-
1. Data: 2016-11-29 12:14:38
Temat: Pomysł na CR2032
Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>
Potrzebne jest coś do testowania gniazda i układu zasilanego z baterii
CR2032. Inaczej mówiąc coś, co można włożyć zamiast baterii do gniazdka,
podłączyć do tego kabelki i sprawdzić np ile prądu toto bierze. Przy
sprawdzeniu jednostkowym nie ma problemu, ale już przy trochę większej
ilości robi się problem czasochłonności wtykania paska izolacyjnego pod
baterię itd, poza tym są podstawki z zatrzaskami przy których nie da się
izolacji włożyć. Pewnie że można dać punkty testowe, ale też nie o to
chodzi, podstawki pod baterię potrafią dać zwarcie między stykami jak
baterii nie ma, no i trzeba kabelki trzymać. Pierwsze co do głowy
przychodzi to dwa kawałki laminatu, odpowiednio ucięte itd, ale może
ktoś ma jakiś fajniejszy pomysł i zechce się nim podzielić? Bo jakoś ten
mój pomysł wydaje się taki sobie.
Pozdrawiam
DD
-
2. Data: 2016-11-29 12:18:32
Temat: Re: Pomysł na CR2032
Od: Artur Miller <n...@n...com>
W dniu 2016-11-29 o 12:14, Dariusz Dorochowicz pisze:
> Potrzebne jest coś do testowania gniazda i układu zasilanego z baterii
> CR2032. Inaczej mówiąc coś, co można włożyć zamiast baterii do gniazdka,
> podłączyć do tego kabelki i sprawdzić np ile prądu toto bierze. Przy
> sprawdzeniu jednostkowym nie ma problemu, ale już przy trochę większej
> ilości robi się problem czasochłonności wtykania paska izolacyjnego pod
> baterię itd,
ile to jest "większa ilość"?
a.
-
3. Data: 2016-11-29 12:30:27
Temat: Re: Pomysł na CR2032
Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>
W dniu 2016-11-29 o 12:18, Artur Miller pisze:
> W dniu 2016-11-29 o 12:14, Dariusz Dorochowicz pisze:
>> Potrzebne jest coś do testowania gniazda i układu zasilanego z baterii
>> CR2032. Inaczej mówiąc coś, co można włożyć zamiast baterii do gniazdka,
>> podłączyć do tego kabelki i sprawdzić np ile prądu toto bierze. Przy
>> sprawdzeniu jednostkowym nie ma problemu, ale już przy trochę większej
>> ilości robi się problem czasochłonności wtykania paska izolacyjnego pod
>> baterię itd,
>
> ile to jest "większa ilość"?
Dość żeby się zacząć zastanawiać nad rozwiązaniem innym niż przekładka
na baterii.
Przy czym zwracam uwagę, że chodzi o jednostkowe (powiedzmy parę
urządzeń równocześnie) rozwiązanie do testowania kilkudziesięciu
urządzeń w jednej partii. Jakieś takie rzędy wielkości.
Pozdrawiam
DD
-
4. Data: 2016-11-29 12:56:55
Temat: Re: Pomysł na CR2032
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Dariusz Dorochowicz napisał:
>>> Potrzebne jest coś do testowania gniazda i układu zasilanego z baterii
>>> CR2032. Inaczej mówiąc coś, co można włożyć zamiast baterii do gniazdka,
>>> podłączyć do tego kabelki i sprawdzić np ile prądu toto bierze. Przy
>>> sprawdzeniu jednostkowym nie ma problemu, ale już przy trochę większej
>>> ilości robi się problem czasochłonności wtykania paska izolacyjnego pod
>>> baterię itd,
>>
>> ile to jest "większa ilość"?
>
> Dość żeby się zacząć zastanawiać nad rozwiązaniem innym niż przekładka
> na baterii.
Nie wiem co by mogło znaczyć "testowanie gniazda", rozumiem tylko tyle,
że najlepiej jakby oryginalna bateria cały czas siedziała na miejscu.
Trudno sobie wtedy wyobrazić lepsze rozwiązanie od tej przekładki wsuanej
między baterię a górną elektrodę (nie bójmy się tego słowa!) gniazda.
Chyba widziałem gdzieś takie profesjonalne sondy, ale nie wiem co w
nich może być lepszego od kawałka cienkiego dwustronnego laminatu z
przylutowanym kabelkiem.
> Przy czym zwracam uwagę, że chodzi o jednostkowe (powiedzmy parę
> urządzeń równocześnie) rozwiązanie do testowania kilkudziesięciu
> urządzeń w jednej partii. Jakieś takie rzędy wielkości.
Płyty pecetowe mają goldpiny i zworkę. Układ elektryczny przewiduje
podłączenie w miejsce zworki wtyczki do pomiaru napięcia i prądu baterii.
Też tak można.
--
Jarek
-
5. Data: 2016-11-29 13:38:13
Temat: Re: Pomysł na CR2032
Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>
W dniu 2016-11-29 o 12:56, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Dariusz Dorochowicz napisał:
>
>>>> Potrzebne jest coś do testowania gniazda i układu zasilanego z baterii
>>>> CR2032. Inaczej mówiąc coś, co można włożyć zamiast baterii do gniazdka,
>>>> podłączyć do tego kabelki i sprawdzić np ile prądu toto bierze. Przy
>>>> sprawdzeniu jednostkowym nie ma problemu, ale już przy trochę większej
>>>> ilości robi się problem czasochłonności wtykania paska izolacyjnego pod
>>>> baterię itd,
>>>
>>> ile to jest "większa ilość"?
>>
>> Dość żeby się zacząć zastanawiać nad rozwiązaniem innym niż przekładka
>> na baterii.
>
> Nie wiem co by mogło znaczyć "testowanie gniazda", rozumiem tylko tyle,
> że najlepiej jakby oryginalna bateria cały czas siedziała na miejscu.
Można z baterią, można bez. Z mojego punktu widzenia lepiej bez, bo
wtedy łatwiej mi zmierzyć pobór prądu.
> Trudno sobie wtedy wyobrazić lepsze rozwiązanie od tej przekładki wsuanej
> między baterię a górną elektrodę (nie bójmy się tego słowa!) gniazda.
> Chyba widziałem gdzieś takie profesjonalne sondy, ale nie wiem co w
> nich może być lepszego od kawałka cienkiego dwustronnego laminatu z
> przylutowanym kabelkiem.
Po włożeniu ileś razy ten laminat może być już taki sobie. Oczywiście
można potraktować to jako element wymienny. No i krawędź laminatu przy
wkładaniu "baterii" może trochę uszkadzać styki. Nie wiem, może przeginam.
>> Przy czym zwracam uwagę, że chodzi o jednostkowe (powiedzmy parę
>> urządzeń równocześnie) rozwiązanie do testowania kilkudziesięciu
>> urządzeń w jednej partii. Jakieś takie rzędy wielkości.
>
> Płyty pecetowe mają goldpiny i zworkę. Układ elektryczny przewiduje
> podłączenie w miejsce zworki wtyczki do pomiaru napięcia i prądu baterii.
> Też tak można.
To tak, ale na płycie PC jest generalnie dużo miejsca, a ja tak nie za
bardzo mam. Ale takie rozwiązanie też biorę pod uwagę.
Pozdrawiam
DD
-
6. Data: 2016-11-29 13:51:17
Temat: Re: Pomysł na CR2032
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Dariusz Dorochowicz napisał:
>>>>> Potrzebne jest coś do testowania gniazda i układu zasilanego z baterii
>>>>> CR2032. Inaczej mówiąc coś, co można włożyć zamiast baterii do gniazdka,
>>>>> podłączyć do tego kabelki i sprawdzić np ile prądu toto bierze. Przy
>>>>> sprawdzeniu jednostkowym nie ma problemu, ale już przy trochę większej
>>>>> ilości robi się problem czasochłonności wtykania paska izolacyjnego pod
>>>>> baterię itd,
>>>>
>>>> ile to jest "większa ilość"?
>>>
>>> Dość żeby się zacząć zastanawiać nad rozwiązaniem innym niż przekładka
>>> na baterii.
