-
11. Data: 2014-12-07 19:13:05
Temat: Re: Pecet: naprawa płyty głównej
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2014-12-07 o 16:14, Ghost pisze:
>
>
> Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:m61onb$lfr$...@m...internetia.pl...
>
>> Mi się kiedyś takie przejście na nową płytę udało. Przed zamknięciem
>> windowsa, na starej płycie odinstalowałem wszystkie sterowniki od
>> chipsetu, kart graficznych, dźwiękowych itp. Po wymianie płyty, system
>> wstał na podstawowym sterowniku VGA. Dograłem sterowniki i było OK.
>
> Ja nawet nie odinstalowałem pierwotnych sterowników system bez problemu
> wstał co prawda obie płyty ASUSa.
Ja to robiłem z Gigabyte na Asus. Wydaje mi się, ze najlepiej żeby przy
starcie z nową płytą system miał jak najmniej potknięć o sterowniki,
które nie mogą się odwołać do zasobów. Linuks z tym nie ma problemów a
Windows jakoś sobie nie radzi gdy tego za dużo.
--
pozdrawiam
MD
-
12. Data: 2014-12-07 20:14:49
Temat: Re: Pecet: naprawa płyty głównej
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Mario" <m...@...pl> wrote in message
news:m626ib$40u$1@mx1.internetia.pl...
> Ja to robiłem z Gigabyte na Asus. Wydaje mi się, ze najlepiej żeby przy
> starcie z nową płytą system miał jak najmniej potknięć o sterowniki, które
> nie mogą się odwołać do zasobów. Linuks z tym nie ma problemów
> a Windows jakoś sobie nie radzi gdy tego za dużo.
W przypadku instalki u siostrzeńca to Windows resetowało się na
nowej płycie za każdym razem jak się zaczynały kręcić te małe
kolorowe kulki... Nie zdążyły się zrobić większe i ... pyk, reset.
I tak w kółko - niezależnie od tego czy normalny boot czy safe mode,
który ma chyba w założeniu właśnie uruchomić Windows bez
specyficznych driverów video, network itp, itd... Więc nie wiem czy
zadziała opcja z usuwaniem driverów z control panela ale sprawdzę.