-
31. Data: 2017-02-04 00:04:46
Temat: Re: Arduino i płytki z MCU innymi niż AVR
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Grzegorz Niemirowski" <g...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:o72t5q$tpl$1@node1.news.atman.pl...
> HF5BS <h...@...pl> napisał(a):
>> Tak z ciekawości - czy chodzi ci o inne układy, równoważne tym z
>> kontrolerem, czy np. o rozwiązania typu multiwibrator astabilny
>> przeciwsobny, gdzie masz dwa tranzystory wraz z niezbędnymi oporami i
>> pojemnościami?
>
> Jedno i drugie :) Że np. można zaprogramować AVR samym AVR-GCC, bez
> bibliotek Arduino, oraz że są takie właśnie multiwibratory jak piszesz czy
> dajmy na to NE555.
A. 555... OK, rzeczywiście, fajny układ. Jeszcze widywałem jakieś
generatorki, gdzie trzeba dość ostro uważać na parametry elementów, dlatego
zaposałem multiwibrator astabilny przeciwsobny, jako układ, który ma bardzo
szerokie granice pracy, zresztą, dzwonek do drzwi mam zrobiony na 2 M.A.P.,
gdzie sygnał pierwszego moduluje sygnałem drugiego, dając dźwięk nieco
podobny do starszych telefonów z dzwonkiem elektronicznym. Chodzi już chyba
5 rok, jeśli nie dłużej, zaplakowałem na pajęczynę do pudełka :),
zamocowałem, o konserwacji zapomniałem, zero logiki, głośność akurat, tylko
dobierałem pojemności, aby generatory odpowiednio szybko startowały. Już
nawet nie pamietam, czy głośniczek jest sterowany przez dodatkowy
tranzystor, czy bezpośrednio w kolektorze tranzystora drugiego z
generatorów. Jestem pewien, że za 50 lat, dzwonek będzie nadal działał.
Melodyjek nie potrzebuję :)
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
32. Data: 2017-02-04 00:14:26
Temat: Re: Arduino i płytki z MCU innymi niż AVR
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "V.L.Pinkley" <v...@g...com> napisał w wiadomości
news:e963f434-66d7-4e8a-9e59-9cc068246cd6@googlegrou
ps.com...
użytkownik Grzegorz Niemirowski napisał:
>> Jedno i drugie :) Że np. można zaprogramować AVR samym AVR-GCC, bez
>> bibliotek Arduino, oraz że są takie właśnie multiwibratory jak piszesz
>> czy
>> dajmy na to NE555.
> Ja bym tak bardzo aruino nie chlastał, ma swoje zalety. Prostota, budowa
> modułowa = skrócenie czasu i niska cena projektu. Dla takiej firmy
> reklamowej
Ja też bym nie "jechał", myślę, że niektórym z nas chodzi po prostu o to,
żeby robienie tego na wszelkich kontrolerach, logikach, nie było sztuką dla
sztuki.
> co robi w ilości 1-10 sztuk to bajka. A to czy wi-fi będzie sterowane tak
> czy siak? Klienta to nie obchodzi.
No, jeśli cena będzie podobna, to też myślę, że niespecjalnie klientowi
zależy, czy to będzie na MW astabilnym, czy wypasiony program, robiący w
sumie to samo.
> NE555? Nie ma zdalnego sterowania. Projekt płytki trzeba zlecić, koszt
> samej
A zawsze trzeba zdalnie, ten tego?
> dokumentacji w płytkarni 4x przekroczy koszt płytki arduino. Trzeba
> to jeszcze zmontować, kupić elementy, zatrudnić kogoś kto to ogarnie.
> Do arduino zaś posadzisz studenta i klepnie ci program w 1 dzień.
To i dobrze, że nie jest to jakieś specjalnie trudne.
> Też się dziwiłem że sporo małych firm reklamowych wybiera do
> niskoseryjnych
> mrygałek arduino, ale takie czasy.
No, jeśli tak jest taniej i łatwiej, to inna rozmowa, tak należy robić.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
33. Data: 2017-02-04 00:21:57
Temat: Re: Arduino i płytki z MCU innymi niż AVR
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "HF5BS" <h...@...pl> napisał w wiadomości
news:o732rc$3qe$1@node1.news.atman.pl...
> Ja też bym nie "jechał", myślę, że niektórym z nas chodzi po prostu o to,
> żeby robienie tego na wszelkich kontrolerach, logikach, nie było sztuką
> dla sztuki.
I jeszce jedno dopiszę.
