Pejser MotoRmania i SLAJD ZONE _ Najgorszy Weekend w sezonie 2016

Chłopaki z MotoRmanii kuszą przyjedź, wspaniała zabawa, doskonała nauka
.. skusiłem się ... wysłałem mail'a do Pejsera.
Po zadeklarowaniu przeze mnie chęci uczestnictwa w szkoleniu SLAJD ZONE
"Pejser" czyli niejaki Piotr Sławomir Surowiec przesłał mi 16.09.2016 nr
rachunku bankowego organizatora firmy Motor-Media Sp. z o.o NIP 1231117493
Regon 140820134 KRS 0000278884 oraz dane do przelewu za uczestnictwo w
niniejszym szkoleniu.
Niniejszą firmę założył sobie Pejser z ... zainteresowanych odsyłam do KRS
https://ems.ms.gov.pl/krs/wyszukiwaniepodmiotu?t:lb=
t

Po dokonaniu przelewu przesłałem "Pejserowi" potwierdzenie.
Zwrotnie uzyskałem potwierdzenie mojego uczestnictwa w szkoleniu,
informację o godzinie i miejscu spotkania przed rozpoczęciem szkolenia.
W przesłanej informacji jako miejsce rozpoczęcia szkolenia została
wskazana brama FSO na ul. Kotsisa w Warszawie w dniu 01.10.2016 godz. 9.00
Zostało też wskazane docelowe miejsce zakwaterowania.

Po niniejszym potwierdzeniu zakupiłem bilety na podróż PKP oraz
zarezerwowałem miejsce we wskazanym hotelu na noc z piątku na sobotę.

01.10.2016 godz. 9.00 stawiłem się na bramie FSO na ul. Kotsisa w
Warszawie i tu zdziwko nikt z MotoRmanii się nie stawił w umówionym
miejscu nikt nie zadzwonił etc.
Zacząłem szukać kontaktu z redakcją, "Pejserem" ... okazało się, że
wydawany miesięcznik MotorMania nie zawiera jakiegokolwiek numeru
kontaktowego.
Stwierdzam, iż według mnie jest to ewenement w skali światowej. Mądry
Polak ... ale jakoś miałem do MotoRmanii zaufanie i w najśmielszych
przypuszczeniach nie spodziewałbym się takiej kaki ... fe.

W końcu od przypadkowo spotkanego na bramie człowieka zdobyłem nr telefonu
Pejsera ...
http://www.yamaha-racing.de/content/yamahacup/fahrer
portrait.cgi?c=2016101
.. ode mnie już jakiś czas nie odbiera.
Dzięki niniejszemu numerowi skontaktowałem się z "Pejserem" który
przeprosił mnie, za zaistniałą sytuację, stwierdził, iż właśnie w chwili
obecnej jest z ekipą MotoRmanii w Hiszpanii i nic nie może zrobić.
Po krótkiej rozmowie i przeprosinach oraz po zapewnieniu, że zwróci mi
wszelkie poniesione w związku z wyjazdem koszty oraz zadośćuczyni
zapraszając mnie na dwa darmowe szkolenia rozłączył się.

Do dzisiaj pomimo mail'i i telefonów nie odzyskałem ani złotówki ani w
ramach poniesionych kosztów szkolenia, które się nie odbyło, ani w ramach
kosztów poniesionych w związku z wyjazdem, ani w ramach zadośćuczynienia
(dwóch darmowych szkoleń). Reasumując umawianić się z "Pejserem" i
jeździć z nimi już nie mam ochoty.

Obecnie jestem na etapie składania zawiadomienia na Policji z wnioskiem o
ściganie za oszustwo i wyłudzenie oraz wniosku do Sądu.

Piszę to po to aby ktoś przed zasponsorowaniem "Pejserowi" kolejnych
fajnych wakacji zadał sobie pytanie czy warto się w to ładować.
Dla mnie wiarygodność MotoRmanii i "Pejsera" poszła z dymem ... palonej
gumy.
Jeśli masz podobny problem zapraszam na priv.
Drzazga

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/