Myślałem, że w mojej wsi automaty wyłącznie porastają kurzem, pleśnią i
inną pajęczyną, a tu koniec miesiąca przyniósł wielką obfitość :-)

26.05 - ok. 10:00 automat na ścianie Kauflanda w Świdniku (ten sam co
3.04 czyli ten zawieszony na wysokości nieinwalidzkiej) - mężczyzna ok
50-55 lat.

26.05 - ok. 18:00 automat koło mojego bloku w Świdniku - kobieta w wieku
ok 65 lat, gadała co najmniej pół godziny (!) (byłem na spacerze z
dzieckiem i krążyłem po pobliskich okolicznościach przyrody więc stąd
wiem ile trwała ta rozmowa).

28.05 - ok. 17:00 automat jw. - kobieta ok. 30 lat, wyglądało jakby
kręciła numery wydrukowane/zapisane na pliku kartek A4.

29.05 - ok. 10:00 automat jw. - mężczyzna ok. 30 lat.

Mniemam, iż przynajmniej automat obok mojego bloku trochę pożyje :-).


Przemek