Użytkownik "Marek Lewandowski" <l...@p...onet.pl>
On Dec 4, 12:03 pm, "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
> Natomiast w laptopach moze sie rozjechac stan naladowania
> rzeczywisty z tym zapamietanym w scalaku.
> I tu by bylo dobrze baterie naladowac do pelna, rozladowac do
> konca
> i znow naladowac.

>Tyle, że to nie jest formowanie akku.

Ale mozna to nazwac formowaniem [formatowaniem ? ] baterii :-)
Rozumianej jako calosc z tym scalakiem monitora.

>> Przy czym rozladowac poza windowsem, albo wylaczywszy mu jakies
>> funkcje, bo to bydle potrafi sie wylaczyc samo jak mu scalak
>> zaraportuje ze juz tylko 5% zostalo.

>Każde stosunkowo głębokie (powyżej 75%-85% DOD) rozładowanie
>lijonek
>im zauważalnie szkodzi (znaczy: dużo bardziej, niż cykl płytszy
>niż
>50-75%), więc tak, jak pisałem - coś takiego warto zrobić dopiero,
>jak

Tylko ze sa ludzie ktorzy rozladowuja swoje nokie do konca i
twierdza ze bateryjka ma juz 5 lat.
Oni tez twierdza ze jak sie nie rozladowuje do konca to bateryjce
to szkodzi.

Z tym drugim mozna polemizowac, co do czasu to mysle ze sie wiele
nie myla :-)

>się wskaźnik rzeczywiście rozjedzie ze stanem rzeczywistym, a nie
>tak
>"na zaś".

Ale jak kupujesz w sklepie to mysle ze jak najbardziej jest
rozjechany, z uwagi na zalozony wspolczynnik samorozladowania, i
zapewne nie byl wcale skalibrowany w fabryce z rzeczywista
pojemnoscia.

>Poza tym prędzej, czy później trafia się w normalnym
>używaniu moment, że się baterię zajedzie do "zera", więc
>specjalnie to
>taką operację trzeba przeprowadzić może RAZ w życiu akumulatora. I
>to
>jak się ma pecha, albo już solidnie przesłużony akumulator.
>NB: w mojej starej Toshibie wskazanie naładowania rozjechało się z
>zawartoscią akku dopiero, jak po trzech latach padła jedna cela w
>pakiecie. "resetowany" nie był nigdy.

Bo te scalaki to inteligentne bydlaki sa, tylko jak pisalem -
windows sie sam wylacza jak mu scalak zaraportuje 5% w bateriach.
Moze nawet nie wiesz ze masz rozjechane i wykorzystujesz 50%
baterii. .. no ale byc moze dzieki temu dluzej zyje :-)


J.