-
21. Data: 2020-01-25 00:50:28
Temat: Re: PETYCJA DOT. INSTALACJI BUDEK
Od: "Piotr C." <k...@g...com>
On Friday, January 24, 2020 at 1:16:39 PM UTC-7, Liwiusz wrote:
> I właśnie lotnisko jest tym etapem, kiedy jeszcze nie ma polskiego
> prepaida. Bo będzie miał za 15 minut, a zadzwonić musi, bo czeka na
> kogoś, kto mu go włączy, bo jest tylko tranzytem 12 godzin na lotnisku,
> itp. itd.
Jakkolwiek rozumiem argumenty "przeciw", to dziwi mnie że w wielu innych krajach to
jakoś działa. Właściwie wszędzie: Niemcy (T-mobile), Korea, Japonia, Tajwan, a nawet
USA. Na moim osiedlu jest jedna a nie podejrzewam nikogo o biedę w tej okolicy.
P.
-
22. Data: 2020-01-25 19:04:49
Temat: Re: PETYCJA DOT. INSTALACJI BUDEK
Od: k...@g...com
W dniu sobota, 25 stycznia 2020 00:50:30 UTC+1 użytkownik Piotr C. napisał:
> On Friday, January 24, 2020 at 1:16:39 PM UTC-7, Liwiusz wrote:
> > I właśnie lotnisko jest tym etapem, kiedy jeszcze nie ma polskiego
> > prepaida. Bo będzie miał za 15 minut, a zadzwonić musi, bo czeka na
> > kogoś, kto mu go włączy, bo jest tylko tranzytem 12 godzin na lotnisku,
> > itp. itd.
>
> Jakkolwiek rozumiem argumenty "przeciw", to dziwi mnie że w wielu innych krajach to
jakoś działa. Właściwie wszędzie: Niemcy (T-mobile), Korea, Japonia, Tajwan, a nawet
USA. Na moim osiedlu jest jedna a nie podejrzewam nikogo o biedę w tej okolicy.
>
> P.
Ech, sforek :) :) :) :) :)
-
23. Data: 2020-01-25 23:37:01
Temat: Re: PETYCJA DOT. INSTALACJI BUDEK
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 24 Jan 2020 15:50:28 -0800 (PST), Piotr C. napisał(a):
> On Friday, January 24, 2020 at 1:16:39 PM UTC-7, Liwiusz wrote:
>> I właśnie lotnisko jest tym etapem, kiedy jeszcze nie ma polskiego
>> prepaida. Bo będzie miał za 15 minut, a zadzwonić musi, bo czeka na
>> kogoś, kto mu go włączy, bo jest tylko tranzytem 12 godzin na lotnisku,
>> itp. itd.
>
> Jakkolwiek rozumiem argumenty "przeciw", to dziwi mnie że w wielu
> innych krajach to jakoś działa. Właściwie wszędzie: Niemcy
> (T-mobile), Korea, Japonia, Tajwan, a nawet USA. Na moim osiedlu
> jest jedna a nie podejrzewam nikogo o biedę w tej okolicy.
Moze po prostu przepisy ich zobowiazuja, a zmienic przepisow nikt nie
chce.
Albo mniej wandali.
Bo zeby cos na tym zarabiali, to watpie :-)
J.
-
24. Data: 2020-01-26 22:45:11
Temat: Re: PETYCJA DOT. INSTALACJI BUDEK
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2020-01-25 o 00:50, Piotr C. pisze:
> On Friday, January 24, 2020 at 1:16:39 PM UTC-7, Liwiusz wrote:
>> I właśnie lotnisko jest tym etapem, kiedy jeszcze nie ma polskiego
>> prepaida. Bo będzie miał za 15 minut, a zadzwonić musi, bo czeka na
>> kogoś, kto mu go włączy, bo jest tylko tranzytem 12 godzin na lotnisku,
>> itp. itd.
>
> Jakkolwiek rozumiem argumenty "przeciw", to dziwi mnie że w wielu innych krajach to
jakoś działa. Właściwie wszędzie: Niemcy (T-mobile), Korea, Japonia, Tajwan, a nawet
USA. Na moim osiedlu jest jedna a nie podejrzewam nikogo o biedę > w tej okolicy.
Mnie też właśnie dziwi, że w innych krajach to działa i jest komuś
przydatne. Może tam nie mają nolimitów za 5 euro i nie ma tam sytuacji,
że każdego żula stać na telefon z nielimitowanymi rozmowami?
--
Liwiusz
-
25. Data: 2020-01-26 23:27:26
Temat: Re: PETYCJA DOT. INSTALACJI BUDEK
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Liwiusz napisał:
>>> I właśnie lotnisko jest tym etapem, kiedy jeszcze nie ma polskiego
>>> prepaida. Bo będzie miał za 15 minut, a zadzwonić musi, bo czeka na
>>> kogoś, kto mu go włączy, bo jest tylko tranzytem 12 godzin na lotnisku,
>>> itp. itd.
>>
>> Jakkolwiek rozumiem argumenty "przeciw", to dziwi mnie że w wielu
>> innych krajach to jakoś działa. Właściwie wszędzie: Niemcy (T-mobile),
>> Korea, Japonia, Tajwan, a nawet USA. Na moim osiedlu jest jedna a nie
>> podejrzewam nikogo o biedę w tej okolicy.
>
> Mnie też właśnie dziwi, że w innych krajach to działa i jest komuś
> przydatne. Może tam nie mają nolimitów za 5 euro i nie ma tam sytuacji,
> że każdego żula stać na telefon z nielimitowanymi rozmowami?
Skąd właściwie wiadomo, że jest komuś przydatne? Wiele lat temu British
Telecom likwidował budki. Długo się z tym ociągali, bo wiadomo -- ta
czerwona konstrukcja w krajobrazie Londynu była wartością samą w sobie.
Ale nim zlikwidowali, podali przepływy finansowe. Było grubo poniżej
jednego funta miesięcznie na jeden automat. Zaś co do żuli, wyobraźnia
podpowiada mi różnie rzeczy, jakie mogą robić w takiej budce. Jednak
żadna nie jest dzwonieniem z.
--
Jarek
-
26. Data: 2020-01-27 13:57:04
Temat: Re: PETYCJA DOT. INSTALACJI BUDEK
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2020-01-26 o 23:27, Jarosław Sokołowski pisze:
> czerwona konstrukcja w krajobrazie Londynu była wartością samą w sobie.
> jednego funta miesięcznie na jeden automat. Zaś co do żuli, wyobraźnia
Szkoda, myślałbym, że gdzie jak gdzie, ale w Londynie byłby właśnie
popyt na dzwonienie przez turystów z tych budek. A tak widać, że jeśli
były używane, to tylko do selfie. Czyli należy zostawić kilka atrap
budek (a może z telefonem?) w kilku atrakcyjnych turystycznie miejscach,
bo to właściwie jak zabytek, a reszty bez żalu można się pozbyć.
> podpowiada mi różnie rzeczy, jakie mogą robić w takiej budce. Jednak
> żadna nie jest dzwonieniem z.
Jak sięgam pamięcią po budkach warszawskich, to rożne miały defekty, ale
raczej nie były używane jako nocleg lub ubikacja.
--
Liwiusz
-
27. Data: 2020-01-27 14:09:27
Temat: Re: PETYCJA DOT. INSTALACJI BUDEK
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Liwiusz napisał:
>> czerwona konstrukcja w krajobrazie Londynu była wartością samą w sobie.
>> jednego funta miesięcznie na jeden automat. Zaś co do żuli, wyobraźnia
>
> Szkoda, myślałbym, że gdzie jak gdzie, ale w Londynie byłby właśnie
> popyt na dzwonienie przez turystów z tych budek. A tak widać, że jeśli
> były używane, to tylko do selfie. Czyli należy zostawić kilka atrap
> budek (a może z telefonem?) w kilku atrakcyjnych turystycznie miejscach,
> bo to właściwie jak zabytek, a reszty bez żalu można się pozbyć.
Operator miał taki zamysł. Budkę można było odkupić (za stosunkowo małe
pieniądze) i postawić sobie w ogródku w charkterze pomieszczenia na grabie.
Albo zapłacić dużo więcej za bycie sponsorem budki w jej naturalnym
środowisku. Ale słabo to wyszło -- jak widać, ludzie na całym świecie
chętniej tworzą i podpisują petycje, niż wyjmują pieniądze z kieszeni.
>> podpowiada mi różnie rzeczy, jakie mogą robić w takiej budce. Jednak
>> żadna nie jest dzwonieniem z.
>
> Jak sięgam pamięcią po budkach warszawskich, to rożne miały defekty,
> ale raczej nie były używane jako nocleg lub ubikacja.
Żeby aż nocleg, to może nie, jednak różnie bywało.
--
Jarek
-
28. Data: 2020-01-27 14:46:12
Temat: Re: PETYCJA DOT. INSTALACJI BUDEK
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> Jak moja komórka umrze? To bym zadzwonił od kogoś w rodzinie, albo od
> sąsiada. A najdalej za parę godzin miałbym nową komórkę (tak w zasadzie
> miałbym ją od razu, wyjmując ją z szuflady).
Chyba że jesteś w obcym mieście, wieczorem, pośrodku niczego, a płacisz
bezgotówkowo telefonem.
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
-
29. Data: 2020-01-27 15:03:00
Temat: Re: PETYCJA DOT. INSTALACJI BUDEK
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2020-01-27 o 14:46, Queequeg pisze:
> Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>
>> Jak moja komórka umrze? To bym zadzwonił od kogoś w rodzinie, albo od
>> sąsiada. A najdalej za parę godzin miałbym nową komórkę (tak w zasadzie
>> miałbym ją od razu, wyjmując ją z szuflady).
>
> Chyba że jesteś w obcym mieście, wieczorem, pośrodku niczego, a płacisz
> bezgotówkowo telefonem.
Cóż, jeśli wówczas telefon do sprawa życia i śmierci, to wchodzę do
sklepu i proszę o umożliwienie zatelefonowania. W moim 41-letnim życiu
zdarzyło mi się to może z zero razy. Obecnie problemem byłoby to, że
prawie do nikogo nie pamiętam numeru.
--
Liwiusz
-
30. Data: 2020-01-27 18:04:16
Temat: Re: PETYCJA DOT. INSTALACJI BUDEK
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5e2ede22$0$17360$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 2020-01-26 o 23:27, Jarosław Sokołowski pisze:
> czerwona konstrukcja w krajobrazie Londynu była wartością samą w
> sobie.
>Szkoda, myślałbym, że gdzie jak gdzie, ale w Londynie byłby właśnie
>popyt na dzwonienie przez turystów z tych budek. A tak widać, że
>jeśli były używane, to tylko do selfie. Czyli należy zostawić kilka
>atrap budek (a może z telefonem?) w kilku atrakcyjnych turystycznie
>miejscach,
No wlasnie - do selfie potrzebne, do dzwonienia wcale.
Zreszta - nie pamietasz numeru :-)
>> jednego funta miesięcznie na jeden automat. Zaś co do żuli,
>> wyobraźnia
>> podpowiada mi różnie rzeczy, jakie mogą robić w takiej budce.
>> Jednak
>> żadna nie jest dzwonieniem z.
>Jak sięgam pamięcią po budkach warszawskich, to rożne miały defekty,
>ale raczej nie były używane jako nocleg lub ubikacja.
spalo sie w tym chyba dosc niewygodnie, a ubikacja ... moze zule mialy
troche kultury, albo za duzo szyb ...
J.