-
31. Data: 2008-12-23 19:10:14
Temat: Re: A'propos gwarantowanych przepustowo??ci :-)
Od: Łukasz Bromirski <t...@1...0.0.1>
On 2008-12-23 11:41, futszaK wrote:
> czy skrypt w perl-u odpowiedzialny za przyjęcie linku podanego przez
> szkodnika za pośrednictwiem www, odpalenie wget-a, ktory ściagnie na
> eftepa, a następnie wykasuje go po ustalonym czasie jest "uznaną i
> stosowaną techniką" ?
Oczywiście. Od momentu gdy to opisałeś na publicznym forum. Za chwilę
będzie wysyp na pl.comp.sieci i paru forach pytań o 'perl-u' i jak tego
użyć do ściągania gierek i filmów bez możliwości pójścia za kratki.
--
"Don't expect me to cry for all the | Łukasz Bromirski
reasons you had to die" -- Kurt Cobain | http://lukasz.bromirski.net
-
32. Data: 2008-12-23 20:00:58
Temat: Re: A'propos gwarantowanych przepustowo??ci :-)
Od: Przemyslaw Frasunek <v...@f...lublin.pl>
Dnia 23.12.2008 Szymon Sokół <s...@b...operator.from.hell.pl> napisał/a:
>> ktorzy robia zwieche na AES256 ;]
> ...więc zabierają cały sprzęt "do wyjaśnienia".
A tak, byli w mojej firmie. Wzieli sobie serwer z zaszyfrowanym systemem
plikow. Oddali go po 5 miesiacach i 5 dniach. Na rownie dlugo
pozyczyli tez kilka telefonow, laptop i komputer stacjonarny - obydwa
z zainstalowanym TrueCryptem.
--
* Fido: 2:480/124 ** WWW: http://www.frasunek.com ** NICHDL: PMF9-RIPE *
* Jabber ID: v...@c...pl ** PGP ID: 2578FCAD ** HAM-RADIO: SQ5JIV *
-
33. Data: 2008-12-23 23:28:06
Temat: Re: A'propos gwarantowanych przepustowo??ci :-)
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Przemyslaw Frasunek <v...@f...lublin.pl> writes:
> A tak, byli w mojej firmie. Wzieli sobie serwer z zaszyfrowanym systemem
> plikow. Oddali go po 5 miesiacach i 5 dniach. Na rownie dlugo
> pozyczyli tez kilka telefonow, laptop i komputer stacjonarny - obydwa
> z zainstalowanym TrueCryptem.
No i jak wrazenia?
Moze dobrze ze nie wzieli kompletu backupow?
Ciekawe co by bylo gdyby np. powyzszy sprzet ulegl w tym czasie
"uszkodzeniu" albo innej kradziezy, albo gdyby np. zawartosc dyskow
sie zmienila?
Nie wydaje sie to bardzo mile, nie?
--
Krzysztof Halasa
-
34. Data: 2008-12-23 23:31:03
Temat: Re: A'propos gwarantowanych przepustowo??ci :-)
Od: Przemyslaw Frasunek <v...@f...lublin.pl>
Dnia 23.12.2008 Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> napisał/a:
> No i jak wrazenia?
Chlopaki sie troche rozkangurzyli. Dobrze, ze na miejscu byl prawnik,
choc utrudniali kontakt z nim.
> Moze dobrze ze nie wzieli kompletu backupow?
Chcieli wziac cala serwerownie.
> Ciekawe co by bylo gdyby np. powyzszy sprzet ulegl w tym czasie
> "uszkodzeniu" albo innej kradziezy, albo gdyby np. zawartosc dyskow
> sie zmienila?
To, czy nie ulegl uszkodzeniu, to sie dopiero okaze wkrotce. Na razie
zwrot zajetego sprzetu sie jeszcze nie uprawomocnil.
--
* Fido: 2:480/124 ** WWW: http://www.frasunek.com ** NICHDL: PMF9-RIPE *
* Jabber ID: v...@c...pl ** PGP ID: 2578FCAD ** HAM-RADIO: SQ5JIV *
-
35. Data: 2008-12-24 02:11:44
Temat: Re: A'propos gwarantowanych przepustowo??ci :-)
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Przemyslaw Frasunek <v...@f...lublin.pl> writes:
> Chlopaki sie troche rozkangurzyli. Dobrze, ze na miejscu byl prawnik,
> choc utrudniali kontakt z nim.
Jak utrudniali?
> To, czy nie ulegl uszkodzeniu, to sie dopiero okaze wkrotce. Na razie
> zwrot zajetego sprzetu sie jeszcze nie uprawomocnil.
Jakies plany co do dzialan jak juz sie uprawomocni i w ogole nastapi?
Kurcze, trzeba miec backupy off-site? Przeciez po takim czyms to mozna
od razu oglosic upadlosc.
--
Krzysztof Halasa
-
36. Data: 2008-12-24 07:46:20
Temat: Re: A'propos gwarantowanych przepustowo??ci :-)
Od: Reniferu <d...@d...zwierz>
masti pisze:
> ale tu nie chodzi o zeznania. jest przepis, że masz podać klucz i już.
U nas by to raczej nie przeszło, trzeba pamiętać, że nasze prawo ma mało
wspólnego z anglosaskim.
--
Świąteczny Reniferu szykuje się do żeru
-
37. Data: 2008-12-24 07:50:12
Temat: Re: A'propos gwarantowanych przepustowo??ci :-)
Od: Reniferu <d...@d...zwierz>
Łukasz Bromirski pisze:
> Nie wiem faktycznie jak to jest z zaszyfrowanym dyskiem, ale tak sobie
> gdybam, że jeśli ktoś chce Ci narobić problemów, to pewnie najpierw
> przygotuje sobie zrzut zawartości serwera.
Niewiele albo nic nie warte, było to przerabiane w przypadkach
powoływania się np. na samodzielny wydruk regulaminu ze strony www --
niepoświadczony notarialnie nic nie wart.
--
Świąteczny Reniferu szykuje się do żeru
-
38. Data: 2008-12-24 07:59:54
Temat: Re: A'propos gwarantowanych przepustowo??ci :-)
Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>
Reniferu napisał(a):
> Łukasz Bromirski pisze:
>
>> Nie wiem faktycznie jak to jest z zaszyfrowanym dyskiem, ale tak sobie
>> gdybam, że jeśli ktoś chce Ci narobić problemów, to pewnie najpierw
>> przygotuje sobie zrzut zawartości serwera.
>
> Niewiele albo nic nie warte, było to przerabiane w przypadkach
> powoływania się np. na samodzielny wydruk regulaminu ze strony www --
> niepoświadczony notarialnie nic nie wart.
>
Zeznanie policjanta w sądzie ma większą wartość niż oskarżonego i jego świadków.
(Wiem, że to
paranoja). Przychodzą do użyszkodnika, wchodzą na serwer przez sambę/ftp. Jest z nimi
biegły z
zakresu informatyki. I potem w sądzie już po ptokach. Na całym świecie jest jedna
zasada prawna,
dajcie mi człowieka, a znajdę paragraf.
wer
-
39. Data: 2008-12-24 09:25:13
Temat: Re: A'propos gwarantowanych przepustowo??ci :-)
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Wed, 24 Dec 2008 07:46:20 +0000, osobnik zwany Reniferu
wystukał:
> masti pisze:
>
>> ale tu nie chodzi o zeznania. jest przepis, że masz podać klucz i już.
>
> U nas by to raczej nie przeszło, trzeba pamiętać, że nasze prawo ma mało
> wspólnego z anglosaskim.
a dlaczego nie? różnica prawna jest w stosowaniu precedensów nie w
zapisach ustawowych
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
40. Data: 2008-12-24 09:31:55
Temat: Re: A'propos gwarantowanych przepustowo??ci :-)
Od: v...@f...lublin.pl
On 24 Gru, 03:11, Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> wrote:
> > Chlopaki sie troche rozkangurzyli. Dobrze, ze na miejscu byl prawnik,
> > choc utrudniali kontakt z nim.
> Jak utrudniali?
Uniemożliwili skorzystanie z jakiegokolwiek telefonu. Prawnika udało
się zawiadomić dopiero przez osobę trzecią, która pojawiła się w
serwerowni, widząc, że nic nie działa (na początku akcji został
wyłączony prąd - "żeby nikt nie zatarł zdalnie śladów").
> > To, czy nie ulegl uszkodzeniu, to sie dopiero okaze wkrotce. Na razie
> > zwrot zajetego sprzetu sie jeszcze nie uprawomocnil.
> Jakies plany co do dzialan jak juz sie uprawomocni i w ogole nastapi?
Prawdopodobnie roszczenia odszkodowawcze. Ale do tego, to się sprawa
musi zakończyć. Samo postanowienie o zwrocie zabezpieczonego sprzętu
nie jest równoważne z umorzeniem postępowania.
> Kurcze, trzeba miec backupy off-site?
Na pewno warto :) Jako końcowy "smaczek" dodam, że w sprawie chodziło
o to, że użytkownicy sieci ściągali i rozpowszechniali filmy i muzykę
(art. 116 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych), a także
oprogramowanie (art. 278 par. 2 kk). Infrastruktura firmy niewiele
miała wspólnego z ich działalnością.