-
1. Data: 2020-05-14 23:59:56
Temat: Rdzeń trójfazowy
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
https://www.researchgate.net/publication/321281940_A
_Current_Sharing_Method_Utilizing_Single_Balancing_T
ransformer_for_a_Multiphase_LLC_Resonant_Converter_w
ith_Integrated_Magnetics
Strona 4, fig. 3 oraz strona 5, fig. 5 -- skąd oni takie cuda biorą?!
Pozdrawiam, Piotr
-
2. Data: 2020-05-15 11:53:11
Temat: Re: Rdzeń trójfazowy
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:r9kf0p$60r$...@g...aioe.org...
>https://www.researchgate.net/publication/321281940_
A_Current_Sharing_Method_Utilizing_Single_Balancing_
Transformer_for_a_Multiphase_LLC_Resonant_Converter_
with_Integrated_Magnetics
>Strona 4, fig. 3 oraz strona 5, fig. 5 -- skąd oni takie cuda biorą?!
Moze da sie to normalnie zamowic ... jak sie ma duzy budzet na
badania.
To chyba tylko sprawa odpowiedniej formy, ktora umiarkowanie droga.
A moze na swojej uczelni/instytucie/dziale nowych produktow maja
odpowiednia prase i moga sobie dowolne rdzenie zrobic, nie patrzac na
koszty.
Jeszcze mozna obrabiac z pelnej bryly, ale ferryty sie wrednie
obrabia.
No i widze, ze temat "3D printed core" sie rozwija.
Pozostaje jeszcze mozliwosc, ze ktos to normalnie robi.
Tylko ze to nie jest rdzen 3-fazowy, tylko zwykly, z centralna kolumna
i trzema bocznymi ramionami, a nie 2 jak w EE.
Jakis tam zysk na skroceniu drogi magnetycznej jest. A chlodzenie
lepsze niz w kubkowym
https://marquemagnetics.com/product/custom-ferrite-c
ores/
Pozostaje jeszcze ostatnia mozliwosc - zapytac autorow :-)
J.
-
3. Data: 2020-05-15 23:04:24
Temat: Re: Rdzeń trójfazowy
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
J.F. wrote:
> A moze na swojej uczelni/instytucie/dziale nowych produktow maja
> odpowiednia prase i moga sobie dowolne rdzenie zrobic, nie patrzac na
> koszty.
Mnie się wydaje, że zrobienie dobrego ferrytu metodą chałupniczą to
wcale nie jest prosta sprawa.
> Jeszcze mozna obrabiac z pelnej bryly, ale ferryty sie wrednie obrabia.
> No i widze, ze temat "3D printed core" sie rozwija.
Tylko trzeba jeszcze mieć z czego obrobić. Rozmawialiśmy tu kiedyś o
wieloaperturowych rdzenich planarnych i wyszło, że to się da zrobić z
kształtek PLT dostępnych w handlu. Ale frezowanie 700g behemota to
trochę inna skala problemu.
> Pozostaje jeszcze mozliwosc, ze ktos to normalnie robi.
> Tylko ze to nie jest rdzen 3-fazowy, tylko zwykly, z centralna kolumna i
> trzema bocznymi ramionami, a nie 2 jak w EE.
To jest rdzeń do trójfazowej przetwornicy LLC ze zintegrowanymi
transformatorami i cewkami rezonansowymi.
> Jakis tam zysk na skroceniu drogi magnetycznej jest.
Nie tylko, strumienie płyną środkową kolumną, która jest wspólna.
Nie osiągają maksimum jednocześnie, więc przekrój może być stosownie
mniejszy w porównaniu do trzech kompletów rdzeni U.
Pozdrawiam, Piotr
-
4. Data: 2020-05-16 11:45:14
Temat: Re: Rdzeń trójfazowy
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 15 May 2020 23:04:24 +0200, Piotr Wyderski napisał(a):
> J.F. wrote:
>> A moze na swojej uczelni/instytucie/dziale nowych produktow maja
>> odpowiednia prase i moga sobie dowolne rdzenie zrobic, nie patrzac na
>> koszty.
>
> Mnie się wydaje, że zrobienie dobrego ferrytu metodą chałupniczą to
> wcale nie jest prosta sprawa.
Wiec nie tyle chałupniczą, co laboratoryjną.
>> Jeszcze mozna obrabiac z pelnej bryly, ale ferryty sie wrednie obrabia.
>> No i widze, ze temat "3D printed core" sie rozwija.
