eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaPentax K-x - prośba o opinie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 210

  • 121. Data: 2010-01-21 09:20:19
    Temat: Re: Pentax K-x - prośba o opinie
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>

    "Bartosz Mierzwiak" <b...@w...pl> napisał:

    >
    >> I po co te dziecinne próby krętactwa?
    >
    > Nie Marku, tak się bawić nie będziemy... wyrwałeś sobie coś z kontekstu,
    > nie wiesz na co odpowiadałem, a mnie zarzucasz że kręce.
    >
    >> Przecież każdy może sam sprawdzić co wyciąłeś. A wyciąłeś dokładnie to:
    >
    > Owszem, ale zaczęło się to tak:
    >
    > "Mnie wielokrotnie zdarzyło się przekładać akumulatorki z korpusu do
    > lampy, bo ta zdecydowanie szybciej potrzebuje nowego zasilania"
    >
    > i na to odpowiadałem.
    >
    > hj6hib$8gs$...@n...news.neostrada.pl
    > to jest jeszcze wcześniejszy post, niż ten który cytowałeś.
    >[...]

    Odpowiadałeś na konkretny post, z którego wyciąłeś konkretny fragment i
    odpowiedziałeś tak, jakby wyciętego fragmentu nie było. Zacytowałem
    dokładnie fragment wycięty przez Ciebie z listu na który odpowiadałeś.
    Wszystko jest w archiwach - każdy zainteresowany może samodzielnie sobie
    sprawdzić. Jak dla mnie temat jest wyczerpany.


    --
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)


  • 122. Data: 2010-01-21 09:22:40
    Temat: Re: Pentax K-x - prośba o opinie
    Od: "gebi" <gebi_KASUJ_TO_@_I_TO_poczta.fm>

    Użytkownik "Bartosz Mierzwiak" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnhlg5sl.k5q.barmierz@gimli.mierzwiak.com...
    > On Wed, 20 Jan 2010 19:18:01 +0100, Marek Wyszomirski <w...@t...net.pl>
    > wrote(a):
    >
    >> I po co te dziecinne próby krętactwa?
    >
    > Nie Marku, tak się bawić nie będziemy... wyrwałeś sobie coś z kontekstu,
    > nie wiesz na co odpowiadałem, a mnie zarzucasz że kręce.
    >
    >> Przecież każdy może sam sprawdzić co wyciąłeś. A wyciąłeś dokładnie to:
    >
    > Owszem, ale zaczęło się to tak:
    >
    > "Mnie wielokrotnie zdarzyło się przekładać akumulatorki z korpusu do
    > lampy, bo ta zdecydowanie szybciej potrzebuje nowego zasilania"
    >
    > i na to odpowiadałem.
    >
    > hj6hib$8gs$...@n...news.neostrada.pl
    > to jest jeszcze wcześniejszy post, niż ten który cytowałeś.

    Ale zanim Marek wtrącił się do wypowiedzi, Ty nadal nie przyjmowałeś do
    wiadomości tego o co mi chodziło i próbowałeś wykręcić się żartem, albo brakiem
    logiki w moim postępowaniu.
    Owszem w pierwszym poście napisałem tylko, że przekładam akumulatorki z korpusu
    do lampy, ale uważałem to za oczywiste, że korpus potrzebuje zasilania i te z
    lampy wkładam z powrotem do korpusu, co zresztą chwilę później w następnym
    poście dopisałem:


    Użytkownik "gebi" <gebi_KASUJ_TO_@_I_TO_poczta.fm> napisał w wiadomości
    news:hj6ksk$ag8$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Bartosz Mierzwiak" napisał
    >> On Wed, 20 Jan 2010 10:03:39 +0100, gebi <gebi_KASUJ_TO_@_I_TO_poczta.fm>
    >> wrote(a):
    >>> A ty zgrabnie ominąłeś wady zasilania dedykowanego ;-)
    >>> Mnie wielokrotnie zdarzyło się przekładać akumulatorki z korpusu do lampy,
    >>> bo
    >>> ta
    >>
    >> Hehe, i wtedy działa Ci lampa, a nie korpus. Bo wyjąłeś z niego
    >> akumulatory. No genialne! :)
    >
    > Żebyś wiedział, że genialne :-) Na akumulatorach wyjętych z lampy spokojnie
    > pstrykam sobie jeszcze kilkadziesiąt zdjęć, podczas gdy lampa ładowała się już
    > o
    > wiele dłuzej niż przy w pełni naładowanych akumulatorach.



    oraz


    Użytkownik "Bartosz Mierzwiak" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnhldmsh.u3c.barmierz@gimli.mierzwiak.com...
    > On Wed, 20 Jan 2010 11:00:19 +0100, gebi <gebi_KASUJ_TO_@_I_TO_poczta.fm>
    > wrote(a):
    >>> Hehe, i wtedy działa Ci lampa, a nie korpus. Bo wyjąłeś z niego
    >>> akumulatory. No genialne! :)
    >> Żebyś wiedział, że genialne :-) [...]
    >
    > Nie wiem jak Ty, ale ja samą lampą robić zdjęć niepotrafię. :)
    > Bo z korpusu przecież wyjąłeś akumualtory, i włożyłeś do lampy. No chyba
    > że jednak wziąłeś zapasowe ogniwa, ale nie rozumiem dlaczego miałby to
    > być argument przemawiający za ogniwami AA, bo zapasowe dedykowane
    > akumulatory można ze sobą również zabierać... there is no logic in your
    > logic. :)

    Podałem Ci konkretny przypadek, kiedy zabrałem na imprezę aparat i dodatkowo na
    wszelki wypadek lampę. Okazało się, że używałem jej przez cały czas, więc siadły
    mi w niej akumulatorki, a że nie chciało mi się wciąż czekać na naładowanie
    lampy bo to zbyt długo trwało, więc włożyłem do niej akumulatorki z korpusu, a
    do korpusu akumulatorki z lampy i energii starczyło mi do końca imprezy. Czy
    dostrzegasz w końcu w tym logikę? Pewnie powiniennem zabrać ze sobą zapasowe
    zasilanie, mój błąd, nie przewidziałem takowej potrzeby.


  • 123. Data: 2010-01-21 09:26:39
    Temat: Re: Pentax K-x - prośba o opinie
    Od: l...@l...localdomain

    W poście <s...@g...mierzwiak.com>,
    Bartosz Mierzwiak nabazgrał:
    >> I po co te dziecinne próby krętactwa?
    >
    > Nie Marku, tak się bawić nie będziemy... wyrwałeś sobie coś z kontekstu,
    > nie wiesz na co odpowiadałem, a mnie zarzucasz że kręce.
    >
    >> Przecież każdy może sam sprawdzić co wyciąłeś. A wyciąłeś dokładnie to:
    >
    > Owszem, ale zaczęło się to tak:
    >
    > "Mnie wielokrotnie zdarzyło się przekładać akumulatorki z korpusu do
    > lampy, bo ta zdecydowanie szybciej potrzebuje nowego zasilania"

    Aha, więc jak Ty wypominasz, że pół rozwiązania nie zadziała, bo raczyłeś
    wyciąć drugie pół z wypowiedzi poprzednika, to jest dobrze. Ale jak ktoś
    inny nie podaje pełnego kontekstu, to źle?

    --
    Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem:
    Znowu sesja :)
    Ile tych palców?!
    Google idzie na wojnę


  • 124. Data: 2010-01-21 09:36:52
    Temat: Re: Pentax K-x - prośba o opinie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 21 Jan 2010, dominik wrote:

    > RAW miał być formatem możliwie surowym, bez obróbki (lepszej czy gorszej).

    Prawdę mówiąc, takie założenie wydaje się być najlepsze.
    Ale z drugiej strony pociągałoby ze sobą, w przypadku użycia metod
    opartych na kompensacji (czyli "prawdziwego odszumiania", możliwie
    bezstratnego z p.widzenia "zżerania szczegółów") konieczność zapisywania
    kilku zdjęć.
    Z trzeciej strony, o ile Canon już ładnych parę lat temu chwalił
    się konstrukcjami opartymi na kompensacji robionymi czysto elektronicznie
    "na poziomie pikseli", to po prostu *nie ma* danych pomiarowych ani
    "czystego zdjęcia", ani kompensacji, bo nikt ich z matrycy nie
    'wyprowadza' (ani tym bardziej konwertuje do postaci cyfrowej),
    skoro korekty przeprowadzane są *przed* "przerzuceniem" danych
    z piksela.
    I co wtedy?
    RAW to czy nie RAW?

    > Odszumiać sobie można w swojej ulubionej wywoływaczce i osobiście to robię
    > bardzo często, ale równie dobrze jak chcę to mogę tego nie robić.

    Ale odszumiania opartego na kompensacji w ten sposób *NIE* zrobisz.

    I dla jasności: nie mam pojęcia, co tam Pentaks wetknął do "odszumiania".
    Czepiam się tego, że czepiasz się "ogólnie", nie wskazując, że wszystkie
    Twoje uwagi mają sens TYLKO o ile przyjmiemy, że chodzi o "odszumianie"
    polegające na przetworzeniu *jednego* *gotowego* zdjęcia (czyli tego
    samego, co możesz "zrobić w wywoływaczce").
    Odszumianie odszumianiu nierówne...

    > Wszelkie portale porównujące wycinki z RAW teraz o kant tyłka - bo
    > nigdzie ktokolwiek nie porównywał szumu do pary z detalami w zależności od
    > czułości i stopnia odszumiania.

    A to jest *zupełnie* inna sprawa, z którą można się w 100% zgodzić.

    Problem polega na tym, że nie został opracowany (a przynajmniej nie jest
    powszechnie znany i przyjęty) algorytm określania jakości "szczegóły
    a szum", który pozwalałby w miarę obiektywnie porównać rzeczoną
    "jakość" *bez* względu na to, czy dane wejściowe zostały zepsute.
    Pozornie wydaje się to nietrudne - zmierzyć korelację między rzeczywistą
    treścią kadru a zdjęciem, z naciskiem na szczegóły (wysokie częstotliwości
    próbkowania).
    Algorytmy "upiększające" obraz polegną - próbując powycinać szumy
    "kolorowe", coś co "przypomina abberację chromatyczną" i powodując
    podobne "ulepszenia" powinny znacząco pogorszyć ową korelację.
    Nawet, jakby obraz "ładniej wyglądał".
    Mamy tylko drobny problem: zorganizowania tablicy testowej,
    obejścia wpływu "rozmycia" powodowanego przez obiektyw oraz obejścia
    wpływu przesunięć fazowych (obrócenia o "część piksela") i to
    w dwu osiach.
    No i jakos nie widać gotowego "standardu" pomiarów :D

    I te wszystkie tzw "pomiary" są naprawdę czysto organoleptycznym
    opisem odczuć autora testu.

    >> Jesli wiec jej nie ma to o co chodzi?
    [...]
    > Powtarzam milion razy - chodzi o to że skłamano w menu aparatu.

    Ale takim kłamstwem będzie również użycie mydlanego obiektywu :]

    > W opisie
    > nie można napisać, że aparat nie pozwala na wyłączenie odszumiania plików
    > RAW, bo w menu niby opcja jest, za to zwrócenie uwagi na to powoduje jak
    > widać święte oburzenie.

    E tam, ja się nie oburzam ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 125. Data: 2010-01-21 09:38:08
    Temat: Re: Pentax K-x - prośba o opinie
    Od: "Yogi\(n\)" <y...@t...pl>

    Użytkownik "dominik" <u...@d...net.pl> napisał w wiadomości
    news:hj8rep$du$1@inews.gazeta.pl...
    > Ależ Marku,
    > K10D i K20D to inne zupełnie body. Cięższe i większe, dodatkowo potrafisz
    > je trzymać porządnie i pewnie skuteczność jest większa. Dużo też zresztą
    > zależy i od konkretnych warunków (raz się o tym doskonale przekonałem).
    > Jednak, to że ktoś innym modelem zrobi lepsze zdjęcie nie znaczy, że tym
    > konkretnym będzie rewelacyjnie. Jeśli niezorientowanej osobie wychodzi
    > działka na takim aparacie to coś w tym jest. Przyzwyczajonemu napewno
    > wyjdzie lepiej.

    Mam k10d a żona ma k-x'a. Stabilizacja w k-x działa lepiej, znacząco lepiej.
    Przyzwyczajony jestem do k10d. Podpinałem te same obiektywy. Oczywiście przy
    krótkich ogniskowych róznice są pomijalne/niezauważalen. Widać je jednak
    wyraźnie przy ogniskowych 300 mm - jednym i drugim aparatem robiłem te same
    ujęcia w tych samych warunkach - właśnie po to by porównać.
    Napisze jeszcze raz: K-x ma stabilizację lepszą od k10d. Niezależnie od tego
    jakich agrumentów użyją optyczni, zwolennicy nikona czy piewcy olympusa. Nie
    porównuję do innych systemów, nie odnosze do konkurencji - porównuję aparaty
    tego samego poducenta z dwóch różnych półek i innych "epok". K-x to krok do
    przodu, zresztą pod innymi względami nawet większy niż w wypadku
    stabilizacji.

    --
    Yogi(n)


  • 126. Data: 2010-01-21 09:42:51
    Temat: Re: Pentax K-x - prośba o opinie
    Od: "Yogi\(n\)" <y...@t...pl>

    Użytkownik "dominik" <u...@d...net.pl> napisał w wiadomości
    news:hj8rep$du$1@inews.gazeta.pl...
    > Ależ Marku,
    > K10D i K20D to inne zupełnie body. Cięższe i większe, dodatkowo potrafisz
    > je trzymać porządnie i pewnie skuteczność jest większa. Dużo też zresztą
    > zależy i od konkretnych warunków (raz się o tym doskonale przekonałem).
    > Jednak, to że ktoś innym modelem zrobi lepsze zdjęcie nie znaczy, że tym
    > konkretnym będzie rewelacyjnie. Jeśli niezorientowanej osobie wychodzi
    > działka na takim aparacie to coś w tym jest. Przyzwyczajonemu napewno
    > wyjdzie lepiej.

    Mam k10d a żona ma k-x'a. Stabilizacja w k-x działa lepiej, znacząco lepiej.
    Przyzwyczajony jestem do k10d. Podpinałem te same obiektywy. Oczywiście przy
    krótkich ogniskowych róznice są pomijalne/niezauważalne. Widać je jednak
    wyraźnie przy ogniskowych rzędu 300 mm - jednym i drugim aparatem robiłem te
    same ujęcia w tych samych warunkach - właśnie po to by porównać.
    Napisze jeszcze raz: K-x ma stabilizację lepszą od k10d. Niezależnie od tego
    jakich agrumentów użyją optyczni, zwolennicy nikona czy piewcy olympusa. Nie
    porównuję do innych systemów, nie odnosze do konkurencji - porównuję aparaty
    tego samego poducenta z dwóch różnych półek i innych "epok". K-x to krok do
    przodu, zresztą pod innymi względami nawet większy niż w wypadku
    stabilizacji.

    --
    Yogi(n)


  • 127. Data: 2010-01-21 09:47:56
    Temat: Re: Pentax K-x - prośba o opinie
    Od: Bartosz Mierzwiak <b...@w...pl>

    On 21 Jan 2010 09:26:39 GMT, l...@l...localdomain <l...@l...localdomain>
    wrote(a):
    >>> I po co te dziecinne próby krętactwa?
    >> Nie Marku, tak się bawić nie będziemy... wyrwałeś sobie coś z kontekstu,
    >> nie wiesz na co odpowiadałem, a mnie zarzucasz że kręce.
    >>> Przecież każdy może sam sprawdzić co wyciąłeś. A wyciąłeś dokładnie to:
    >> Owszem, ale zaczęło się to tak:
    >> "Mnie wielokrotnie zdarzyło się przekładać akumulatorki z korpusu do
    >> lampy, bo ta zdecydowanie szybciej potrzebuje nowego zasilania"
    > Aha, więc jak Ty wypominasz, że pół rozwiązania nie zadziała, bo raczyłeś
    > wyciąć drugie pół z wypowiedzi poprzednika, to jest dobrze. Ale jak ktoś
    > inny nie podaje pełnego kontekstu, to źle?

    Aha, czyli jak ja odpowiadam na pewną część wypowiedzi i wycinam jej
    inną część to jestem krętacz. Natomiast jak ktoś pominie pierwszą część
    ale zacytuje kolejną, zarzucając mi że ja ją wyciąłem, to jest OK? :)

    W rzeczy samej, powinno to działać w obie strony. EOT ode mnie. :)

    pozdrawiam, B.


  • 128. Data: 2010-01-21 10:12:40
    Temat: Re: Pentax K-x - prośba o opinie
    Od: "gebi" <gebi_KASUJ_TO_@_I_TO_poczta.fm>

    Użytkownik "Bartosz Mierzwiak" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnhlg8ma.k5q.barmierz@gimli.mierzwiak.com...
    > On 21 Jan 2010 09:26:39 GMT, l...@l...localdomain
    > <l...@l...localdomain> wrote(a):
    >>>> I po co te dziecinne próby krętactwa?
    >>> Nie Marku, tak się bawić nie będziemy... wyrwałeś sobie coś z kontekstu,
    >>> nie wiesz na co odpowiadałem, a mnie zarzucasz że kręce.
    >>>> Przecież każdy może sam sprawdzić co wyciąłeś. A wyciąłeś dokładnie to:
    >>> Owszem, ale zaczęło się to tak:
    >>> "Mnie wielokrotnie zdarzyło się przekładać akumulatorki z korpusu do
    >>> lampy, bo ta zdecydowanie szybciej potrzebuje nowego zasilania"
    >> Aha, więc jak Ty wypominasz, że pół rozwiązania nie zadziała, bo raczyłeś
    >> wyciąć drugie pół z wypowiedzi poprzednika, to jest dobrze. Ale jak ktoś
    >> inny nie podaje pełnego kontekstu, to źle?
    >
    > Aha, czyli jak ja odpowiadam na pewną część wypowiedzi i wycinam jej
    > inną część to jestem krętacz. Natomiast jak ktoś pominie pierwszą część
    > ale zacytuje kolejną, zarzucając mi że ja ją wyciąłem, to jest OK? :)
    >
    > W rzeczy samej, powinno to działać w obie strony. EOT ode mnie. :)
    >
    > pozdrawiam, B.



    Akurat fragment wypowiedzi, o którym piszemy, Ty wyciąłeś i wstawiłeś tam
    "[...]". Porównaj wypowiedź Marka:

    Użytkownik "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> napisał w wiadomości
    news:hj6s08$rkn$1@inews.gazeta.pl...
    > "Bartosz Mierzwiak" <b...@w...pl> napisał:
    >
    >>>> Hehe, i wtedy działa Ci lampa, a nie korpus. Bo wyjąłeś z niego
    >>>> akumulatory. No genialne! :)
    >>> Żebyś wiedział, że genialne :-) [...]
    >>
    >> Nie wiem jak Ty, ale ja samą lampą robić zdjęć niepotrafię. :)
    >> Bo z korpusu przecież wyjąłeś akumualtory, i włożyłeś do lampy. No chyba
    >> że jednak wziąłeś zapasowe ogniwa, ale nie rozumiem dlaczego miałby to
    >> być argument przemawiający za ogniwami AA, bo zapasowe dedykowane
    >> akumulatory można ze sobą również zabierać... there is no logic in your
    >> logic. :)
    >>
    >
    > Bartosz - nie próbuj takich metod dyskusji, bo robisz z siebie idiotę.
    > Przecież dokładnie w tekście który wyciąłeś gebi napisał wyraźnie, ze
    > przekłada do aparatu akumulatorki wyjęte z lampy i daje się na nich jeszcze
    > trochę zdjęć zrobić.
    >
    > --
    > Pozdrawiam!
    > Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

    ze swoją:

    Użytkownik "Bartosz Mierzwiak" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnhldmsh.u3c.barmierz@gimli.mierzwiak.com...
    > On Wed, 20 Jan 2010 11:00:19 +0100, gebi <gebi_KASUJ_TO_@_I_TO_poczta.fm>
    > wrote(a):
    >>> Hehe, i wtedy działa Ci lampa, a nie korpus. Bo wyjąłeś z niego
    >>> akumulatory. No genialne! :)
    >> Żebyś wiedział, że genialne :-) [...]



    i z fragmentem mojej:

    Użytkownik "gebi" <gebi_KASUJ_TO_@_I_TO_poczta.fm> napisał w wiadomości
    news:hj6ksk$ag8$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Bartosz Mierzwiak" napisał
    >> On Wed, 20 Jan 2010 10:03:39 +0100, gebi <gebi_KASUJ_TO_@_I_TO_poczta.fm>
    >> wrote(a):
    >>> A ty zgrabnie ominąłeś wady zasilania dedykowanego ;-)
    >>> Mnie wielokrotnie zdarzyło się przekładać akumulatorki z korpusu do lampy,
    >>> bo
    >>> ta
    >>
    >> Hehe, i wtedy działa Ci lampa, a nie korpus. Bo wyjąłeś z niego
    >> akumulatory. No genialne! :)
    >
    > Żebyś wiedział, że genialne :-) Na akumulatorach wyjętych z lampy spokojnie
    > pstrykam sobie jeszcze kilkadziesiąt zdjęć, podczas gdy lampa ładowała się już
    > o
    > wiele dłuzej niż przy w pełni naładowanych akumulatorach.


    Czyli jak widzisz, zanim Marek (o godź. 13:12) upomniał Cię, żebyś skończył
    udawać, że nie rozumiesz o co chodzi, ja już dawno (o 11:00) wytłumaczyłem Ci,
    że przekładam również akumulatorki z lampy do aparatu.
    Rozwiń proszę sobie drzewko, posortuj wedle czasu i prześledź na spokojnie,
    jeśli Cię nie przekonałem i nie szkoda Ci czasu na upieranie się przy swoim.


    Pozdrawiam.


  • 129. Data: 2010-01-21 10:18:01
    Temat: Re: Pentax K-x - prośba o opinie
    Od: Bartosz Mierzwiak <b...@w...pl>

    On Thu, 21 Jan 2010 10:22:40 +0100, gebi <gebi_KASUJ_TO_@_I_TO_poczta.fm> wrote(a):

    > Ale zanim Marek wtrącił się do wypowiedzi, Ty nadal nie przyjmowałeś do
    > wiadomości tego o co mi chodziło i próbowałeś wykręcić się żartem, albo brakiem
    > logiki w moim postępowaniu.

    Widzisz chodzi o to, że na początku napisałeś tylko że przekładasz
    akumulatorki do lampy, bo tam Ci się szybciej kończą. Ja z fusów nie
    wróżę, jak ktoś mówi że się akumulatorki kończą, to znaczy że są
    wyczerpane. Czyli wynikało z tego że aparat może na nich nie działać.
    Stąd był żart o tym że ja samą lampą focić nie umiem. :)
    Później dopiero wyjaśniałeś, że przekładasz do aparatu słabsze, ale
    jeszcze działające ogniwa. I tak wiem, że chodzi o to iż w przypadku
    ogniw AA taka operacja jest możliwa, a w przypadku dedykowanych nie. I w
    odpowiedzi na któryś z postów Marka to odrazu przyznałem. Sęk w tym że
    on raczył nie wziąć pod uwagę pierwszego postu, przyczepił się że
    wyciąłem cytat z kolejnego, na koniec jeszcze zasugerował że całość
    sobie wykonfabulowałem... i tym o to sposobem z dyskusji o wyższości
    jednych świąt (AA) od innych (dedykowanych) w kontekście K-x'a zrobiło
    się odgrzebywanie cytatów.

    > że korpus potrzebuje zasilania i te z lampy wkładam z powrotem do korpusu

    Nie jest to oczywiste gdy mówimy o _wyczerpanych_ ogniwach.

    PS. Ale teraz to już chyba wszystko jest jasne? :)

    B.


  • 130. Data: 2010-01-21 10:37:45
    Temat: Re: Pentax K-x - prośba o opinie
    Od: "gebi" <gebi_KASUJ_TO_@_I_TO_poczta.fm>

    Użytkownik "Bartosz Mierzwiak" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnhlgaen.k5q.barmierz@gimli.mierzwiak.com...
    > PS. Ale teraz to już chyba wszystko jest jasne? :)
    Jasne. Niestety słowo pisane jest ułomne i trzeba się bardzo pilnować, żeby
    czegoś nie zapomnieć lub błędnie nie zinterpretować. W dyskusji na żywo dochodzi
    jeszcze mimika, łatwo rozpoznać żart, wyjaśnić na bieżąco nieścisłości.

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: