eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPolak za granica
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 11. Data: 2019-08-07 19:56:44
    Temat: Re: Polak za granica
    Od: s...@g...com

    W dniu środa, 7 sierpnia 2019 10:44:31 UTC-5 użytkownik Tomasz Gorbaczuk napisał:
    > W dniu .08.2019 o 17:31 J.F. <j...@p...onet.pl> pisze:
    >
    >
    > > Francuzi moze poza Francje rzadko wyjezdzaja, bo i po co :-)
    > Co trzecie auto na Hiszpańskiej AP7 w lecie to Franzuz.
    >
    > > Artykul jak artykul - pismacki, z dupy.
    > >
    > > Ale liczby sa. i to duze.
    > Polacy generalnie to słabi kierowcy, nie mają jeszcze doświadczenia z
    > dużym ruchem na autostradach. Widział ktos u nas "elki" na A4 lub A2? (ja
    > w tym roku widziałem może ze dwie lub trzy).
    > Jak młody kierowca ma się nauczyć jazdy autostradą, gdy w szkołach nie ma
    > obowiązku a ojciec jechał nią raz jak źle pojechał na węźle.
    >

    Ale co tam sie uczyc?
    Zeby nie zapieprzac?
    Zeby nie zapieprzac jak jest mokro?
    Albo zeby trzymac dystans?

    Nawet u nas autostrady sa bezpieczniejsze od jazdy krajowkami czy po miescie. Tak w
    przeliczeniu na glowe, godzine jazdy, kilometr czy jak tam se kto policzy.

    Moge sie zgodzic z tym ze u nas sa pewne jednostki co maja ulanska fantazje. Ale od
    lapania takich jest policja. I chyba im to cienko idzie.

    Moze warto podumac co bylo by warto wprowadzic zeby zwykly ludzik nie martwil sie a
    pirata sprawnie z drogi sciagnac?


  • 12. Data: 2019-08-07 21:40:08
    Temat: Re: Polak za granica
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .08.2019 o 19:56 <s...@g...com> pisze:


    > Ale co tam sie uczyc?
    jest sporo do nauczenia

    > Zeby nie zapieprzac jak jest mokro?
    żeby zwiększyć dystans jak mokro

    > Albo zeby trzymac dystans?
    najważniejsze na autostradzie to trzymanie dystansu - wtedy jest więcej
    czasu na awaryjne sytuacje.

    żeby trzymać się prawej strony, żeby nie wyprzedzać gdy na lewym zbliża
    się pojazd, żeby ułatwiać tym na rozbiegówkach, żeby zwiększyć odstępy gdy
    robi się tłoczno, żeby nie zmieniać dwóch pasów na raz itp.

    > Nawet u nas autostrady sa bezpieczniejsze od jazdy krajowkami czy po
    > miescie. Tak w przeliczeniu na glowe, godzine jazdy, kilometr czy jak
    > tam se kto policzy.
    Ale i tak mamy codziennie po kilka dzwonów na A2/A4.

    TG


  • 13. Data: 2019-08-07 22:00:51
    Temat: Re: Polak za granica
    Od: s...@g...com

    W dniu środa, 7 sierpnia 2019 14:40:10 UTC-5 użytkownik Tomasz Gorbaczuk napisał:
    > W dniu .08.2019 o 19:56 <s...@g...com> pisze:
    >
    >
    > > Ale co tam sie uczyc?
    > jest sporo do nauczenia
    >

    Wiekszosc tego co wymieniles juz jest do nauczenia podczas jazdy w miescie.
    Szczegolnie takim nieco wiekszym.

    > > Zeby nie zapieprzac jak jest mokro?
    > żeby zwiększyć dystans jak mokro
    >

    To samo poza autostrada.

    > > Albo zeby trzymac dystans?
    > najważniejsze na autostradzie to trzymanie dystansu - wtedy jest więcej
    > czasu na awaryjne sytuacje.
    >

    Tak samo w miescie.

    > żeby trzymać się prawej strony, żeby nie wyprzedzać gdy na lewym zbliża
    > się pojazd, żeby ułatwiać tym na rozbiegówkach, żeby zwiększyć odstępy gdy
    > robi się tłoczno, żeby nie zmieniać dwóch pasów na raz itp.
    >

    Nadal to wszystko powinno sie robic w miescie. Pasow do wlaczania sie do ruchu jest
    tam nie mniej niz na autostradzie, nawet bym powiedzial ze wiecej.
    Tak samo z zmiana pasow.

    Roznice jakie widze to to ze sporo ludzi po autostradach jedzie w tempie 90-100-110 a
    pewna grupa raczej 120-140-160.
    I tu sie robi problem bo o ile pierwsza grupa dosyc dobrze ogarnia sie w swoim
    obrebie to juz przeciwne krance tych dwu grup to niebo a ziemia.

    Wiec jakbym mial juz wskazac cos do nauki to w sumie dwie rzeczy:
    Pierwsza grupa: Uwazajcie na zapierdalaczy
    Druga grupa: Nie zapierdalajcie jak jest spory ruch i nawet na dlugich was nie
    widac...

    > > Nawet u nas autostrady sa bezpieczniejsze od jazdy krajowkami czy po
    > > miescie. Tak w przeliczeniu na glowe, godzine jazdy, kilometr czy jak
    > > tam se kto policzy.
    > Ale i tak mamy codziennie po kilka dzwonów na A2/A4.
    >
    Ciekawi mnie jakie sa przyczyny. Ale takie, wiesz, prawdziwe a nie to co policja
    pisze.

    Ogladalem ostatnio statsy kanadyjskie. I o ile same statsy nieciekawe o tyle
    klasyfikacja przyczyn zdumiewajaca (jak dla nas)

    https://www.mpi.mb.ca/Pages/traffic-collision-report
    .aspx

    https://www.mpi.mb.ca/Documents/TCSR2017.pdf
    np. strona 175
    Jazda za szybko (albo nie dopasowanie do warunkow jak to u nas nazywja) 7%

    Taka ciekawostka.


  • 14. Data: 2019-08-07 22:36:42
    Temat: Re: Polak za granica
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .08.2019 o 22:00 <s...@g...com> pisze:


    >> Ale i tak mamy codziennie po kilka dzwonów na A2/A4.
    >>
    > Ciekawi mnie jakie sa przyczyny. Ale takie, wiesz, prawdziwe a nie to co
    > policja pisze.
    To co napisałem powyżej obserwuję codziennie na A2/A4, codziennie widzę
    syuacje w których "o mały włos" nie doszło do wypadku z któregoś z
    wymienionych powyżej powodów. Piszesz, że to samo jest w dużym mieście -
    ale tam prędkości są mniejsze.

    Jak wracam do domu z urlopu w Hiszpanii to od paru już lat przez pierwsze
    kilkaset km po A4/A2 przyzwyczajam się do "naszej rzeźni". Po dwóch
    tygodniach poruszania się po autostradach za granicą autentycznie
    odzwyczajam się od tych ciągłych wymuszeń, zajeżdzania drogi,
    niewpuszczania z rozbiegówek, jazdy na zderzaku. Taki Hiszpan czy Francuz
    jak trafi przez przypadek do PL to pewnie leczy traumę przez kilka
    miesięcy.
    Widać różnicę w jeździe tam i u nas.

    > Ogladalem ostatnio statsy kanadyjskie. I o ile same statsy nieciekawe o
    > tyle klasyfikacja przyczyn zdumiewajaca (jak dla nas)
    >
    > https://www.mpi.mb.ca/Pages/traffic-collision-report
    .aspx
    >
    > https://www.mpi.mb.ca/Documents/TCSR2017.pdf
    > np. strona 175
    > Jazda za szybko (albo nie dopasowanie do warunkow jak to u nas nazywja)
    > 7%

    ale za mały odstęp już masz 12%

    TG


  • 15. Data: 2019-08-08 17:30:05
    Temat: Re: Polak za granica
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:o...@l...harvard.local..
    .
    W dniu .08.2019 o 17:31 J.F. <j...@p...onet.pl> pisze:
    >> Francuzi moze poza Francje rzadko wyjezdzaja, bo i po co :-)
    >Co trzecie auto na Hiszpańskiej AP7 w lecie to Franzuz.

    >> Artykul jak artykul - pismacki, z dupy.
    >> Ale liczby sa. i to duze.
    >Polacy generalnie to słabi kierowcy, nie mają jeszcze doświadczenia z
    >dużym ruchem na autostradach. Widział ktos u nas "elki" na A4 lub A2?
    >(ja w tym roku widziałem może ze dwie lub trzy).

    Ogolnie to u nas nie ma wymogu szkolenia na autrostradzie. A w
    Niemczech jest.
    No ale jak tu wymagac, jak niektorzy mieli 500km do najblizej
    autostrady.

    >Jak młody kierowca ma się nauczyć jazdy autostradą, gdy w szkołach
    >nie ma obowiązku a ojciec jechał nią raz jak źle pojechał na węźle.

    Ale czy od razu tacy "slabi kierowcy" ? Nie wiadomo ile z tych kolizji
    to tirmany czy inni "zawodowcy".
    Owszem - skoro mieli kolizje, to slabi.

    No i czasem jest z krajowych autostrad "mgla wyszla - karambol 20
    samochodow".
    No - tez zle swiadczy.

    Niemcom z kolei zarzucam, ze pada deszcz, a oni dalej pedza szybko po
    autostradach.
    Ale poslizgow nie widze ... to moze dobrze robia ...

    J.


  • 16. Data: 2019-08-08 18:01:49
    Temat: Re: Polak za granica
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .08.2019 o 17:30 J.F. <j...@p...onet.pl> pisze:



    > Ogolnie to u nas nie ma wymogu szkolenia na autrostradzie. A w Niemczech
    > jest.
    > No ale jak tu wymagac, jak niektorzy mieli 500km do najblizej autostrady.
    Dlatego takie a nie inne mam wnioski, trzeba czasu i pokory aby to zmienić.


    > Ale czy od razu tacy "slabi kierowcy" ? Nie wiadomo ile z tych kolizjito
    > tirmany czy inni "zawodowcy".
    > Owszem - skoro mieli kolizje, to slabi.
    Tiry swoje dokładają - ale ja miałem może ze dwie, trzy niebezpiecznie
    sytuacje w życiu z udziałem tira (rozpoczął wyprzedanie gdy byłem na
    lewym, na wysokości jego kabiny) i całe mnóstwo z udziałem osobówek.
    Statystyk nie chce mi się szukać, ale tiry to raczej nie jest problem.


    > No i czasem jest z krajowych autostrad "mgla wyszla - karambol 20
    > samochodow".
    > No - tez zle swiadczy.
    bo brakuje wyobraźni i odstępów...

    >
    > Niemcom z kolei zarzucam, ze pada deszcz, a oni dalej pedza szybko po
    > autostradach.
    > Ale poslizgow nie widze ... to moze dobrze robia ...

    1. Bo nie ma kolein (a jak są - to jest znak i stosowne ograniczenia). Jak
    nie ma kolein to jedynym zagrożeniem podczas deszczu jest hamowanie
    awaryjne - to ryzyko można zmniejszyć zwiększając odstępy. Łuki mają tak
    wyprofilowane, że i przy 180 na mokrej nawierzchni nie będzie poślizgu.
    2. Bo trzymają odstępy... bo wszędzie w EU przy autostradach masz info
    typu: pada deszcz - jedź w odległości 2-3 kresek widocznych na jezdni.
    I oni wszyscy się o dziwo do tego stosują...

    Hiszpanie na autostradach generalnie jadą +1-3 ponad limit (120km/h),
    Francuzi 1-5 (130), Niemcy gdy jest ograniczenie na węzłach do 120km/h
    jadą 120-130. Gdy stoi tymczasowe ograniczenie do 80 - jadą karnie
    80-90km/h. A u nas dzisiaj na A2 stał znak ograniczenia do 110 (bo było
    koszenie trawy i stały maszyny na lewym) - nikt, dosłownie nikt nie
    zwolnił i wszyscy jechali dalej 140-150km/h - 300 metrów przed kosiarkami
    była nerwówka, hamowania awaryjne i multum niebezpiecznych sytuacji. Przez
    naszą głupotę, kozakowanie, brak wyobraźni.

    TG




  • 17. Data: 2019-08-08 22:00:25
    Temat: Re: Polak za granica
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2019-08-08 18:01, Tomasz Gorbaczuk wrote:
    > W dniu .08.2019 o 17:30 J.F. <j...@p...onet.pl> pisze:
    >

    >>
    >> Niemcom z kolei zarzucam, ze pada deszcz, a oni dalej pedza szybko
    >> poautostradach.
    >> Ale poslizgow nie widze ... to moze dobrze robia ...
    >
    > 1. Bo nie ma kolein (a jak są - to jest znak i stosowne ograniczenia).
    > Jak nie ma kolein to jedynym zagrożeniem podczas deszczu jest hamowanie
    > awaryjne - to ryzyko można zmniejszyć zwiększając odstępy. Łuki mają tak
    > wyprofilowane, że i przy 180 na mokrej nawierzchni nie będzie poślizgu.
    > 2. Bo trzymają odstępy... bo wszędzie w EU przy autostradach masz info
    > typu: pada deszcz - jedź w odległości 2-3 kresek widocznych na jezdni.
    > I oni wszyscy się o dziwo do tego stosują...
    >
    > Hiszpanie na autostradach generalnie jadą +1-3 ponad limit (120km/h),
    > Francuzi 1-5 (130), Niemcy gdy jest ograniczenie na węzłach do 120km/h
    > jadą 120-130. Gdy stoi tymczasowe ograniczenie do 80 - jadą karnie
    > 80-90km/h. A u nas dzisiaj na A2 stał znak ograniczenia do 110 (bo było
    > koszenie trawy i stały maszyny na lewym) - nikt, dosłownie nikt nie
    > zwolnił i wszyscy jechali dalej 140-150km/h - 300 metrów przed
    > kosiarkami była nerwówka, hamowania awaryjne i multum niebezpiecznych
    > sytuacji. Przez naszą głupotę, kozakowanie, brak wyobraźni.

    Uprzedzony jesteś :-)


  • 18. Data: 2019-08-09 08:18:09
    Temat: Re: Polak za granica
    Od: Miroo <b...@b...brak.i.juz>

    W dniu 2019-08-08 o 17:30, J.F. pisze:
    > Niemcom z kolei zarzucam, ze pada deszcz, a oni dalej pedza szybko po
    > autostradach.
    > Ale poslizgow nie widze ... to moze dobrze robia ...

    Kiedyś był program o układaniu asfaltu na autostradzie w Niemczech.
    Myślałem, że to żadna filozofia - leją, równają i tyle. A tu się
    okazuje, że tam zachodzą skomplikowane procesy, wymagające specyficznych
    warunków pracy i materiałów. Efektem jest to, że w dobrze ułożonym
    asfalcie tworzą się kanaliki sprawnie odprowadzające wodę na zewnątrz
    jezdni. Takie cuda panie.

    Pozdrawiam


  • 19. Data: 2019-08-09 09:06:22
    Temat: Re: Polak za granica
    Od: p...@g...com

    --Niemcom z kolei zarzucam, ze pada deszcz, a oni dalej pedza szybko po
    autostradach. Ale poslizgow nie widze ... to moze dobrze robia ...

    co ? wczoraj na 3 pasmowej A1 (HB -> HH) spokojnie sobie ciągnąłem lewym w deszczu
    (nie wiecej niz 140) i nikt mnie nie wyprzedzil przez wiele kilometrow ... na jakiej
    konkretnie autostradzie zaobserwowałeś ten fenomen ?


  • 20. Data: 2019-08-10 17:54:39
    Temat: Re: Polak za granica
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    W dniu 2019-08-07 o 17:43, Tomasz Gorbaczuk pisze:

    > Polacy generalnie to słabi kierowcy, nie mają jeszcze doświadczenia z
    > dużym ruchem na autostradach. Widział ktos u nas "elki" na A4 lub A2?
    > (ja w tym roku widziałem może ze dwie lub trzy).


    Widuję na S8.
    Do autostrady nie każdy ma wystarczająco blisko, żeby dało się
    przeprowadzić jazdę L-ką, która trwa normalnie godzinę od wsiadania do
    wysiadania.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: