eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocyklePlonocy motocykl na ulicy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 79

  • 11. Data: 2011-05-24 08:49:41
    Temat: Re: Plonocy motocykl na ulicy
    Od: amos <g...@g...com>

    On 24 Maj, 07:36, The_EaGle <t...@p...onet.pl> wrote:
    > Ty dopiero wczoraj odkryłeś youtube?

    Bingo! Przejrzales mnie ;)

    Po drugim poscie w tym tonie, dochodze do wniosku, ze musze przeczytac
    wszystko co dotad zostalo napisane.

    Pardąsik, juz sie stawiam do pionu..

    Jakby ktoś jeszcze poradzil, jak wyszukiwac linki wrzucone poprzez
    skracarki adresow....

    --
    pozdrawiam
    amos


  • 12. Data: 2011-05-24 12:58:10
    Temat: Re: Plonocy motocykl na ulicy
    Od: The_EaGle <e...@j...com>

    W dniu 2011-05-24 10:49, amos pisze:
    > On 24 Maj, 07:36, The_EaGle<t...@p...onet.pl> wrote:
    >> Ty dopiero wczoraj odkryłeś youtube?
    >
    > Bingo! Przejrzales mnie ;)
    >
    > Po drugim poscie w tym tonie, dochodze do wniosku, ze musze przeczytac
    > wszystko co dotad zostalo napisane.

    Nie musisz ale polecam:

    funiaste.net
    joemonster.org i jeszcze kilka innych i sprawdź przez wygląd na
    motocykle.. ;)

    > Pardąsik, juz sie stawiam do pionu..

    Spoko spoko :) ale dałeś dwa chyba najbardziej popularne filmiki na
    youtube dot.motocykli...

    > Jakby ktoś jeszcze poradzil, jak wyszukiwac linki wrzucone poprzez
    > skracarki adresow....

    To se ne da... ;)

    Pozdrawiam
    Rafał


  • 13. Data: 2011-05-24 13:27:30
    Temat: Re: Plonocy motocykl na ulicy
    Od: The_EaGle <e...@j...com>

    W dniu 2011-05-23 16:40, KJ Siła Słów pisze:
    > W dniu 2011-05-23 09:10, amos pisze:
    >> ...i jedenaste auto zatrzymuje sie, aby dac gasnice.
    >
    > Ludzie w swoim ogóle nie umieja sie zachowac w takiej sytuacji.
    > Dotyczy to zarowno gasniczych ktorzy zamiast prosic o pomoc bawili sie w
    > piaskownice jak i przejezdzajacych obojetnie kierowcow.

    Kilka lat temu gasiłem czeską avie (taka mała ciężarówka) z czechem na
    pokładzie w pobliżu Raszyna. Kiedyś opisywałem to ma p.m.s. Korek tam
    jak zawsze , zapalił się samochód, czech wymachuje rękami na powoli
    przesuwające się samochody i zero reakcji. Dym widziałem już z kilkuset
    metrów. Tliło się tam z dobrych 10min. Pierwszy zatrzymałem samochód i
    ruszyłem z gaśnicą, za mną dwóch innych się zatrzymało. Kierowca
    podniósł kabinę i razem ugasiliśmy pożar. Okazało się że powodem pożaru
    był kabel od rozrusznika który odłączył się o oparł się o blok silnika.
    Blok silnika był dodatkowo w oleju. Dopiero odłączenie akumulatora
    pozwoliło na opanowanie ognia.
    Najlepsze były miny tłumoków którzy przejeżdżali obok i dziwnie się
    patrzyli co my robimy i co my chcemy od nich. Wtedy nie miałem aparatu w
    telefonie ale dziś jak bym miał chwile w takiej sytuacji to porobiłbym
    zdjęcia i od razu do policji zawiadomienie na piśmie o nie udzieleniu
    pomocy. Każdy w takiej sytuacji ma psi obowiązek pomóc.


    Pozdrawiam
    Rafał


  • 14. Data: 2011-05-24 13:52:31
    Temat: Re: Plonocy motocykl na ulicy
    Od: "Grzybol" <g...@w...pl>

    Użytkownik "The_EaGle" <e...@j...com> napisał w wiadomości
    news:irgbo2$1ml$1@news.onet.pl... W dniu 2011-05-23 16:40, KJ Siła Słów
    pisze:
    >> W dniu 2011-05-23 09:10, amos pisze:
    >>> ...i jedenaste auto zatrzymuje sie, aby dac gasnice.
    >> Ludzie w swoim ogóle nie umieja sie zachowac w takiej sytuacji.
    >> Dotyczy to zarowno gasniczych ktorzy zamiast prosic o pomoc bawili sie w
    >> piaskownice jak i przejezdzajacych obojetnie kierowcow.
    > Kilka lat temu gasiłem czeską avie (taka mała ciężarówka) z czechem na
    > pokładzie w pobliżu Raszyna. Kiedyś opisywałem to ma p.m.s. Korek tam jak
    > zawsze , zapalił się samochód, czech wymachuje rękami na powoli
    > przesuwające się samochody i zero reakcji. Dym widziałem już z kilkuset
    > metrów. Tliło się tam z dobrych 10min. Pierwszy zatrzymałem samochód i
    > ruszyłem z gaśnicą, za mną dwóch innych się zatrzymało. Kierowca podniósł
    > kabinę i razem ugasiliśmy pożar. Okazało się że powodem pożaru był kabel
    > od rozrusznika który odłączył się o oparł się o blok silnika. Blok silnika
    > był dodatkowo w oleju. Dopiero odłączenie akumulatora pozwoliło na
    > opanowanie ognia.
    > Najlepsze były miny tłumoków którzy przejeżdżali obok i dziwnie się
    > patrzyli co my robimy i co my chcemy od nich. Wtedy nie miałem aparatu w
    > telefonie ale dziś jak bym miał chwile w takiej sytuacji to porobiłbym
    > zdjęcia i od razu do policji zawiadomienie na piśmie o nie udzieleniu
    > pomocy. Każdy w takiej sytuacji ma psi obowiązek pomóc.
    > Pozdrawiam
    > Rafał

    Czech oddał kase za gaśnice?

    --
    Grzybol


  • 15. Data: 2011-05-24 14:15:15
    Temat: Re: Plonocy motocykl na ulicy
    Od: The_EaGle <e...@j...com>

    W dniu 2011-05-24 15:52, Grzybol pisze:

    > Czech oddał kase za gaśnice?
    >

    Nawet go o to nie prosiłem...w obliczu nadpalonego pojazdu...


  • 16. Data: 2011-05-24 14:32:58
    Temat: Re: Plonocy motocykl na ulicy
    Od: "Grzybol" <g...@w...pl>

    Użytkownik "The_EaGle" <e...@j...com> napisał w wiadomości
    news:irgehj$ci4$3@news.onet.pl... W dniu 2011-05-24 15:52, Grzybol pisze:
    >> Czech oddał kase za gaśnice?
    > Nawet go o to nie prosiłem...w obliczu nadpalonego pojazdu...

    Niby tak. Ale od tego trzeba zacząć całe rozmyślanie o udzielaniu pomocy czy
    też nie. Statystyczny Kowalski mysli sobie tak: wyciągnę gaśnicę, ugaszę
    obcemu człowiekowi samochód, czy motur a on w obliczu własynch strat nie
    będzie miał łba, żeby zapytać ile się należy za gaśnicę. Kowalskiemu też
    głupio się upomniać o kasę, bo przecież człowiek stracił maszynę, a tu o
    głupie 30-50 zł się będę dopominał. Więc konkludująć po prostu pierdoli całą
    sytuację i nie zatrzymuje się. Patrząc logicznie to dlaczego mam tracić 30
    czy 50 pln w imię gaszenia cudzego pożaru. Tym bardziej, że jest taka
    ustawa, że straty poniesione w czasie akcji gaśniczej powinny być zwrócone.
    Tylko nie wiem przez kogo, Państwo czy kogoś innego. Tema wydawałoby się
    gupi, ale niestety o znaczeniu podstawowym.

    --
    Grzybol


  • 17. Data: 2011-05-24 14:36:40
    Temat: Re: Plonocy motocykl na ulicy
    Od: "Grzybol" <g...@w...pl>

    Użytkownik "The_EaGle" <e...@j...com> napisał w wiadomości
    news:irgehj$ci4$3@news.onet.pl... W dniu 2011-05-24 15:52, Grzybol pisze:
    >> Czech oddał kase za gaśnice?
    > Nawet go o to nie prosiłem...w obliczu nadpalonego pojazdu...

    Wiem o czym piszę, bo przerabiałem taki temat/ Zapalił mi się kiedyś
    samochód na trasie. Moja gaśnica pierdnęła i chuj. Zima. Zatrzymał się tir.
    Wyciągnął gaśnicę, ugasiłem ogień. Natychmiast po ugaszeniu sam podszedłem
    do kierowcy, podziękowałem mu i dałem 50 zł z pytaniem czy wystarczy.
    Stwierdził że OK. Gwarantuję, że następnym razem widząc palący się samochód
    czy motur - zatrzyma się. Jakbym go olał, on olałby innych. Tak to działa. I
    nie mów że nie.

    --
    Grzybol


  • 18. Data: 2011-05-24 14:47:16
    Temat: Re: Plonocy motocykl na ulicy
    Od: "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl>

    Użytkownik "The_EaGle" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:irgbo2$1ml$...@n...onet.pl...


    Wtedy nie miałem aparatu w
    telefonie ale dziś jak bym miał chwile w takiej sytuacji to porobiłbym
    zdjęcia i od razu do policji zawiadomienie na piśmie o nie udzieleniu
    pomocy. Każdy w takiej sytuacji ma psi obowiązek pomóc.


    =============

    Gdzieś to przeczytał?


  • 19. Data: 2011-05-24 14:49:25
    Temat: Re: Plonocy motocykl na ulicy
    Od: "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl>

    Użytkownik "amos" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:ed6febb0-5d8b-4541-a296-4f9f64a849f7@h7
    g2000yqa.googlegroups.com...

    ...i jedenaste auto zatrzymuje sie, aby dac gasnice.

    ============

    Dziwisz się? Płonący bak z paliwem grozi wybuchem.

    Mnie bardziej dziwi beztroska tych motocyklistów debatujących o kilka kroków
    od "płonącej bomby".

    Być może za dużo filmów się naoglądałem, ale ja zwyczajnie bałbym się
    przebywać w pobliżu takiego zjawiska.


  • 20. Data: 2011-05-24 15:03:39
    Temat: Re: Plonocy motocykl na ulicy
    Od: Monster <a...@o...pl>

    W dniu 2011-05-24 16:49, Marcin N pisze:
    > Użytkownik "amos" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:ed6febb0-5d8b-4541-a296-4f9f64a849f7@h7
    g2000yqa.googlegroups.com...
    >
    >
    > ...i jedenaste auto zatrzymuje sie, aby dac gasnice.
    >
    > ============
    >
    > Dziwisz się? Płonący bak z paliwem grozi wybuchem.
    Pewnie co drugi przejeżdżający na to liczy,byłoby co oglądać..
    >
    > Mnie bardziej dziwi beztroska tych motocyklistów debatujących o kilka
    > kroków od "płonącej bomby".
    To nie beztroska tylko stres
    --
    Tomek
    BMW R1100S
    Dniepr z wozem

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: