eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaAB=47Re: AB=47
  • Data: 2020-02-24 13:12:03
    Temat: Re: AB=47
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Adam napisał:

    >> A jedank odpowiedzialni za ten burdel uważają, że to normalne i służy
    >> "usprawnieniu". Nawet nie wiem czego, ale "usprawnieniu".
    >
    > Pamiętam, jak lata temu się wkurzałem na likwidację numeru 913.
    > Wcześniej można było zadzwonić i spytać przykładowo "jaki numer telefonu
    > ma pan Jurek, który mieszka w tym czerwonym domu obok Jubilatki". Tylko
    > tyle - i to wystarczało. W nowej, "ulepszonej" informacji trzeba było
    > podać miasto i dokładny adres, a i tak czasami nie dostawało się numeru.

    Wkurza, owszem, ale to tylko numer do pana Jurka. A w tym przypadku chodzi
    niejednokrotnie o ludzkie życie. Bo pogotowiu ratunkowemu też numer zabrali!

    Kilka miesięcy temu dzwoniłem -- i również ciepnęli mnie wprost na 112.
    Kobieta w autobusie straciła przytomność. Dzwonię. Rozmowa mniej więcej taka:

    -- Kobieta straciła przytomność w autobusie...
    -- Numer PESEL poproszę.
    -- Skąd mam wiedzieć, kobieta zasł...
    -- W jakim wieku?
    -- Nie wiem, man zgadywać... Jakie to ma znaczenie? W dwudziestym pierwszym!
    -- Adres poproszę.
    -- Autobus linia numer taki, dzielnica taka, z okna widać Biedronkę.
    -- Ale adres poproszę, ulica i numer, bo jak inaczej karetka trafi.
    -- Nie wiem, ja tu nie mieszkam, jadę autobusem, pan ma mapy, internet...
    -- Biedronek jest dużo w Warszawie.
    -- Na tej linii tylko jedna.

    I naprawdę musiałem wyjść, poszukać tabliczki z numerem tej biedronki,
    bo inaczej idiota by nie przyjął zgłoszenia. Przepychanki trwały może
    kwadrans (w razie czego mam billing), zanim poszło zlecenie wyałania
    karetki.

    Poprzednio na 999 dzwoniłem kilka lat wcześniej, gdy umierał mój Teść.
    Tak samo to wyglądało, osunął się na podłogę, tyle że w domu. Po kilku
    sekundach od połączenia na drugim końcu linii miałem kompetentną osobę,
    która zadawała *rzeczowe* pytania i udzielała instrukcji jak reanimować
    zanim przyjedzie ekipa.

    Czy tamta pani przeżyła tego nie wiem, odjechałem następnym autobusem
    zaraz po przybyciu karetki. Teść niestety nie. Ale mam pewność, że Jego
    życie nikomu z drugiej strony linii nie było obojętne.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: