W dniu 08.05.2023 o 22:42, heby pisze:

> Innymi słowy to ekonomia określi rynek a nie kilku nadgorliwych ideologów.

Czego przykład mieliśmy w kowidzie. Ogranij się - jest kryzys
klimatyczny. Murzyni wyjdą ci z morza i zgwałcom babcię!


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 08-05-2023 o 22:40, heby pisze:
> On 08/05/2023 00:31, J.F wrote:
>>> To oczywiste, że podobnie jak w każdej innej sytuacji postepu
>>> technologicznego, pojawią się chaotyczne ruchy, głównie ze strachu. Jak
>>> ten koleś z chorągiewką idący przed automobilem (Red Flag Act).
>> No ale czego sie sppodziewasz:
>> -elektryki ulepszą i nie będą sie palic,
>> -spowszednieją, i parkingi przestaną sie bać,
>
> Oba powyższe.

Ale co do tego pierwszego - ice palą się częściej i jakoś nikomu to nie
przeszkadza.

do góry

W dniu Tue, 9 May 2023 06:38:44 +0200, użytkownik Shrek napisał:

> jest kryzys klimatyczny.
> Murzyni wyjdą ci z morza i zgwałcom babcię!


Żebyś się nie zdziwił. Tylko matoł ciężkiego kalibru nie dostrzega
zagrożenia. Ciekawe co powiesz kiedy Wisła wyschnie któregoś lata i
zabraknie ci w kranie wody, a już bywa że przejdziesz ją piechotą. Choć
prawdę mówiąc, ja wiem. Powiesz "q... zabijmy wszystkich sędziów i
policjantów, bo to przez nich" :)


--
Jacek

do góry

On 09/05/2023 06:38, Shrek wrote:
>> Innymi słowy to ekonomia określi rynek a nie kilku nadgorliwych
>> ideologów.
> Czego przykład mieliśmy w kowidzie.

Nie, nie mieliśmy. Covid nie miał nic wspólnego z wolnym rynkiem. To
wyłacznie mieszanka decyzji naukowych, politycznych i ideologicznych. W
różnych proporcjach, w różnych miejscach.

Samochody elektryczne to zupełnie inny mechanizm. Obecnie jesteśmy na
etapie imbecyli ogłaszajacych następne Red Flag Act. Etap bycia
imbecylem jest niezbędny przy każdym nagłym postępie technologicznym i
zazwyczaj kończy się wybalansowaniem zysków i strat, normalnie szacując
ryzyko i godząc się na wyższe stawki ubezpieczeń.

do góry

W dniu 2023-05-09 o 08:26, heby pisze:
> On 09/05/2023 06:38, Shrek wrote:
>>> Innymi słowy to ekonomia określi rynek a nie kilku nadgorliwych
>>> ideologów.
>> Czego przykład mieliśmy w kowidzie.
>
> Nie, nie mieliśmy. Covid nie miał nic wspólnego z wolnym rynkiem. To
> wyłacznie mieszanka decyzji naukowych, politycznych i ideologicznych. W
> różnych proporcjach, w różnych miejscach.
>
> Samochody elektryczne to zupełnie inny mechanizm. Obecnie jesteśmy na
> etapie imbecyli ogłaszajacych następne Red Flag Act. Etap bycia
> imbecylem jest niezbędny przy każdym nagłym postępie technologicznym i
> zazwyczaj kończy się wybalansowaniem zysków i strat, normalnie szacując
> ryzyko i godząc się na wyższe stawki ubezpieczeń.
>
Trochę mieszasz fakty, Red Flag Act to był strach przed nieznanym, a
teraz ludzie boją się elektryków bo się palą z całą okolicą, i to są
fakty a nie zabobony. I problemem nie jest sam fakt palenia bo spalinki
tez się palą tylko problem i to poważny z ugaszeniem takiego zanim sam
się spali i spali całą okolicę.

--
Janusz

do góry

On 09/05/2023 09:17, Janusz wrote:
>> Samochody elektryczne to zupełnie inny mechanizm. Obecnie jesteśmy na
>> etapie imbecyli ogłaszajacych następne Red Flag Act. Etap bycia
>> imbecylem jest niezbędny przy każdym nagłym postępie technologicznym i
>> zazwyczaj kończy się wybalansowaniem zysków i strat, normalnie
>> szacując ryzyko i godząc się na wyższe stawki ubezpieczeń.
> Trochę mieszasz fakty, Red Flag Act to był strach przed nieznanym

Istniały mobile z silnikiem białkowym, na siano. Zamieniono je na
auto-mobile, z silnikiem na śmierdzącą i łatwopaną ciecz.

Nie widzę różnicy. Obecnie zmieniamy automobile z silnikiem na
śmierdzącą i łatwopalną ciecz na magiczne w działaniu jony w jakimś
papierze, których już przeciętny mechanik po zawodówce nie ogarnia.

"Strach przed nieznanym". Czyli konserwatyzm, praktycznie definicja.

>, a
> teraz ludzie boją się elektryków bo się palą z całą okolicą

A widziałeś kiedyś palącego się konia, szczególnie samozapłon?

