-
11. Data: 2013-02-04 14:49:42
Temat: Re: Pen zamiast dysku?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 04.02.2013 14:33, Jacek Maciejewski pisze:
>> Fakt, że IMO to walka z wiatrakami, ale może choć jeden zrozumie
>> i się nawróci?
>
> Popieram. Ale już się nawrócił, więc możecie przejść do merituma :)
> Co do niego, to ja powiem tak. Jak się pena wetknie w lapka to cholera
> wystaje i łatwo go ułamać. Niezdrowe jakoś to rozwiązanie :) Chyba lepiej
> robić backupy gdzie indziej. Może w chmurze? Modne są ostatnio... :)
Chmura to też pewne ryzyko.
Wiele też zależy, jakie masz łącze i ile danych.
Jak widoczne są dyski na USB to zależy od systemu, więc NTG.
Teraz pytanie: to ma być kopia zapasowa, czy "bieżąca"?
Zapasową ważnych danych lepiej robić na czymś pewniejszym niż flashowy
pendrive - zalecałbym minimum dwa klasyczne dyski (mogą być podłączane
przez USB).
Do przenoszenia danych pendrive jest OK, a jak Ci przeszkadza ryzyko
odłamania - są krótkie kabelki "przedłużacze" USB.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
12. Data: 2013-02-04 15:28:25
Temat: Re: Pen zamiast dysku?
Od: "LPPL" <l...@u...pl>
Użytkownik "Andy Niwinski"
>> rzadko i nie ma swojego stałego miejsca), a ja potrzebuję tylko magazynu
>> fotek i trochę muzyki. Podobno można użyć pendrive i podpiąć na stałe.
>> Czy
> test kodowania
Przepraszam, pisałem z pracy i faktycznie było pomieszane. Mam nadzieję, że
już jest wszystko ok?
-
13. Data: 2013-02-04 16:38:28
Temat: Re: Pen zamiast dysku?
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "LPPL" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:keogi9$5u5$...@n...news.atman.pl...
> Przepraszam, pisałem z pracy i faktycznie było pomieszane. Mam nadzieję, że
> już jest wszystko ok?
Kup większy dysk.
-
14. Data: 2013-02-04 18:47:55
Temat: Re: Pen zamiast dysku?
Od: Nathan <m...@s...jest>
W dniu 2013-02-04 12:50, LPPL pisze:
> Jest sobie stary laptop (dell 510) stojący u mojej dziewczyny, służący
> okazjonalnie do sprawdzania poczty, zaglądania do netu i przede wszystkim do
> zrzutu zdjeć z aparatu (więc jego dysk przy okazji robi też jako kopia
> zapasowa fotek). Niestety jego przestrzeń dyskowa (40 GiB) jest już
> zapełniona po tzw. brzeg, a inwestować nie za bardzo jest sens. I tu
> pytanie - mam co prawda zewnętrzyny dysk 2,5 320 GiB, ale podłaczanie go za
> każdym razem przez usb jest upierdliwe (laptop jest wypakowywany z torby
> rzadko i nie ma swojego stałego miejsca), a ja potrzebuję tylko magazynu
> fotek i trochę muzyki. Podobno można użyć pendrive i podpiąć na stałe. Czy
> to się sprawdzi przyjmująć, że będę używał do magazynowania zdjęć powiedzmy
> picasę? I czy trzeba coś zmieniać w biosie, żeby komp widział go jako dysk
> stały a nie wymienny?
>
> Pozdrawiam
> LP
>
>
A ten pendriwe to do czego? Jako kolejny magazyn? Systemowy? Bo nie z
bardzo rozumiem zastosowanie.
Pendrak to problem, bo wystaje itd. Podobnie jak zewnetrzny HDD.
Odpinanie, wpinanie itd.
--
Pozdrawiam Nathan
"Spadochroniarze to ludzie, którzy schodzą z drzew, na które nie
wchodzili" Charles Lindbergh
bartosz<kropka/dot>bb@gmail<kropka/dot>com;
http://picasaweb.google.com/Bartosz.BB
-
15. Data: 2013-02-04 20:06:27
Temat: Re: Pen zamiast dysku?
Od: "LPPL" <u...@g...pl>
Użytkownik "Nathan"
>W dniu 2013-02-04 12:50, LPPL pisze:
>> Jest sobie stary laptop (dell 510) stojący u mojej dziewczyny, służący
> A ten pendriwe to do czego? Jako kolejny magazyn? Systemowy? Bo nie z
> bardzo rozumiem zastosowanie.
> Pendrak to problem, bo wystaje itd. Podobnie jak zewnetrzny HDD.
> Odpinanie, wpinanie itd.
Przepraszam, myślałem, że się jasno wyraziłem. Na system i inne będę używał
wbudowane 40 GiB i to wystarczy. Na penie chcę trzymać zdjęcia w picasie,
obrabiać wstępnie, np. przycinać czy prostować, robić selekcję. a przy
okazji słuchać muzyki z mp 3 (chociaż, jak wywalę część zdjęcia, to muza
zmieści się dysku C) Nie chcę kupować większego dysku, nie chce mi się za
każdym razem podpinać zewnętrznych, których właśnie używam jako magazyny
(bo magazyn jest najbezpieczniejszy jak nie jest na stałe podpięty;) Tak
naprawdę myślałem o :
http://www.morele.net/pendrive-good-ram-piccolo-32gb
-pd32gh2grpikr10-542061/
ta wielkość i pojemność wystarczyłaby w moim przypadku na dostatecznie
długo a w dtpsoft można go kupić raptem za sześćdziesiąt parę zł.
Oczywiście nie muszę i nie zamierzam go w ogóle odpinać.
Chodzi o opinię osoby, która pracowała na podobnym sprzęcie: czy to jest
wygodne? Czy będzie działało płynnie? Czy instalacja i użytkowanie nie
przysparza kłopotów? Bo, że kilkanaście czy kilkadziesiąt zdjęć będzie się
wgrywać kilka minut dłużej - to mnie nie boli.
--
LPPL
-
16. Data: 2013-02-04 20:12:28
Temat: Re: Pen zamiast dysku?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 04.02.2013 20:06, LPPL pisze:
> Przepraszam, myślałem, że się jasno wyraziłem. Na system i inne będę
> używał wbudowane 40 GiB i to wystarczy. Na penie chcę trzymać zdjęcia w
> picasie, obrabiać wstępnie, np. przycinać czy prostować, robić selekcję.
Zapomnij. Ciągłe kasowanie i zapisywanie szybko zabije flaszkę.
I nie będzie to zbyt szybkie.
> a przy okazji słuchać muzyki z mp 3 (chociaż, jak wywalę część zdjęcia,
> to muza zmieści się dysku C) Nie chcę kupować większego dysku, nie chce
Cóż, jeśli masz interfejs SATA, to 2,5" 250GB SATA kosztuje około 170zł.
Szybciej, lepiej i pewniej niż kombinowanie z pendrive.
Gorzej jeśli masz PATA - nie wiem, czy się konwerter zmieści :(
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
17. Data: 2013-02-04 20:55:12
Temat: Re: Pen zamiast dysku?
Od: "LPPL" <u...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa"
> Zapasową ważnych danych lepiej robić na czymś pewniejszym niż flashowy
> pendrive - zalecałbym minimum dwa klasyczne dyski (mogą być podłączane
> przez USB).
Z czytaniem ze zrozumieniem jest jak ze złym kodowaniem: jeśli niechcący,
to w porzadku - jeśli świadomie, to tak jakby się pierdziało przy rozmówcy.
Przepraszam, ale tym razem ja nie mogłem się powstrzymać;)
Dane mam na desktopie w domu i zdublowane na komputerze w pracy. Kopia
zapasowa robiona co pół roku na dwóch dyskach zewnętrznych 3.5 i 2,5 cala
podpinanych tylko do operacji zapisu.
Laptop używany jest sporadycznie, często służy jako pierwsze urządzenie,
gdzie przeglądam zrobione na gorąco zdjęcia i dokonuję selekcji. Zabieram
go też na wszystkie wyjazdy właśnie w tym celu i dlatego taszczenie
zewnętrznego nie widzi mi się. Zdjęcia po przegraniu na laptopa zostają na
karcie i nie są kasowane, aż nie trafią na dwa pozostałe komputery.
Bezpieczeństwo danych jest pełne i nie chodzi tu o jeszcze jeden magazyn,
czy to w chmurze czy gdzie indziej.
Laptop (zdaje się, że niepotrzebnie o tym wspomniałem) tylko przy tzw.
okazji robi jako jeszcze jedna kopia, ale tylko dlatego, że pracuję blisko
domu, a dziewczyna mieszka nieco dalej - co ma znaczenie dla danych np.
podczas ew.silnego impulsu elektromagnetycznego;)
Nie chodzi o kopię. Zapomnijmy o kopii. Ponad wszystko chodzi o wygodę
wstępnej selekcji zdjęć i ew.mobilność (przy sprzęcie jaki posiadam).
Pytanie nie dotyczy kopi, tylko czy pendrive może (do ściśle określonych
zastosowań) zastąpić twardy dysk.
Pozdr
--
LPPL
-
18. Data: 2013-02-04 21:01:15
Temat: Re: Pen zamiast dysku?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 04.02.2013 20:55, LPPL pisze:
>
> Użytkownik "Andrzej Lawa"
>
>> Zapasową ważnych danych lepiej robić na czymś pewniejszym niż flashowy
>> pendrive - zalecałbym minimum dwa klasyczne dyski (mogą być podłączane
>> przez USB).
>
> Z czytaniem ze zrozumieniem jest jak ze złym kodowaniem: jeśli
> niechcący, to w porzadku - jeśli świadomie, to tak jakby się pierdziało
> przy rozmówcy.
> Przepraszam, ale tym razem ja nie mogłem się powstrzymać;)
Zauważ że powyższe napisałem ZANIM czytelnie napisałeś, do czego
konkretnie tego potrzebujesz.
[ciach]
> Nie chodzi o kopię. Zapomnijmy o kopii. Ponad wszystko chodzi o wygodę
> wstępnej selekcji zdjęć i ew.mobilność (przy sprzęcie jaki posiadam).
> Pytanie nie dotyczy kopi, tylko czy pendrive może (do ściśle określonych
> zastosowań) zastąpić twardy dysk.
Może. Ale tutaj jak ciągle zapisujesz, kasujesz i zapisujesz na nowo, to
dość szybko padnie.
Może zbadaj, jaki masz interface w tym laptopie? Jeśli SATA to nie
kombinuj tylko kup dysk. Najwygodniej, najszybciej i w przeliczeniu na
GB najtaniej.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
19. Data: 2013-02-04 22:03:29
Temat: Re: Pen zamiast dysku?
Od: "LPPL" <u...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa"
>W dniu 04.02.2013 20:06, LPPL pisze:
>
>> Przepraszam, myślałem, że się jasno wyraziłem. Na system i inne będę
>> używał wbudowane 40 GiB i to wystarczy. Na penie chcę trzymać zdjęcia w
>> picasie, obrabiać wstępnie, np. przycinać czy prostować, robić selekcję.
>
> Zapomnij. Ciągłe kasowanie i zapisywanie szybko zabije flaszkę.
Jakie ciągłe? Klkaset zdjęć na rok zabije pena powiedzmy w 3 lata?
> I nie będzie to zbyt szybkie.
To znaczy co? Bo picasa chyba nie ssie cały czas, tylko wczytuje i potem,
po obróbce zapisuje?
Ale to jest własnie najważniejszy parametr. Jeśli da się obejrzeć zdjęcie,
wykadrować, porównać z innymi to ok, ale jeśli mam czekać kilkanaście
sekund na każdą operację, to oczywiście sobie odpuszczę.
> Cóż, jeśli masz interfejs SATA, to 2,5" 250GB SATA kosztuje około 170zł.
> Szybciej, lepiej i pewniej niż kombinowanie z pendrive.
Nie chcę reanimować tego starego, chociaż jeszcze bardzo dziarskiego lapka.
On za chwilę przejdzie na emeryturę a pen wziąłbym np. do odtwarzacza w
aucie. Dokładając niewielkie pieniądze (np 170 zet) mógłbym wymienić go na
polisingowego della o klasę lepszego i pojemniejszego (no, powiedzmy, że o
pół klasy), ale po pierwsze: mam do niego sentyment, a po drugie: nie
potrzebny mi mocniejszy sprzęt na wyjazdy. Kobieta wymyśliła, że niebawem
zamieni swojego laptopa na all in one, wtedy odziedziczę po niej. Ale nie
wiem czy ona to zrobi za tydzień, za pół roku czy za dwa i się pewnie nie
dowiem, bo to kobieta.
Porzućmy więc wszystkie dywagacje co bardziej warto.
Alternatywa jest jedna: albo wykorzystam pena albo wyrzucę wszystkie
zdjęcia i będzie odpowiedzialny tylko za obróbkę.
--
LPPL
-
20. Data: 2013-02-04 22:18:37
Temat: Re: Pen zamiast dysku?
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Mon, 4 Feb 2013 22:03:29 +0100, LPPL napisał(a):
> Alternatywa jest jedna: albo wykorzystam pena
A jaką ci robi różnicę czy ten pen będzie widziany jako dysk czy jako
katalog? Po prostu go wetknij i używaj.
--
Jacek