Witam,

od jakis 200km w mojej Lagunie 1.9d wystepuje dosc szczegolna dolegliwosc.
Jako ze nie znam sie specjalnie na mechanice nie chcialbym od razu przechodzic
do moich domyslow - objawy przedstawiaja sie nastepujaco.

Przy spokojnym dodawaniu gazu (1/3 wcisniecia) okolo 2000obr/min silnik
sprawia wrazenie jakby tracil troche mocy, trwa to sekunde, obroty i predkosc
dalej rosną i za 2s znowu, dołek sekundowy. I tak az do jakis 2600.
Całośc sprawia wrażenie mocniejszej lub słabszej 'żabki'. Wystepuje na
wszystkich biegach. Przy maksymalnym wcisnieciu gazu efekt nie zachodzi/nie
jest tak wyrazny. Przy kręceniu silnika bez obciążenia nic takiego nie ma miejsca.

Dodatkowo, zauważyłem że w tych przedziałach obrotów z komory silnika słychać
dodatkowy szum/syk.

Czy dobrze rozumuje (na mój mało expercki rozumek poparty przeczytaniem
kilkunastu wątków na forach) że mam problem z turbosprężarką a raczej z
którymś z kanałów doprowadzających powietrze?

Bo mi wszystko wskazuje na pęknięty przewód, który pod wysokim cisnieniem
rozszczelnia się na chwile (strata mocy), po jego zmniejszeniu ponownie
uszczelnia (przyrost mocy) i tak w kółko - gdy pracuje sprężarka.
W tej lagunie wykresy mocy wskazuja że właśnie gdzies 2000-2500 są max'y więc
tam powinna działać sprężarka.

z góry dziękuje za potwierdzenie lub wyprowadzenie mnie z błędu, ew.
podpowiedzenie jak niedrogo sprawe załatwic.

pozdrawiam,
Tomek

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/