-
11. Data: 2022-02-03 13:18:04
Temat: Re: Przetwornica
Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>
W dniu 03.02.2022 o 12:59, J.F pisze:
>>> [...]
>>>> Czyli co radzisz, nowa czy próba naprawy w własnym zakresie? Na
>>>> elektryce dość słabo się wyznaję, ale z drugiej strony taka
>>>> przetwornica to dość proste urządzenie. Ten egzemplarz akurat nie jest
>>>> wyposażony w bezpiecznik.
>>>
>>> Jeśli jesteś zdeterminowany, to otwórz obudowę i obejrzyj kondensatory.
>>> Czy nie są spuchnięte, czy nie ma śladów wycieku. Zanim zaczniesz dłubać
>>> rozładuj je podłączając opornik kilkaset omów bezpośrednio do ich zacisków.
>>
>> Lepiej żarówę. Widać wtedy co by nas mogło jebnąć :D
>>
>>> Niemniej jednak odradzam. Bezpieczeństwo przede wszystkim.
>>
>> Ale potwierdzam, przetwornic generalnie się nie naprawia, chyba że nie
>> można jej zastąpić inną.
>
> Nie rozumiem - czego sie boicie?
>
> Ze was j* przy naprawie, czy ze potem bedzie jakas ryzykowna ?
>
Nie. Problemy zaczynają się robić, że jak już wymienisz kondzie,
sprawdzisz transoptory, diody, punkty lutownicze, to się okazuje że
jebnął scalak.
Kupujesz scalaka i nadal chujnia. Ryjesz dalej i znajdujesz na końcu
rezystor, który sobie jebnął. Wymieniasz go i dupa, szukasz potem po
małych kondziach, czy jakaś upływność nie występuje i chuj Cię strzela
bo siedzisz już 2 dzień nad pudełkiem a nadal efektu nie widać. Jesli
uda Ci się w końcu trafić to i tak nie masz pewności, że coś innego
jebnie za tydzień. Kupujesz nowe i masz 2 lata spokoju/gwarancja.
Wymiana jednego kondzia to też głupi pomysł, jesli trafisz. Za krótki
czas jebnie inny. Zwyczajnie, to akurat jest tak wyliczone, że lepiej
kupić nowe.
--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPi?>>>
?i? ć?d??
-
12. Data: 2022-02-03 15:07:07
Temat: Re: Przetwornica
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 3 Feb 2022 13:18:04 +0100, LordBluzg(R) wrote:
> W dniu 03.02.2022 o 12:59, J.F pisze:
[...]
>>>> Niemniej jednak odradzam. Bezpieczeństwo przede wszystkim.
>>>
>>> Ale potwierdzam, przetwornic generalnie się nie naprawia, chyba że nie
>>> można jej zastąpić inną.
>>
>> Nie rozumiem - czego sie boicie?
>> Ze was j* przy naprawie, czy ze potem bedzie jakas ryzykowna ?
>>
> Nie. Problemy zaczynają się robić, że jak już wymienisz kondzie,
> sprawdzisz transoptory, diody, punkty lutownicze, to się okazuje że
> jebnął scalak.
> Kupujesz scalaka i nadal chujnia. Ryjesz dalej i znajdujesz na końcu
> rezystor, który sobie jebnął. Wymieniasz go i dupa, szukasz potem po
> małych kondziach, czy jakaś upływność nie występuje i chuj Cię strzela
> bo siedzisz już 2 dzień nad pudełkiem a nadal efektu nie widać. Jesli
Nie mowie nie, najpierw diagnoza, a tu wiele rzeczy powiązanych.
> uda Ci się w końcu trafić to i tak nie masz pewności, że coś innego
> jebnie za tydzień.
Szczegolnie jak wymieniles scalaka, a winny byl kondensator czy
rezystor ... ktorego nie wymieniles :-(
>Kupujesz nowe i masz 2 lata spokoju/gwarancja.
Cos w tym jest ...
> Wymiana jednego kondzia to też głupi pomysł, jesli trafisz. Za krótki
> czas jebnie inny. Zwyczajnie, to akurat jest tak wyliczone, że lepiej
> kupić nowe.
Moze i masz racje ... i co - wyliczone na 2 lata?
J.
-
13. Data: 2022-02-03 15:46:06
Temat: Re: Przetwornica
Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>
W dniu 03.02.2022 o 15:07, J.F pisze:
[...]
>> Wymiana jednego kondzia to też głupi pomysł, jesli trafisz. Za krótki
>> czas jebnie inny. Zwyczajnie, to akurat jest tak wyliczone, że lepiej
>> kupić nowe.
>
> Moze i masz racje ... i co - wyliczone na 2 lata?
>
Teoretycznie. Jak będzie działać 10 lat to fajnie :)
--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPi?>>>
?i? ć?d??
-
14. Data: 2022-02-05 08:57:00
Temat: Re: Przetwornica
Od: trybun <M...@j...cb>
W dniu 03.02.2022 o 11:57, Paweł Pawłowicz pisze:
> W dniu 03.02.2022 o 09:12, trybun pisze:
> [...]
>> Czyli co radzisz, nowa czy próba naprawy w własnym zakresie? Na
>> elektryce dość słabo się wyznaję, ale z drugiej strony taka
>> przetwornica to dość proste urządzenie. Ten egzemplarz akurat nie
>> jest wyposażony w bezpiecznik.
>
> Jeśli jesteś zdeterminowany, to otwórz obudowę i obejrzyj
> kondensatory. Czy nie są spuchnięte, czy nie ma śladów wycieku. Zanim
> zaczniesz dłubać rozładuj je podłączając opornik kilkaset omów
> bezpośrednio do ich zacisków.
> Niemniej jednak odradzam. Bezpieczeństwo przede wszystkim.
>
> P.P.
Żadnych determinacji, bardziej ciekawostka niż chęć uzyskiwania jakichś
zysków. Zresztą zamówiłem już nową, ale z tej zepsutej o ile by się
dało nie chciałbym rezygnować.
-
15. Data: 2022-02-05 20:59:24
Temat: Re: Przetwornica
Od: M M <m...@g...com>
środa, 2 lutego 2022 o 11:11:40 UTC+1 trybun napisał(a):
> Padła mi przetwornica, tzn poza przerywanym załączaniem się wentylatora
> gadzina wydaje się być martwa, aczkolwiek żadne kontrolki awaryjne też
> się nie święcą. Można coś takiego jak przetwornica naprawić w własnym
> zakresie czy pozostaje zakup nowej?
Długi wątek a nigdzie nie widzę co to dokładnie za przetwornica, o jakiej mocy itp.
Może jakaś typowa usterka - jak już kilka razy udało mi się ożywić klasyczny flyback
na UC384x wymieniając kondensator na zasilaniu tegoż układu (stracił pojemność, choć
nie widać by wystrzelił czy coś się z niego wylało), co ciekawe ta sama usterka
zarówno w własnym projekcie jak i w fabrycznym urządzeniu (zasilacz wbudowany w
starego switcha DELL w obudowie rack), warunki pracy dobre (nic specjalnie tego
kondensatora nie podgrzewało), najprawdopodobniej sam UC384x je ubija szpilkami
prądu, innego sensownego wytłumaczenia nie widzę a musi mieć pewną minimalną
pojemność by umożliwić start do momentu podtrzymania uzwojeniem pomocniczym.
-
16. Data: 2022-02-08 12:53:13
Temat: Re: Przetwornica
Od: trybun <M...@j...cb>
W dniu 05.02.2022 o 20:59, M M pisze:
> środa, 2 lutego 2022 o 11:11:40 UTC+1 trybun napisał(a):
>> Padła mi przetwornica, tzn poza przerywanym załączaniem się wentylatora
>> gadzina wydaje się być martwa, aczkolwiek żadne kontrolki awaryjne też
>> się nie święcą. Można coś takiego jak przetwornica naprawić w własnym
>> zakresie czy pozostaje zakup nowej?
> Długi wątek a nigdzie nie widzę co to dokładnie za przetwornica, o jakiej mocy itp.
> Może jakaś typowa usterka - jak już kilka razy udało mi się ożywić klasyczny
flyback na UC384x wymieniając kondensator na zasilaniu tegoż układu (stracił
pojemność, choć nie widać by wystrzelił czy coś się z niego wylało), co ciekawe ta
sama usterka zarówno w własnym projekcie jak i w fabrycznym urządzeniu (zasilacz
wbudowany w starego switcha DELL w obudowie rack), warunki pracy dobre (nic
specjalnie tego kondensatora nie podgrzewało), najprawdopodobniej sam UC384x je ubija
szpilkami prądu, innego sensownego wytłumaczenia nie widzę a musi mieć pewną
minimalną pojemność by umożliwić start do momentu podtrzymania uzwojeniem
pomocniczym.
Nazywa się to Kemot, moc - 500w. 12v dc/230v ac. Nie widać jakichś
rozdętych kondensatorów, upalonych kabli itp zjawisk. Aczkolwiek wczoraj
po zmontowaniu i podłączeniu do prądu wewnętrzne bezpieczniki trzasnęły,
widać nastąpiło jakieś wewnętrzne spięcie, czyli przetwornica raczej na
złom.
-
17. Data: 2022-02-09 03:40:47
Temat: Re: Przetwornica
Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>
W dniu 08.02.2022 o 12:53, trybun pisze:
[...]
> Nazywa się to Kemot, moc - 500w. 12v dc/230v ac. Nie widać jakichś
> rozdętych kondensatorów, upalonych kabli itp zjawisk. Aczkolwiek wczoraj
> po zmontowaniu i podłączeniu do prądu wewnętrzne bezpieczniki trzasnęły,
> widać nastąpiło jakieś wewnętrzne spięcie, czyli przetwornica raczej na
> złom.
>
Ikurwa, bardzo dobrze :]
--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPi?>>>
?i? ć?d??
-
18. Data: 2022-02-12 18:48:57
Temat: Re: Przetwornica
Od: Pcimol <...@...com>
On 2022-02-03 12:03, LordBluzg(R) wrote:
> ....
> Ale potwierdzam, przetwornic generalnie się nie naprawia, chyba że nie
> można jej zastąpić inną.
Chrzanisz. Grupy się pomerdały.