No wiec ten sam argument można wrzucić ~150 lat temu i też będzie
poprawny. Konie się nie palą, a silniki na śmierdzącą ciecz, palą się
jak szalone. Zakazać śmierdzącej cieczy na drewnianych mostach, w
pobliżu zabudowań i stogów siana.

>, i to są
> fakty a nie zabobony.

Nie, to tylko to samo w kółko. "Nowe jest złe, stare jest dobre". I to
jest prawda, tylko że nalezy brak pod uwagę, że Nowe za jakiś czas
będzie już stare i okrzepłe. Na razie samochody elektryczne są jak
pierwsze automobile. Niebezpieczne, psujące się, nieopłacalne. Rynek sam
ustali, gdzie jest granica między bezpieczeństwem i ryzykiem, tam samo
jak ustalił w przypadku spalinowych i jak do dzisiaja ustala w przypadku
LPG, co zaczyna być już niezła komedią. Rynek to strasznie powolny
mechanizm.

> I problemem nie jest sam fakt palenia bo spalinki
> tez się palą tylko problem i to poważny z ugaszeniem takiego zanim sam
> się spali i spali całą okolicę.

Wiec poczekajmy, skoro się boisz, na samochody z bateriami które się nie
palą. Jest co najmniej kilka takich projektów baterii na różnych
etapach, od pomysłu, przez badania, po prototypy.

Z pierwszych samochodów też wyciekało paliwo, a jak się zapaliło, to
spaliło cała okolicę.

Niepalne konie były lepsze.

do góry

W dniu 09.05.2023 o 07:53, Jacek pisze:

>> jest kryzys klimatyczny.
>> Murzyni wyjdą ci z morza i zgwałcom babcię!
>
>
> Żebyś się nie zdziwił. Tylko matoł ciężkiego kalibru nie dostrzega
> zagrożenia.

Dostrzegam, tylko wolę na racjonalne argumenty dyskutować.


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 09.05.2023 o 08:26, heby pisze:

>>> Innymi słowy to ekonomia określi rynek a nie kilku nadgorliwych
>>> ideologów.
>> Czego przykład mieliśmy w kowidzie.
>
> Nie, nie mieliśmy. Covid nie miał nic wspólnego z wolnym rynkiem.

fit for 55 też.


> To
> wyłacznie mieszanka decyzji naukowych, politycznych i ideologicznych. W
> różnych proporcjach, w różnych miejscach.

Tu się zgadzam, dokładnie jak fit for 55.

> Samochody elektryczne to zupełnie inny mechanizm. Obecnie jesteśmy na
> etapie imbecyli ogłaszajacych następne Red Flag Act. Etap bycia
> imbecylem jest niezbędny przy każdym nagłym postępie technologicznym i
> zazwyczaj kończy się wybalansowaniem zysków i strat, normalnie szacując
> ryzyko i godząc się na wyższe stawki ubezpieczeń.

Normalnie to lepsza technologia naturalnie wypiera tą gorszą. Na
przykład telefony komórkowe - nikt stacjonarek nie zabraniał a się
przyjęły (mimo jakiś tam wad - tam gdzie są istotne to zostały stacjonarki).

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 09.05.2023 o 09:17, Janusz pisze:

> Trochę mieszasz fakty, Red Flag Act to był strach przed nieznanym, a
> teraz ludzie boją się elektryków bo się palą z całą okolicą, i to są
> fakty a nie zabobony. I problemem nie jest sam fakt palenia bo spalinki
> tez się palą tylko problem i to poważny z ugaszeniem takiego zanim sam
> się spali i spali całą okolicę.

A naprawdę poważnym problemem, to jest że są na węgiel i mniej więcej
połowa ludzi nie ma ich jak zatankować. Pożary są póki co tematem
zastępczym. Być może będzie on rozwiązany przed rzeczywistym przyjęciem
technologii. A jak nie to być może należy rewolucję przełożyć.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On Tue, 9 May 2023 07:42:46 +0200, Cavallino wrote:
> W dniu 08-05-2023 o 22:40, heby pisze:
>> On 08/05/2023 00:31, J.F wrote:
>>>> To oczywiste, że podobnie jak w każdej innej sytuacji postepu
>>>> technologicznego, pojawią się chaotyczne ruchy, głównie ze strachu. Jak
>>>> ten koleś z chorągiewką idący przed automobilem (Red Flag Act).
>>> No ale czego sie sppodziewasz:
>>> -elektryki ulepszą i nie będą sie palic,
>>> -spowszednieją, i parkingi przestaną sie bać,
>>
>> Oba powyższe.
>
> Ale co do tego pierwszego - ice palą się częściej i jakoś nikomu to nie
> przeszkadza.

Moze tak naprawde rzadko sie palą ... i w miare latwo ugasic.
Choc ten niedawny pozar w Warszawie, co to podejrzewano elektryka -
spore straty finansowe przyniósł.

Tylko co - chcesz sprzedac klientowi miejsce garażowe i zabronic
wjazdu samochodem, bo samochody sie palą? Taki numer nie przejdzie :-)

Jak widac można zakazac LPG, elektrykom, ale przeciez nie spalinowym.
Za 20 lat - kto wie, moze zabronią wjazdu benzynowym, bo to margines
bedzie :-)

J.

do góry