-
1. Data: 2019-03-13 13:52:56
Temat: Płonące ATmega328p
Od: Janko <g...@g...com>
Witam,
od 12 lat realizuję różne projekty oparte na mikrokontrolerach Atmela.
Używałem ATmega8, ATmega16, ATmega32, ATmega8515, ATmega128.
Pół roku temu postanowiłem przesiąść się na nieco nowsze ATmega328P.
No i od tamtego czasu spaliłem (albo nie?) 6 takich układów.
Nie robię nic specyficznego, nadzwyczajnego przy pracy z tymi układami.
Efekt jest taki że najczęściej w pewnym momencie programator przestaje widzieć układ,
nie jest to spowodowane błędnym ustawieniem fusebit-ów (sprawdzałem).
Ostatnio miałem przypadek kiedy programator widzi układ, można go zaprogramować ale
nie działa żaden port, zarówno jako wejście i jako wyjście.
Macie jakieś sugestie? czegoś chyba nie wiem jeszcze o tych układach.
Pozdrawiam.
-
2. Data: 2019-03-13 16:54:43
Temat: Re: Płonące ATmega328p
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2019-03-13 o 13:52, Janko pisze:
> Witam,
>
> od 12 lat realizuję różne projekty oparte na mikrokontrolerach Atmela.
> Używałem ATmega8, ATmega16, ATmega32, ATmega8515, ATmega128.
W 2010 przesiedliśmy się z Atmega na AtXmega.
Nie moja decyzja, ale ją sobie chwalę.
Na przykład programowanie - w Xmega wystarczy 3 piny. W płytce robię 3
dziurki (jak 3 piny z 2 rzędowego złącza rastru 1,27mm) celowo trochę
rozsunięte aby 3 kołki z listwy się klinowały.
> Pół roku temu postanowiłem przesiąść się na nieco nowsze ATmega328P.
> No i od tamtego czasu spaliłem (albo nie?) 6 takich układów.
> Nie robię nic specyficznego, nadzwyczajnego przy pracy z tymi układami.
> Efekt jest taki że najczęściej w pewnym momencie programator przestaje widzieć
układ, nie jest to spowodowane błędnym ustawieniem fusebit-ów (sprawdzałem).
Pamiętam, że w którymś mega można było fusami zablokować programowanie
szeregowe, ale piszesz, że fuse na pewno dobrze...
Na początku z Xmaga zdarzały nam się takie problemy, że mimo prawidłowo
ustawionych fuse programator nie widział procesora. Się okazało, że próg
brown-outu był faktycznie inny niż w pdf. Potem wstawili Erratę, a
następnie poprawili i teraz już chyba nie dostanie się tych z tym błędem.
Nie wiem, czy takie problemy mogą wystąpić z ATmega, bo je zasilaliśmy z 5V.
P.G.
-
3. Data: 2019-03-13 18:36:50
Temat: Re: Płonące ATmega328p
Od: s...@g...com
W dniu środa, 13 marca 2019 07:52:57 UTC-5 użytkownik Janko napisał:
> Witam,
>
> od 12 lat realizuję różne projekty oparte na mikrokontrolerach Atmela.
> Używałem ATmega8, ATmega16, ATmega32, ATmega8515, ATmega128.
> Pół roku temu postanowiłem przesiąść się na nieco nowsze ATmega328P.
> No i od tamtego czasu spaliłem (albo nie?) 6 takich układów.
> Nie robię nic specyficznego, nadzwyczajnego przy pracy z tymi układami.
> Efekt jest taki że najczęściej w pewnym momencie programator przestaje widzieć
układ, nie jest to spowodowane błędnym ustawieniem fusebit-ów (sprawdzałem).
> Ostatnio miałem przypadek kiedy programator widzi układ, można go zaprogramować ale
nie działa żaden port, zarówno jako wejście i jako wyjście.
> Macie jakieś sugestie? czegoś chyba nie wiem jeszcze o tych układach.
>
>
Napisz co i jak programujesz. Czy to arduino czy programujesz od zera.
Czy wymieniales jakikolwiek komponent programatora ostatnio?
usb/serial?
zasilacz?
Zmieniles wykladzine na stole?
Lutownice?
itp...
Bo nie koniecznie wina jest programatora, moze uklad jest uszkadzany wczesniej a
tylko przy programowaniu sie awaria objawia...
A moze po prostu felerna seria?
Sprobuj poprogramowac pare razy te starsze i zobacz czy tez padaja...
-
4. Data: 2019-03-13 18:56:10
Temat: Re: Płonące ATmega328p
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Janko" <g...@g...com> wrote in message
news:dd44e723-aed5-430b-9a72-6a37160a9b6e@googlegrou
ps.com...
> No i od tamtego czasu spaliłem (albo nie?) 6 takich układów.
> Nie robię nic specyficznego, nadzwyczajnego przy pracy z tymi układami.
> Efekt jest taki że najczęściej w pewnym momencie programator
> przestaje widzieć układ,
Jak wygląda sprawa z zerowaniem/uziemieniem peceta którego
używasz do programowania płytki i zerowaniem zasilacza płytki?
> Ostatnio miałem przypadek kiedy programator widzi układ,
> można go zaprogramować ale nie działa żaden port,
Jak sumiennie podchodzisz do zabezpieczeń ESD?
Wełniane swetry? Jedwabne majtki? I tym podobne sprawy :-)))