eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaBateria alkaliczna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 1. Data: 2019-02-23 14:47:40
    Temat: Bateria alkaliczna
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    Alkaliczna to jaka? Bo się pogubiłem.
    Są inne?
    Chodzi o popularne paluszki AA. Mam urządzenie na dwa paluszki.
    DDC 50 Karcher.
    Włożyłem nowe, pierwsze lepsze. Widzę wewnątrz urządzonka napis ONLY
    ALKALINE.
    Ale paluszek to paluszek, każdy ma 1,5 V.

    Okazało się, że silnik się zatrzymuje, jak pompka odessie powietrze. Na
    włożonych bateriach napisano: Zinc chloride. Ale to chyba są alkaliczne.
    Tylko poniżej jeszcze mniejsza czcionką: for low power products.
    A powyżej duża czcionka KODAK HEAVY DUTY.

    Są jakoś oznaczone baterie z większym prądem? Bo jak widać większego
    potrzebuje to ustrojstwo.

    Robert


  • 2. Data: 2019-02-23 15:55:56
    Temat: Re: Bateria alkaliczna
    Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>

    W dniu 23.02.2019 o 14:47, Robert Wańkowski pisze:
    > Alkaliczna to jaka? Bo się pogubiłem.
    > Są inne?
    > Chodzi o popularne paluszki AA. Mam urządzenie na dwa paluszki.
    > DDC 50 Karcher.
    > Włożyłem nowe, pierwsze lepsze. Widzę wewnątrz urządzonka napis ONLY
    > ALKALINE.
    > Ale paluszek to paluszek, każdy ma 1,5 V.
    >
    > Okazało się, że silnik się zatrzymuje, jak pompka odessie powietrze. Na
    > włożonych bateriach napisano: Zinc chloride. Ale to chyba są alkaliczne.

    Właśnie nie, to są te inne :-)
    Z praktyki: bardzo lubią wylewać się :-(

    P.P.


  • 3. Data: 2019-02-23 16:09:30
    Temat: Re: Bateria alkaliczna
    Od: Kaczin <j...@p...interia.pl>

    W dniu 23.02.2019 o 14:47, Robert Wańkowski pisze:
    > Alkaliczna to jaka? Bo się pogubiłem.
    > Są inne?
    > Chodzi o popularne paluszki AA. Mam urządzenie na dwa paluszki.
    > DDC 50 Karcher.
    > Włożyłem nowe, pierwsze lepsze. Widzę wewnątrz urządzonka napis ONLY
    > ALKALINE.
    > Ale paluszek to paluszek, każdy ma 1,5 V.
    >
    > Okazało się, że silnik się zatrzymuje, jak pompka odessie powietrze. Na
    > włożonych bateriach napisano: Zinc chloride. Ale to chyba są alkaliczne.

    Ano nie są. Na bateriach alkalicznych znajdziesz napis "alkaline".

    >
    > Są jakoś oznaczone baterie z większym  prądem? Bo jak widać większego
    > potrzebuje to ustrojstwo.
    >

    Możesz kupić np. litowe Energizer'a (nie mylić z akumulatorami) np.
    takie:
    https://allegro.pl/oferta/bateria-energizer-ultimate
    -lithium-lr6-aa-1-5v-x-4-7038392974

    Maks. 2,5 A prąd ciągły rozładowania, 4 A w impulsie.

    --
    Kaczin


  • 4. Data: 2019-02-23 16:16:36
    Temat: Re: Bateria alkaliczna
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 2019-02-23 o 16:09, Kaczin pisze:
    > Ano nie są. Na bateriach alkalicznych znajdziesz napis "alkaline".
    A ja żyłem w przeświadczeniu, że technologia cynkowych ogniw z węglową
    elektrodą uszczelnione smoła odeszła w zapomnienie.
    Pewnie tylko ta smoła odeszła. :-)

    Robert


  • 5. Data: 2019-02-23 17:24:39
    Temat: Re: Bateria alkaliczna
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Sat, 23 Feb 2019 16:16:36 +0100, w <5c7163d1$0$512$65785112@news.neostrada.pl>,
    Robert Wańkowski <r...@w...pl> napisał(-a):

    > W dniu 2019-02-23 o 16:09, Kaczin pisze:
    > > Ano nie są. Na bateriach alkalicznych znajdziesz napis "alkaline".
    > A ja żyłem w przeświadczeniu, że technologia cynkowych ogniw z węglową
    > elektrodą uszczelnione smoła odeszła w zapomnienie.
    > Pewnie tylko ta smoła odeszła. :-)

    Skoro potrzebują dużego prądu, to kup sobie akumulatorki.


  • 6. Data: 2019-02-23 18:46:18
    Temat: Re: Bateria alkaliczna
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    Paweł Pawłowicz wrote:

    > Właśnie nie, to są te inne :-)
    > Z praktyki: bardzo lubią wylewać się :-(

    Swoją drogą, to co się stało z akumulatorami NiFe?
    Gęstość energii mają słabą, ale poza tym mają wszystkie zalety potrzebne
    w mikromocowych układach podtrzymywania, w szczególności
    są bardzo trwałe. A jednak nikt ich w obudowach zbliżonych objetością
    do superkondensatora nie robi.

    Pozdrawiam, Piotr


  • 7. Data: 2019-03-05 11:48:08
    Temat: Re: Bateria alkaliczna
    Od: Dariusz K. Ładziak <d...@n...pl>

    Robert Wańkowski pisze:
    > Alkaliczna to jaka? Bo się pogubiłem.
    > Są inne?

    Były. Obecnie bywaj ą czasami i nie wiadomo gdzie - bo żaden
    sprzedawca tego nie będzie trzymał. Czyli ogniwa Lechlanchego, cynkowo -
    węglowe z elektrolitem kwaśnym (roztwór, a raczej kisiel z chlorkiem
    amonu, puszka cynkowa robiąca za anodę i depolaryzator z MnO2
    zmieszanego z grafitem). Dawały nieznacznie większe napięcia (zawsze za
    nominał miały podawane 1.5 V, w czasach gdy producenci alkalicznych
    ostrożnie podawali 1.2 - 1.3 V). Innych zalet brak, wady dwie,
    powiązane. Spore samorozładowanie (czas magazynowania w pojedynczych
    miesiącach) oraz, częściowo z samorozładowania , a częściowo z samego
    chemizmu układu cynk - salmiak wynikającą tendencję do wyżerania cynku
    puszki i wylewania. Dodatkowa osłona z blachy stalowej niewiele dawała,
    bo żelazo koroduje w obecności salmiaku tylko parę razy wolniej jak
    cynk. Jasnym zatem jest, że nikt nie rwie się handlować towarem szybko
    tracącym przydatność i zagrażającym dodatkowymi stratami w innych
    towarach, jak ma funkcjonalny odpowiednik trwały przez kilka lat (nie
    sprzedadzą się alkaliki w tym miesiącu, sprzedadzą się w następnym, jak
    się przeleżą i samorozładują - kłopot, ale wyciekający salmiak innych
    towarów w magazynie nie uszkodzi, a nawet zalać nie musi - gazowy HCl z
    salmiaku dosyć intensywnie się wydziela, czyniąc atmosferę mocno
    korozyjną).
    Tak więc były, teraz praktycznie nie ma i i niech tak pozostanie. Ja za
    ogniwami Lechlanchego nie tęsknię.

    --
    Darek


  • 8. Data: 2019-03-05 19:16:41
    Temat: Re: Bateria alkaliczna
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Dariusz K. Ładziak" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5c7e53e5$0$497$6...@n...neostrada.
    pl...
    Robert Wańkowski pisze:
    >> Alkaliczna to jaka? Bo się pogubiłem.
    >> Są inne?

    >Były. Obecnie bywaj ą czasami i nie wiadomo gdzie - bo żaden
    >sprzedawca tego nie będzie trzymał. Czyli ogniwa Lechlanchego,
    >cynkowo - węglowe z elektrolitem kwaśnym (roztwór, a raczej kisiel z
    >chlorkiem amonu, puszka cynkowa robiąca za anodę i depolaryzator z
    >MnO2 zmieszanego z grafitem). Dawały nieznacznie większe napięcia
    >(zawsze za nominał miały podawane 1.5 V, w czasach gdy producenci
    >alkalicznych ostrożnie podawali 1.2 - 1.3 V).

    Nie mylisz z akumulatorami "zasadowymi", czyli chyba Ni-Cd ?

    Te jednorazowe alkaliczne chyba zawsze mialy 1.5V i nadal maja.

    Jeszcze byly alkumulatory "alkaliczne" z napieciem ~1.4V, ale to
    niedawna historia (Alcava ?).

    >Jasnym zatem jest, że nikt nie rwie się handlować towarem szybko
    >tracącym przydatność i zagrażającym dodatkowymi stratami w innych
    >towarach, jak ma funkcjonalny odpowiednik trwały przez kilka lat (nie
    >sprzedadzą się alkaliki w tym miesiącu, sprzedadzą się w następnym,

    A to nie jest towar szybkorotujacy ?
    W Polsce w kazdym badz razie nie bylo problemow z handlowcami, raczej
    z przejsciowymi brakami towaru.

    >jak się przeleżą i samorozładują - kłopot, ale wyciekający salmiak
    >innych towarów w magazynie nie uszkodzi, a nawet zalać nie musi -
    >gazowy HCl z salmiaku dosyć intensywnie się wydziela, czyniąc
    >atmosferę mocno korozyjną).

    A amoniak nie zneutralizuje ?

    >Tak więc były, teraz praktycznie nie ma i i niech tak pozostanie. Ja
    >za ogniwami Lechlanchego nie tęsknię.

    tesknic nie ma faktycznie za czym - alkaliczne lepsze.
    I chyba nawet relatywnie tansze - tzn w przeliczeniu na pojemnosc, czy
    czas pracy w pilocie.

    Ale swoja droga - ze Leclanche nie wpadl na taki elektrolit ?
    Przeciez one sie poza tym wiele nie roznia ?

    A moze wpadl, tylko jego salmiakowy kisiel byl lepszy, bo nie wyciekal
    ?
    Ewentualnie kubeczki stalowe produkowalo sie trudno, a cynkowe latwo
    ...
    bo zmiana wydaje sie niewielka, ze nikt na to wczesniej nie wpadl ?

    J.


  • 9. Data: 2019-03-05 20:37:07
    Temat: Re: Bateria alkaliczna
    Od: Marek Panek <m...@g...com>

    On 23.02.2019 16:16, Robert Wańkowski wrote:
    > W dniu 2019-02-23 o 16:09, Kaczin pisze:
    >> Ano nie są. Na bateriach alkalicznych znajdziesz napis "alkaline".
    > A ja żyłem w przeświadczeniu, że technologia cynkowych ogniw z węglową
    > elektrodą uszczelnione smoła odeszła w zapomnienie.
    > Pewnie tylko ta smoła odeszła. :-)
    >
    > Robert
    W okresie deficytu wszystkiego - od środka lat '50 do '70 baterie
    cynkowe miały jedną niezaprzeczalną i cenną zaletę: kilka "żyć". Po
    rozładowaniu wystarczyło zrobić rozgrzanym gwozdziem dziurkę w smole,
    kapnąć kilka kropli wody amoniakanej (wersja ekskluziw, była dostępna w
    aptece), albo zwykłej i bateria jak nowa. Procedurę powtarzało się aż do
    przeżarcia kubka cynkowego. W ten sposób reanimowałem liczne R14 i R20
    oraz te płaskie 4.5V (chyba R12), o ile pamiętam niektóre nawet do
    pięciu razy.
    M.


  • 10. Data: 2019-03-05 21:04:21
    Temat: Re: Bateria alkaliczna
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 2019-03-05 o 20:37, Marek Panek pisze:
    > On 23.02.2019 16:16, Robert Wańkowski wrote:
    >> W dniu 2019-02-23 o 16:09, Kaczin pisze:
    >>> Ano nie są. Na bateriach alkalicznych znajdziesz napis "alkaline".
    >> A ja żyłem w przeświadczeniu, że technologia cynkowych ogniw z węglową
    >> elektrodą uszczelnione smoła odeszła w zapomnienie.
    >> Pewnie tylko ta smoła odeszła. :-)
    >>
    >> Robert
    > W okresie deficytu wszystkiego - od środka lat '50 do '70 baterie
    > cynkowe miały jedną niezaprzeczalną i cenną zaletę: kilka "żyć". Po
    > rozładowaniu wystarczyło zrobić rozgrzanym gwozdziem dziurkę w smole,
    > kapnąć kilka kropli wody amoniakanej (wersja ekskluziw, była dostępna w
    > aptece), albo zwykłej i bateria jak nowa. Procedurę powtarzało się aż do

    Zwykła? Czyli jaka... H2O? Chyba nie, bo reanimowało się baterię przez
    ogrzewanie, które miało usunąć właśnie wodę z... no właśnie z czego?
    Rdzenia węglowego czy kubka?

    > przeżarcia kubka cynkowego. W ten sposób reanimowałem liczne R14 i R20
    > oraz te płaskie 4.5V (chyba R12), o ile pamiętam niektóre nawet do
    > pięciu razy.

    3R12

    Robert

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: