-
1. Data: 2025-03-12 14:40:34
Temat: 64 proc. kierowców zrobi dodatkowo maks. 500 m, aby przy okazji zatankować pojazd
Od: W <...@...kom>
Trochę statystyki dotyczącej tankowania samochodów
https://www.money.pl/gospodarka/tankowanie-w-polsce-
ponad-polowa-kierowcow-robi-to-raz-w-miesiacu-i-racz
ej-przy-okazji-6481068532516481a.html
"Zdecydowana większość ankietowanych jest gotowa pokonać dodatkowo tylko
500 metrów, aby przy okazji uzupełnić bak. Natomiast niecała połowa z
nich może przejechać tyle samo z domu do stacji, żeby specjalnie
napełnić zbiornik"
Osobiście (jeśli przy okazji, czyli pewnie 95% przypadków) tankuję przy
samej trasie (< 100m).
Zdarza mi się (raz na kilka mies.) pojechać extra na stację ok. 1.5 km
od domu zatankować samochód (zazwyczaj jeśli żona wyjeździła do rezerwy).
--
Pozdr.
W.
-
2. Data: 2025-03-12 19:28:34
Temat: Re: 64 proc. kierowców zrobi dodatkowo maks. 500 m, aby przy okazji zatankować pojazd
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 12 Mar 2025 14:40:34 +0100, W wrote:
> Trochę statystyki dotyczącej tankowania samochodów
> https://www.money.pl/gospodarka/tankowanie-w-polsce-
ponad-polowa-kierowcow-robi-to-raz-w-miesiacu-i-racz
ej-przy-okazji-6481068532516481a.html
>
> "Zdecydowana większość ankietowanych jest gotowa pokonać dodatkowo tylko
> 500 metrów, aby przy okazji uzupełnić bak. Natomiast niecała połowa z
> nich może przejechać tyle samo z domu do stacji, żeby specjalnie
> napełnić zbiornik"
Nie bardzo rozumiem drugiej częsci - jak bak pusty, to trzeba jechac
zatankować ... co najmniej do najblizszej stacji :-)
> Osobiście (jeśli przy okazji, czyli pewnie 95% przypadków) tankuję przy
> samej trasie (< 100m).
Jakbym miał zjezdzać z autostrady pare km aby zatankować ... to by mi
się chyba nie chciało.
Ale nie samymi autostradami czlowiek jeździ ... w dłuższej trasie
zboczyć z drogi dalej też by mi się nie chciało.
> Zdarza mi się (raz na kilka mies.) pojechać extra na stację ok. 1.5 km
> od domu zatankować samochód (zazwyczaj jeśli żona wyjeździła do rezerwy).
Najblizszą stacje mam jakies 200m od domu.
Nie tankuję, bo drogo :-) No chyba, ze faktycznie rezerwa.
W promieniu rzedu 2 km mam kilka stacji ... też drogo i nie tankuję.
Ale w jakies tam codziennej podrózy pewnie którąś z nich miałbym po
drodze.
Za to jest we Wrocku takie jedno zagłebie tanich stacji.
7-10 mam z domu ... więc mi się specjalnie jeździć tam nie chce.
Sensu ekonomicznego też by chyba nie było.
Ale co pewien czas trafia mi się dłuższa trasa, gdy mam to zagłębie
prawie po drodze. I wtedy tankuje.
Wiąże się to z nadłożeniem ze 3km ... ale - krótka trasa prowadzi
przez centrum, dłuższa taką miejską obwodnicą.
3km dalej, ale czasowo to już jakby mniej.
Choć bywa tak, ze centrum zapchane umiarkowanie, a pół tej obwodnicy
też zapchane. Oczywiscie w lużnych godzinach, bo w szczycie ...
wszystko zakorkowane :-)
J.
-
3. Data: 2025-03-12 19:43:00
Temat: Ktoś chce napisać doktorat jak problemy elektryków ROZWINĄĆ na normalnych ludzi ;-)
Od: _Master_ <_@_._>
Jak widzę że mi zbraknie na wyjazd to tankuję.
Jestem białym wolnym człowiekiem. Tankuję tam gdzie mi wygodniej
Szkoda życia na dziadowanie o 50 gr ;-)
-
4. Data: 2025-03-12 20:02:41
Temat: Re: 64 proc. kierowców zrobi dodatkowo maks. 500 m, aby przy okazji zatankować pojazd
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 12.03.2025 o 19:28, J.F pisze:
> Nie bardzo rozumiem drugiej częsci - jak bak pusty, to trzeba jechac
> zatankować ... co najmniej do najblizszej stacji :-)
>
>> Osobiście (jeśli przy okazji, czyli pewnie 95% przypadków) tankuję przy
>> samej trasie (< 100m).
Mało rozumiesz :) Ja ZAWSZE tankuję "po korek" co oznacza, że jadę na
stację bardzo rzadko. Staram się tankować tam, gdzie jest tanio i "przy
okazji", np. jadę na zakupy do Auchan i wiem że mam paliwa na 50km ale
przy Auhan jest najtańsze paliwo w okolicy, wtedy napełniam po korek.
Mam dobrą pamięć i jeżdżąc zapamiętuję ceny na różnych stacjach i mam
rozeznanie, gdzie jest tanio. Już dawno sobie przeliczyłem, że tankując
za 100zł, przepłacam ok 20zł na pełen zbiornik. Dlaczego? Zbiornik mam
na 400zł, czyli kupując za 100zł muszę podjechać i odjechać 4x a każdy
dojazd i odjazd to może być 1L x 4 = 4x6zł= 24zł. Dodatkowo tracę 4x
więcej czasu, dlatego leję do pełna :)
--
Pixel(R)??
-
5. Data: 2025-03-12 21:35:57
Temat: Re: 64 proc. kierowców zrobi dodatkowo maks. 500 m, aby przy okazji zatankować pojazd
Od: PiteR <e...@f...pl>
w <news:vqs2si$6e07$1@news.icm.edu.pl>
dnia Wed, 12 Mar 2025 13:40:34 GMT user W pisze tak:
> Trochę statystyki dotyczącej tankowania samochodów
boh
> "Zdecydowana większość ankietowanych jest gotowa pokonać dodatkowo
> tylko 500 metrów, aby przy okazji uzupełnić bak. Natomiast niecała
> połowa z nich może przejechać tyle samo z domu do stacji, żeby
> specjalnie napełnić zbiornik"
koło domu mam tyle stacji, że tylko aptek jest więcej.
Jeżdzę zawsze do tej samej na Orlen.
Badanie zostalo wykonane przez UCE RESEARCH (platforme analityczno-
badawcza, nalezaca do brytyjskiej spólki UCE GROUP LTD.) we wspólpracy
z firma technologiczna Proxi.cloud.
ale po co to badanie?
Jak nawiększy zbiornik do pełna by tankować jak najrzadziej.
--
Piter
# Nie Zawsze Gratem
strefa wolna od LPG DSG EGR DPF FSI TDI
-
6. Data: 2025-03-12 21:42:59
Temat: Re: 64 proc. kierowców zrobi dodatkowo maks. 500 m, aby przy okazji zatankować pojazd
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 12.03.2025 o 21:35, PiteR pisze:
> w <news:vqs2si$6e07$1@news.icm.edu.pl>
> dnia Wed, 12 Mar 2025 13:40:34 GMT user W pisze tak:
> ...
>
> ale po co to badanie?
>
> Jak nawiększy zbiornik do pełna by tankować jak najrzadziej.
>
No bo pisałem, że jeździcie od stacji do stacji.
-
7. Data: 2025-03-13 12:07:48
Temat: Re: 64 proc. kierowców zrobi dodatkowo maks. 500 m, aby przy okazji zatankować pojazd
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 12 Mar 2025 20:02:41 +0100, PixelÂŽí źíˇľí źíˇą wrote:
> W dniu 12.03.2025 o 19:28, J.F pisze:
>> Nie bardzo rozumiem drugiej czÄsci - jak bak pusty, to trzeba jechac
>> zatankowaÄ ... co najmniej do najblizszej stacji :-)
>>
>>> OsobiĹcie (jeĹli przy okazji, czyli pewnie 95% przypadkĂłw) tankujÄ przy
>>> samej trasie (< 100m).
>
> MaĹo rozumiesz :) Ja ZAWSZE tankujÄ "po korek" co oznacza, Ĺźe jadÄ na
> stacjÄ bardzo rzadko.
Sporo osĂłb tak robi, ale jak siÄ duĹźo jeĹździ czy w dĹugiej trasie,
to siÄ tankuje czÄsciej :-)
> Staram siÄ tankowaÄ tam, gdzie jest tanio i "przy
> okazji", np. jadÄ na zakupy do Auchan i wiem Ĺźe mam paliwa na 50km ale
> przy Auhan jest najtaĹsze paliwo w okolicy, wtedy napeĹniam po korek.
Jak siÄ wie, i ma po drodze/niedaleko, to oczywiscie tak siÄ siÄ robi.
ChoÄ jakoĹ te drogie stacje jeszcze istniejÄ ... ktoĹ w nich kupuje
:-)
> Mam dobrÄ pamiÄÄ i jeĹźdĹźÄ c zapamiÄtujÄ ceny na róşnych stacjach i mam
> rozeznanie, gdzie jest tanio. JuĹź dawno sobie przeliczyĹem, Ĺźe tankujÄ c
> za 100zĹ, przepĹacam ok 20zĹ na peĹen zbiornik. Dlaczego? Zbiornik mam
> na 400zĹ, czyli kupujÄ c za 100zĹ muszÄ podjechaÄ i odjechaÄ 4x a kaĹźdy
> dojazd i odjazd to moĹźe byÄ 1L x 4 = 4x6zĹ= 24zĹ. Dodatkowo tracÄ 4x
> wiÄcej czasu, dlatego lejÄ do peĹna :)
Ale to jest w miarÄ niezaleĹźne.
JeĹli musisz specjalnie pojechaÄ wiele km, to oczywiscie nie warto po
10 litrĂłw.
Jak pojechaĹeĹ i tak, po zakupy, to moĹźe i warto dotankowaÄ tanie
paliwo, bo strata czasu niewielka, a w przyszĹoĹci róşnie moĹźe byÄ.
W nieznanej trasie to jest wyzsza kombinacja, bo powiedzmy, Ĺźe wiem,
iĹź u mnie litr kosztowaĹ 6.00, stacja przy drodze oferuje 6.30 - nawet
nie zwalniam majÄ c póŠbaku, zresztÄ - majÄ c póŠbaku to raczej i tak
nie zwalniam :-)
nastÄpna 6.20, kolejna 6.10 ... tankowaÄ, czy jechaÄ dalej?
Na nastÄpnej moĹźe byÄ 5.90, a moĹźe byÄ 6.30 :-)
A paliwa w zbiorniku coraz mniej :-)
A jak Ĺźycie zmusiĹo do tankowania drogiego paliwa ... moĹźe nie nalejÄ
do peĹna :-)
No i zdarzaĹo mi siÄ wracaÄ z niepokojem, bo wiem, Ĺźe u mnie paliwo po
te przysĹowiowe 6.00, w trasie wszÄdzie sporo droĹźej, a komputer
podpowiada "powinieneĹ dojechaÄ".
Nie lubie jazdy o kropelce, ale zĹodziejom nie dam zarobiÄ :-)
Jeszcze gdzieĹ tam byĹa wina googla, ktĂłry niby pokazywaĹ duĹźo stacji
po drodze, ale potem ich jakoĹ nie byĹo widaÄ.
MoĹźe teraz lepiej pokazuje ...
J.
-
8. Data: 2025-03-13 12:10:15
Temat: Re: Ktoś chce napisać doktorat jak problemy elektryków ROZWINĄĆ na normalnych ludzi ;-)
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 12 Mar 2025 19:43:00 +0100, _Master_ wrote:
> Jak widzę że mi zbraknie na wyjazd to tankuję.
> Jestem białym wolnym człowiekiem. Tankuję tam gdzie mi wygodniej
> Szkoda życia na dziadowanie o 50 gr ;-)
No i tu się przydaje duży zbiornik, bo może nie zabraknie.
Ale ... w trasie też są stacje, może będzie taniej :-)
No i ... posiadacz elektryka ładuje w domu przed wyjazdem.
Posiadacz sobie śpi, a auto się łąduje ...
J.
-
9. Data: 2025-03-13 12:35:35
Temat: Re ładowanie bev (były jakieś masterowe bzdety)
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 13-03-2025 o 12:10, J.F pisze:
> No i ... posiadacz elektryka ładuje w domu przed wyjazdem.
> Posiadacz sobie śpi, a auto się łąduje ...
I na wyjeździe tak samo.....
Wystarczy wybierać hotele z ładowarką.
-
10. Data: 2025-03-13 15:03:04
Temat: Re: Ktoś chce napisać doktorat jak problemy elektryków ROZWINĄĆ na normalnych ludzi ;-)
Od: _Master_ <_@_._>
W dniu 13.03.2025 o 12:10, J.F pisze:
> Posiadacz sobie śpi, a auto się łąduje ...
i w dodatku tanio z paneli na dachu ;-)
A rano wstaje i już wie że dziś będzie musiał się 3 razy ładować bo nie
ma normalnego zasięgu aby załatwić to co ma załatwić ;=-)