>>> A w sądzie będzie czekał lat 3 na rozpatrzenie sprawy a nie daj boże
>>> jeżeli operator odwoła się. Poza tym koszty, nie warto sądzić się gdy w
>>> grę wchodzą kwoty rzędu 50zł miesięcznie. Wreszcie ostatni aspekt,
>
> Warto, jesli wygrasz - koszta zaplaci przegrany :-)
Nie miałem na myśli kosztów sądowych lecz wysokość spornej kwoty i
stracony czas. Są oczywiście osoby, które pójdą do sądu dla dziesięciu
groszy, nazywamy je pieniaczami.

>>> reguła jest taka, że podmiot o większej wiedzy, zapleczu specjalistów
>>> prawa ma większe szanse w sądzie. Klient wobec operatora na starcie ma
>>> mniejsze szanse.
>
> To jest Polska a nie USA, tu jeszcze szanse sa rowne :-)
Zdziwiłbyś się ale to miłe, że jest ktoś kto tak uważa.

JanuszR

do góry

Zastępuje komputer klienta urządzeniem które ma odpowiednią homologację i
dokonuje pomiary szybkości do podanych przez UKE punktów. Po
statystycznej obróbce dostaje jakiś wynik.
Nie chodzi tu o dokładny pomiar bo to nie jest możliwe ale o wykrycie
ewidentnych oszustw.

do góry

Dnia Sat, 21 May 2011 05:29:43 +0200, Robert napisał(a):
/../
> jesli UKE ma pomysl zeby "miernikami"/pomiarami obciazyc ISP to pomysl
> jest poroniony prawie tak samo jak wprowadzenie obowiazku posiadania
> przez kazdego kierowce alkomatu i fotoradaru wraz z obowiazkiem
> przesylania raportow przed kazdym uruchomieniem silnika.

Ty takich rzeczy nie wymyślaj może lepiej, co?

do góry

Dnia Sat, 21 May 2011 07:54:47 +0000, wm napisał(a):

> Zastępuje komputer klienta urządzeniem które ma odpowiednią homologację
> i dokonuje pomiary szybkości do podanych przez UKE punktów. Po
> statystycznej obróbce dostaje jakiś wynik. Nie chodzi tu o dokładny
> pomiar bo to nie jest możliwe ale o wykrycie ewidentnych oszustw.

Komputer nie wystarczy. Router musi być też.
A gostkowi wolno działa osiołek, a nie jakieś "wybrane przez UKE punkty".

do góry

On Sat, 21 May 2011 08:53:21 +0000, Smok Eustachy wrote:

> Dnia Sat, 21 May 2011 07:54:47 +0000, wm napisał(a):
>
>> Zastępuje komputer klienta urządzeniem które ma odpowiednią homologację
>> i dokonuje pomiary szybkości do podanych przez UKE punktów. Po
>> statystycznej obróbce dostaje jakiś wynik. Nie chodzi tu o dokładny
>> pomiar bo to nie jest możliwe ale o wykrycie ewidentnych oszustw.
>
> Komputer nie wystarczy. Router musi być też. A gostkowi wolno działa
> osiołek, a nie jakieś "wybrane przez UKE punkty".


Jeśli wolno działa bo operator tnie to gostek przy podpisywaniu umowy
powinien zwrócić uwagę by było w nim stwierdzenie w stylu "bez blokad i
limitów"

do góry

Dnia Sat, 21 May 2011 09:11:48 +0000, wm napisał(a):
/../
>
> Jeśli wolno działa bo operator tnie to gostek przy podpisywaniu umowy
> powinien zwrócić uwagę by było w nim stwierdzenie w stylu "bez blokad i
> limitów"
A jeśli nie tnie?

do góry

W dniu 21.05.2011 00:52, wm pisze:
> Wynajmuje eksperta który przez ileś tam dni sprawdza jego internet,
> zbiera dowody i jest świadkiem.
> Potem odzyskuje koszty w sądzie.

o matko, i to wszystko żeby rozwiązać umowę/dostać odszkodowanie za
niespełnienie warunków umowy na usługę za kilkadziesiąt złotych
miesięcznie? i robi to emeryt wkurzony bo mu się skype na rozmowach z
wnuczkami rwie? i takie postępowanie teraz 'działa dobrze, po co zmieniać?'

--
paweł

do góry

A jakie masz inne wyjście. W takich sprawach musisz dbać o swoje
interesy, bo żaden urzędnik nie będzie dbał o nie za ciebie, np.:

- kupiłeś plazmę, zepsuła się, serwis nie chce jej naprawić
- kupiłeś buty, rozpadły się po 3 dniach
- samochód po naprawie jest w gorszym stanie niż przed, serwis twierdzi,
że wszystko w porządku

Dlaczego internet ma mieć odrębny status, własne ustawy, policję i własne
sądy?

Tutaj chodzi o to by dostarczyć klientowi narzędzia którymi będzie mógł
skutecznie wystraszyć nieuczciwego operatora a w ostateczności nawet
pozwać go skutecznie do sądu.

I to nie będzie 50zł ale poniesione koszty i stracony czas. A to razem
może łatwo się zamknąć czterocyfrowej cyfrze.

do góry

W dniu 21.05.2011 11:50, wm pisze:
> Tutaj chodzi o to by dostarczyć klientowi narzędzia którymi będzie mógł
> skutecznie wystraszyć nieuczciwego operatora a w ostateczności nawet
> pozwać go skutecznie do sądu.
>
przepraszam wydawało mi się że ktoś pisał że osobny system jest dobry i
nie trzeba zmieniać. zgadzam się że nie jest dobry i trzeba dostarczyć
narzędzia klientowi.

--
paweł

do góry

W dniu 2011-05-21 00:52, wm pisze:
> Wynajmuje eksperta który przez ileś tam dni sprawdza jego internet,
> zbiera dowody i jest świadkiem.
> Potem odzyskuje koszty w sądzie.
> Jeżeli operator jest rozsądny to wystarczy groźba takiego postępowania by
> zgodził się na rozwiązanie umowy.
>
> Jeśli UKE zapewni odpowiednie narzędzia które ułatwią zbieranie dowodów
> to tym lepiej, to jest doskonała rola dla niego.
> Jeśli UKE zgodzi się występować w roli tego eksperta to czemu nie ale
> jakoś wątpię by miało moce przerobowe na takie śledztwa.
> Także, jeśli ustali normy które mówią jak ma wyglądać internet o jakieś
> tam "do" szybkości to też nie będzie źle.
> Np. dla "do 100Mbps": między godziną 18 i 22 wykonujemy 10 pomiarów do
> strategicznie rozmieszczonych serwerów UKE, średnia z pomiarów powinna
> być 70% prędkości "do" przy czym 2 pomiary co najmniej 95Mbps. Powtarzamy
> przez 10 losowych dni w miesiącu. Tak naprawdę nie ma znaczenia jakie
> liczby wybierzemy ważne, że warunki pomiaru są takie same dla wszystkich.
>
>
>
aby pomiar byl miarodajny do serwerów strategicznych( kto to utrzyma??)
potrzebna jest rura do któregoś z serwerów lub do kilku .... hmmm

A co jak ktos nie będzie mial dodatkowo wykupionego pasma / osobnej rury
do miejsc strategicznych?? Ile to będzie kosztowało??

A co jak rure sobie kupi do uke ,a reszte zostawi jako uryna-net??

Jestem za uregulowaniem, rynku, ale musi to miec ręce i nogi .....
obciążanie dużym kosztem ISP w dłuższym okresie spowoduje podniesienie
cen, oraz zniknięcie małych , dobrych ISP.

Uryna i wielcy sobie poradzą ...

do góry