-
11. Data: 2017-01-30 02:05:46
Temat: Re: Angielskie poczucie humowu.
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:588a3642$0$15192$65785112@news.neostrada.pl...
>>Zagadują do nieznajomych. Chodzą w bermudach w styczniu. Wczoraj
>
> Taki to styczen :-)
>
>>widziałem na przystanku gościa w koszuli i spodniach materiałowych.
>
> No, ja kiedys wygladam z okna (u nas) i widze chlopaka w podkoszulku (i
> spodniach).
> Sobie gada ze znajomym.
> A dookola snieg lezy i przynajmniej z -5
A co to znaczy "u nas"? :-)
A co do słabego ubierania się, często się to widuje w USA, gdzie
ludzie używają samochodów wszędzie i wszędzie tym autem mogą
pod sam próg właściwie dojechać... Z ciepłego domu do auta, potem
do ciepłego biura - jak nie spacerujesz godzinami po śniegu to
przecież możesz przeżyć zimę w półbutach...
Wbrew polskim przesądom, za przeziębienia odpowiadają wirusy
a nie chwilowe wyjście z domu ze śmieciami bez czapki na głowie :-)))
-
12. Data: 2017-01-30 04:25:44
Temat: Re: Angielskie poczucie humowu.
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:o6m3dt$at9$1@dont-email.me...
> Wbrew polskim przesądom, za przeziębienia odpowiadają wirusy
> a nie chwilowe wyjście z domu ze śmieciami bez czapki na głowie :-)))
Ale jest ziarko prawdy, że przeziębiamy się od zimna. Tyle, że rzeczywiście
nie bezpośrednio, zimno m.in. bardzo obciąża zasoby organizmu i nie starcza
ich na ochronę, co zaraz wykorzystują wirusy właśnie. Dlatego równie
skutecznie przeziębić się może osoba mocno zestresowana, gdy mózg kopci
cukier na potęgę.
Ja świeżo po kąpieli zrobiłem dawno temu eksperyment, nie pamiętam już, jak
zimno było, ale tak nieźle. Mokry cały sru, drzwi od balkonu i stałem tak
dość długo, aż mi woda we włosach pozamarzała. Nawet kataru nie miałem, a u
mnie byle co go wywołuje.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
13. Data: 2017-02-01 15:20:13
Temat: Re: Angielskie poczucie humowu.
Od: Waldemar <w...@z...fu-berlin.de>
Am 30.01.2017 um 02:05 schrieb Pszemol:
> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
> news:588a3642$0$15192$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Zagadują do nieznajomych. Chodzą w bermudach w styczniu. Wczoraj
>>
>> Taki to styczen :-)
>>
>>> widziałem na przystanku gościa w koszuli i spodniach materiałowych.
>>
>> No, ja kiedys wygladam z okna (u nas) i widze chlopaka w podkoszulku (i
>> spodniach).
>> Sobie gada ze znajomym.
>> A dookola snieg lezy i przynajmniej z -5
>
> A co to znaczy "u nas"? :-)
>
> A co do słabego ubierania się, często się to widuje w USA, gdzie
> ludzie używają samochodów wszędzie i wszędzie tym autem mogą
> pod sam próg właściwie dojechać... Z ciepłego domu do auta, potem
> do ciepłego biura - jak nie spacerujesz godzinami po śniegu to
> przecież możesz przeżyć zimę w półbutach...
> Wbrew polskim przesądom, za przeziębienia odpowiadają wirusy
> a nie chwilowe wyjście z domu ze śmieciami bez czapki na głowie :-)))
Parę lat temu byłem z kolegą z Houston na pustyni Mojave w pracy. Gdzieś
w lutym to było. Umówiliśmy się na 7:30 przed hotelem, bo o 8
zaczynaliśmy pracę. Czekam w samochodzie, a on wychodzi w koszulce z
krótkimi rękawami. Wsiada do samochodu i mówi, że coś mu zimno. W
samochodzie termometr pokazuje 28 stopni. Tyle, że Farenheita.
Oczywiście niczego ciepłego nie zapakował, bo tam przecież gorąco
jest.Po pracy pojechaliśmy do Wal Mart i kupił sobie gangsta jacket.
Chłop nigdzie poza Teksasem nie był ;-). Aha, o 14 było 90F ;-)
Waldek
-
14. Data: 2017-02-02 16:52:57
Temat: Re: Angielskie poczucie humowu.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Waldemar" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:e...@m...uni-berlin.de...
>Parę lat temu byłem z kolegą z Houston na pustyni Mojave w pracy.
>Gdzieś w lutym to było. Umówiliśmy się na 7:30 przed hotelem, bo o 8
>zaczynaliśmy pracę. Czekam w samochodzie, a on wychodzi w koszulce z
>krótkimi rękawami. Wsiada do samochodu i mówi, że coś mu zimno. W
>samochodzie termometr pokazuje 28 stopni. Tyle, że Farenheita.
>Oczywiście niczego ciepłego nie zapakował, bo tam przecież gorąco
>jest.Po pracy pojechaliśmy do Wal Mart i kupił sobie gangsta jacket.
>Chłop nigdzie poza Teksasem nie był ;-). Aha, o 14 było 90F ;-)
Ale w Teksasie zimy nie ma ?
No fakt, Teksas duzy, jak sie mieszka Houston, to po co jezdzic np do
Amarillo
https://www.currentresults.com/Weather/Texas/annual-
snowfall.php
J.