-
1. Data: 2009-06-07 22:37:40
Temat: Pojechało by się gdzieś w lipcu - Karpaty?
Od: triglav <k...@g...com>
Witam, Szanownych Panstwa!
Lipiec miłym miesiącem jest, będę miał trochę wolnego czasu i mam
pomysł na mały, kryzysowy wyjazd:
Czas: lipiec, szeroko pojęty. Do ustalenia.
Na jak długo: tydzień + przyległości, czyli max. 9 dni. Realnie - 7-8.
Gdzie: tam, gdzie dużo zakrętów, najlepiej góry, benzyna tania i
ludzie mili. Powiedzmy, że te kryteria spełnia Ukraina. W tydzień na
Krym się nie obróci, więc pewnie na wschód od Bieszczadów, trochę na
południe. Szczegóły do uzgodnienia, ew. do zmiany, jeśli będzie inna
sensowna propozycja.
Jak: turystycznie-endurowato. Bez bełtania się z głębokim terenie.
Samowystarczalnie, czyli namioty, wszystko w kufrach, pełna autonomia.
Bez wielkich prędkości, raczej posnuć się tu i tam, spenetrować
kiepskie drogi, coś zobaczyć, zjeść, wypić, cało wrócić. Mój pojazd to
XTZ 660 Tenere na Bridgestonach TW48 (czyli nie kostka), co jakoś
określa charakter tematu.
Jeśli ktoś chce się wybrać na taką krótką przejażdżkę, to serdecznie
zapraszam. Wszystko jest do uzgodnienia - z wyjątkiem zmiany mojego
motocykla ;-)
No, chyba że ktoś daje dużego GS-a za tenerkę :-)
Pozdrowienia!
KS