Użytkownik "ddddddddd"

>>
>> Mam nadzieje że ktoś z Was mi pomoże. Wpadłem na pomysł aby w
>> samochodzie który często jest pożyczany zainstalować na stałe jakiś
>> stary telefon z androidem i kartą SIM i móc zdalnie wiedzieć jak on
>> jeździ.
>> Osobiście polecam chińskiego trackera. Pisałem już tutaj jaki dokładnie
>> ma być.
> to dawaj jeszcze raz, nie znam wątku
> ---
> na gsm
> "
> Nie, model za 15$ już ma, za 9 nie ma. Szukaj GT02A. Sprawdzony
> http://niusy.pl/9pk . On teraz kosztuje 18, ale przez jakąś apkę kosztował
> 15 i są oferty za 15 nawet chyba tego samego sprzedawcy. Stare telefony
> ...
> ja rozumiem, ale ... to jednak problemy.
> "
>
ale jak tam wygląda aplikacja, trzeba postawić coś na swoim serwerze?
---
Dostajesz konto w jakimś chińskim serwisie gdzie możesz na witrynie oglądać
i nawet jakieś apki chyba są, ale zdaje się nie na Windows Phone. I można
trackera ustawić na jakieś inne serwisy albo swój zrobić.

do góry

W dniu 2016-09-28 o 08:58, szerszen pisze:
[...]


>
> Sporą cześć z tych rzeczy ma każdy telefon z androidem, po podłączeniu andka do
sieci i zalogowaniu się na konto gmail, masz zdalny dostęp do aktualnej lokalizacji
telefonu, a poprzez historię lokalizacji masz informacje gdzie był w ciągu dnia i ile
czasu zajęło mu przebycie z miejsca na miejsce.
> O ile mnie pamięć nie myli są aplikacje remote desktop, które umozliwiają Ci zdalne
zalogowanie się na telefon, a jeśli działa to w miarę sprawnie, to poprzez
uruchomioną nawigację z rejestracją śladu będziesz miał dokładne prędkości
przebywanych docinków, oraz dostęp do aplikacji sprzężonej z OBD.
> Jak widać da się to wszystko zrobić bez dedykowanej aplikacji, choć z nią, pewnie
będzie dużo prościej. :)
>

I właśnie o to prościej chodzi. Zresztą chyba faktycznie skupię się
raczej na dedykowanym lokalizatorze, bo zdałem sobie sprawę że zima
idzie a nie jestem przekonany do działania telefonu w -15 st. C.

Pozdrawiam;
Paweł Mojski

do góry

W dniu 28.09.2016 o 09:39, Pawel Mojski pisze:
> W dniu 2016-09-28 o 08:58, szerszen pisze:
> [...]
>
>
>>
>> Sporą cześć z tych rzeczy ma każdy telefon z androidem, po podłączeniu andka do
sieci i zalogowaniu się na konto gmail, masz zdalny dostęp do aktualnej lokalizacji
telefonu, a poprzez historię lokalizacji masz informacje gdzie był w ciągu dnia i ile
czasu zajęło mu przebycie z miejsca na miejsce.
>> O ile mnie pamięć nie myli są aplikacje remote desktop, które umozliwiają Ci
zdalne zalogowanie się na telefon, a jeśli działa to w miarę sprawnie, to poprzez
uruchomioną nawigację z rejestracją śladu będziesz miał dokładne prędkości
przebywanych docinków, oraz dostęp do aplikacji sprzężonej z OBD.
>> Jak widać da się to wszystko zrobić bez dedykowanej aplikacji, choć z nią, pewnie
będzie dużo prościej. :)
>>
>
> I właśnie o to prościej chodzi. Zresztą chyba faktycznie skupię się
> raczej na dedykowanym lokalizatorze, bo zdałem sobie sprawę że zima
> idzie a nie jestem przekonany do działania telefonu w -15 st. C.
>
> Pozdrawiam;
> Paweł Mojski
>

za 13eur nie ma co się zastanawiać, sam się skuszę na razie na jeden

--
Pozdrawiam
Łukasz

do góry