użytkownik J.F. napisał:

> Trzeba by doszukac jak sie skonczylo.
> https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35771,19853735
,hewett-packard-wygral-z-wroclawska-firma-w-sadzie.h
tml
> "Amerykański gigant HP pozwał wrocławskiego producenta zamienników
> tuszów do drukarek o pół miliona złotych, zarzucając im nieuczciwą
> konkurencję. Po trzech latach sporu zapadł wyrok
> Sąd uznał powództwo HP, ale tylko częściowo, a właściwie w niewielkim
> stopniu, przyznając w uzasadnieniu, że w 93 proc. zarzutów stawianych
> wrocławskiej firmie nie ma odbicia w dowodach. Niemniej sąd uznał
> część roszczeń i nakazał wrocławskiej firmie wypłacić amerykańskiemu
> gigantowi nieco ponad 60,5 tys. "



Czyli przed 2012r blek piont pozwalał sobie na zbyt wiele. Co to mogło być?
Na opakowaniu nasmyrali "w 100% oryginał"? Pewnie coś w ten deseń.
Prawniki blek pionta przegięli pałę albo nie dopilnowali tego co może
być na opakowaniu. Inżyniery HP dali dupy niedostatecznie zabezpieczając
wkład:)

Całość obija się o czas przed 2012r.
https://www.money.pl/gielda/komunikaty/474357.html


I Blek Pionint i HP chwalą się zwycięstwem:)

Reszta pozwanych przez HP? Reszta to mięczaki. Trza być twardym! Z jajem!