>>
>> Nie wiem co by mogło znaczyć "testowanie gniazda", rozumiem tylko tyle,
>> że najlepiej jakby oryginalna bateria cały czas siedziała na miejscu.
>
> Można z baterią, można bez. Z mojego punktu widzenia lepiej bez, bo
> wtedy łatwiej mi zmierzyć pobór prądu.
Nie wiem dlaczego by miało być łatwiej. Proponowane rozwiązanie
z "sondą laminatową" mierzy prąd in situ, z oryginalnej baterii.
Ale można też zrobić fantom CR2032 zasilany z zewnętrznego źródła
z pomiarem prądu.
>> Trudno sobie wtedy wyobrazić lepsze rozwiązanie od tej przekładki wsuanej
>> między baterię a górną elektrodę (nie bójmy się tego słowa!) gniazda.
>> Chyba widziałem gdzieś takie profesjonalne sondy, ale nie wiem co w
>> nich może być lepszego od kawałka cienkiego dwustronnego laminatu z
>> przylutowanym kabelkiem.
>
> Po włożeniu ileś razy ten laminat może być już taki sobie. Oczywiście
> można potraktować to jako element wymienny. No i krawędź laminatu przy
> wkładaniu "baterii" może trochę uszkadzać styki.
Poniklować to na grubo, jeśli ma być heavy duty. Albo wręcz przylutować
blaszkę. Jak toto nie będzie zbyt zadziorne, to przecież nie uszkodzi
styków bardziej niż pastylka CR2032.
> Nie wiem, może przeginam.
Lepiej nie przeginać. Bo potem może źle kontaktować.
--
Jarek
-
7. Data: 2016-11-29 14:04:13
Temat: Re: Pomysł na CR2032
Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>
W dniu 2016-11-29 o 13:51, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Dariusz Dorochowicz napisał:
>
>>>>>> Potrzebne jest coś do testowania gniazda i układu zasilanego z baterii
>>>>>> CR2032. Inaczej mówiąc coś, co można włożyć zamiast baterii do gniazdka,
>>>>>> podłączyć do tego kabelki i sprawdzić np ile prądu toto bierze. Przy
>>>>>> sprawdzeniu jednostkowym nie ma problemu, ale już przy trochę większej
>>>>>> ilości robi się problem czasochłonności wtykania paska izolacyjnego pod
>>>>>> baterię itd,
>>>>>
>>>>> ile to jest "większa ilość"?
>>>>
>>>> Dość żeby się zacząć zastanawiać nad rozwiązaniem innym niż przekładka
>>>> na baterii.
>>>
>>> Nie wiem co by mogło znaczyć "testowanie gniazda", rozumiem tylko tyle,
>>> że najlepiej jakby oryginalna bateria cały czas siedziała na miejscu.
>>
>> Można z baterią, można bez. Z mojego punktu widzenia lepiej bez, bo
>> wtedy łatwiej mi zmierzyć pobór prądu.
>
> Nie wiem dlaczego by miało być łatwiej. Proponowane rozwiązanie
> z "sondą laminatową" mierzy prąd in situ, z oryginalnej baterii.
> Ale można też zrobić fantom CR2032 zasilany z zewnętrznego źródła
> z pomiarem prądu.
Bateria robi za zasilanie awaryjne, chodzi nie tylko o sprawdzenie ile
prądu w danym momencie potrzeba, ale też parę testów przydałoby się
wykonać. I chodzi o mały tester, który poda napięcie w jakimś momencie,
potem na jakiś czas je zdejmie itd. Może to robić człowiek, ale chodzi o
to, żeby nie musiał.
>>> Trudno sobie wtedy wyobrazić lepsze rozwiązanie od tej przekładki wsuanej
>>> między baterię a górną elektrodę (nie bójmy się tego słowa!) gniazda.
>>> Chyba widziałem gdzieś takie profesjonalne sondy, ale nie wiem co w
>>> nich może być lepszego od kawałka cienkiego dwustronnego laminatu z
>>> przylutowanym kabelkiem.
>>
>> Po włożeniu ileś razy ten laminat może być już taki sobie. Oczywiście
>> można potraktować to jako element wymienny. No i krawędź laminatu przy
>> wkładaniu "baterii" może trochę uszkadzać styki.
>
> Poniklować to na grubo, jeśli ma być heavy duty. Albo wręcz przylutować
> blaszkę. Jak toto nie będzie zbyt zadziorne, to przecież nie uszkodzi
> styków bardziej niż pastylka CR2032.
Przy wkładaniu baterii styki podstawki mają kontakt również z krawędzią
baterii - w tym przypadku będzie to krawędź laminatu po frezowaniu. A z
niklowaniem to też nie takie hop. No chyba żeby - nie wiem, nie robiłem.
Pastylka ma jednak ładnie wyoblone krawędzie.
>> Nie wiem, może przeginam.
>
> Lepiej nie przeginać. Bo potem może źle kontaktować.
Ano właśnie :)
Pozdrawiam
DD
-
8. Data: 2016-11-29 14:21:29
Temat: Re: Pomysł na CR2032
Od: circuitmaker <f...@m...pl>
Dariusz Dorochowicz wrote:
>Pierwsze co do głowy
> przychodzi to dwa kawałki laminatu, odpowiednio ucięte itd, ale może
> ktoś ma jakiś fajniejszy pomysł i zechce się nim podzielić? Bo jakoś ten
> mój pomysł wydaje się taki sobie.
Bo jest taki sobie. :)
Zrób w baterii otwór po tej większej stronie, wyciągnij flaki,
umyj i dolutuj dwa przewody od wewnątrz. Być może będzie warto
zalać epoksydem.
c.
-
9. Data: 2016-11-29 15:06:28
Temat: Re: Pomysł na CR2032
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Dariusz Dorochowicz napisał:
>>> Można z baterią, można bez. Z mojego punktu widzenia lepiej bez, bo
>>> wtedy łatwiej mi zmierzyć pobór prądu.
>>
>> Nie wiem dlaczego by miało być łatwiej. Proponowane rozwiązanie
>> z "sondą laminatową" mierzy prąd in situ, z oryginalnej baterii.
>> Ale można też zrobić fantom CR2032 zasilany z zewnętrznego źródła
>> z pomiarem prądu.
>
> Bateria robi za zasilanie awaryjne, chodzi nie tylko o sprawdzenie ile
> prądu w danym momencie potrzeba, ale też parę testów przydałoby się
> wykonać. I chodzi o mały tester, który poda napięcie w jakimś momencie,
> potem na jakiś czas je zdejmie itd. Może to robić człowiek, ale chodzi
> o to, żeby nie musiał.
Jak się ma ową sondę włączoną w szerg, to można jej użyć tak do pomiaru
prądu, jak i do kluczowania zasilania.
> Przy wkładaniu baterii styki podstawki mają kontakt również z krawędzią
> baterii - w tym przypadku będzie to krawędź laminatu po frezowaniu.
Chyba się nie rozumiemy. Ja miałem na myśli kawałek laminatu, który wsuwa
się pod sprężystą blaszkę, która przytrzymuje bateryjkę od góry. Teraz
dopiero uzmysłowiłem sobie, że widziałem dwa rodzaje gniazd. W jednym ta
blaszka jest jednocześnie elektrodą, w drugim jest boczny styk (dodatni).
Tylko ten pierwszy rodzaj jest kompatybilny z laminatem.
> Pastylka ma jednak ładnie wyoblone krawędzie.
I można ją przerobić na fantom ogniwa. To jest ta druga strategia.
--
Jarek
-
10. Data: 2016-11-29 17:24:41
Temat: Re: Pomysł na CR2032
Od: Irokez <n...@w...pl>
W dniu 2016-11-29 o 12:14, Dariusz Dorochowicz pisze:
> Potrzebne jest coś do testowania gniazda i układu zasilanego z baterii
> CR2032. Inaczej mówiąc coś, co można włożyć zamiast baterii do gniazdka,
Wydrukuj sobie na drukarce 3D "bateryjkę" z miejscem na włożenie pasków
blaszki stykowej na środku (-) i z boku (+) do których przylutujesz kabelki.
--
Irokez