Adam Dybkowski pisze:
> Osadnik pisze:
>
>>> 13 zł:
>>> http://www.tme.eu/pl/katalog/?art=RM85-P-230VAC
>
>> + Wysyłka , z AVT mogę odebrać osobiście :)
>> a 13zł to kosztuje powyżej 25 sztuk ;)
>
> Hmm, ja tu widzę od 1szt za tyle (10.90zł + VAT od 1szt; 9,99zł+VAT od
> 5szt; 8,99zł+VAT od 25szt). No ale jeżeli masz blisko sklep AVT to od
> razu tam uderzaj.
>
Blisko pojęcie względne bo 2 godziny tam jadę ale niemal za free.
W sumie nie znacie jakiejś sieci elektronicznej która by udzielała
franczyzy na prowadzenie takiego biznesu?

do góry

>>> - nie jest chłodno w znaczeniu spadku temperatury o kilka stopni tylko
>>> przy gruncie robi sie chłodno co wyraźnie czuć
>> Na tę przypadłość - grzanie podłogowe.
>
> To wtedy masz warstwę kurzu uniesionego z podłogi - masakra dla
> alergików.

Roman, piszesz tak z wlasnego doswiadczenia, czy powtarzasz te bzdury
krazace po necie?
Podlogowka prawidlowo zaprojektowana ma temp. 2-5 stopni wyzsza niz
powietrze, w zaleznosci od upodoban to bedzie kolo 20-25 stopni. O
zadnym wzbijaniu kurzu nie moze byc mowy. Porownaj to z grzejnikiem,
gdzie masz 60 i wiecej stopni i cala osyfiona sciane od unoszacego sie
goracego powietrza.


--
Inteligentny dom - http://idom.wizzard.one.pl
http://idom.sourceforge.net/
Teraz takze forum dyskusyjne
Zobacz, wyslij uwagi, dolacz do projektu.

do góry

Hello T.M.F.,

Sunday, August 16, 2009, 9:20:01 PM, you wrote:

>>>> - nie jest chłodno w znaczeniu spadku temperatury o kilka stopni tylko
>>>> przy gruncie robi sie chłodno co wyraźnie czuć
>>> Na tę przypadłość - grzanie podłogowe.
>> To wtedy masz warstwę kurzu uniesionego z podłogi - masakra dla
>> alergików.
> Roman, piszesz tak z wlasnego doswiadczenia, czy powtarzasz te bzdury
> krazace po necie?

Z własnego - miałem okazję przemęczyć dwie noce w pomieszczeniu tak
ogrzewanym.

> Podlogowka prawidlowo zaprojektowana ma temp. 2-5 stopni wyzsza niz
> powietrze, w zaleznosci od upodoban to bedzie kolo 20-25 stopni. O
> zadnym wzbijaniu kurzu nie moze byc mowy. Porownaj to z grzejnikiem,
> gdzie masz 60 i wiecej stopni i cala osyfiona sciane od unoszacego sie
> goracego powietrza.

60 stopni i więcej, to po pierwsze tworzy konwekcję a po drugie - jest
to sporo ponad denaturację białek i o wiele łatwiej dla alergików.

Nie na darmo od lat zaleca się ogrzewanie podłogowe w kuchni czy
łazience ale nie w sypialni.

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

do góry

>> Podlogowka prawidlowo zaprojektowana ma temp. 2-5 stopni wyzsza niz
>> powietrze, w zaleznosci od upodoban to bedzie kolo 20-25 stopni. O
>> zadnym wzbijaniu kurzu nie moze byc mowy. Porownaj to z grzejnikiem,
>> gdzie masz 60 i wiecej stopni i cala osyfiona sciane od unoszacego sie
>> goracego powietrza.
>
> 60 stopni i więcej, to po pierwsze tworzy konwekcję a po drugie - jest
> to sporo ponad denaturację białek i o wiele łatwiej dla alergików.

Bujdy. Bialka, szczegolnie pozbawione wody - a tak jest w kurzu tak
latwo sie nie denaturuja. Poza tym alergeny to nie tylko bialka.

> Nie na darmo od lat zaleca się ogrzewanie podłogowe w kuchni czy
> łazience ale nie w sypialni.

Zaleca sie? Znaczy kto konkretnie? Przejrzyj medline.


--
Inteligentny dom - http://idom.wizzard.one.pl
http://idom.sourceforge.net/
Teraz takze forum dyskusyjne
Zobacz, wyslij uwagi, dolacz do projektu.

do góry

>
> Nie na darmo od lat zaleca się ogrzewanie podłogowe w kuchni czy
> łazience ale nie w sypialni.

Ale to raczej z braku konwekcji - przy podłogówce powietrze
praktycznie stoi. W kuchni czy salonie się poruszasz, a
w sypialni leżysz nieruchomo parę godzin. Można się
poddusić. Wystarczy mały wiatraczek i problem załatwiony.

(Doświadczenia własne od ładnych paru lat.)

Pozdrowienia,
MKi

do góry

Hello MKi,

Tuesday, August 18, 2009, 5:00:41 PM, you wrote:

>> Nie na darmo od lat zaleca się ogrzewanie podłogowe w kuchni czy
>> łazience ale nie w sypialni.
> Ale to raczej z braku konwekcji - przy podłogówce powietrze
> praktycznie stoi.

Przecież o tym właśnie piszę.

> W kuchni czy salonie się poruszasz, a
> w sypialni leżysz nieruchomo parę godzin. Można się
> poddusić. Wystarczy mały wiatraczek i problem załatwiony.

Wiatraszki pracujące ciągle mają niemiłą tendencję do hałasowania po
pewnym czasie.

> (Doświadczenia własne od ładnych paru lat.)

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

do góry

>>> Nie na darmo od lat zaleca się ogrzewanie podłogowe w kuchni czy
>>> łazience ale nie w sypialni.
>> Ale to raczej z braku konwekcji - przy podłogówce powietrze
>> praktycznie stoi.
>
> Przecież o tym właśnie piszę.

Ale coś było wcześniej o alergiach, a to szkodzi też
nie-alergikom.
>
>> W kuchni czy salonie się poruszasz, a
>> w sypialni leżysz nieruchomo parę godzin. Można się
>> poddusić. Wystarczy mały wiatraczek i problem załatwiony.
>
> Wiatraszki pracujące ciągle mają niemiłą tendencję do hałasowania po
> pewnym czasie.
>
Dlatego właśnie zaleca się do sypialni grzejniki :)
Wiatrak do dla tych, co już podłogówkę mają i nie
chcą ryć podłogi...

Pozdrowienia,
MKi

do góry

W dniu 18.08.2009 20:41, MKi pisze:
>>>> Nie na darmo od lat zaleca się ogrzewanie podłogowe w kuchni czy
>>>> łazience ale nie w sypialni.
>>> Ale to raczej z braku konwekcji - przy podłogówce powietrze
>>> praktycznie stoi.
>>
>> Przecież o tym właśnie piszę.
>
> Ale coś było wcześniej o alergiach, a to szkodzi też
> nie-alergikom.

Ale cos mylicie pojecia. Od tego jest poprawnie dzialajaca wentylacja,
obojetnie - grawitacyjna czy wymuszona wentylatorami.
A odpowiednia wentylacja jest potrzebna tak samo przy grzejnikach jak i
przy podlogowce.


--
Inteligentny dom - http://idom.wizzard.one.pl
http://idom.sourceforge.net/
Teraz takze forum dyskusyjne
Zobacz, wyslij uwagi, dolacz do projektu.

do góry

> Od kilku miesięcy kombinuję trochę nad pewnym fragmentem swojego
> projektu do oszczędzania ciepła, jednak moje niezdecydowanie powoduje że
> nie mogę niczego zrobić do końca i to głownie przez swoje wątpliwości.
> Nakreśliłem sobie schemat i projekt płytki ale nadal ma wątpliwości czy
> to bedzie działać - do tej porty nikt nie podjął sie sprawdzenia tego z
> wiedza większa od mojej lub daje dwu znaczne odpowiedzi i sam ma
> wątpliwości - czyli nie wie.
> Sprawa jest zamieszczona an elektrodzie ale tylko sam sobie odpowiadam
> bo nikt nawet tego wątku o dziwo nie czyta.. nie wiem w sumie dlaczego?
>
> http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=678
1044#6781044
>
> Jest schemat, jest projekt płytki moje, pytanie wątpliwości a tu nawet
> brak złośliwych komentarzy :P.
> Próbowałem nawet wykonać samodzielnie te płytkę ale nijak mi se udaje -
> ciągle źle się odciska na miedzi - znaczy poszarpane wszystko i
> poprzesuwane - szlag trafia normalnie bo zachowuje najwyższa czystość,
> temperatura odpowiednia a i tak nie odciska sie 100% na płytce.
> Teraz bym chciał to komuś zlecić jednak no właśnie nie ma pewności czy
> zadziała i pieniądze nie pójdą w błoto.
> Tak, płytka robiona przez kompletnego amatora więc nie ma tu za wiele
> skomplikowanych rzeczy a wręcz bedzie wyglądało jak mega pająk tylko
> przyklejony w jednym miejscu.
>
> No chyba ze bedzie jakaś dobra dusza która zrozumie ideę i poprawi
> projekt ponieważ nie może ścierpieć aż takiej amatorszczyzny.
>
> Tak przy okazji wplotę jeden problem - jak zrobić odwrotny przekaźnik?
> czyli gdzieś przepływa sobie bądź nie 230V z niewielkim natężeniem ale
> daje mi po drugiej stornie odizolowany stan logiczny 0 lub 1 na +5V?
> Pewnie odpowiedź jest prosta ale zdolności mojego kojarzenia sa kiepskie
> mimo chęci czytania różnych podręczników.
Zmuszony sytuacją musiałem na szybko zrobić płytkę. Kupinem laminat fabrycznie
pokryty emulsją. Do tego wywoływacz i wytrawiacz. Klisza z fotonaświetlarki, A5
3 złote, czas wyświetlenia 10 minut. Do naświetlania użyłem ogrodowej lampy
halogenowej z żarówką 300W. Wzór płytki prosty. Jeden scalak parę innych
elementów. Naświetlanie przez dwie szybki. Jedna w lampie drugą dociśnięta
klisza do płytki. Odległość lampy od płytki 30 cm. Warunki prymitywne jak w
średniowieczu. Pierwsza próba 15 minut naświetlania - nieudana. Za mało światła.
Druga próba 60 minut naświetlania. Prawie sukces ale też za mało światła. 3
próba. 2 godziny naświetlania. Pełny sukces. Na kliszy były kreski o grubości
0,07mm. Typowe konturówki mające wskazywać gdzie jest środek otworu do montażu,
gdzie otwór do potencjometru. Typowo pomocnicze nie mające żadnego wpływu na
działanie układu. Przy naświetlaniu musiały się podświetlić. Innej możliwości
nie ma. Po wytrawieniu te kreski mogą mieć grubość na poziomie 0,05mm, są i do
tego są ciągłe. Dlaczego to opisałem? Żebyś sobie dupy nie zawracał z jakimiś
dziwnymi metodami, laminatorami, wydrukami z drukarki laserowej, magią który
papier lepszy itd. Oprzyj się na tym co dla Ciebie przygotował przemysł. Wydali
dużo pieniędzy na badania żeby każdy mógł sobie zrobić płytkę tak dobrą jak robi
przemysł. A jak byś policzył zmarnowany czas, stres zmarnowany materiał to
wyjdzie że używając właściwych metod jest 3 razy szybciej i dwa razy taniej. A
bonusem jest jakość niemożliwa do osiągnięcia żadną inną metodą. Emulsji w
aerozolu w życiu do ręki już nie wezmę. Chociaż nauczyłem się nią z powodzeniem
robić płytki. Tylko przygotowany fabrycznie laminat i klisza z naświetlarki.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

kogutek pisze:
>Dlaczego to opisałem? Żebyś sobie dupy nie zawracał z jakimiś
> dziwnymi metodami, laminatorami, wydrukami z drukarki laserowej, magią który
> papier lepszy itd. Oprzyj się na tym co dla Ciebie przygotował przemysł.
Zrobiłem z papierem kredowym 0wyszło elegancko - nawet właśnie te
cienkie linie miejsc na śrubki ;)
Problem jest inny, wbudowany w płytkę DS9097E nie działa. Nie mam
pojęcia dlaczego.

do góry