>
> Tylko trzeba jeszcze mieć z czego obrobić. Rozmawialiśmy tu kiedyś o
> wieloaperturowych rdzenich planarnych i wyszło, że to się da zrobić z
> kształtek PLT dostępnych w handlu.
Nie musza byc w handlu - dzwonisz do producenta, pytasz jakie kawalki
moga ci dostarczyc.
> Ale frezowanie 700g behemota to trochę inna skala problemu.
No ba, nie od dzis wiadomo, ze badania kosztuja :-)
>> Pozostaje jeszcze mozliwosc, ze ktos to normalnie robi.
>> Tylko ze to nie jest rdzen 3-fazowy, tylko zwykly, z centralna kolumna i
>> trzema bocznymi ramionami, a nie 2 jak w EE.
>
> To jest rdzeń do trójfazowej przetwornicy LLC ze zintegrowanymi
> transformatorami i cewkami rezonansowymi.
Ale mozesz tez spojrzec na to, ze to jest rdzen z gruba centralna
kolumna i trzema bocznymi. Sa rdzenie z 1 bokiem, 2, 4 - to czemu nie
z 3 ?
>> Jakis tam zysk na skroceniu drogi magnetycznej jest.
> Nie tylko, strumienie płyną środkową kolumną, która jest wspólna.
> Nie osiągają maksimum jednocześnie, więc przekrój może być stosownie
> mniejszy w porównaniu do trzech kompletów rdzeni U.
Ale widac, ze jest wyraznie grubszy.
No coz, moze precyzyjnie policzyli na ile ma byc grubszy, i taki
zrobili.
J.
-
5. Data: 2020-05-16 18:37:42
Temat: Re: Rdzeń trójfazowy
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
J.F. wrote:
> Wiec nie tyle chałupniczą, co laboratoryjną.
Tylko to nie jest fajans na muszlę klozetową, musi mieć odpowiednią
mikrostrukturę. Skład mieszanki, sposób rozdrabniania, sposób wyciskania
na prasie, profil termiczny podczas wypalania -- to po prostu trzeba
"umić". Wybacz, ale wątpię, że politechnika ma know-how.
> Nie musza byc w handlu - dzwonisz do producenta, pytasz jakie kawalki
> moga ci dostarczyc.
No chyba właśnie tak -- trzeba mieć dostęp do centrum R&D producenta w
ramach współpracy z akademią, inaczej tego nie widzę.
> Ale mozesz tez spojrzec na to, ze to jest rdzen z gruba centralna
> kolumna i trzema bocznymi. Sa rdzenie z 1 bokiem, 2, 4 - to czemu nie
> z 3 ?
Ale w czym to uchybia jego trójfazowości?
Poza tym za separację strumieni odpowiada nie kolumna środkowa, tylko
szczeliny w kolumnach zewnętrznych. Wprowadzają do obwodów magnetycznych
taką reluktancję, że strumień wybranego ramienia niemal nie wnika do
pozostałych. A że i tak je musisz mieć, by dostroić stosunek Lm do Lr,
to tym lepiej -- i w sumie o tym jest ta praca.
A sztuczka jest dość stara, tylko spotkałem ją w praktyce tylko
w przypadku rdzeni E, w tym planarnych. Szczelinujesz kolumny
zewnętrzne, a nie wewnątrzną, jak to się typowo robi. Magnetycznie rdzeń
E rozpada Ci się na dwa rdzenie U.
> Ale widac, ze jest wyraznie grubszy.
> No coz, moze precyzyjnie policzyli na ile ma byc grubszy, i taki
> zrobili.
Dokładnie tak.
Pozdrawiam, Piotr
-
6. Data: 2020-05-16 20:17:34
Temat: Re: Rdzeń trójfazowy
Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>
Sorki Panowie, nie znam się na tym, ale...
od strony mechanicznej w czym w zasadzie problem?
Formę żeby toto dało się sprasować chyba nie problem zrobić?
Przynajmniej wydaje mi się, że na luzie bym zrobił. Materiał może i
cudaczny zastosowali, ale jeżeli robią z takiego cokolwiek, to znaczy że
jest dostępny, więc w zasadzie kwestia tylko jego ilości. Wypala się
toto jakoś inaczej niż mniejsze?
Tak jak mówiłem, nie znam się, ale uzyskanie takiego kształtu, to jakieś
10 minut rysowania w CAD (nie projektowania, rysowania), 10-15 minut w
CAM, a później w zależności od materiału i potrzebnej jakości
ścian/wymiarów od 30 minut (alu, do ... nie wiem z czego się takie formy
robi, z NC6 pewnie w 2-3h do zrobienia.
W czym problem oświećcie mnie proszę.
Miłego.
Irek.N.
ps. frezowanie słabo widzę, ferryt twardy i kruchy, bardziej bym
szlifowanie obstawiał, ale to okropnie czasochłonne by było.
-
7. Data: 2020-05-17 01:55:12
Temat: Re: Rdzeń trójfazowy
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 16 May 2020 18:37:42 +0200, Piotr Wyderski napisał(a):
> J.F. wrote:
>> Wiec nie tyle chałupniczą, co laboratoryjną.
>
> Tylko to nie jest fajans na muszlę klozetową, musi mieć odpowiednią
> mikrostrukturę. Skład mieszanki, sposób rozdrabniania, sposób wyciskania
> na prasie, profil termiczny podczas wypalania -- to po prostu trzeba
> "umić". Wybacz, ale wątpię, że politechnika ma know-how.
Proszek bym kupil od producenta. Wyciskanie ... chyba nie taki wielki
problem. Profil wypalania ... no, tu sie producent moze nie chwalic.
Swoja droga zobacz co za czasy - dawniej to uczelnie byly osrodkami
postepu. A teraz ... choc autorzy maja tam ciekawych pracodawcow.
Tak czy inaczej - gdzies te nowe konstrukcje powstaja, ktos tam
eksperymentuje i ma sprzet i know-how, lub ten know-how rozwija..
>> Nie musza byc w handlu - dzwonisz do producenta, pytasz jakie kawalki
>> moga ci dostarczyc.
>
> No chyba właśnie tak -- trzeba mieć dostęp do centrum R&D producenta w
> ramach współpracy z akademią, inaczej tego nie widzę.
A ze wspolpraca raczej nie ma problemu, szczegolnie na takim poziomie.
A jeszcze prosciej, jak mozesz zamowic gotowe, bo masz jakis grant.
>> Ale mozesz tez spojrzec na to, ze to jest rdzen z gruba centralna
>> kolumna i trzema bocznymi. Sa rdzenie z 1 bokiem, 2, 4 - to czemu nie
>> z 3 ?
>
> Ale w czym to uchybia jego trójfazowości?
Ze trzeba szukac pod innym haslem :-)
Ten to sie chyba "four-legged" nazywa.
Poza tym taki stricte trojfazowy do sinusa, to by sie obyl bez tej
srodkowej kolumny.
J.
-
8. Data: 2020-05-17 02:09:42
Temat: Re: Rdzeń trójfazowy
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 16 May 2020 20:17:34 +0200, Irek.N. napisał(a):
> Sorki Panowie, nie znam się na tym, ale...
> od strony mechanicznej w czym w zasadzie problem?
> Formę żeby toto dało się sprasować chyba nie problem zrobić?
> Przynajmniej wydaje mi się, że na luzie bym zrobił.
Na pierwszy rzut oka to widze maly problem przy prasowaniu -
trzeba sprasowac i te wystajace kolumny i ten plaski lacznik.
Jakas dwustronna prasa ?
Ale podobny problem maja przy innych rdzeniach, to sobie radza.
> Materiał może i
> cudaczny zastosowali, ale jeżeli robią z takiego cokolwiek, to znaczy że
Jakis tam PC40, wiec chyba typowy.
> jest dostępny, więc w zasadzie kwestia tylko jego ilości. Wypala się
> toto jakoś inaczej niż mniejsze?
Tu Piotr moze miec racje - szczegolami procesu producent moze sie nie
chwalic, bo z tego zyje.
> Tak jak mówiłem, nie znam się, ale uzyskanie takiego kształtu, to jakieś
> 10 minut rysowania w CAD (nie projektowania, rysowania), 10-15 minut w
> CAM, a później w zależności od materiału i potrzebnej jakości
> ścian/wymiarów od 30 minut (alu, do ... nie wiem z czego się takie formy
> robi, z NC6 pewnie w 2-3h do zrobienia.
> W czym problem oświećcie mnie proszę.
Raczej w tym, ze albo trafisz na producenta co odpowie "sorry, nie
jestesmy zainteresowani taka wspolpraca", albo "z przyjemnoscia
wykonamy takie rdzenie - $1 za sztuke plus 10k$ za przygotowanie
produkcji". Bo oni tak wyceniaja swoje "10 minut".
> ps. frezowanie słabo widzę, ferryt twardy i kruchy, bardziej bym
> szlifowanie obstawiał, ale to okropnie czasochłonne by było.
Szybsze niz zalatwienie zlecenia :-)
J.