-
1. Data: 2009-06-24 07:13:38
Temat: Barracuda 500 serii 7200.11
Od: Mark <t...@a...w.pl>
...czyli nalezaca do tej nieszczesnej serii ze zrabanym firmware'm z konca
zeszlego roku, o czym dowiedzialem sie post factum.
Dysk przestal byc widzialny w biosie, sprawdzalem na trzech roznych
komputerach, kazdy z innym kontrolerem SATA i innego producenta.
Co do samego tysku to nie problem - oczywiscie zostanie wymieniony
gwarancyjnie..
Pytanie tylko jak dostac sie do danych? :( Niestety zwykle programy do
odzyskiwania danych musza widziec dysk w komputerze by sie do niego dostac,
wiec kicha.
Seagate nie ma przedstawicielstwa w polsce, wiec tez kicha..
Czy zostaja tylko profesjonalne frmy tym sie zajmujace? Platnie?
--
Mark
-
2. Data: 2009-06-24 08:25:13
Temat: Re: Barracuda 500 serii 7200.11
Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl>
On Wed, 24 Jun 2009 09:13:38 +0200, Mark <t...@a...w.pl> wrote:
>...czyli nalezaca do tej nieszczesnej serii ze zrabanym firmware'm z konca
>zeszlego roku, o czym dowiedzialem sie post factum.
>Dysk przestal byc widzialny w biosie, sprawdzalem na trzech roznych
>komputerach, kazdy z innym kontrolerem SATA i innego producenta.
>Co do samego tysku to nie problem - oczywiscie zostanie wymieniony
>gwarancyjnie..
>Pytanie tylko jak dostac sie do danych? :( Niestety zwykle programy do
>odzyskiwania danych musza widziec dysk w komputerze by sie do niego dostac,
>wiec kicha.
>Seagate nie ma przedstawicielstwa w polsce, wiec tez kicha..
>Czy zostaja tylko profesjonalne frmy tym sie zajmujace? Platnie?
Do dystrybutora zgłoś problem - i niech nie gada że to niemożliwe bo
Seagate nie ma u nas przedstawiciela bo to załatwiają dystryburorzy..
Dysk odeśle do firmy współpracującej z Seagatem i naprawi.
Przetrenowane na 4 dyskach moich znajomych zakupionych w 2
warszawskich firmach które oddawałem za nich do naprawy. Nie słuchali
jak im wczęnsiej mówiłem że mają dyski z wadliwej serii i że trzeba
BIOS uaktualnić ;-) Cała procedura odblokowania trwa ~2 tygodni bo
dysk jest wysyłany do Holandii.
Zdrówko
-
3. Data: 2009-06-24 08:47:48
Temat: Re: Barracuda 500 serii 7200.11
Od: "Raist" <robike@@poczta.fm>
Uzytkownik "Mark" <t...@a...w.pl> napisal w wiadomosci
news:houpwq45bn50$.dlg@smok.wot...
> ...czyli nalezaca do tej nieszczesnej serii ze zrabanym firmware'm z
> konca
> zeszlego roku, o czym dowiedzialem sie post factum.
> Dysk przestal byc widzialny w biosie, sprawdzalem na trzech roznych
> komputerach, kazdy z innym kontrolerem SATA i innego producenta.
> Co do samego tysku to nie problem - oczywiscie zostanie wymieniony
> gwarancyjnie..
> Pytanie tylko jak dostac sie do danych? :( Niestety zwykle programy do
> odzyskiwania danych musza widziec dysk w komputerze by sie do niego
> dostac,
> wiec kicha.
> Seagate nie ma przedstawicielstwa w polsce, wiec tez kicha..
> Czy zostaja tylko profesjonalne frmy tym sie zajmujace? Platnie?
allegro:
http://www.allegro.pl/search.php?string=seagate&from
_showcat=1&category=48915&description=1&country=1
sam tez musze sie w koncu za to zabrac i oddac komus do naprawy...
Raist
-
4. Data: 2009-06-24 09:31:13
Temat: Re: Barracuda 500 serii 7200.11
Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl>
On Wed, 24 Jun 2009 10:47:48 +0200, "Raist" <robike@@poczta.fm> wrote:
>allegro:
>http://www.allegro.pl/search.php?string=seagate&fro
m_showcat=1&category=48915&description=1&country=1
Piękne. Płacic za coś co Seagate robi za darmo w ramach gwarancji.
Naprawdę podziwiam ludzi którzy chcą zapłacić za darmowe i uważają że
wtedy ich "profesjonalnie" obsłużą. Nie zdziwiłbym sie gdyby okazało
się że te wszystkie firmy odsyłają dyski do producenta by je
odblokował a naiwnych tylko kasują za "usługę".
I kwiatek z opisu jednej z tych aukcji doa poprawienai humoru:
"Nasza Firma posiada support Litewskiego Specjalisty, który opracował
technologie odzyskiwania danych z 7200.11."
>sam tez musze sie w koncu za to zabrac i oddac komus do naprawy...
Oddaj dystrybutorowi. Zrobią w rmach gwarancji.
Zdrówko
-
5. Data: 2009-06-24 09:55:25
Temat: Re: Barracuda 500 serii 7200.11
Od: Mark <t...@a...w.pl>
Dnia Wed, 24 Jun 2009 10:25:13 +0200, Maciek "Babcia" Dobosz napisał(a):
> Do dystrybutora zgłoś problem - i niech nie gada że to niemożliwe bo
> Seagate nie ma u nas przedstawiciela bo to załatwiają dystryburorzy..
> Dysk odeśle do firmy współpracującej z Seagatem i naprawi.
Ale mi nie chodzi o naprawe dysku - co do tego nie ma watpliwosci ze
zostanie naprawiony/wymieniony. Chodzi o dane na nim, dyske jest objety
gwarancja, dane nie. Z serwisem dystrybutora juz rozmawialem.
> Przetrenowane na 4 dyskach moich znajomych zakupionych w 2
> warszawskich firmach które oddawałem za nich do naprawy. Nie słuchali
> jak im wczęnsiej mówiłem że mają dyski z wadliwej serii i że trzeba
> BIOS uaktualnić ;-) Cała procedura odblokowania trwa ~2 tygodni bo
> dysk jest wysyłany do Holandii.
Tak, tylko jest jedno male 'ale". Masz 100% pewnosc ze wroci ten sam dysk? z
danymi na nim? bo ja nie tylko nie mam ale sadze wrecz przeciwnie - Seagate
sie wycwanilo i robi taki sam myk jak HP z drukarkami. Czyli wysylasz do
nich dysk, a oni ci odsylaja po paru dniach _taki_sam_ dysk. Z zielona
naklejka "certified repaired HDD"
Tak przynajmniej mialem kilka dni temu na przykladzie 320, ktora okazala
sie fabrycznie nowa wadliwa.
--
Mark
-
6. Data: 2009-06-24 10:00:47
Temat: Re: Barracuda 500 serii 7200.11
Od: "miab" <m...@w...pl>
Maciek "Babcia" Dobosz wrote:
> On Wed, 24 Jun 2009 10:47:48 +0200, "Raist" <robike@@poczta.fm> wrote:
>
>> allegro:
>> http://www.allegro.pl/search.php?string=seagate&from
_showcat=1&category=48915&description=1&country=1
>
> Piękne. Płacic za coś co Seagate robi za darmo w ramach gwarancji.
> Naprawdę podziwiam ludzi którzy chcą zapłacić za darmowe i uważają że
> wtedy ich "profesjonalnie" obsłużą. Nie zdziwiłbym sie gdyby okazało
> się że te wszystkie firmy odsyłają dyski do producenta by je
> odblokował a naiwnych tylko kasują za "usługę".
>
> I kwiatek z opisu jednej z tych aukcji doa poprawienai humoru:
>
> "Nasza Firma posiada support Litewskiego Specjalisty, który opracował
> technologie odzyskiwania danych z 7200.11."
>
>> sam tez musze sie w koncu za to zabrac i oddac komus do naprawy...
>
> Oddaj dystrybutorowi. Zrobią w rmach gwarancji.
A potrafisz sobie wyobrazic ze dla kogos same dane i czas ich
odzyskania są po wielokroć więcej warte niż np. cena dysku?.
miab
-
7. Data: 2009-06-24 10:12:49
Temat: Re: Barracuda 500 serii 7200.11
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "Mark" <t...@a...w.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:tngw23iosdx0$....@s...wot...
> Dnia Wed, 24 Jun 2009 10:25:13 +0200, Maciek "Babcia" Dobosz napisał(a):
>
>> Do dystrybutora zgłoś problem - i niech nie gada że to niemożliwe bo
>> Seagate nie ma u nas przedstawiciela bo to załatwiają dystryburorzy..
>> Dysk odeśle do firmy współpracującej z Seagatem i naprawi.
>
> Ale mi nie chodzi o naprawe dysku - co do tego nie ma watpliwosci ze
> zostanie naprawiony/wymieniony. Chodzi o dane na nim, dyske jest objety
> gwarancja, dane nie. Z serwisem dystrybutora juz rozmawialem.
>
Sam sobie jesteś winny.
Ważnym plikom robi się backup.
-
8. Data: 2009-06-24 11:00:38
Temat: Re: Barracuda 500 serii 7200.11
Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl>
On Wed, 24 Jun 2009 11:55:25 +0200, Mark <t...@a...w.pl> wrote:
>Ale mi nie chodzi o naprawe dysku - co do tego nie ma watpliwosci ze
>zostanie naprawiony/wymieniony. Chodzi o dane na nim, dyske jest objety
>gwarancja, dane nie. Z serwisem dystrybutora juz rozmawialem.
Seagate odblokowiej dysk i masz dostęp do danych. Robi to w ramach
naprawy gwarancyjnej. Jak wczęsneij napisałem wysyłałem już im 4 dyski
znajomych - wszytkei wróciły odblokowane i z kompletem danych. Więc
dystrybutor robi Cię w bambuko. Przyciśnij go. Dyski odblokowuej nei
on a firma na zlecenie Seagate.
>Tak, tylko jest jedno male 'ale". Masz 100% pewnosc ze wroci ten sam dysk? z
Tak - mam. Sprzedawca kontaktowął sie dytrybutorem w kazdym przypadku
i zaznaczał ze chodzi o odzyskanei danych. Po odblokowaniu i wgraniu
nowego firmware dostajesz swój dysk z powrotem./ Dokładnei jak w
przypadku tych kolesi z Allegro - tyle że za darmo. I jakoś bardziej
wierzę producentowi a nei firmie krzak która nawet za bardzo
gramatycznei nei potrafi sklecić opisu swojej usługi.
>danymi na nim? bo ja nie tylko nie mam ale sadze wrecz przeciwnie - Seagate
>sie wycwanilo i robi taki sam myk jak HP z drukarkami. Czyli wysylasz do
>nich dysk, a oni ci odsylaja po paru dniach _taki_sam_ dysk. Z zielona
>naklejka "certified repaired HDD"
>Tak przynajmniej mialem kilka dni temu na przykladzie 320, ktora okazala
>sie fabrycznie nowa wadliwa.
Mieszasz 2 rzeczy: naprawę/wymianę uszkodzonego sprzętu i naprawę
dysku w celu dostania się do danych. Nie proponują nawet wymiany -
wysyłaja dysk do Holandii gdzi ena ich zlecenei jest on odblokowywany.
Jak pisąłem trwa to około 2 tygodni.
Zdrówko
-
9. Data: 2009-06-24 11:02:05
Temat: Re: Barracuda 500 serii 7200.11
Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl>
On Wed, 24 Jun 2009 12:12:49 +0200, "qwerty" <q...@p...fm>
wrote:
>Sam sobie jesteś winny.
>Ważnym plikom robi się backup.
Powiedz tak mojemu kumplowi co to robił backup z jednego dysku na
kolejny. Tylko że wszytkie z felernej sesji - padły jak na złośc w
odstępie kilku godzin. ;-)
Zdrówko
-
10. Data: 2009-06-24 11:06:50
Temat: Re: Barracuda 500 serii 7200.11
Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl>
On Wed, 24 Jun 2009 12:00:47 +0200, "miab" <m...@w...pl> wrote:
>>> sam tez musze sie w koncu za to zabrac i oddac komus do naprawy...
>>
>> Oddaj dystrybutorowi. Zrobią w rmach gwarancji.
>
>A potrafisz sobie wyobrazic ze dla kogos same dane i czas ich
>odzyskania są po wielokroć więcej warte niż np. cena dysku?.
Wiesz - jakoś wolę by dysk odblokowywał mi producent i wyspecjalizowan
firma na nie "Pan Czesiek z Allegro" - to jeśli chodzi o ważnośc czy
wartość danych. Co do warotści wiem - od ~18 lat zajmuję się zawodowo
systemami komputerowymi - w tym takze gromadzenia i przetwarzania
róznych danych. Pomijam już to że wartościowe dane trzyma się także w
backupach. A co do czasu to zauważ że przedpiszca użył zwrotu "sam tez
musze sie w koncu za to zabrac i oddac komus do naprawy" co raczej
sugeruje że dysk nei jest pilnei potrezbny a raczej leży od jakiegoś
czasu. A 2 tygodnie w takim przypadku to raczej nie jest termin
zaporowy.
Zdrówko