W dniu 2012-09-15 21:53, Monster pisze:
> W dniu 2012-09-15 21:42, duddits pisze:
>> W dniu 2012-09-15 21:08, Monster pisze:
>>> Gumy chociaż pozamykałeś jeśli rozmawiamy o skręcaniu?
>>
>> A to jest jakiś wyznacznik zajebistości? Bo znam takich co po trzech
>> miesiącach jazdy zamykali, a teraz niestety nie ma ich już między nami.
>> Takie rzeczy lepiej robić w kontrolowanych warunkach, na torze.
>>
> Wyznacznikem zajebistości nie jest,ale co nieco świadczy,niekoniecznie o
> szybkiej jeździe.Na ulicach jak jest sam wiesz,większość miszczów ledwo
> ósemkę ogarnia.
>

A jakie to ma znaczenie czy robilem to czy tamto .... .przeciez nie
licytujemy sie kto ma dluzszego wacka - prawda?

Napisze moze inaczej - mimo, ze caly czas mam duza pokore do motocykla,
po glebie i wydzieraniu asfaltu z krawiacej nogi nabralem jej jeszcze
wiecej. Jezeli dodac do tego, ze mam syna, duzo jezdze i puszka i
ostatnio motocyklem, wychodzi mi - ze leb na karku mam i ciagle sie ucze.

Ostatnio udalo mi sie na luku dosyc ostego wiaduktu niestracic panowania
nad motocyklem, kiedy to kierowca puszki nie zauwazyl mnie.

Nie - to nie wyczyn, to nie zajebistosc - po prostu ja sie nie licytuje.

M.