eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaAVR po latachRe: AVR po latach
  • Data: 2021-11-19 21:19:20
    Temat: Re: AVR po latach
    Od: heby <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 19/11/2021 20:38, Mateusz Viste wrote:
    > 2021-11-19 o 17:08 +0100, heby napisał:
    >>> Nie, jesteś po prostu cham i krzykacz
    >> Pełna zgoda.
    > Reasumując, spotkał się cham z ignorantem. No to skoro ustaliliśmy
    > na czym stoimy, to może uda się dojść do jakichś budujących wniosków.

    Nie uda się. Ignoracja i ideologia się nie do ogarniecią argumentami
    praktycznymi.

    >> Nie spotykam się na codzień z ludzmi uważającymi że goto to coś
    >> lepszego od RAII, więc wypacz napływ emocji.
    > Podałem sposób, w jaki można rozwiązać problem który ilustrowałeś
    > przykładem.

    Jeśli podam taki sam w braifucku, to też uznasz, że jest "równorzędny"
    bo realizuje ten sam algorytm?

    Ludzie od dziesięcioleci wypruwają sobie zyły w dziedzinie
    bezpieczeństwa w językach programowania, a na koniec okazuje się, że
    wszystko można napisać na goto. No i można. Tylko po ch...

    > Nie twierdzę, że to lepsze niż nowoczesne RAII.

    Wiec jaki jest powód używania popsutych i iditycznych konstrukcji?
    Ustaliłem, że zwykła, pusta ideologia "nie, bo nie". Coś przeoczyłem?
    Jest coś więcej?

    > Twierdzę
    > natomiast, że RAII nie jest tak naprawdę żadną rewolucją

    Nie jest, używamy od 30 lat.

    > i przykład
    > który podałeś słabo odzwierciedla jego ewentualną wartość dodaną.

    Nie dostrzegasz jej. Widzisz tak napradę asembler. Nie widzisz lasu, bo
    drzewa zasłaniają.

    > A tak
    > promowałeś C++, że naprawdę spodziewałem się jakiegoś life-changera.

    Jest ich wiele, ale na razie zatrzymaliśmy się na trywialiźmie, którego
    nie ogarniasz.

    >> Wymyslasz jak obejśc rozwiązania gotowe, robiąc takie same, tylko
    >> znacznie gorsze.
    > Nie nie, ja niczego nie wymyślam.

    Oczywiście że tak. Podałeś kilka przykładów: szambo z goto, emulacje
    RAII na podziale funkcji na kawałki. Za oba wylatujesz z kopniakiem za
    drzwi na review kodu, bo lata 80 słusznie minęły.

    > Ja to po prostu stosuję, bo to
    > codzienność w pracy programisty C.

    Przykro mi.

    > Ja rozumiem, że cię to brzydzi.

    Nie, nie przechodzi review. Tu nie ma obrzydzenia, jest tylko brak ShipIt.

    > Mnie brzydzą lambdy, funkcje wirtualne i templaty.

    Widzę. Najzwyczajniej nie masz o nich pojęcia, to naturalny odruch
    wymiotny, spotykany często u programistów embedded, na widok innowacji
    ponad 8051 i Keila. Nic nowego, jesteś, że tak powiem, potwierdzeniem
    obserwacji tego środowiska na przestzreni dziesięcileci moich z nim
    kontaktów.

    >> Gubiąc po drodze wszytkie zalety jakie istnieją z generalizacji,
    >> skupiajac się na bezsensownych przykładach
    > Przecież ja od początku pisałem, że te przykłady są bez sensu i
    > prosiłem o jakąś dobitniejszą demonstrację.

    Ale jej nie zrozumiesz, sam napisałeś że C++ nie znasz, po co więc mamy
    się produkować?

    >> Rozmawiamy o technologi będącej na rynku do 30 lat, które
    >> najzwyczajniej przespałeś i teraz dorabiasz głupie filozofie "jest
    >> niepewna" itd. Chowasz swoją ignorancję za głupimi argumentami.
    > Nie pisałem nic o "niepewnej technologii".>

    Napisałeś:

    "nie dać się zaskoczyć jakimś nieznanym zachowaniem".

    Nie wiem jak u was, ale ja czasem czytam sepcyfikację i mam niejakie
    pojęcie które elementy C++ są "zaskakujące". Te, użyte w przykładzie,
    nie są.

    > Pisałem, że C++ to nie tylko
    > C z RAII, tylko dużo większy kombajn

    Ale nie musisz od razu kombajnem kosić trawnika. Wymontuj sobie z niego
    to co potrzebujesz.

    To jest jeden z nagłupszych i najczęsciej potwarzanych argumentów
    przeciw C++: muszę używać *WSZYSTKIEGO*. No wiec nie musisz. Użyj tego,
    co jest lepsze dla rozwiązania problemu.

    To że goto rozwiązuje wszystkie problemy, to wiemy. Gdzieś od czasów
    początku informatyki. Ale od tamtego czasu, wiemy troche więcej.

    > i zanim programista zacznie
    > cokolwiek w nim dłubać to musi go całego ogarnąć.

    Bzdura. Piramidalna. Mozesz całe życie przeprogramować używając RAII i
    nie używają templates. Możesz całe życie programować używając indeksów i
    nie widzieć pointera na oczy.

    Skąd ted idityzm o tym, że musisz nagle ogarniać wszystkio, jeśli chcesz
    uzyć jakiegoś małego, świetnie definiowanego detalu?

    Po co programiście embedded wiedza o tym jak działa std::shared_ptr w
    detalach enable_shared_from_this? Po co mu wiedza jak pod maską działą
    rvalue reference i co to jest std::move? On tego nie użyje, ani do
    migania diodą, ani do respiratora.

    > Włącznie z tymi
    > milionami rzeczy, których sam nie będzie używał

    To ich nie używaj.

    > - bo nie wiadomo czy
    > kolega obok ich nie użyje i trzeba będzie z tym kodem potem walczyć.

    To zainteresuj się review kodu, coding standardem, lintowaniem itp
    "duperelami" na które spora częsci programistów embedded reaguje agresją.

    Gwarantuje Ci, że Twoje problemy "kolega użył", to problemy które reszta
    świata miała w latach 70, od tamtego czasu mamy postęp w tym, jak się
    pracuje w zespołach, narzędzia do tego i prawidłowe metodyki eliminujące
    "kolega użył" bardzo skutecznie, na etapie produkcji.

    >> Chyba nie zakładasz, że komuś kto nie ma pojęcia o C++ polecam jego
    >> używanie? Polecam *zapoznanie* się.
    > Nawołujesz do używania "fragmentów". Dodatkowo argumentując, że "to
    > jest za darmo", a to bardzo myląca promocja. Zapoznać się oczywiście
    > warto - ze wszystkim. I żeby nie było: ja nie jestem żadnym
    > przeciwnikiem C++. Kilka lat temu przeczytałem książkę o nim, i
    > wstukałem nawet kilka hello-worldów. Po prostu nie przekonało mnie to,
    > by zgłębiać temat dalej.

    Nie dziwie się. Nie dostrzegasz abstrakcji RAII nad gówniane goto, więc
    C++ nie jest najzwyczajniej dla Ciebie. Tobie wystarczyu dowolny język,
    byle blisko asemblera. Jesteś programistą typu "hacker" i C++ nie jest
    dla Ciebie.

    > Na zakończenie zapytam zupełnie z innej beczki, bo chodzi to za mną
    > cały dzień: dlaczego używasz/zachwalasz git-a, skoro jego kod to
    > (cytując twoje słowa) "szambo"?

    Nigdzie i nigdy nie zachwalałem gita. Nie znajdziesz wypowiedzi na ten
    temat gdziekolwiek.

    Na codzień pracuje z Subversion, który jest optymalny do zagadnień jakie
    mam. Git nie ma żadnej zalety, a same wady, w mojej konkretnej sytuacji.

    Jedyna wypowiedź pozytywna na temat gita jaką mogłem rzucić, to co
    najwyżej "jak nic nie masz, to git jest lepszy niż to zero co masz je
    teraz".

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: