W dniu 2019-05-16 o 14:20, ń pisze:
> Szybciej przewija strony w Wordzie czy szybciej odtwarza filmy z YouTube?
>
>
> -----
>> Po tym wszystkim laptop powinien znacznie przyspieszyć.
>

Chociażby szybsze wyświetlanie okna eksploratora Windows, przełączanie
się między oknami, brak ogólnego zamulenia i lagów. Zdecydowanie większa
responsywność systemu.

--
Filip454
[f...@g...com]

do góry

W dniu 2019-05-16 o 13:06, Ewa pisze:
> Jak mam się upewnić, a raczej jak mam sterować tym, który GPU
> będzie przy danej aplikacji używany?
> Nie gram, komputer gamingowy kupiłam dla jego możliwości.

Prawym przyciskiem myszy klikasz na ikonę aplikacji i wybierasz "Uruchom
z procesorem graficznym".

> Zastosuję, gdy próby ze sterowaniem którego GPU do "głośniejszych"
> aplikacji używam nie dadzą wystarczająco dobrych rezultatów.

W wielu modelach, prędkość wentylatora jest zależna od
taktowania/napięcia/temperatury procesora, dlatego nie bez powodu
podałem Ci programik do sterowania taktowaniem CPU.

Procesor jest i tak zablokowany więc nie spalisz go manewrami w tej
aplikacji.

Sprawdź sobie sama w ten sposób - włącz jakieś kodowanie filmu, czy
cokolwiek co obciąża laptop, najpierw bez aplikacji. Potem odpal to
samo, tylko że uruchom aplikację i nieco zmniejsz taktowanie na
procesorze (strzałkami przy "Clock Modulation"). W ten sposób uciszysz
laptop w stresie, nieco zmniejszając tym samym jego wydajność, więc
kodowanie zajmie trochę dłużej (ale może być zdecydowanie ciszej bo jak
z pewnością zauważysz - zmniejszenie taktowania = zwalnianie RPM na
wentylatorze i mniejszy hałas).

--
Filip454
[f...@g...com]

do góry

W dniu 2019-05-16 o 20:24, Mateusz Viste pisze:
> Można ew. kombinować, żeby jakoś spowolnić (czyli uciszyć) dziada - może
> np. wyłączając rdzenie w BIOS lub wymusić niższe taktowanie via
> speedstep... No ale trochę głupio wpakować tyle pieniędzy w gamingowy
> laptop, żeby go potem na siłę spowalniać.

Ewa nie musi używać aż tak drastycznych metod. Wystarczy delikatnie
obniżyć zegary CPU ThrottleStopem i już może być o wiele ciszej i przy
tym niewiele wolniej. Wtedy nawet nie ma sensu wyłączać czegokolwiek.

--
Filip454
[f...@g...com]

do góry

Użytkownik "Filip454" <f...@g...com> napisał w
wiadomości news:qbkmi2$ggg$1@dont-email.me...
> Ewa nie musi używać aż tak drastycznych metod. Wystarczy delikatnie
> obniżyć zegary CPU ThrottleStopem i już może być o wiele ciszej i przy
> tym niewiele wolniej. Wtedy nawet nie ma sensu wyłączać czegokolwiek.

A co z tymi temperaturami procesora powyżej 90C?
Wygląda mi to na wadę mojego egzemplarza, bo chyba wszystkie
podobne laptopy nie funkcjonują z tak wysokimi temperaturami
procesora.

Pozdrawiam
Ewa

do góry

W dniu 2019-05-16 o 23:02, Ewa pisze:
>
> Użytkownik "Ewa" <.@.> napisał w wiadomości
> news:5cddc80b$0$519$65785112@news.neostrada.pl...
>> Sprawdziłam temperaturę procesora programem HWMonit.
>> Zaraz po zalogowaniu dla wszystkich pozycji
>> Package, Core#0 - Core#3 wynosiła ona maksymalnie 53C.
>>
>> Podczas działania antywirusa McAfee wynosia ona maksymalnie
>> Package 91C, Core#0 91C, Core#1 85C, Core#2 94C, Core#3 86C.
>>
>> Podczas działania antywirusa AVG Free wynosiła ona maksymalnie
>> Package 75C, Core#0 73C, Core#1 71C, Core#2 74C, Core#3 66C.
>>
>> Pytanie: czy temperatury osiągane przy działaniu McAfee nie są
>> zbyt wysokie, to znaczy szkodliwe dla procesora?
>>
>> Mam spisane wszystkie parametry pokazywane przez program
>> WHMonit, a także zapisane w postaci plików. Jeśli coś warto
>> byłoby tu przeanalizować, to mogę podać.
>
> Maksymalne temperatury takie, jak przy AVG, a nawet powyżej 80C
> pokazuje po uruchomieniu innych programów, jak przeglądarka,
> Paint itp.
> Czy Intel podaje gdzieś temperatury wskazane dla poszczególnych
> procesorów? Nie udało mi się tego znaleźć w Google.
>
> Ewa

105 stopni i lapek Ci się wyłączy, nie bój żaby.

Myślę, że warto od nowa postawić system z czystego ISO.

Z antywirusów to polecę Ci Malwarebytes. Jeden z najlepszych i nie
obciąża bez sensu komputera.

Co do samego skanowania i jego wpływu na temperaturę - wiesz, każda
aplikacja w większym lub mniejszym stopniu obciąża komputera. Ogólnie
masz bardzo dobre temperatury jak na nowoczesny laptop i nie widzę w
nich nic niepokojącego.

Kontrolując temperatury, bardzo szybko popadniesz w paranoję - zamiast
wykonywać na komputerze pracę i uzyskiwać efekty działań, martwisz się,
czy jest mu dobrze w tak ciasnej obudowie, w jakiej jest zmuszony
funkcjonować :)

Twój stary laptop był zdecydowanie słabszym sprzętem, nie ma co ukrywać.
Słabsze sprzęty łatwiej jest chłodzić.

--
Filip454
[f...@g...com]

do góry

W dniu 2019-05-16 o 12:03, Ewa pisze:
> Czy teraz każdy nowy komputer ma PK zapisany w BIOSie?

Nie każdy, ale miażdżąca większość. Są też laptopy sprzedawane bez systemu.

> Też myślałam żeby na razie nie ruszać partycji recovery. Zajmuje tak
> mało miejsca.

Tak naprawdę to ta partycja do niczego Ci się nie przyda (przynajmniej
na Twoim całkiem spoko poziomie "obycia" z komputerem), oprócz pewności
uznania naprawy gwarancyjnej. Czasem producenci są kapryśni, kiedy
analizują wiarygodność zgłoszenia usterki.

Co do samej partycji - raczej nie widzę sensu jej tworzenia w
dzisiejszych czasach (nawet dla najmniej zaawansowanych użytkowników),
aczkolwiek czasami są fajne programy producenta do sterowania różnymi
parametrami komputera, jak np. baterią. Lenovo miało taki fajny
programik do odcinania ładowania baterii przed osiągnięciem 60% jej
naładowania, co pomaga pilnować żywotności baterii. Z drugiej strony,
oprogramowanie instalowane z systemem z recovery/dostarczane przez
producenta jest, jak sama zauważyłaś, w większości wypadków zbędne i
zaśmieca dysk/system itp.

Kiedyś nie było automatycznego narzędzia do tworzenia obrazu
instalacyjnego Windows, więc recovery było całkiem przydatne dla
totalnie początkujących użytkowników ^^

> Jak można sprawdzić czy obecna instalacja jest sprzed grudnia czy nie?
>
> Tę nową instalację zrobię gdy miną 2 tygodnie na ewentualny zwrot.

Flaga + R, wpisujesz "cmd", wpisujesz "systeminfo", klikasz enter i masz
"original installation date".

Nowa instalacja, bez syfu od producenta, ma często kolosalne znaczenie,
szczególnie jeśli chodzi o wydajność laptopa.

Prosty przykład - oprogramowanie Intel Rapid, które jest zbędnym
śmieciem, jeśli nie masz konfiguracji RAID, a tylko zwiększa
częstotliwość parkowania głowicy dysku twardego (przez co zwiększa
zużycie sprzętu).

--
Filip454
[f...@g...com]

do góry

Użytkownik "Filip454" <f...@g...com> napisał w
wiadomości news:qbko43$q5v$1@dont-email.me...

> 105 stopni i lapek Ci się wyłączy, nie bój żaby.
A te topiące się plastiki, o których pisał Mateusz?

> Myślę, że warto od nowa postawić system z czystego ISO.
Zrobię to gdy miną te 2 tygodnie na ewentualny zwrot.

> Z antywirusów to polecę Ci Malwarebytes. Jeden z najlepszych i nie
> obciąża bez sensu komputera.
Ten program wystarczy?

> Co do samego skanowania i jego wpływu na temperaturę - wiesz, każda
> aplikacja w większym lub mniejszym stopniu obciąża komputera. Ogólnie
> masz bardzo dobre temperatury jak na nowoczesny laptop i nie widzę w
> nich nic niepokojącego.
To pocieszające. :-)

> Kontrolując temperatury, bardzo szybko popadniesz w paranoję - zamiast
> wykonywać na komputerze pracę i uzyskiwać efekty działań, martwisz
> się, czy jest mu dobrze w tak ciasnej obudowie, w jakiej jest zmuszony
> funkcjonować :)
Gdyby nie to szumienie i grzanie się przy McAfee, nie zaczęłabym
tego tematu drążyć.

Pozdrawiam
Ewa

do góry

W dniu 2019-05-17 o 00:23, Ewa pisze:
> A co z tymi temperaturami procesora powyżej 90C?
> Wygląda mi to na wadę mojego egzemplarza, bo chyba wszystkie
> podobne laptopy nie funkcjonują z tak wysokimi temperaturami
> procesora.

Jeśli takie temperatury osiąga w totalnym spoczynku, to coś jest nie halo.

Jeśli masz taką temperaturę podczas dużego obciążenia laptopa (a
skanowanie, w zależności od aplikacji, może okazać się zasobożerne) to
wszystko jest w porządku (CPU może dobijać nawet i do 95 stopni - w
Twoim modelu).

"tjunction" dla Twojego CPU wynosi 100 stopni. Procesor na pewno się nie
spali - od razu Cię uspokajam. W dzisiejszych czasach mamy
zabezpieczenia termiczne, to nie czasy procesorów typu AMD Duron.

Co do temperatur - mała porada: jeśli doskwierać Ci będzie temperatura
CPU to prostą metodą możesz ją zmniejszyć. W zaawansowanych ustawieniach
zasilania (opcje zasilania), zmniejsz "Maksymalny stan procesora" w
"Zarządzaniu energią procesora" do 99% - zmierz temperatury i daj znać
co wyszło, powinny zmniejszyć się o dobre 5-10 stopni.

--
Filip454
[f...@g...com]

do góry

Użytkownik "Filip454" <f...@g...com> napisał w
wiadomości news:qbkp3h$157$1@dont-email.me...
> Co do temperatur - mała porada: jeśli doskwierać Ci będzie temperatura
> CPU to prostą metodą możesz ją zmniejszyć. W zaawansowanych
> ustawieniach zasilania (opcje zasilania), zmniejsz "Maksymalny stan
> procesora" w "Zarządzaniu energią procesora" do 99% - zmierz
> temperatury i daj znać co wyszło, powinny zmniejszyć się o dobre 5-10
> stopni.
Zrobię to, ale już jutro. :-)

Bardzi Ci dziękuję za to i wszystkie wcześniejsze wyjaśnienia
i rady.

Pozdrawiam
Ewa

do góry

W dniu 2019-05-17 o 00:37, Ewa pisze:
> A te topiące się plastiki, o których pisał Mateusz?

Nie powiem, silną hiperbolę Mateusz zastosował :) To działa na wyobraźnię.

W Twoim laptopie nic się nie stopi. Twój procesor nie dobije do 100 w
stresie (chyba, że latem). Masz nowy i czysty laptop, nie jest
mechanicznie zabrudzony od środka (czyt. zakurzony), jest dobra
cyrkulacja powietrza.

Ciężko mi jednak ujrzeć taki ogólny obraz problemu w Twoim laptopie.

Przydałyby się jakieś zrzuty ekranu, mogłabyś ctrl+c, ctrl+v na stronce
http://snag.gy i podrzucić parę linków ze zrzutami? Zrzuty ekranu można
wykonać "Narzędziem wycinanie" (wycinek okna).

Przydałby się zrzut ekranu menedżera zadań - zakładka "procesy" i
"szczegóły" oraz "uruchamianie". Być może wiele procesów działa bez
sensu, wiele śmieci itp. Taka rutynowa diagnoza z lekkim oczyszczaniem
by się przydała, skoro mówisz, że jest bajzel od producenta.

> Ten program wystarczy?

Nie istnieje idealny program, który ochroni Cię przed wszystkimi
niebezpieczeństwami.

Przed tym uchroni Cię tylko Twoja własna mózgownica :) Mam nadzieję, że
nie używasz kilku antywirusów uruchomionych w tle...

> Gdyby nie to szumienie i grzanie się przy McAfee, nie zaczęłabym
> tego tematu drążyć.

To jest bardzo subiektywna kwestia. Wiele modeli ma różne temperatury.
Najgorzej jest wtedy, kiedy latem, na laptopie renderujesz różne klipy
do projektu przez np. tydzień. Wyższa temperatura otoczenia = wyższa
temperatura bebechów laptopa.

McAfee musi po prostu bardziej obciążać sprzęt skanowaniem. Np. u mnie,
Malwarebytes podnosi temperatury ledwo o 5 stopni (podczas skanowania).

Jakby na to nie patrzeć, wszystkie mocne laptopy (do grania i nie do
grania) utrzymują wysokie temperatury (chyba, że mówimy o jakichś
naprawdę starszych i słabszych sprzętach, ale to też nie jest reguła),
co nie oznacza, że się grzeją. Gdyby się naprawdę grzały, to
występowałyby określone problemy w związku z wysoką temperaturą.

Dla mnie nie ma laptopów do grania i nie do grania. Są za to słabe i
mocne. Mocne będą robiły hałas. Taka jest kolej rzeczy. Jakoś trzeba to
schłodzić. No chyba, że stać Cię na kupno laptopa ze dedykowanym
systemem chłodzenia ^^ Laptopy za 3K mają mieć i chłodzenie, i wydajność
w jednym, więc na czymś producent musi oszczędzać. Laptopy z segmentu
cenowego 3 lub 3,5 kafla, sprawują się wszystkie bardzo podobnie w
kwestii temperatur i chłodzenia.

> Zrobię to gdy miną te 2 tygodnie na ewentualny zwrot.

Po prostu czasem jest tak, że parametry funkcjonowania chłodzenia mogą
się zmienić po instalacji "na czysto" - włącznie z różnymi poziomami
obrotów wentylatora. Głównie ze względu na np. różnice w sterownikach,
ich wersjach, specyficznych ustawieniach producenta itp.

--
Filip454
[f...@g...com]

do góry