W dniu 2012-01-11 11:33, Artur Maśląg pisze:

>>> http://www.cda.pl/video/137310c/Z-dedykacja-dla-wszy
stkich-pewniakow-na-drodze
>> Takie reżyserowane bajeczki mają kogoś przekonać?
> Wiele osób jednak się zastanowi nad konsekwencjami swoich
> (nieswoich
> też) zachowań - raczej do tej grupy się nie zaliczasz.

Ja się zastanawiam ;)

Na DK10 - mnorda jezuska z napisem ON JEST DROGĄ ... tak się
zapaczyłem, że mało nie wyjebałem z drogi w prost w mordę jezuska.

Rozmyślam tera i się zastanawiam - on chyba rzeczywiście jest drogą.

DK7 , bodaj na wysokości końca S7, nie pomnę ... wielki znak
drogowy "wykrzyknik" z tabliczką pod spodem "wyjaśniającą" o
treści "NIE DAJ SIĘ ZABIĆ" ... zacząłem się zastanawiać ... jaki
rok ... Myślę, nie ma co się kurwa zastanawiać - zacząłem paczać
po poboczach za snajperami. Przestałem paczać na drogę.

Miej zastanowienie i jebaj jeżdżenie !