-
1. Data: 2009-04-08 08:05:22
Temat: Przegląd motocykla w Krakowie
Od: mmaurycy <m...@v...pl>
Jak w tytule potrzebuję zrobić przegląd techniczny, najchętniej okolice zakopianki -
salwatora.
Okazało się że gość zrobił mi przegląd na pół roku na co nie zwróciłem uwagi bo mi to
do głowy nie przyszło
a on nic nie mówił.
--
pozdrawiam
mmaurycy
SYM HUSKY 125
http://mmaurycy.googlepages.com/symhusky125
-
2. Data: 2009-04-08 10:33:02
Temat: Re: Przegląd motocykla w Krakowie
Od: j...@g...com
On 8 Kwi, 10:05, mmaurycy <m...@v...pl> wrote:
> Jak w tytule potrzebuję zrobić przegląd techniczny, najchętniej okolice zakopianki
- salwatora.
no i..? jechac i robic ;)
ja bywam w trans-manie na zawilej, sprawdzaja yno swiatla i klakson
jak bozia przykazala. spalony kierunek skomentowany "a jeszcze jak
wyjezdzalem z garazu to dzialal..." tez przeszedl
--
jeszua
ck krakoff
r1100rs & xc125
-
3. Data: 2009-04-08 10:46:28
Temat: Re: Przegląd motocykla w Krakowie
Od: Marek <d...@w...pl>
j...@g...com pisze:
> On 8 Kwi, 10:05, mmaurycy <m...@v...pl> wrote:
>> Jak w tytule potrzebuję zrobić przegląd techniczny, najchętniej okolice zakopianki
- salwatora.
>
> no i..? jechac i robic ;)
> ja bywam w trans-manie na zawilej, sprawdzaja yno swiatla i klakson
> jak bozia przykazala. spalony kierunek skomentowany "a jeszcze jak
> wyjezdzalem z garazu to dzialal..." tez przeszedl
>
Daruj, ale po pierwsze żenujące jest, że można pojechać na przegląd nie
sprawdziwszy tego wszystkiego, co można samemu sprawdzić, chyba że
faktycznie kierunkowskaz przestał działać w drodze do stacji.
Po drugie nigdy nie pojechałbym do takiej stacji, bo jadę tam po to,
żeby ktoś lepiej niż ja znający się na sprzęcie sprawdził i ocenił, co
może wymagać uwagi, abym ja jeździł bezpiecznie.
> jeszua
> ck krakoff
> r1100rs & xc125
Marek
WM Gdańsk
VF 750S
-
4. Data: 2009-04-08 10:57:41
Temat: Re: Przegląd motocykla w Krakowie
Od: n...@s...com
On Wed, 08 Apr 2009 12:46:28 +0200, Marek <d...@w...pl>
wrote:
>Po drugie nigdy nie pojechałbym do takiej stacji, bo jadę tam po to,
>żeby ktoś lepiej niż ja znający się na sprzęcie sprawdził i ocenił, co
>może wymagać uwagi, abym ja jeździł bezpiecznie.
>
Kazdy kij ma dwa konce, chyba ze proca.
Kiedys pan mi robil fochy bo mialem w enduraku ulamany kawalek klamki
hamulca, ta kulke na koncu.
A co do sprawdzenia to gdzie masz taka stacje ze Ci to wszystko
sprawdzaja lepiej niz sam bys to zrobil ? :)
pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
-
5. Data: 2009-04-08 11:05:54
Temat: Re: Przegląd motocykla w Krakowie
Od: mmaurycy <m...@v...pl>
Już zrobiony, szybko, sympatycznie na ul.Wadowickiej 8i(między BUMA a US)
Pan sprawdził hamulce , światła, głośność i nr ramy 63zł
--
pozdrawiam
mmaurycy
SYM HUSKY 125
http://mmaurycy.googlepages.com/symhusky125
-
6. Data: 2009-04-08 11:14:50
Temat: Re: Przegląd motocykla w Krakowie
Od: "piotr. wanat" <p...@g...com>
On 8 Kwi, 10:05, mmaurycy <m...@v...pl> wrote:
> Jak w tytule potrzebuję zrobić przegląd techniczny, najchętniej okolice zakopianki
- salwatora.
> Okazało się że gość zrobił mi przegląd na pół roku na co nie zwróciłem uwagi bo mi
to do głowy nie przyszło
> a on nic nie mówił.
Wprawdzie nie w okolicy Zakopianki a centrum, ale w Geofizyce
(Łukasiewicza) robią przeglądy bezproblemowo ;)
pozdr,
p.
-
7. Data: 2009-04-08 12:09:47
Temat: Re: Przegląd motocykla w Krakowie
Od: j...@g...com
On 8 Kwi, 12:46, Marek <d...@w...pl> wrote:
> Po drugie nigdy nie pojechałbym do takiej stacji, bo jadę tam po to,
> żeby ktoś lepiej niż ja znający się na sprzęcie sprawdził i ocenił, co
> może wymagać uwagi, abym ja jeździł bezpiecznie.
o, swieta naiwnosci... do "znania sie" to ja mam mechanika. a stacja
ma podbic pieczatke bez czepiania sie o jedna zaroweczke, czy za
glosny wydech - zwlaszcza, ze nie ma mozliwosci dokonania zgodnego z
przepisami pomiaru :P
nie mowie juz o z tym, ze ci "znawcy" na skp czesto nie maja pojecia
gdzie szukac tabliczki znamionowej na motocyklu, a niedawno jeden
krecil nosem na naklejana wersje tejze w monsterze. nie wspominajac o
przejsciach kolegow, od ktorych wymagano na moto przedniej tablicy
rejestracyjnej, co zdaje sie tu na grupie bylo opisywane. niech sie
lepiej wezma za plujace sadza i olejem przedpotopowe jelcze; albo
znacznie bardziej wspolczesne czerwone kierunki w limuzynach z usiech
wiec zanim znow okreslisz cos jako "zenujace" i zaufasz diagnoscie z
skp, przemysl owe rzekome kwestie bezpieczenstwa...
--
jeszua
ck krakoff
kanapa i kibelek
-
8. Data: 2009-04-08 12:24:46
Temat: Re: Przegląd motocykla w Krakowie
Od: "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
On Wed, 08 Apr 2009 14:09:47 +0200, <j...@g...com> wrote:
[...]
>> Po drugie nigdy nie pojechałbym do takiej stacji, bo jadę tam po to,
>> żeby ktoś lepiej niż ja znający się na sprzęcie sprawdził i ocenił, co
>> może wymagać uwagi, abym ja jeździł bezpiecznie.
>
> o, swieta naiwnosci... do "znania sie" to ja mam mechanika. a stacja
> ma podbic pieczatke bez czepiania sie o jedna zaroweczke, czy za
> glosny wydech - zwlaszcza, ze nie ma mozliwosci dokonania zgodnego z
> przepisami pomiaru :P
[...]
> wiec zanim znow okreslisz cos jako "zenujace" i zaufasz diagnoscie z
> skp, przemysl owe rzekome kwestie bezpieczenstwa...
Może pomyliło mu się z brytyjskim MOTem? Tam to sprawdzają zawieszenie,
łożyska głowki ramy itp. istotne kwestie, a nie tak jak w Polsce światła
i hamulce. Tylko w Polsce to raczej nie ma szans przejść. :-)
> jeszua
Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik
-
9. Data: 2009-04-08 12:38:54
Temat: Re: Przegląd motocykla w Krakowie
Od: "James" <n...@d...for.spam>
<jeszua> wrote...
On 8 Kwi, 12:46, Marek <d...@w...pl> wrote:
>> Po drugie nigdy nie pojechałbym do takiej stacji, bo jadę tam po to,
>> żeby ktoś lepiej niż ja znający się na sprzęcie sprawdził i ocenił,
>
>o, swieta naiwnosci... do "znania sie" to ja mam mechanika. a stacja
>ma podbic pieczatke bez czepiania sie o jedna zaroweczke, czy za
>glosny wydech - zwlaszcza, ze nie ma mozliwosci dokonania zgodnego z
>przepisami pomiaru :P
Stacja ma podbic pieczatke potwierdzajaca, ze pojazd spelnia wszystkie normy
i jest bezpieczny. Jakas tam zaroweczka i pojazd nie spelnia wszystkich
norm, wiec nie powinien dostac pieczatki. Chyba, ze jest to zaroweczka
kontrolki luzu. Glosny wydech tym bardziej. Powinien byc zatrzymany dowod do
czasu usuniecia usterki. Mam nadzieje, ze w tym roku policja jeszcze ostrzej
zabierze sie za te ryczace wydechy! To jest po prostu chamstwo i brak
szacunku nie tylko dla innych uzytkownikow drogi, ale wszystkich ludzi w
okolicy.
Na kilku stacjach w mojej okolicy jest mozliwosc pomiaru natezenia halasu.
Maja miernik i sprawdzaja jezeli pojazd jest glosny.
>nie mowie juz o z tym, ze ci "znawcy" na skp czesto nie maja pojecia
>gdzie szukac tabliczki znamionowej na motocyklu,
Zastanow sie czego wymagasz. Czy realnie jest mozliwe, ze diagnosta bedzie
dobrze znal kazdy motocykl, motorower, samochod, ciezarowke, przyczepe i
inne pojazdy jakie moga przyjechac na przeglad? OK, jak jade na przeglad
Seicento, to spodziewam sie, ze diagnosta bedzie wiedzial gdzie sa wszystkie
numery.... i zawsze wie. Jadac DeLoreanem wiem, ze nie bedzie wiedzial i nie
uwazam, ze jest idiota bo nie wie. Podpowiadam mu gdzie jest numer i
wszystko jest ok.
>nie wspominajac o
>przejsciach kolegow, od ktorych wymagano na moto przedniej tablicy
>rejestracyjnej, co zdaje sie tu na grupie bylo opisywane. niech sie
Wyjatek, idiota zawsze i wszedzie moze sie znalezc.
>lepiej wezma za plujace sadza i olejem przedpotopowe jelcze; albo
>znacznie bardziej wspolczesne czerwone kierunki w limuzynach z usiech
I ryczace wydechy w motocyklach! Duzo bardziej niebezpieczne niz czerwone
kierunki. Jak ktos nie potrafi zrozumiec co znaczy migajace czerwone zamiast
zoltego, nie powinien jezdzic po drogach. Ryczacy wydech moze tak
przestraszyc, ze wypadek gotowy.
>wiec zanim znow okreslisz cos jako "zenujace" i zaufasz diagnoscie z
>skp, przemysl owe rzekome kwestie bezpieczenstwa...
No wlasnie. Te rzekome kwestie bezpieczenstwa jak niesprawny migacz, czy
stop, albo wydech ktory slychac na dwa kilometry! Przemysl.
--
pozdro
James
-
10. Data: 2009-04-08 16:52:09
Temat: Re: Przegląd motocykla w Krakowie
Od: "f...@g...com" <f...@g...com>
A ja tylko dodam, ze w zyciu bym nie pomyslal, zeby sprawdzic grubosc
tarczy hamulcowej, pomijajac fakt, ze majac tylko suwmiarke nie zawsze
mozna 'podejsc' i diagnosta majac mikrometr zauwazyl uprzejmie, ze
zostalo mi .08mm do granicy.. ale to wlasnie na brytyjskim MOTcie.
Po wizycie kupilem sobie mikrometr :)