Sam jednak przyznasz, ze spora czesc spoleczenstwa, dorosle zycie
>> zaczela od dziecka.
>
> I dobrze, będzie miał kto pracować na Twoją emeryturę.
LOL, tak samo jak dzisiaj.
To sa wlasnie bzdury wciskane poprzez media.
> Z punktu widzenia
> państwa, co za różnica kto urodzi dziecko? Ważne, że kiedyś zacznie
> zarabiać. Emeryci sami na swoją emeryturę nie zarobią.
>
Ale to jest problem systemu emerytalnego (jest bledny po prostu), a nie
ulg na dzieci.
W normalnym przypadku powinno byc tak, ze to ja swoja praca i
odprowadzanymi skladkami zarabiam na swoja emeryture, a nie moje dzieci.
>
>> Jedna rodzina jest normalna inna patologiczna... a wszyscy dostaja ta
>> sama zapomoge.
>
> A jak zamierzasz rozróżniać rodziny normalne od tych "patologicznych". I
> dlaczego dziecko ma ponosić konsekwencje Twojego podziału.
>
Wlasnie nie zamierzam ich dzielic, bo nie powinno byc tych ulg.
>> Nie wolalbys zarabiac na tyle duzo, ze mialbys gdzies czy VAT na
>> pieluchy wynosi 5 czy 25%?
>
> To zarabiaj, ktoś Ci broni?
A czy ja napisalem, ze mi ktos broni?
> Jest jakiś przepis zabraniający zarabiać dużo?
>
Nie slyszalem.
> Problemem są nieudacznicy życiowi, jak np. Ty, którzy nie dostrzegają
> swojej miernoty,
>
Eeee? Nazywasz mnie miernota bo nie mialem "wpadki" i nie zrobilem
dziecka? WOW to jest dopiero pokretna logika.
Bo ja nie narzekam na brak pieniedzy (oczywiscie zawsze moze byc
wiecej), mam gdzie mieszkac, mam co jesc, mam czym jezdzic, ale czy
bylbym w stanie na dzien dzisiejszy zapewnic godne zycie jeszcze dziecku
to nie jestem pewien i stad tez dziecka nie mam.
> tylko obwiniają wszystkich dookoła za stan w którym tkwią.
Ze co?
Kogo ja niby obwiniam za stan, w ktorym tkwie?
>> Ale zgodzisz sie, ze brak lub nie tych ulg, nie moze stanowic o byc,
>> albo nie byc dla dziecka.
>
> Ale być może pozwoli temu dziecku normalnie funkcjonować, zdobyć
> wykształcenie, może nawet zarobić na Twoją emeryturę.
>
Lepiej by bylo jakby rodzice mogli to zapewnic temu dziecku bez zapomog.
>
>> Zeby mogly istniec takie zapomogi, musza istniec tacy ludzie jak ja,
>> ktorzy z nich nie korzystaja, ale na nie robia.
>> Niestetey takie szufle tego nie pojmuja.
>
> Dzięki tym zapomogom, człowiek który nie ma co włożyć do garnka, nie
> okradnie Cię tylko dostanie kasę na skromne życie.
>
Super, logika rodem z ZSRR.
Panstwo mi zabierze w majestacie prawa, da biedakowi, a biedak ten w
swej niebywalej laskawosci mnie nie okradnie :P
Zreszta nie o samym biedaku tu mowa tylko o biedaku, ktory plodzi dzieci
chociaz wie, ze nie moze im zapewnic godnego zycia. A to jest juz
zasadnicza roznica.
> Jeżeli potrzebujesz przykładu, pojedź sobie np. do jakiegoś
> afrykańskiego kraju.
>
No tam swietnie widac co daje bezmyslne rozmnazanie.
Ale Europa zrobi akcje i rzuca kontener ryzu i jakos to bedzie.
>> Gdzie widzisz sprzecznosc?
>> W tym, ze jestem za tym zeby ludzie mieli dzieci, ale zeby nie stosowac
>> ulg jak nas na nie nie stac?
>
> W tym, że dalej niż własny nos nie sięgasz.
>
Zeby tylko kazdy pilnowal wlasnego nosa to byloby calkiem dobrze.
>> Bo jak Polska bedzie miala nadmiar w kasie to czemu nie, niech daja na
>> plodzenie dzieci i niech sie ludzie mnoza, ale nie w biedzie tylko
>> dostatku.
>
> Myślisz tylko i wyłącznie o sobie i o obecnym czasie. Nasłuchałeś się
> jakiś Korwinowych głupot i taki z tego efekt.
Masz prawo sie ze mna nie zgadzac.
--
Karolek
-
84. Data: 2011-11-09 15:10:26
Temat: Re: Benzyna ju? po 6 z?
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2011-11-09 14:58, DoQ pisze:
> W dniu 09-11-2011 14:47, Karolek pisze:
>
>>> Ja w przeciwienstwie do ciebie nie korzystam, wiec mnie to nie dotyczy.
>> Spoko, jak bede potrzebowal to bedzie mnie stac na 25% podatku :P
>
> A co na to twoi rodzice? Mieli tapczan z dewizami i zaproszenia od I
> sekretarza do Pewexów, czy stali jak inni w kilometrowych kolejkach żeby
> kupić ci portki na zimę?
Stali jak inni.
Ale wtedy byly inne czasy, wiec prosze Cie nie laczmy tych dwoch swiatow.
--
Karolek
-
85. Data: 2011-11-09 15:10:26
Temat: Re: Benzyna ju? po 6 z?
Od: "szufla" <b...@e...pl>
>> Nie bierz tego do siebie ale znam takie "specyficzne działalności"
>
> Ale ja nie prowadzę działalności.
To i tak nic z tych rzeczy o ktorych pisze z :)
sz.
-
86. Data: 2011-11-09 15:11:50
Temat: Re: Benzyna ju? po 6 z?
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2011-11-09 15:02, z pisze:
> Karolek pisze:
>
>>> Mniejsze zło? BREDNIE!!! :-)
>>
>> Bardziej mi zalezalo na braku granic i swobodzie przemieszczania sie.
>>
>
> Ty jednak młody jesteś.
No stary to jeszcze nie jestem :>
> Łyknąłeś pierwsze lepsze hasełko prounijne.
>
>
Czy lyknalem... no w koncu mozna sie swobodnie przemieszczac wiec
oszukany sie nie czuje.
--
Karolek
-
87. Data: 2011-11-09 15:11:52
Temat: Re: Benzyna ju? po 6 z?
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 09-11-2011 15:10, szufla pisze:
>>> Nie bierz tego do siebie ale znam takie "specyficzne dzia?alno?ci"
>> Ale ja nie prowadz? dzia?alno?ci.
> To i tak nic z tych rzeczy o ktorych pisze z :)
Zakładam, że gdybyś wygrał lukratywny przetarg dla budżetówki to byś był
na bardzo długo ustawiony, a nie pisał że dochody zasadniczo nie wzrosły ;)
Pozdrawiam
Paweł
-
88. Data: 2011-11-09 15:28:35
Temat: Re: Benzyna ju? po 6 z?
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 09-11-2011 15:10, Karolek pisze:
>> A co na to twoi rodzice? Mieli tapczan z dewizami i zaproszenia od I
>> sekretarza do Pewexów, czy stali jak inni w kilometrowych kolejkach żeby
>> kupić ci portki na zimę?
> Stali jak inni.
> Ale wtedy byly inne czasy, wiec prosze Cie nie laczmy tych dwoch swiatow.
Czasy są takie jakie kształtuje panująca władza.
Więc skoro stali, to czy pytałeś rodziców czy im się to podobało? Czy
nie irytowała ich świadomość, że obywatel cywilizowanego kraju kupuje
sobie towary pierwszej potrzeby od ręki za niewielkie kwoty?
Pozdrawiam
Paweł
-
89. Data: 2011-11-09 15:28:39
Temat: Re: Benzyna ju? po 6 z?
Od: "szufla" <b...@e...pl>
> Bylem lekko niedoinformowany na tamten czas.
Co za glab kapusciany. Czasem jednak zgadzam sie z Lisem i Tymochowiczem,
wiekszosc polskiego spoleczenstwa to debile.
sz.
-
90. Data: 2011-11-09 15:46:52
Temat: Re: Benzyna ju? po 6 z?
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-11-09, Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury> wrote:
>> W rodzaju Grecji? Raczej banków, które pożyczały Grekom pieniądze w
>> dużych ilościach.
>
> Mój cuthulhu, wpychali im je na siłę. Oni tej forsy nie potrzebowali, no ale
> nie chcieli sprawić bankom przykrości. Tłumaczenie sklerotycznej emerytki.
>
> Tylko dziwnym trafem się chyba jednak wiedzieli co robią, bo w księgach ukrywali.
> Banki też były dość lekkomyślne, ale nie mam wątpliwości kto ponosi więcej winy.
Raczej.
Tyle, że o ile bankructwo Grecji reszcie Europy wisi, to bankructwo co
większych banków już nie bardzo.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski