eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika0,7+0,8=1,1Re: 0,7+0,8=1,1
  • Data: 2024-02-19 02:23:11
    Temat: Re: 0,7+0,8=1,1
    Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel) szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    PiteR <e...@f...pl> wrote:

    >> Ile ja się naszukałem zanim zorientowałem się, że jakiś mądry
    >> inaczej podłączył przy remoncie starą, nieużywaną linię
    >> telefoniczną pod 230 V. Działało to sobie tak, aż linia gdzieś się
    >> doziemiła... i 300 W szło w grzanie (pewnie długiego) kabla.
    >
    > no wyjątkowy naukowiec :)

    Tam w ogóle w elektryce była zrobiona radosna twórczość. Połowa gniazdek w
    pokoju wyłączana jednym wyłącznikiem ściennym (takim do światła),
    bezpieczniki przypisane do obwodów chyba jak było bliżej poprowadzić
    przewody, bo żadnej logiki się w tym nie doszukałem.

    Na koniec rozdzielnica zaczęła się palić (aluminium wkręcone w
    bezpiecznik, współczesnego "esa", wzięło się i poluzowało), ale tu akurat
    nie wiem czy to było zrobione dobrze i np. trzeba co jakiś czas dokręcać,
    czy nie. Nie doktoryzowałem się nigdy z łączenia aluminium bo nie musiałem
    tego robić.

    Facet pewnie tani był. Remont zrobił, ścianę postawił (krzywo, ale
    postawił), elektrykę zrobił. Kiedyś przyszedł oddać klucze (to było
    wynajmowane mieszkanie, robił remont, nie oddał kluczy przez rok, aż mu
    się przypomniało) i na koniec zaczął nagabywać o Boga, bo z Jehowych był.

    Natomiast mina, jaką miałem, jak zobaczyłem swój prąd na mierniku cęgowym
    piętro niżej, w peszlu odchodzącym ze starej puszki TP... no cóż. Dobrze
    że nikogo to nie zabiło (a jak zabiło, to się nie dowiedziałem). Tak czy
    inaczej ja tam tylko wynajmowałem (tzn. byłem najemcą), więc w zasadzie
    nie powinno mnie to obchodzić, natomiast inteligencja pani wynajmującej
    nie pozwoliła jej zrozumieć, że leciało sobie radośnie 300 W, gdy wszystko
    było wyłączone ("no bo jak to, przecież jest światło, wszystko działało").
    Reklamację złożyła w ZE. Tłumaczę tłukowi, że jak wyłączam bezpieczniki to
    licznik staje, więc licznik jest w porządku, ale to zbyt tępe na to było.
    Oczywiście pan z ZE przyszedł i oczywiście stwierdził, że licznik jest w
    porządku.

    "Wszystko działało". Jak się pralka zepsuła to też usłyszałem, że przecież
    działała. No bo działała. Aż przestała. Wymieniłem programator, znajomy
    wystawił fakturę za usługę na 200 zł. Nie będę babsku wstrętnemu za darmo
    nic robił (w obecnym mieszkaniu robię, bo wynajmująca jest w porządku,
    więc jej nie zawracam głowy pierdołami).

    Babsko w ogóle było tak paskudne, że gdyby nie to, że ta radosna twórczość
    mogła komuś zagrażać, to bardzo chętnie podłączyłbym to przy wyprowadzce z
    powrotem.

    --
    Mistrz w pchnieciu kula do trenera:
    - Dzis musze pokazac klase... na trybunie siedzi moja tesciowa.
    - E! nie dorzucisz...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: