powiem Ci jeszcze, że nie ogarniam tego europejskiego modelu...
od zawsze uważałem, że robimy coś najlepiej jak się da i się problemu
pozbywamy...
a tu kurwa europa...
sto milionów paczy - przy czym co piąty wymaga totalnego
przeinstalowania wszystkiego...
jakaś jebana drukarka którą trzeba tysiąc razy naprawiać sznurkiem...
jakiś kurwa jebany sklep w którym co miesiąc trzeba przerabiać
instalację wpierdalając się w stare kable bo nikomu nie chciało się
zrobić dokumentacji (to jak u liderów programowania)...
kurwa jakiś jebany powski blok w którym zainstalowali czujniki
mikrofalowe i kurwa ja mam coś zrobić, bo się włączają jak ktoś łazi w
swoim mieszkaniu...
jakiś kurwa intelektualista popis/eu co nie odróżnia B do b za co
dostaje zasłużone granty każe mi naprawić sznurkiem laptopa... a do tego
jego liderzy sugerują - użyj opalarki...
sory, ale ja to widzę inaczej niż liderzy...