Użytkownik "Przemek" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h3cjah$jq0$1@news.onet.pl...

>> Ja regenerowałem NiCd Sanyo wielkości R14. Jak nowa.
>
> A podzielisz się know how'em?

Po prostu miałem pakieciki 12V zgrzane do sprzęta już nie używanego, to
rozebrałem i zamieniłem ogniwa. Gdzie trzeba było przylutować to grubym
drutem lutowałem.Tyle.

--
Irokez

do góry

Użytkownik "Irokez" <h...@o...pl> napisał w wiadomości
> Po prostu miałem pakieciki 12V zgrzane do sprzęta już nie używanego, to
> rozebrałem i zamieniłem ogniwa. Gdzie trzeba było przylutować to grubym
> drutem lutowałem.Tyle.

No to w sumie wymieniałes, a nie regenerowaleś.
A juz myślałem, że na NiCd działa metoda z zamrażaniem czy coś innego.
Przem

do góry

Sat, 11 Jul 2009 18:26:47 +0200 "Jakub Spiernowski" <J...@z...de>
napisał:

>Tylko jak zachowa się ładowarka która pierwotnie miała współpracować z NiCd

Tak, jak piszą inni, daj NiCd, NiMH nie dadzą takiego prądu jak
potrzeba. Rozbierz pakiet i zobacz jakie są ogniwa. Cały wybór ogniw
masz tutaj:
http://www.batimex.pl/towary.asp?widzastosowanianad=
347&wfraza=&wfrazat=&menu=347&zdj=1
http://www.batimex.pl

Najlepiej jest zamówić pozgrzewanie ogniw w interesujący Cię pakiet,
unikasz wówczas ich nadmiernego podgrzewania przy lutowaniu (wybuchnąć
przy lutowaniu raczej nie powinny, ale skraca się ich żywotność).

W Warszawie jest sklep gdzie można kupić ogniwa, lub zamówić
sprowadzenie ich, można także zamówić pozgrzewanie pakietu. Mieści się
na ul.Koszykowej, w okolicy byłej Hali Koszyki, przy sąsiadującej z
nią księgarni.

Inny pomysł to zakup modelarskiego akumulatora Li-Poly o pojemności
np. 4Ah i odpowiednim napięciu. Akumulatory takie są świetne, można z
nich pociągnąć naprawdę duże prądy, zwykle rzędu 15-25C, co dla 4Ah
daje 60-100A. Jednak wadą takiech akumulatorów jest to że wymagają
specjalnej ładowarki wyposażonej w tzw. balancer - urządzenie
wyrównujące naładowanie poszczególnych ogniw.
Ładowarkę z balancerem można kupić (od 150-200zł) lub wykonać samemu.
W przypadku stosowania tego akumulatora trzebaby jednak wyposażyć
wkrętarkę w układ uniemożliwiający zbyt głeboki rozładowanie
akumulatora, bo grozi to jego nieodwracalnym zniszczeniem.

A tak BTW - akumulatory we wkrętarkach Boscha padają daltego że
ładowarka jest zrobiona maksymalnie tandentnie, wręcz nie przystoi to
takiej firmie, bardziej pasuje do Topexa czy podobnego chińskiego
szmelcu. Ładowarka nie ma żadnej kontroli ładowania, ani nawet
stabilizacji prądu. Składa się jedynie z transformatora, mostka
prostowniczego i diody LED z rezystorem, sygnalizującej włączenie.




--
I really hate this damn machine,
I wish that they would sell it.
It never does just what I want,
But only what I tell it.

do góry