-
1. Data: 2021-02-21 01:15:11
Temat: Amerykański elektryk kontra WAGO
Od: Marek <f...@f...com>
Nie wiem czy efekt jakieś kampanii WAGO w USA ale amerykańcy odkryli
złączki WAGO. Po komentarzach pod filmem:
https://youtu.be/rMlI7qOm8hM
oraz pod artykułem (akurat dotyczył złączki drukowanej ale flame
poszedł w kierunku wago kontra skręcane przewody):
https://hackaday.com/2021/02/15/print-in-place-conne
ctors-aim-to-make-wiring-easier/#more-461077
Opór materii jest spory, bo skoro kapturki do skręcania przewodów
(jak wire nuts sie tłumaczy??) są u nich używane powszednie od lat 30
ub. w. to znaczy że nie ma nic lepszego....
Oczywiście trudno się nie zgodzić z argumentem, że prawidłowo
skręcane przewody daje najlepszy kontakt ale czy na pewno wszyscy tak
tam profesjonalnie skręcają? Wago wydają się być odporne na błędy
choć bardzo często pada w komentarzach argument amerykańskiego
elektryka przeciwko WAGO, że często miał do czynienia z awarią z ich
powodu a konkretniej z nieprawidłowego ich użycia... Można WAGO
nieprawidłowo użyć (pomijając kwestię znamionowej obciążalności)??
No oczywiście pełno komentarzy typu "w życiu bym takiej złączki
(WAGO) nie użył w instalacji domowej, to niebezpieczne". Czas chyba
zacząć skręcać przewody....
--
Marek
-
2. Data: 2021-02-21 01:46:45
Temat: Re: Amerykański elektryk kontra WAGO
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:almarsoft.1261543745465207879@news.neostrada.p
l>
user Marek pisze tak:
> No oczywiście pełno komentarzy typu "w życiu bym takiej złączki
> (WAGO) nie użył w instalacji domowej, to niebezpieczne". Czas chyba
> zacząć skręcać przewody....
Sobie w domu można skręcać kombinerkami. U klienta liczy się czas więc
Wago jest kompromisem. A te kapturki to mogą sobie wkręcić na choince.
--
Piter
-
3. Data: 2021-02-21 09:18:51
Temat: Re: Amerykański elektryk kontra WAGO
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 2021-02-21 o 01:15, Marek pisze:
> Opór materii jest spory, bo skoro kapturki do skręcania przewodów (jak
> wire nuts sie tłumaczy??) są u nich używane powszednie od lat 30 ub. w.
> to znaczy że nie ma nic lepszego....
Ciekawe co by taki electrician powiedział na rosyjską technologię
spawania zwiniętych przewodów łukiem elektrycznym, uzyskanym z
akumulatora i szczotki węglowej ( filmiki na yt ).
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
-
4. Data: 2021-02-22 19:50:11
Temat: Re: Amerykański elektryk kontra WAGO
Od: - <s...@g...com>
sobota, 20 lutego 2021 o 18:15:14 UTC-6 Marek napisał(a):
> Nie wiem czy efekt jakieś kampanii WAGO w USA ale amerykańcy odkryli
> złączki WAGO. Po komentarzach pod filmem:
>
> https://youtu.be/rMlI7qOm8hM
>
> oraz pod artykułem (akurat dotyczył złączki drukowanej ale flame
> poszedł w kierunku wago kontra skręcane przewody):
> https://hackaday.com/2021/02/15/print-in-place-conne
ctors-aim-to-make-wiring-easier/#more-461077
>
> Opór materii jest spory, bo skoro kapturki do skręcania przewodów
> (jak wire nuts sie tłumaczy??) są u nich używane powszednie od lat 30
> ub. w. to znaczy że nie ma nic lepszego....
> Oczywiście trudno się nie zgodzić z argumentem, że prawidłowo
> skręcane przewody daje najlepszy kontakt ale czy na pewno wszyscy tak
> tam profesjonalnie skręcają? Wago wydają się być odporne na błędy
> choć bardzo często pada w komentarzach argument amerykańskiego
> elektryka przeciwko WAGO, że często miał do czynienia z awarią z ich
> powodu a konkretniej z nieprawidłowego ich użycia... Można WAGO
> nieprawidłowo użyć (pomijając kwestię znamionowej obciążalności)??
> No oczywiście pełno komentarzy typu "w życiu bym takiej złączki
> (WAGO) nie użył w instalacji domowej, to niebezpieczne". Czas chyba
> zacząć skręcać przewody....
>
>
Amerykanie to ignoranci. To taka generalizacja ale niestety jak im mundra glowa w
szkole powie tak to tak ma byc. Jak do tego jest jeszcze regulacja w przepisach to
zaden z tych tchórzy sie nie odwazy wyjsc poza nawias bo wie ze go pozwami zniszcza
nawet jak powodem problemu bedzie zupelnie co innego a jego pomyslowosc tam ktos
odkryje. Bo w ichnim sadzie kazdy placi za siebie a sedzia tam nie jest od dociekania
prawdy a od oceny co mu pod nos podetknieto. Dlatego jak masz kiepska papuge i jestes
niewinny to idziesz siedziec. To wszystko bierze sie z ignorancji. Najgorszego sortu
ignorancji bo ubranej w przekonanie ze jest sie mądrym.
To tak w ramach tla.
Co do tych zlaczek to nikt sie ich nie tknie na powaznie jak nie beda dopuszczone do
uzytku przepisami. Jak beda (a raczej sa) to amerykanie beda ich uzywac jak beda
tansze niz kapturki. A nie beda. Wiec nie beda uzywac. Patrze na home despot i pisze
ze 175 szt kapturkow jest za 11 dolcow, 100 szt potrojnych wciskanych jest za 23
dolce. Kurtyna.
No chyba ze dla siebie. Ale oni tam i z tym maja problem bo domy kupuja na 10-15 lat
i nie ma sensu aby sie zbytnio starac "dla kogos" bo przeciez dom sprzedadza.
Troche obok tematu ale to jest IMHO decydujacy aspekt w ich mentalnosci.
Tam kroluje ZZZ: Zrob, zarob, zapomnij. A wlasciwie to powinno byc: Zarob, zrob,
zapomnij. Bo oni nie robia jak sie nie oplaca. A nawet drodzy "fachowcy" to czesto
ignoranci i mimo ze biora kupe pasy to nie oferuja znaczaco wyzszej jakosci od
normalnego polskiego fachowca.
Czy wago cos ulepsza w ZZZ? Nie. Kurtyna.
-
5. Data: 2021-02-22 19:55:02
Temat: Re: Amerykański elektryk kontra WAGO
Od: - <s...@g...com>
sobota, 20 lutego 2021 o 18:45:23 UTC-6 PiteR napisał(a):
> in <news:almarsoft.1261...@news.neostrada.pl>
> user Marek pisze tak:
> > No oczywiście pełno komentarzy typu "w życiu bym takiej złączki
> > (WAGO) nie użył w instalacji domowej, to niebezpieczne". Czas chyba
> > zacząć skręcać przewody....
> Sobie w domu można skręcać kombinerkami. U klienta liczy się czas więc
> Wago jest kompromisem. A te kapturki to mogą sobie wkręcić na choince.
>
>
Ogolnie kapturki kroluja. I trzeba uwazac co sie rozbiera bo tam moze czaic sie
kapturek na kablach z odslonieta izolacja.
Ale z drugiej strony sporo instalacji jest punkt-punkt i nie ma okazji tych kapturkow
stosowac.
One ogolnie az takie zle nie sa bo kable w nie sie wklada proste, w srodku jest
blaszka z dwoma zaczepami i ta blaszka druty skreca. A jak skreci to reszta
sprezynuje tak ze sie calosc nie rozplatuje. Czy potem zlacze sie utlenia i grzeje to
juz nie wiem. Ale ilosc pozarow raczej nie jest zwiazana z tymi zlaczkami IMHO.
-
6. Data: 2021-02-23 13:56:06
Temat: Re: Amerykański elektryk kontra WAGO
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "-" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:b8b33a16-8a61-4455-bd12-4b3ac0e38186n@g
ooglegroups.com...
>Amerykanie to ignoranci. To taka generalizacja ale niestety jak im
>mundra glowa w szkole powie tak to tak ma byc. Jak do tego jest
>jeszcze regulacja w przepisach to zaden z tych tchórzy sie nie odwazy
>wyjsc poza nawias bo wie ze go pozwami zniszcza nawet jak powodem
>problemu bedzie zupelnie co innego a jego pomyslowosc tam ktos
>odkryje.
>Bo w ichnim sadzie kazdy placi za siebie a sedzia tam nie jest od
>dociekania prawdy a od oceny co mu pod nos podetknieto.
>Dlatego jak masz kiepska papuge i jestes niewinny to idziesz
>siedziec.
>To wszystko bierze sie z ignorancji. Najgorszego sortu ignorancji bo
>ubranej w przekonanie ze jest sie mądrym.
Ale to nie sedzia, tylko przysiegli. Sedzia ma dbac o prawidlowy
przebieg procesu, a 12 ignorantow bedzie oceniac sprawe.
>To tak w ramach tla.
O tyle istotne, ze skoro kapturki sie sprawdzaja od 90 lat i sa
uznanym standardem, to ten kto je stosuje nie ryzykuje tak jak
nowator.
WAGO w ogole sprzedaje to w USA, czy wcale nie ... bo sie boi ?
>Co do tych zlaczek to nikt sie ich nie tknie na powaznie jak nie beda
>dopuszczone do uzytku przepisami. Jak beda (a raczej sa) to
>amerykanie beda ich uzywac jak beda tansze niz kapturki. >A nie beda.
>Wiec nie beda uzywac. Patrze na home despot i pisze ze 175 szt
>kapturkow jest za 11 dolcow, 100 szt potrojnych wciskanych jest za 23
>dolce. Kurtyna.
Dla profesjonalistow moze sie tez liczyc czas instalacji, ale kapturki
raczej szybkie sa.
A przepisy ... w USA bardzo niewyrazne, czesto brak.
Ale jak UL pozytywnie zaopiniuje, to moze i ktos sie odwazy.
J.
-
7. Data: 2021-02-23 17:33:29
Temat: Re: Amerykański elektryk kontra WAGO
Od: - <s...@g...com>
wtorek, 23 lutego 2021 o 06:56:09 UTC-6 J.F. napisał(a):
> Użytkownik "-" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:b...@g...com.
..
> >Amerykanie to ignoranci. To taka generalizacja ale niestety jak im
> >mundra glowa w szkole powie tak to tak ma byc. Jak do tego jest
> >jeszcze regulacja w przepisach to zaden z tych tchórzy sie nie odwazy
> >wyjsc poza nawias bo wie ze go pozwami zniszcza nawet jak powodem
> >problemu bedzie zupelnie co innego a jego pomyslowosc tam ktos
> >odkryje.
>
> >Bo w ichnim sadzie kazdy placi za siebie a sedzia tam nie jest od
> >dociekania prawdy a od oceny co mu pod nos podetknieto.
> >Dlatego jak masz kiepska papuge i jestes niewinny to idziesz
> >siedziec.
> >To wszystko bierze sie z ignorancji. Najgorszego sortu ignorancji bo
> >ubranej w przekonanie ze jest sie mądrym.
> Ale to nie sedzia, tylko przysiegli. Sedzia ma dbac o prawidlowy
> przebieg procesu, a 12 ignorantow bedzie oceniac sprawe.
Zalezy od sprawy. Czasem to sedzia ocenia co mu pod nos podstawili i decyduje czy
lolek idzie siedziec. Lawa jest w przypadku OIDP morderstw (criminal cases) a nie w
przypadku spalonej haupy.
Kwalifikacja to osobna sprawa. Ale tak, czasem ignorantem jest jeden niby
wyksztalcony a czasem parunastu randomow...
> >To tak w ramach tla.
> O tyle istotne, ze skoro kapturki sie sprawdzaja od 90 lat i sa
> uznanym standardem, to ten kto je stosuje nie ryzykuje tak jak
> nowator.
>
Uznany standard u nich to taka troche swinka morska, ani swinka ani morska.
Bo o ile standard to jest bo korzysta sie z tego czesto o tyle ten standard powstal w
innych warunkach i dzis tak srednio do rzeczywistosci pasuje.
Choc z trzeciej strony chyba nie jest tak zle bo prady maja wieksze a jednak nie pala
sie az tak czesto z powodu tych kapturkow. A napiecie jest nizsze wiec nie zabija tak
szybko...
> WAGO w ogole sprzedaje to w USA, czy wcale nie ... bo sie boi ?
WAGO nie widzialem. Ale inne wsuwkowate sa i w sklepach sa dostepne. Zakladam wiec ze
sa uregulowane i dopuszczone. Ale drozsze od kapturka. Czyli patrz temat ZZZ.
> >Co do tych zlaczek to nikt sie ich nie tknie na powaznie jak nie beda
> >dopuszczone do uzytku przepisami. Jak beda (a raczej sa) to
> >amerykanie beda ich uzywac jak beda tansze niz kapturki. >A nie beda.
> >Wiec nie beda uzywac. Patrze na home despot i pisze ze 175 szt
> >kapturkow jest za 11 dolcow, 100 szt potrojnych wciskanych jest za 23
> >dolce. Kurtyna.
> Dla profesjonalistow moze sie tez liczyc czas instalacji, ale kapturki
> raczej szybkie sa.
>
> A przepisy ... w USA bardzo niewyrazne, czesto brak.
> Ale jak UL pozytywnie zaopiniuje, to moze i ktos sie odwazy.
>
W usa bym powiedzial ze jest wlasnie odwrotnie. Bo przepisow jest wiecej niz w
europie.
Kazdy stan ma inny "code" i to co dopuszczone w jednym to niedopuszczone w drugim.
Jak jestes "proffessional engineer" w jednym stanie to w drugim juz nie mozesz sie
tak tytulowac. No chyba ze zaplacisz za czlonkostwo w cechu to mozesz (czasem robia
jakis egzamin ale juz nie tak trudny jak po studiach). I podobnie jest z przepisami.
Czasem cos jest glupie ale stoi w przepisach i trzeba sie tego trzymac. Zazwyczaj nie
jest niebezpieczne wiec nikt tego nie rusza ale przepis wymaga to sie robi.
Co ciekawe oni wtedy rzadko na to narzekaja, Przepis jest przepis i im mądrość
wyłącza.
-
8. Data: 2021-02-24 00:56:23
Temat: Re: Amerykański elektryk kontra WAGO
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
wtorek, 23 lutego 2021 o 13:56:09 UTC+1 J.F. napisał(a):
> Użytkownik "-" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:b...@g...com.
..
> >Amerykanie to ignoranci. To taka generalizacja ale niestety jak im
> >mundra glowa w szkole powie tak to tak ma byc. Jak do tego jest
> >jeszcze regulacja w przepisach to zaden z tych tchórzy sie nie odwazy
> >wyjsc poza nawias bo wie ze go pozwami zniszcza nawet jak powodem
> >problemu bedzie zupelnie co innego a jego pomyslowosc tam ktos
> >odkryje.
>
> >Bo w ichnim sadzie kazdy placi za siebie a sedzia tam nie jest od
> >dociekania prawdy a od oceny co mu pod nos podetknieto.
> >Dlatego jak masz kiepska papuge i jestes niewinny to idziesz
> >siedziec.
> >To wszystko bierze sie z ignorancji. Najgorszego sortu ignorancji bo
> >ubranej w przekonanie ze jest sie mądrym.
> Ale to nie sedzia, tylko przysiegli. Sedzia ma dbac o prawidlowy
> przebieg procesu, a 12 ignorantow bedzie oceniac sprawe.
> >To tak w ramach tla.
> O tyle istotne, ze skoro kapturki sie sprawdzaja od 90 lat i sa
> uznanym standardem, to ten kto je stosuje nie ryzykuje tak jak
> nowator.
>
> WAGO w ogole sprzedaje to w USA, czy wcale nie ... bo sie boi ?
> >Co do tych zlaczek to nikt sie ich nie tknie na powaznie jak nie beda
> >dopuszczone do uzytku przepisami. Jak beda (a raczej sa) to
> >amerykanie beda ich uzywac jak beda tansze niz kapturki. >A nie beda.
> >Wiec nie beda uzywac. Patrze na home despot i pisze ze 175 szt
> >kapturkow jest za 11 dolcow, 100 szt potrojnych wciskanych jest za 23
> >dolce. Kurtyna.
> Dla profesjonalistow moze sie tez liczyc czas instalacji, ale kapturki
> raczej szybkie sa.
>
> A przepisy ... w USA bardzo niewyrazne, czesto brak.
> Ale jak UL pozytywnie zaopiniuje, to moze i ktos sie odwazy.
>
> J.
Spraw z przysięgłymi jest tam bardzo mało. To skąd pełne po brzegi więzienia? Prawie
wszystkim oparte jest na ugodzie. Oskarżony dostaje propozycję nie do odrzucenia i
jak się zgodzi to nie ma sprawy a jest wyrok.
-
9. Data: 2021-02-24 07:26:33
Temat: Re: Amerykański elektryk kontra WAGO
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 23 Feb 2021 08:33:29 -0800 (PST), - napisał(a):
> wtorek, 23 lutego 2021 o 06:56:09 UTC-6 J.F. napisał(a):
>> Użytkownik "-" napisał w wiadomości grup
>>>Bo w ichnim sadzie kazdy placi za siebie a sedzia tam nie jest od
>>>dociekania prawdy a od oceny co mu pod nos podetknieto.
>>>Dlatego jak masz kiepska papuge i jestes niewinny to idziesz
>>>siedziec.
>>>To wszystko bierze sie z ignorancji. Najgorszego sortu ignorancji bo
>>>ubranej w przekonanie ze jest sie mądrym.
>> Ale to nie sedzia, tylko przysiegli. Sedzia ma dbac o prawidlowy
>> przebieg procesu, a 12 ignorantow bedzie oceniac sprawe.
>
> Zalezy od sprawy. Czasem to sedzia ocenia co mu pod nos podstawili i
> decyduje czy lolek idzie siedziec. Lawa jest w przypadku OIDP
> morderstw (criminal cases) a nie w przypadku spalonej haupy.
Ława jest w kazdym przypadku, tylko wiele spraw sie zalatwia w trybie
ugody - bo skoro wyrok niepewny, to sie nie oplaca na niego czekac.
>>>To tak w ramach tla.
>> O tyle istotne, ze skoro kapturki sie sprawdzaja od 90 lat i sa
>> uznanym standardem, to ten kto je stosuje nie ryzykuje tak jak
>> nowator.
>>
> Uznany standard u nich to taka troche swinka morska, ani swinka ani morska.
Powolasz na eksperta elektryka-emeryta, powie ze od 40 lat uzywal i
zaden klient mu nie splonal, pokazesz podrecznik sprzed lat ... i
przysiegli uwierza, albo adwokat powoda zaleci mu ugode :-)
>> WAGO w ogole sprzedaje to w USA, czy wcale nie ... bo sie boi ?
>
> WAGO nie widzialem. Ale inne wsuwkowate sa i w sklepach sa dostepne.
> Zakladam wiec ze sa uregulowane i dopuszczone. Ale drozsze od kapturka. Czyli patrz
temat ZZZ.
Jak chinskie - to producent malo ryzykuje.
Ale sklep juz sporo, a elektryk ... elektryk napisal ze "nie
ryzykowalby" :-)
>> A przepisy ... w USA bardzo niewyrazne, czesto brak.
>> Ale jak UL pozytywnie zaopiniuje, to moze i ktos sie odwazy.
>>
> W usa bym powiedzial ze jest wlasnie odwrotnie. Bo przepisow jest
> wiecej niz w europie. Kazdy stan ma inny "code" i to co dopuszczone
> w jednym to niedopuszczone w drugim.
Przepisow moze byc duzo, ale znajdz np takie, ktore opisuja wymagania
dla zlaczek przewodowych :-)
No i widzisz - piszesz "dopuszczone do uzytku", a instytucji
dopuszczalacej nie ma.
Underwriter Laboratories to firma prywatna.
Wiele "National costam" to tez firmy prywatne.
> Jak jestes "proffessional engineer" w jednym stanie to w drugim juz
> nie mozesz sie tak tytulowac. No chyba ze zaplacisz za czlonkostwo
> w cechu to mozesz (czasem robia jakis egzamin ale juz nie tak
> trudny jak po studiach). I podobnie jest z przepisami. Czasem cos
> jest glupie ale stoi w przepisach i trzeba sie tego trzymac.
> Zazwyczaj nie jest niebezpieczne wiec nikt tego nie rusza ale
> przepis wymaga to sie robi.
>
> Co ciekawe oni wtedy rzadko na to narzekaja, Przepis jest przepis i
> im mądrość wyłącza.
W szkole ich ucza, ze prawa stanowe dobre sa :-)
A moze w miare latwo zostac takim w innym stanie ... no i nie ma
powodow sie przenosic z pierwszego, wiec to nie dotyczy :-)
J.