Jestem stuprocentowo pewien, że moja Mama nie dała by rady polutować MW
migającego diodkami, ale, z instrukcją, była by w stanie złożyć (włóż
wtyczkę A do gniazdka A, kabelek B poid śrubkę)... Oraz dałbym radę nauczyć
Ją napisania prostego programu, by podpierając się instrukcją, napisała
właśnie, proste miganie. Problem byłby raczej w dopilnowaniu szegółów,
niuansów, bo Moja Rodzicielka ma podejście raczej humanistyczne, niż ścisłe,
ale myślę, że jakiś prościutki skrypcik dała by radę popełnić.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
34. Data: 2017-02-04 01:07:27
Temat: Re: Arduino i płytki z MCU innymi niż AVR
Od: Marek <f...@f...com>
On Fri, 3 Feb 2017 22:37:04 +0100, "Grzegorz Niemirowski"
<g...@p...onet.pl> wrote:
> Jedno i drugie :) Że np. można zaprogramować AVR samym AVR-GCC, bez
> bibliotek Arduino, oraz że są takie właśnie multiwibratory jak
piszesz czy
> dajmy na to NE555.
Chyba jednak trochę przesadzasz, miałeś styczność z jakimiś
wyjątkowymi przypadkami...
--
Marek
-
35. Data: 2017-02-04 01:23:12
Temat: Re: Arduino i p?ytki z MCU innymi ni? AVR
Od: Marek <f...@f...com>
On Fri, 3 Feb 2017 21:58:37 +0000 (UTC), a...@m...uni.wroc.pl
wrote:
> Nie bylo konieczne. Po prostu bylo wygodniejsze: po co mam
> flashowac wersje testowa kiedy za chwile bedzie nastepna wersja.
Czyli, jeśli dobrze zrozumiałem, bootloader ładuje wsad tylko do
ramu? A co robi startup kodu w ram (zerowanie zmiennych,
inicjalizacja stosu itp) też bootloader? Jaki był duży ten ram, a
właściwie jaki był stosunek % rozmiaru wsadu do dostępnej ilości
ram? No bo jeśli cały uzytkowy program mieścił się w ram mcu oraz
biorąc pod uwagę stosunek ilościowy ram/flash w większości dostępnych
mcu to projekt musiał być mega przeskalowany pod kątem zastosowanego
mcu do realnych wymagań :)
--
Marek
-
36. Data: 2017-02-04 02:22:14
Temat: Re: Arduino i p?ytki z MCU innymi ni? AVR
Od: a...@m...uni.wroc.pl
Marek <f...@f...com> wrote:
> On Fri, 3 Feb 2017 21:58:37 +0000 (UTC), a...@m...uni.wroc.pl
> wrote:
> > Nie bylo konieczne. Po prostu bylo wygodniejsze: po co mam
> > flashowac wersje testowa kiedy za chwile bedzie nastepna wersja.
>
> Czyli, je?li dobrze zrozumia?em, bootloader ?aduje wsad tylko do
> ramu?
Nie. Program wrzucam do MCU przy pomocy debugera (gdb + stlink).
Bootloader jest o tyle instotny ze jak we jest we flashu to
zamiast czekac na download programu (ktorego nie bedzie) ma
uruchomic program w RAM. Istotny jest tez odpowiedni target
w Makefile.
> A co robi startup kodu w ram (zerowanie zmiennych,
> inicjalizacja stosu itp)
Tak. Troche dziwne, ale nawet przy pracy z RAM startup
kopiuje poczatkowe wartosci zmiennych zaincjowanych z
obszaru "programu" do obsaru zmiennych. Inny slowy
startup dziala tak jakby kod programu byl we flashu.
> te? bootloader? Jaki by? du?y ten ram, a
> w?a?ciwie jaki by? stosunek % rozmiaru wsadu do dost?pnej ilo?ci
> ram? No bo je?li ca?y uzytkowy program mie?ci? si? w ram mcu oraz
> bior?c pod uwag? stosunek ilo?ciowy ram/flash w wi?kszo?ci dost?pnych
> mcu to projekt musia? by? mega przeskalowany pod k?tem zastosowanego
> mcu do realnych wymaga? :)
W pewnym sensie nadmiarowy procesor. Jedna plytka to chinski
klon Maple Mini: STM32F103CBT6 z 20KB RAM i 128K flash.
Druga to "minimal STM32 board" z Aliexpress z STM32F103C8T6
(20KB RAM, 64K flash). Z libmaple wsad byl "na styk", tzn.
bootlader mimo ze nic nie robil to zzeral chyba 3KB RAM,
biblioteki libmaple dawaly 12-14KB. Jak sie uzylo wiecej
biblitek to sie nie miescilo w RAM i trzeba bylo do flashu.
Robilem tez programiki bez libmaple, te sie miescily w
4KB RAM w STM32F030F4P6. Z drugiej strony, dostepne mi
alternatywy:
Samorobka STM32F030F4P6 (adapter, procek i dwa kondenstorki)
4KB RAM, 16KB flash koszt rzedu 0.6$
Chinskie STM8S103 1KB RAM 8KB flash koszt rzedu 0.9$
Chinskie Arduino Pro Mini 168 koszt rzedu 1.15$
328 koszt rzedu 1.3$
minimal STM32 board z STM32F103C8T6 koszt rzedu 1.8$
Chinska plytka z STM32F030F4P6 koszt rzedu 2.1$
klon Maple Mini koszt rzedu 4$
.....
Ti Lauchpady 10-12$
STM Discovery kilkanascie $
Czyli uzywam jedna z najtanszych plytek. STM8S103 jest
w miare egzotyczny (wpierany przez SDCC ale brak wsparcia
w gcc) i jest malo przykladow wiec poza migajacym LED-em
(zeby przetestowac czy skladowe dzialaja) nic z nim nie
zrobilem. Arduino jest dobre do gotowcow, ale STM32 sie
przyjemniej programuje. Do malych projektow nie potrafie
dostac rozsadnego procesora tanszego niz STM32F030F4P6
(STM8S103 jest tanszy ale niezbyt rozsadny). Tak a
propo: testowalm rozmiar kodu i wyglada ze kod wynikowy
dla ARM ma rozmiar rzedu 50% kodu dla AVR. Czyli
w STM32F030F4P6 wejdzie prawie tyle co w Atmege 328
i wiecej niz w Atmege 168.
A propo 2: jak sie nie uzywa bibliotek to kod wychodzi
maly. Trzeba sie troche nastukac w klawiature zeby
wypelnic chocby 4KB.
--
Waldek Hebisch
-
37. Data: 2017-02-04 11:09:41
Temat: Re: Arduino i płytki z MCU innymi niż AVR
Od: Atlantis <m...@w...pl>
W dniu 2017-02-03 o 21:29, Grzegorz Niemirowski pisze:
> Wada projektów takich jak Arduino. Zamykają użytkownika w prostym
> wygodnym świecie i potem nawet nie wie, że można coś zrobić
Wiesz, ale w tym wypadku sprawa jest o tyle dziwniejsza, że ESP można
programować za pomocą Arduino IDE - wystarczy dodać odpowiednie
"repozytorium" do menadżera płytek. Bo jedno muszę przyznać - oryginalne
SDK od Esperessif początkującemu amatorowi może wydawać się czymś
skomplikowanym, ze względu na zastosowanie callbacków i struktur
konfiguracyjnych.
> łatwiej/lepiej/inaczej. Jak im powiesz, że LED może migać bez
> mikrokontrolera, to robią wielkie oczy.
Każde pokolenie amatorów miało swoją własną metodę migania LED-ami.
Jedni zaczynali od multiwibratora, inni od NE555. Teraz młodzież na
samym początku sięga po Arduino. ;)
-
38. Data: 2017-02-04 11:56:38
Temat: Re: Arduino i płytki z MCU innymi niż AVR
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Atlantis" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:o7498u$m4d$1@news.icm.edu.pl...
> Każde pokolenie amatorów miało swoją własną metodę migania LED-ami.
> Jedni zaczynali od multiwibratora, inni od NE555. Teraz młodzież na
> samym początku sięga po Arduino. ;)
I daj mu teraz 1, albo 2 LED, dwa tranzystory, 4 oporniki, dwa kondensatory,
każ zlutować, aby działało. Oczywiście, parametry elementów odpowiednie,
zasilacz dostępny.
Da radę?
No dobra, nie nudzę...
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
39. Data: 2017-02-04 12:33:55
Temat: Re: Arduino i płytki z MCU innymi niż AVR
Od: "Desoft" <N...@i...pl>
>> Każde pokolenie amatorów miało swoją własną metodę migania LED-ami.
>> Jedni zaczynali od multiwibratora, inni od NE555. Teraz młodzież na
>> samym początku sięga po Arduino. ;)
>
> I daj mu teraz 1, albo 2 LED, dwa tranzystory, 4 oporniki, dwa
> kondensatory, każ zlutować, aby działało. Oczywiście, parametry elementów
> odpowiednie, zasilacz dostępny.
> Da radę?
> No dobra, nie nudzę...
To już nie produkują ledów co same migają?
--
Desoft
-
40. Data: 2017-02-04 16:13:30
Temat: Re: Arduino i płytki z MCU innymi niż AVR
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Desoft" <N...@i...pl> napisał w wiadomości
news:o74eo4$eto$2@node1.news.atman.pl...
>>> Każde pokolenie amatorów miało swoją własną metodę migania LED-ami.
>>> Jedni zaczynali od multiwibratora, inni od NE555. Teraz młodzież na
>>> samym początku sięga po Arduino. ;)
>>
>> I daj mu teraz 1, albo 2 LED, dwa tranzystory, 4 oporniki, dwa
>> kondensatory, każ zlutować, aby działało. Oczywiście, parametry elementów
>> odpowiednie, zasilacz dostępny.
>> Da radę?
>> No dobra, nie nudzę...
>
> To już nie produkują ledów co same migają?
Produkują, zwłaszcza LEDowe lampki nagrobkowe, gdzie mamy losowa zmianę
współczynnika wypełnienia... Zresztą...
http://allegro.pl/listing?string=dioda%20led%20migaj
%C4%85ca . (te akurat
nie nagrobkowe)
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.