-
1. Data: 2017-02-21 22:31:56
Temat: Odzyskiwanie uszkodzonego pliku .odt
Od: Mateusz Rzyski <m...@g...com>
Witam, mam dokument o formacie .odt który chciałem zaszyfrować i przenieść na
pendrive. Niestety, ale podczas przenoszenia, eksplorator zaliczył wylot, co
poskutkowało uszkodzeniem tego akurat pliku, a co ciekawe, również jego oryginału.
Cała reszta plików jest nietknięta, tylko ten jeden. Próbowałem odzyskiwać plik za
pomocą programu Recuva, ale niestety nie daje to rezultatów. Przerabiał to ktoś może
i ma jakieś sprawdzone rozwiązanie?
Dodam że plik jest ważny, inaczej nie bawiłbym się w odzyskiwanie go.
-
2. Data: 2017-02-22 08:08:20
Temat: Re: Odzyskiwanie uszkodzonego pliku .odt
Od: Jan Stożek <c...@c...pl>
Po głębokim namyśle Mateusz Rzyski napisał w Tuesday 21 of February
2017 22:31:
> Niestety, ale podczas przenoszenia,
> eksplorator zaliczył wylot, co poskutkowało uszkodzeniem tego akurat
> pliku, a co ciekawe, również jego oryginału.
W takiej sytuacji raczej podejrzewałbym, że plik był uszkodzony
wcześniej - zwłaszcza, jeżeli nie był to ostatni kopiowany plik.
> Próbowałem odzyskiwać plik za pomocą programu Recuva, ale niestety
> nie daje to rezultatów.
A co konkretnie jest uszkodzone? odt, to tak naprawdę zip, w
którym są zawarte właściwe pliki z danymi i metadanymi. Czy daje się
otworzyć i rozpakować ten plik jakimś dekompresorem? Czy wyskakują
przy tej okazji jakieś błędy? Na tym poziomie mógłby ewentualnie pomóc
jakiś program do naprawy zipów.
> Przerabiał to ktoś może i ma jakieś sprawdzone rozwiązanie?
Tak, backup, w najgorszym razie snapshot.
> Dodam że plik jest ważny, inaczej nie bawiłbym się w odzyskiwanie
> go.
Jakby był rzeczywiście ważny, to byś pamiętał, że jeżeli masz
tylko jeden egzemplarz danych, to znaczy, że tak naprawdę nie masz
danych, tylko być może jeszcze o tym nie wiesz.
--
Pozdrawiam,
(js).
PS. Odpowiadając bezpośrednio proszę usunąć minus wraz ze wszystkimi
kolejnymi literami.
-
3. Data: 2017-02-22 08:20:04
Temat: Re: Odzyskiwanie uszkodzonego pliku .odt
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2017-02-21 o 22:31, Mateusz Rzyski pisze:
> Witam, mam dokument o formacie .odt który chciałem zaszyfrować i przenieść na
pendrive. Niestety, ale podczas przenoszenia, eksplorator zaliczył wylot, co
poskutkowało uszkodzeniem tego akurat pliku, a co ciekawe, również jego oryginału.
Cała reszta plików jest nietknięta, tylko ten jeden. Próbowałem odzyskiwać plik za
pomocą programu Recuva, ale niestety nie daje to rezultatów. Przerabiał to ktoś może
i ma jakieś sprawdzone rozwiązanie?
> Dodam że plik jest ważny, inaczej nie bawiłbym się w odzyskiwanie go.
Może za pomocą "przywracania systemu"..
-
4. Data: 2017-02-22 19:07:09
Temat: Re: Odzyskiwanie uszkodzonego pliku .odt
Od: "JoteR" <u...@i...eu>
"Trybun" napisał:
>> Dodam że plik jest ważny, inaczej nie bawiłbym się w odzyskiwanie go.
>
> Może za pomocą "przywracania systemu"..
Windziane przywracanie systemu - jak sama nazwa wskazuje - nie usuwa ani nie
przywraca plików użytkownika. Teoretycznie.
JoteR
-
5. Data: 2017-02-22 22:27:01
Temat: Re: Odzyskiwanie uszkodzonego pliku .odt
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
W dniu 2017-02-22 o 19:07, JoteR pisze:
> "Trybun" napisał:
>
>>> Dodam że plik jest ważny, inaczej nie bawiłbym się w odzyskiwanie go.
>>
>> Może za pomocą "przywracania systemu"..
>
> Windziane przywracanie systemu - jak sama nazwa wskazuje - nie usuwa
> ani nie przywraca plików użytkownika. Teoretycznie.
>
Trzeba tworzyć często punkty przywracania, żeby mieć aktualne dane.
Tu jest parę sposobów opisane (do Win8.1, ale w innych jest tak samo)
https://support.microsoft.com/pl-pl/help/17127/windo
ws-back-up-restore
--
animka
-
6. Data: 2017-02-23 11:26:14
Temat: Re: Odzyskiwanie uszkodzonego pliku .odt
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2017-02-22 o 19:07, JoteR pisze:
> "Trybun" napisał:
>
>>> Dodam że plik jest ważny, inaczej nie bawiłbym się w odzyskiwanie go.
>>
>> Może za pomocą "przywracania systemu"..
>
> Windziane przywracanie systemu - jak sama nazwa wskazuje - nie usuwa
> ani nie przywraca plików użytkownika. Teoretycznie.
>
> JoteR
>
Bo ja wiem... Z tego co pamiętam, przed laty taka operacja przywróciła
mi system do stanu używalności po tym jak zewnętrzny antywirus się
zbiesił. Po powrocie do punktu przywracania ów antywirus był grzeczny i
to dopiero następna aktualizacja miała go zepsuć. Tak że zdążyłem go
odinstalować zanim ta aktualizacja nastąpiła. Wniosek z tego taki że
chyba jednak "przywracanie systemu" to obsługa nie tylko systemowych
plików. Zresztą jak to sobie wyobrażasz cofnięcie o dzień-dwa, w czasie
ma skutkować tym że do dyspozycji będziemy mieć tylko golutki Windows?