-
1. Data: 2016-09-15 17:25:19
Temat: Raspberry Pi i prowadzenie masy - raz jeszcze
Od: Atlantis <m...@w...pl>
Nie mogę znaleźć starego tematu, wiec zapytam w nowym.
Jakiś czas temu pytałem o sposób podłączenia Raspberry Pi Zero do masy
na projektowanej płytce, w którą ma być wpinany ten moduł.
Otrzymałem wtedy odpowiedź, że zalecaną metodą jest połączenie
wszystkich pinów GND na gnieździe GPIO z polem masy.
Płytka jest już praktycznie gotowa i mam do czynienia z następującą
sytuacją:
https://s17.postimg.io/6r2uiajhb/pcb.png
Do jednego pinu GND pośrodku obrazka nie udało mi się doprowadzić masy.
Gdyby płytka była dwustronna, nie ma problemu - połączenie będzie
wykonane przez pole masy po drugiej stronie. To jednak ma być amatorski
prototyp, na jednostronnej płytce wykonanej metodą termotransferu.
Może zostać tak, jak jest? Bo prawdę mówiąc nie widzę sensu w robieniu
dodatkowego mostka - w końcu połączenie i tak będzie wykonane na płytce
RasPi. Chyba, że coś mi umknęło?
-
2. Data: 2016-09-15 18:05:24
Temat: Re: Raspberry Pi i prowadzenie masy - raz jeszcze
Od: "Grzegorz Niemirowski" <g...@p...onet.pl>
Atlantis <m...@w...pl> napisał(a):
> Nie mogę znaleźć starego tematu, wiec zapytam w nowym.
> Jakiś czas temu pytałem o sposób podłączenia Raspberry Pi Zero do masy na
> projektowanej płytce, w którą ma być wpinany ten moduł.
> Otrzymałem wtedy odpowiedź, że zalecaną metodą jest połączenie wszystkich
> pinów GND na gnieździe GPIO z polem masy.
> Płytka jest już praktycznie gotowa i mam do czynienia z następującą
> sytuacją:
> https://s17.postimg.io/6r2uiajhb/pcb.png
> Do jednego pinu GND pośrodku obrazka nie udało mi się doprowadzić masy.
> Gdyby płytka była dwustronna, nie ma problemu - połączenie będzie wykonane
> przez pole masy po drugiej stronie. To jednak ma być amatorski prototyp,
> na jednostronnej płytce wykonanej metodą termotransferu.
> Może zostać tak, jak jest? Bo prawdę mówiąc nie widzę sensu w robieniu
> dodatkowego mostka - w końcu połączenie i tak będzie wykonane na płytce
> RasPi. Chyba, że coś mi umknęło?
Może tak zostać. Jeśli te piny są i tak połączone, to nie ma sensu na siłę
tworzyć dodatkowego połączenia. W tego typu układach, gdzie masz cyfrowy
interfejs z komputerkiem, trudno źle poprowadzić masę. Co innego, jakby to
była jakaś czuła analogówka.
--
Grzegorz Niemirowski
http://www.grzegorz.net/
OE PowerTool i Outlook Express: http://www.grzegorz.net/oe/
Uptime: 14 days, 6 hours, 12 minutes and 56 seconds
-
3. Data: 2016-09-15 19:16:19
Temat: Re: Raspberry Pi i prowadzenie masy - raz jeszcze
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "Atlantis" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:nreeh4$du9$1@news.icm.edu.pl...
> Nie mogę znaleźć starego tematu, wiec zapytam w nowym.
> Jakiś czas temu pytałem o sposób podłączenia Raspberry Pi Zero do masy na
> projektowanej płytce, w którą ma być wpinany ten moduł.
>
> Otrzymałem wtedy odpowiedź, że zalecaną metodą jest połączenie wszystkich
> pinów GND na gnieździe GPIO z polem masy.
>
> Płytka jest już praktycznie gotowa i mam do czynienia z następującą
> sytuacją:
>
> https://s17.postimg.io/6r2uiajhb/pcb.png
>
> Do jednego pinu GND pośrodku obrazka nie udało mi się doprowadzić masy.
> Gdyby płytka była dwustronna, nie ma problemu - połączenie będzie wykonane
> przez pole masy po drugiej stronie. To jednak ma być amatorski prototyp,
> na jednostronnej płytce wykonanej metodą termotransferu.
>
> Może zostać tak, jak jest? Bo prawdę mówiąc nie widzę sensu w robieniu
> dodatkowego mostka - w końcu połączenie i tak będzie wykonane na płytce
> RasPi. Chyba, że coś mi umknęło?
W amatorskim projekcie spokojnie może tak zostać.
Z łączeniem wszystkich pinów to chodzi o coś takiego.
Wyobraź sobie, że masz na płytce jeden scalak, który wysyła jakiś sygnał i
drugi do którego ten sygnał idzie.
Ścieżka wyszła jak dwa przyprostokątne boki trójkąta.
Połączenie masy jest po całej drugiej stronie płytki.
Prąd zawsze musi płynąć w obwodzie. Jak od nadajnika do odbiornika płynie tą
ścieżką to którędyś musi wracać. Wydawało by się, że wraca po najkrótszej
drodze - stroną masy po przeciwprostokątnej trójkąta.
Prawdziwą częścią tego zdania jest: "wydawało by się". Im wyższa składowa
tym bardziej będzie wracała pod ścieżką (czyli wzdłuż przyprostokątnych). I
tak jest ze wszystkimi sygnałami powrotnymi. Im szybsze tym bardziej "chcą"
wracać wzdłuż sygnału. To jest dobra cecha bo minimalizuje powierzchnię
obwodów emitujących (będących wrażliwymi na) zakłócenia. Jeśli w drodze
powrotnej sygnał napotka na jakąś przerwę (brak połączenia pinu masy, który
leży przy połączeniu linii sygnału) to musi to jakoś obejść szukając
najbliższego połączenia. W tym miejscu droga powrotna oddala się od samego
sygnału i powiększa się powierzchnia obwodu emitującego/wrażliwego na
zakłócenia.
Czy to ma znaczenie czy nie to zależy co za sygnał chciałby skorzystać z
tego połączenia masy a musi skorzystać z innego.
P.G.
-
4. Data: 2016-09-16 10:37:54
Temat: Re: Raspberry Pi i prowadzenie masy - raz jeszcze
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Grzegorz Niemirowski <g...@p...onet.pl> wrote:
> W tego typu układach, gdzie masz cyfrowy interfejs z komputerkiem,
> trudno źle poprowadzić masę. Co innego, jakby to była jakaś czuła
> analogówka.
Zależy jeszcze od częstotliwości... :)
Ale na GPIO dużej częstotliwości nie ma. Zostawiłbym tak jak jest.
--
http://www.chmurka.net/