Witam,

Kiedyś coś pisałem, szukałem info, ktoś podrzucił relację Top Gear, aż
w końcu udało się zrealizować plan :) Północny Wietnam na Hondzie
160ccm, 1400km. Po tej podróży zaczynam się zastanawiać po co mam w
motocyklu 110KM. Do podrozowania, a nie przemieszczania sie od A do B,
wystarczy 10-20KM.

http://youtu.be/Mj04zsGq3JU

Miłego oglądania!

--
Pozdrawiam,
Barnaba
VFR

do góry

W dniu 2011-12-18 23:25, Barnaba pisze:
> Witam,
>
> Kiedyś coś pisałem, szukałem info, ktoś podrzucił relację Top Gear, aż
> w końcu udało się zrealizować plan :) Północny Wietnam na Hondzie
> 160ccm, 1400km.

Czad.

> Po tej podróży zaczynam się zastanawiać po co mam w
> motocyklu 110KM. Do podrozowania, a nie przemieszczania sie od A do B,
> wystarczy 10-20KM.

Hehe, witaj po radosnej, małolitrażowej stronie :)

>
> http://youtu.be/Mj04zsGq3JU
>
> Miłego oglądania!

To tera napisz o logistyce: ciuchy i kaski, skąd motury, koszty przelotu
etc.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250/vfr800[']/k11rs.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj

do góry

On 2011-12-19, Magic <m...@w...pl> wrote:
>>
>> Po tej podróży zaczynam się zastanawiać po co mam w
>> motocyklu 110KM. Do podrozowania, a nie przemieszczania sie od A do B,
>> wystarczy 10-20KM.
>
> Hehe, witaj po radosnej, małolitrażowej stronie :)
>
Szkoda tylko ze wraz z kucami ucieka radosc z jazdy, biegi sie jakos
szybko koncza i w ogole...

--
Artur
ZZR 1200

do góry

W dniu 2011-12-19 09:19, AZ pisze:
> On 2011-12-19, Magic<m...@w...pl> wrote:
>>>
>>> Po tej podróży zaczynam się zastanawiać po co mam w
>>> motocyklu 110KM. Do podrozowania, a nie przemieszczania sie od A do B,
>>> wystarczy 10-20KM.
>>
>> Hehe, witaj po radosnej, małolitrażowej stronie :)
>>
> Szkoda tylko ze wraz z kucami ucieka radosc z jazdy

Nie.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250/vfr800[']/k11rs.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj

do góry

On 19 Gru, 09:19, AZ <a...@g...com> wrote:

> [...] biegi sie jakos
> szybko koncza i w ogole...

Szybko to sie biegi koncza jak masz nadmiar kucy, przy 15KM musisz
chwilke poczekac zanim zmienisz, tym samym biegi sa czasem napraaawde
dluuugie :)

--
Pozdrawiam,
Barnaba
VFR

do góry

On 2011-12-19, Magic <m...@w...pl> wrote:
>>>
>>> Hehe, witaj po radosnej, małolitrażowej stronie :)
>>>
>> Szkoda tylko ze wraz z kucami ucieka radosc z jazdy
>
> Nie.
>
Tak.

--
Artur
ZZR 1200

do góry

On 2011-12-19, Barnaba <p...@g...com> wrote:
> On 19 Gru, 09:19, AZ <a...@g...com> wrote:
>
>> [...] biegi sie jakos
>> szybko koncza i w ogole...
>
> Szybko to sie biegi koncza jak masz nadmiar kucy, przy 15KM musisz
> chwilke poczekac zanim zmienisz, tym samym biegi sa czasem napraaawde
> dluuugie :)
>
Ostatnie a i owszem ;-) Kiedys wsiadlem na CBR125, jedyna, sprzeglo,
gaz... odcinka i male zdziwienie. Po chwili wiedzialem, ze to nie jedzie
130 na pierwszym biegu ;-)

--
Artur
ZZR 1200

do góry

W dniu 19-12-2011 10:32, AZ pisze:
> Ostatnie a i owszem ;-) Kiedys wsiadlem na CBR125, jedyna, sprzeglo,
> gaz...

no i wszystko jasne!
skoro najpierw 'wbiłeś' jedynkę, potem wcisnąłeś sprzęgło i gaaaazzzz..
to jasne, że nie pojechało
tylko odcięło ;)

--
Pozdro
TaDzik

do góry

On 19 Gru, 08:17, Magic <m...@w...pl> wrote:

> To tera napisz o logistyce: ciuchy i kaski, skąd motury, koszty przelotu
> etc.

Ciuchy i kaski z Polski, na miejscu tez daja, ale mielismy swoj
sprzet, przelot bezposrednio LOTem - Warszawa -> Hanoi. Bilety
wczesniej zakupione o wiele tansze, rowniez last minute sie oplaca.

Co do moturow, to postanowilismy wziac drozsza opcje - www.offroadvietnam.com,
20$ za dobe Honda GL Pro, jest tez Baja XR 250 40$ za dobe. W
Wietnamie da sie tez wynajac sprzety za 5-10$, ale tutaj mielismy
pewnosc - wlasciciel gada po angielsku, umowa dwujezyczna, pelen
zestaw narzedzi i komplet detek, wlasciciel zawsze pod telefonem, w
razie pomocy.

Koszty w samym Wietnamie, jak to w Azji. Hotele od 4$ do 12$ (wysoki
standard w centrum Hanoi) za osobe, posilki od niecalego dolara za
pelnowartosciowy obiad (na ulicy). Piwo za dolara w restauracji. Karta
sim za poltora dolara (za jakies 5 dolcow - 10 minut rozmowy z polska
komorka - bedaca w Polsce rzecz jasna).

Wietnamczycy mili, Wietnamki piekne, nie sa to natretni ludzie (jak w
krajach nastawionych typowo na turystyke), szczegolnie dla nietypowych
turystow, jakimi sa motocyklisci. Rzadko kiedy zawyzaja ceny.
Mechanicy smaruja lancuch za 50 groszy, naciagniecie lancucha za
jakies 1,5zl. 5zl za to wszystko plus dolanie oleju. Policja lapie,
spore ograniczenia (prawie wszedzie 50-60km/h dla skuterow i
motocykli), turystow puszczaja bo nie potrafia sie dogadac, aczkolwiek
w przypadku duzych wykroczen, potrafia wrzucic skuter na ciezarowke, a
kierowce wziac do aresztu na czas wyjasnien - nas to nie spotkalo.

Widoki przepiekne, trasy na predkosci 60-80km/h, w terenie oczywiscie
mniej, czasem trasy typu gorskich sciezek. Na polnocy Wietnamu
wysokosci przejazdu siegajace 2000m npm (gorska miejscowosc Sa Pa
polozona jest na 1600 m npm, to takie wietnamskie Zakopane - niezbyt
ciekawe miasto, duzo milych panow mowiacych: boom boom! night girl?
marihuana?)

To tak na szybko :)

--
Pozdrawiam,
Barnaba
VFR

do góry

Użytkownik "Barnaba" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:74257a25-03d7-41fc-8f73-4e5704260f9b@o14g2000vb
o.googlegroups.com...
> Północny Wietnam na Hondzie160ccm, 1400km.
> Po tej podróży zaczynam się zastanawiać po co mam w
> motocyklu 110KM.

E tam, taki kawaleczek to mozna bylo rowerem, po co zaraz silnik
fatygowac ?
:)

do góry