eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaAutonomiczne samochody i kolizja Google-car
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 435

  • 101. Data: 2016-04-06 15:18:00
    Temat: Re: Autonomiczne samochody i kolizja Google-car
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "sundayman" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:ne30gv$lq7$...@n...news.atman.pl...
    >> "Logika" komputera oczywiście będzie inną logiką niż logika
    >> kierowcy.
    >> Nie wszystko da się przeimplementować - jak choćby właśnie ocenę,
    >> czy
    >> ten przy chodniku to samobójca, czy nie. Ale jeśli zamiast 3000
    >> zabitych
    >> będzie 100 zabitych rocznie, to czemu nie? Nawet jeśli te 100
    >> zabitych
    >> będzie z innego zbioru niż te 3000?
    >A to już zupełnie inna sprawa.
    >Tylko, że jest pewna różnica - w przypadku, kiedy zabija kierowca -
    >to jest to jego prywatny problem.
    >Kiedy zabije samochód - będzie to problem korporacji. Korporacje będą
    >pozywane na kwoty kosmiczne. I raczej nie będą chciały płacić takich
    >odszkodowań.

    Wystarczy, ze sie okaze, ze sa bezpieczniejsi niz ludzie.
    I moze wystarczy zwykle ubezpieczenie OC, jeszcze znizke dostaniesz,
    albo google przejmie takze rynek ubezpieczen - za te 500zl/rok bedzie
    wyplacal odszkodowania.

    Troche inaczej moze to w USA wygladac, gdzie odszkodowania moga byc
    nieograniczone.

    J.


  • 102. Data: 2016-04-06 15:28:11
    Temat: Re: Autonomiczne samochody i kolizja Google-car
    Od: masti <g...@t...hell>

    Pszemol wrote:

    > "masti" <g...@t...hell> wrote in message news:ne0u0g$34q$1@dont-email.me...
    >>> Wystarczy, że mu samobójca przed maskę wyskoczy. Ciekaw jestem, co
    >>> program
    >>> zrobi?
    >>
    >> nie musi być samobójca. na drodze będą sytuacje gdy komputer będzie
    >> musiał wybrać kogo zabić
    >> <http://www.geekweek.pl/aktualnosci/23395/samochod-p
    rzyszlosci-bedzie-chcial-cie-zabic>
    >
    > Pytanie to zadano w sesji Q&A na końcu prezentacji.

    i jaka była odpowiedź?
    bo nie spodziewam się niczego innego niż zapewnienia, zę nic takigeo się
    nie zdarzy. to jest cały czas marketing

    --
    Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 103. Data: 2016-04-06 15:36:03
    Temat: Re: Autonomiczne samochody i kolizja Google-car
    Od: sundayman <s...@p...onet.pl>


    > Większość kierowców dziś na drodze jest pozbawione
    > intuicji, myślenia, inteligencji i clou - dlatego komputer
    > który przynajmniej ma radar będzie lepszym kierowcą.

    Zlikwidujmy więc ulice dla samochodów, zróbmy zamknięte tory - wtedy
    samochody autonomiczne będą naprawdę wydajne i bezpieczne.
    Tylko wtedy po co indywidualne pojazdy ?

    Bardziej ekonomicznie będzie powiększyć pojazd i zabrać więcej osób.

    To jest logiczna ewolucja pomysłu automatycznego transportu.
    Nazywa się metro.


  • 104. Data: 2016-04-06 16:12:38
    Temat: Re: Autonomiczne samochody i kolizja Google-car
    Od: AlexY <a...@i...pl>

    ACMM-033 pisze:
    [..]
    > Doskonale potrafię sobie wyobrazić. Może mam kłopot z wyczuciem
    > proporcji, ale prowadzącą auto maszynę umiem sobie aż nadto wyobrazić.
    > I wiem, jak głupie są komputery. Wiele samolotów spadło właśnie dlatego,
    > że dla komputera, zaprogramowanego na pierdylion sytuacji, zaszła
    > pierdylion pierwsza. I piloci nie mogli zrobić nic. Lub prawie nic. Bo
    > np. z powodu awarii, musieli lecieć na możliwie małym ciągu. A komputer
    > uznał, że coś-tam i dowalił ciągu. To znów, na mały, a komputer... W
    > rezultacie napompowało silnik, i stało się. Okazało się, że program nie
    > przewidział jakiejś sytuacji, co skończylo się katastrofą.

    O czym piszesz, pierwsze czytam o czymś takim jak brak możliwości
    wyłączenia autopilota.


    --
    AlexY
    http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
    http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html


  • 105. Data: 2016-04-06 16:15:52
    Temat: Re: Autonomiczne samochody i kolizja Google-car
    Od: AlexY <a...@i...pl>

    J.F. pisze:
    > Użytkownik "AlexY" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:ne2hqi$8cu$...@d...me...
    > Jarosław Sokołowski pisze:
    >> Pan AlexY napisał:
    >>>> w UK jesteśmy w zasadzie jedyną nacją trąbiącą na innych kierowców,
    >>> To nie macie tam Włochów?!
    >> Praktycznie nie.
    >
    > Hm,
    > https://en.wikipedia.org/wiki/Italians_in_the_United
    _Kingdom#Population
    > https://en.wikipedia.org/wiki/Lists_of_UK_locations_
    with_large_ethnic_minority_populations#Places_with_s
    ignificant_Italian_population
    >
    > Az tak calkiem malo nie jest - moze dluzej siedza, a moze trzeba
    > Manchester odwiedzic :-)

    Myślę że "italian born" będzie tu kluczem, bo wiesz, tu też pełno rodzi
    się muzułmanów ale jakoś ciężko mi ich nazwać rdzennymi brytyjczykami :)
    Moja okolica nie jest na liście, do wymienionych miast mam po około 1h
    drogi.


    --
    AlexY
    http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
    http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html


  • 106. Data: 2016-04-06 16:46:37
    Temat: Re: Autonomiczne samochody i kolizja Google-car
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    sundayman pisze:

    >> "Logika" komputera oczywiście będzie inną logiką niż logika kierowcy.
    >> Nie wszystko da się przeimplementować - jak choćby właśnie ocenę, czy
    >> ten przy chodniku to samobójca, czy nie. Ale jeśli zamiast 3000 zabitych
    >> będzie 100 zabitych rocznie, to czemu nie? Nawet jeśli te 100 zabitych
    >> będzie z innego zbioru niż te 3000?
    >
    > A to już zupełnie inna sprawa.
    > Tylko, że jest pewna różnica - w przypadku, kiedy zabija kierowca - to
    > jest to jego prywatny problem.

    Dawno temu, jeszcze przed pierwszą wojną w Zatoce, znajomy pojechał
    pracować do Kuwejtu. Tam na miejscu od razu inni Europejczycy
    ostrzegli go, by mu do głowy nie przyszło kupować używanego auta.
    Bowiem zdarzały się przypadki, że sprzedawany okazyjnie samochód
    kogoś zabił. Tak, miejscowi tak to pojmowali, że samochód może kogoś
    zabić, tak jak wielbłąd może kogoś opluć albo kopnąć. Problem ma
    wtedy właściciel. Aktualny właściciel. Nabywcę można wsadzić do
    kicia za to, co zrobił jego samochód (albo wielbłąd).

    > Kiedy zabije samochód - będzie to problem korporacji. Korporacje będą
    > pozywane na kwoty kosmiczne. I raczej nie będą chciały płacić takich
    > odszkodowań.

    Chyba że wszyscy przyjmiemy inne, prostsze rozwiązania.

    --
    Jarek


  • 107. Data: 2016-04-06 16:54:59
    Temat: Re: Autonomiczne samochody i kolizja Google-car
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Tue, 5 Apr 2016 22:58:47 +0200, Jarosław
    Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
    > W tym przypadku po prostu realistą. Wiele razy słyszałem w radiu
    > reklamy samochodów, co to same trzymają się pasa ruchu, więc są
    > bezpieczniejsze od innych. Reklamom, to ja z zasady nie wierzę,

    Błąd, zwykłe ostrzeganie przed zmianą pasa (w tych autach co tylko
    ostrzegają ale jeszcze trzymać pasa nie umieją) dziala zadziwiająco
    dobrze w wielu różnych konfiguracjach kształtu i koloru pasa ruchu.
    Tak dobrze że mnie to wkurza, że nie dorobiono opcji autotrzymania.
    Starczyło nawet by wyprowadzili sygnał z tego urządzenia w funkcji
    środka pasa to resztę bym sam dorobił...

    --
    Marek


  • 108. Data: 2016-04-06 17:02:05
    Temat: Re: Autonomiczne samochody i kolizja Google-car
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "AlexY" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:ne2hff$8cu$2@dont-email.me...
    > Pszemol pisze:
    > [..]
    >> Czy jeśli chodzi o politykę, masz konserwatywne poglądy?
    >> Czy jesteś zwolennikiem PISu?
    >
    > Nie mieszaj polityki z elektroniką, ma człowiek sceptyczne podejście i
    > tyle.

    Oto właśnie, jestem mega(nawet giga)sceptykiem, jak chyba w większości
    nowości (kto chce, może to nazwać mizoneizmem). Co wcale nie oznacza, że
    jestem przeciw. Jestem bardzo ZA. Ale proszę, aby system umiał zareagować na
    najbardziej nieprzewidziane przypadki. Nie jestem hurra-optymistą.
    A mój komputer, co robi, jak coś go zaboli? Hmm... różnie. Czasem grzecznie
    zapisze do dziennika zdarzeń, a czasem niegrzecznie "umrze" bez żadnego
    komunikatu. Sprzęt sprawdzony programami burn-in, zero błędów. Ze
    sterownikami są problemy, ale na razie udało mi się na tyle, że będy są
    jedynie sporadyczne. Ale i tak nie dałbym go np. do monitorowania pacjenta
    na intensywnej terapii, bo nie ufam sterownikom. Ale jesteb mardzo ZA, żeby
    tego pacjenta monitorował komputer, dzięki czemu lekarz miałby więcej
    ruchomości i mógł doglądać większej ilości pacjentów. A na oddziale
    pielęgniarka, która miała by swój monitor i RAZEM Z TYM KOMPUTEREM
    nadzorowała by chorych, ona może zauważy coś, co umknęło maszynie, maszyna
    może zauważy coś, co umknęło pielęgniarce, lekarz (z własnym monitorem, w
    kanciapie, na tablecie, itp) może zauważy coś, co umknęło im obojgu.

    Ja mogę się zapakować do tego/do takiego samochodu i przejechać nim. Nie ma
    sprawy, nie boję się, podkreślam, NIE BOJĘ SIĘ.
    Ale, naprawdę, nie chciał bym, żeby w mediach były informacje "Autonomiczny
    samochód wjechał w grupę pieszych", "Autonomiczne auto zderzyło się...", czy
    ktokolwiek mi zagwarantuje, że program w komputerze sterującym nie zawiesi
    się? W windzie, sterowanej komputerem, są jeszcze wyłaczniki krańcowe,
    tradycyjne, mechaniczne, gdy komputer się zawiesi, to kabina, po dojechaniu
    na koniec, przestawia wyłacznik, napęd jest odcinany i kończy się na
    strachu.
    Zdarzało się jednak, że komputer zwalniał luzownik, ale nie załączał napędu
    i winda pod własnym ciężarem, lub przeciwwaga, ciągnęły układ w swoją
    stronę... Przeciwwaga jest wyliczona na połowę ciężaru maksymalnego
    "wsadu"... hamulce złapią tylko wtedy, gdy kabina leci w dół. Jak poleci w
    górę, co mamy przy małym obciążeniu, to z hukiem, przeciwwaga strzeli w
    odbojnik. Długość lin jest liczona, żeby jeśli przeciwwaga siedzi na
    odbojniku, czy to samo kabina, aby drugie nie zapierało się z drugiej strony
    o strop. Przykładowy film, jak wygląda, czym skutkuje, awaria komputera w
    windzie:
    https://www.youtube.com/watch?v=-cVhTf9k-5o&nohtml5=
    False
    https://www.youtube.com/watch?v=womDBkyuRnE&nohtml5=
    False
    https://www.youtube.com/watch?v=j7_X68paook
    Ale są i takie:
    https://www.youtube.com/watch?v=o67Rlc1LGhk przypadek 3, 2, i 1 (wyłącznie
    dla dorosłych, drastyczne!)
    Jeżdżę windami skomputeryzowanymi, choćby windy na moim osiedlu. I też
    komputer w nich dawał ciała. Nie boję się.
    Jak powinny zadziałać zabezpieczenia przeciw nadmiernej prędkości (I tu nie
    ma znaczenia skomputeryzowanie)
    https://www.youtube.com/watch?v=ArpUig5BXtU
    https://www.youtube.com/watch?v=pBTnCDPIiIc
    Nie boję się.
    Ale jestem megasceptyczny, przy dzisiejszym stanie tematu.
    Publicznie odszczekam, gdy osobiście (a nie przez media) stwierdzę, że temat
    dojrzał do codziennego użytku. Trzymam kciuki za to, by nastąpiło to jak
    najszybciej.

    --
    To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
    to ja tego też nie powiem!
    (C) Tewje do Pana Boga.


  • 109. Data: 2016-04-06 17:08:22
    Temat: Re: Autonomiczne samochody i kolizja Google-car
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:1s3uk3hb6azry.iiixbdzopyvk.dlg@40tude.net...
    > Dnia Wed, 6 Apr 2016 12:12:31 +0200, ks napisał(a):
    >
    >> ---
    >> Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie
    >> antywirusowe Avast.
    >> https://www.avast.com/antivirus
    >
    > Jak można traktować poważnie enuncjacje faceta który nie umie sobie
    > zredagować poprawnego delimitera i sygnaturki.
    > Ty, facet, naklej sobie na bryke reklamę Avasta, będzie ciekawiej :)

    A najnowszym Avastem jest ten problem, że mimo odptaszenia tej doklejki, on
    sobie sam ją ponownie włącza, nakurwiłem się spoto na to.
    Poświęciłem czas i wiem już, jak to wyłaczyć trwale:
    Odptaszamy tę opcję, zatwierdzamy przez OK, ale pozostałe okienka, jakie
    otwieraliśmy aby do tej opcji dotrzeć, zamykamy klikając na krzyżyk, a nie
    na przyciski OK.
    Gotowe.

    --
    To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
    to ja tego też nie powiem!
    (C) Tewje do Pana Boga.


  • 110. Data: 2016-04-06 17:13:38
    Temat: Re: Autonomiczne samochody i kolizja Google-car
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "AlexY" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:ne35ao$ire$1@dont-email.me...
    >> uznał, że coś-tam i dowalił ciągu. To znów, na mały, a komputer... W
    >> rezultacie napompowało silnik, i stało się. Okazało się, że program nie
    >> przewidział jakiejś sytuacji, co skończylo się katastrofą.
    >
    > O czym piszesz, pierwsze czytam o czymś takim jak brak możliwości
    > wyłączenia autopilota.

    To chyba nawet poza autopilotem było, automat ciągu.
    Ale, rzeczywiście chyba takie przypadki były, że autopilit się zaparł i nie
    wyłączył.
    Mało istotne, czy problem był z działania autopilota, czy nie. Silnik
    napompowało i pa szach mat.

    --
    To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
    to ja tego też nie powiem!
    (C) Tewje do Pana Boga.

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 20 ... 30 ... 44


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: