-
11. Data: 2019-12-11 16:08:32
Temat: Re: Obmyślają ustawe.....to się uśmiałem, a piesi chyba mniej.....
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 11.12.2019 o 10:32, viktorius pisze:
>> Gdzie te czasy kiedy uczylo sie dzieci jak sie przechodzi przez ulice.
>>
> Kiedyś to były czasy, teraz to nawet czasów nie ma...
Jeśli za kryterium brać to czego uczą dzieci w przedszkolu jak się na
przejściu zachować, to czasy są te same.
>> Mam wrazenie ze niebawem mlodzi beda na nas patrzec z szacunkiem i
>> beda powtarzac:
>> Ludzie z jego pokolenia sa z innej gliny, material
>> sprzedtransformacyjny, oni nie padaja jak muchy podczas przechodzenia
>> przez jezdnie.
>> Nie to co dzisiejsza mlodziez...
>>
>
> Córka pięciolatka ma w przedszkolu naukę przechodzenia przez ulicę,
> zasady używania numeru 112, zasady zachowania się w przypadku zgubienia
> się.
Bo wszyscy co pieprzą, że im dzieci demoralizują w przedszkolu czy
podstawówce, że mają się pchać na siłę w "imię zasad" albo dzieci nie
mają, albo z nimi nie rozmawiają. Dalej uczą lewo, prawo, lewo o dopiero
idziesz.
> Nie wyręczam się przedszkolem, równolegle staram się tego nauczyć w
> domu. Ale jak niedawno podjąłem temat numeru 112, to powiedziała, że to
> już zna. Po krótkim przepytaniu okazało się, że to co powiedziano jej w
> przedszkolu jest zbieżne z tym, co ja chciałem jej przekazać.
Ba. Nie raz okazywało się, że dzieciaki w kwestiach ogarnięcia pomocy
są... bardziej ogarnięte.
> A że starsze dzieci, głównie nastolatki jak ameby przez te ulice z nosem
> w ekranie, to nie wina braku wiedzy, tylko amnezji wtórnej.
I braku zainteresowania tematem przez rodziców. Przecież jakiś mają. Co
więcej pewnie część tu się udziela.
--
Shrek
-
12. Data: 2019-12-11 17:00:34
Temat: Re: Obmyślają ustawe.....to się uśmiałem, a piesi chyba mniej.....
Od: r...@o...pl
W dniu środa, 11 grudnia 2019 16:08:41 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
> > A że starsze dzieci, głównie nastolatki jak ameby przez te ulice z nosem
> > w ekranie, to nie wina braku wiedzy, tylko amnezji wtórnej.
>
> I braku zainteresowania tematem przez rodziców. Przecież jakiś mają. Co
> więcej pewnie część tu się udziela.
Wina cywilizacji oraz wożenia dzieci w więźniarkach do i ze szkoły. Ssaki od
urodzenia naśladują rodziców - dziecko zachowa nawyki wyuczone w przedszkolu
pod warunkiem, że zobaczy takie same u rodziców, ale ich nie widzi, bo nawet
nie ma okazji, lub widzi coś zupełnie sprzecznego, więc zamyka się w swoim
świecie.
Przeciętny uczeń szkoły powie w końcu tak: "skoro starzy mają mnie w
dupie, to ja ich, ich świat i ich naukę też mam w dupie - sami swoich zasad nie
potrafią przestrzegać, więc niech się walą".
Hmmm... choć na chwilę dyskusja zaczyna zahaczać o coś innego niż absurdalne
grzebanie w gównie - a gówno będzie większe i bardziej śmierdzące, bo nikt nie
widzieć swojego, więc każdy rozgrzebuje cudze.
Pozdr-
-Rowerex
-
13. Data: 2019-12-12 09:29:21
Temat: Re: Obmyślają ustawe.....to się uśmiałem, a piesi chyba mniej.....
Od: viktorius <v...@i...pl>
W dniu 2019-12-11 o 17:00, r...@o...pl pisze:
> W dniu środa, 11 grudnia 2019 16:08:41 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
>
>>> A że starsze dzieci, głównie nastolatki jak ameby przez te ulice z nosem
>>> w ekranie, to nie wina braku wiedzy, tylko amnezji wtórnej.
>>
>> I braku zainteresowania tematem przez rodziców. Przecież jakiś mają. Co
>> więcej pewnie część tu się udziela.
>
> Wina cywilizacji oraz wożenia dzieci w więźniarkach do i ze szkoły. Ssaki od
> urodzenia naśladują rodziców - dziecko zachowa nawyki wyuczone w przedszkolu
> pod warunkiem, że zobaczy takie same u rodziców, ale ich nie widzi, bo nawet
> nie ma okazji, lub widzi coś zupełnie sprzecznego, więc zamyka się w swoim
> świecie.
>
A wystarczy z dzieckiem raz na jakiś cza pójść na spacer, poprzechodzić
parę razy przez skrzyżowanie. Niech dziecko uczy się tak, jak najlepiej
umie, przez naśladowanie.
No ale jak to? Chodzić? 2km pieszo, nie samochodem?
Może się to komuś nie spodoba, ale to rodzic jest dla dziecka
największym autorytetem, nie pani w szkole czy przedszkolu. Jak rodzic
uważa, że jego rola w nauczaniu dziecka skończyła sie w momencie, gdy na
kilka godzin oddaje dziecko w opiekę innej osoby, to jest w dużym błędzie.
> Przeciętny uczeń szkoły powie w końcu tak: "skoro starzy mają mnie w
> dupie, to ja ich, ich świat i ich naukę też mam w dupie - sami swoich zasad nie
> potrafią przestrzegać, więc niech się walą".
>
Tu akurat nic nie zrobisz, każdy nastolatek, czy teraz, czy 30 lat temu
miał w dupie słowa rodziców, taki okres buntu. Ważne żeby go przetrwać,
a nie zginąć na przejściu dla pieszych.
--
viktorius
-
14. Data: 2019-12-12 09:52:27
Temat: Re: Obmyślają ustawe.....to się uśmiałem, a piesi chyba mniej.....
Od: WS <L...@c...pl>
On Wednesday, December 11, 2019 at 11:02:58 AM UTC+1, ąćęłńóśźż wrote:
> Jak dziecko ma patrzeć w lewo przez stojące na prawym pasie przed zebrą auto i
widzieć, że morderca napierdala lewym pasem (bywa, że
> pod prąd)??
Tylko do czego prowadza te durne europrzepisy... siedze sobie wlasnie w Egipcie,
piesi przechodza gdzie chca, po jednym pasie na wilopasmowkach ustepujac
pierwszenstwa samochodom i wypadku jeszcze nie widzialem (ani zadnej stluczki)
Tuz po wyjsciu z hotelu mamy 2x 3 pasy, ruch mniej niz sredni, pasy, przed nimi prog
zwalniajacy, przejsc sie da od reki, ale ;) pewnie sporo ludzi z Eu lazlo jak krowy,
to postawili ciecia ze swiecacym znakiem STOP (jak u nas przy szkolach) i bez jego
asysty nie wolno przechodzic ;)
Jak idziemy z przeciwnej strony niz on stoi, to krzyczy, zeby czekac, stosujemy sie,
bo pewnie jak ktos mu przejdzie sam, to go z pracy wy...wala :(
-
15. Data: 2019-12-12 10:23:23
Temat: Re: Obmyślają ustawe.....to się uśmiałem, a piesi chyba mniej.....
Od: viktorius <v...@i...pl>
W dniu 2019-12-11 o 16:08, Shrek pisze:
> W dniu 11.12.2019 o 10:32, viktorius pisze:
>
>>> Gdzie te czasy kiedy uczylo sie dzieci jak sie przechodzi przez ulice.
>>>
>> Kiedyś to były czasy, teraz to nawet czasów nie ma...
>
> Jeśli za kryterium brać to czego uczą dzieci w przedszkolu jak się na
> przejściu zachować, to czasy są te same.
>
>>> Mam wrazenie ze niebawem mlodzi beda na nas patrzec z szacunkiem i
>>> beda powtarzac:
>>> Ludzie z jego pokolenia sa z innej gliny, material
>>> sprzedtransformacyjny, oni nie padaja jak muchy podczas przechodzenia
>>> przez jezdnie.
>>> Nie to co dzisiejsza mlodziez...
>>>
>>
>> Córka pięciolatka ma w przedszkolu naukę przechodzenia przez ulicę,
>> zasady używania numeru 112, zasady zachowania się w przypadku
>> zgubienia się.
>
> Bo wszyscy co pieprzą, że im dzieci demoralizują w przedszkolu czy
> podstawówce, że mają się pchać na siłę w "imię zasad" albo dzieci nie
> mają, albo z nimi nie rozmawiają. Dalej uczą lewo, prawo, lewo o dopiero
> idziesz.
>
Tak mało, a za razem tak dużo: rozmowa i spędzanie czasu z dzieckiem.
Dla niektórych to niepojęte, żeby się bawić z dzieckiem, spacerować.
Przecież wybawiło się w przedszkolu, raz w tygodniu wyszło z paniami na
dwór, wystarczy.
Idealnym rodzicem nie jestem, ale uczę, że nawet jak jest zielone, to
nie idź, tylko się rozejrzyj. Bo jakiś kierowca może nie zauważyć, że ma
się zatrzymać na czerwonym. Może to zaprocentuje, oby moja nauka nigdy
nie była wykorzystana w praktyce.
>> Nie wyręczam się przedszkolem, równolegle staram się tego nauczyć w
>> domu. Ale jak niedawno podjąłem temat numeru 112, to powiedziała, że
>> to już zna. Po krótkim przepytaniu okazało się, że to co powiedziano
>> jej w przedszkolu jest zbieżne z tym, co ja chciałem jej przekazać.
>
> Ba. Nie raz okazywało się, że dzieciaki w kwestiach ogarnięcia pomocy
> są... bardziej ogarnięte.
>
>> A że starsze dzieci, głównie nastolatki jak ameby przez te ulice z
>> nosem w ekranie, to nie wina braku wiedzy, tylko amnezji wtórnej.
>
> I braku zainteresowania tematem przez rodziców. Przecież jakiś mają. Co
> więcej pewnie część tu się udziela.
>
>
Niektórzy rodzice nie dorośli to tego, żeby być rodzicami, a tego już
nie zmienisz. Nauczyciele nie nadrobią w szkole/przedszkolu tego, co
rodzice zaniedbali. Oni są od nauczania, nie wychowywania.
Pozostaje więc tak to uregulowac prawnie, żeby mimo braku wpojenia
pewnych zachowań, zaopiekować się tymi "sierotami" globalnie. Bo za
nasze dzieci odpowiadamy my, społeczeństwo.
--
viktorius
-
16. Data: 2019-12-12 18:34:20
Temat: Re: Obmyślają ustawe.....to się uśmiałem, a piesi chyba mniej.....
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 12.12.2019 o 10:23, viktorius pisze:
> Idealnym rodzicem nie jestem, ale uczę, że nawet jak jest zielone, to
> nie idź, tylko się rozejrzyj. Bo jakiś kierowca może nie zauważyć, że ma
> się zatrzymać na czerwonym. Może to zaprocentuje, oby moja nauka nigdy
> nie była wykorzystana w praktyce.
I słusznie uczysz.
> Pozostaje więc tak to uregulowac prawnie, żeby mimo braku wpojenia
> pewnych zachowań, zaopiekować się tymi "sierotami" globalnie. Bo za
> nasze dzieci odpowiadamy my, społeczeństwo.
I co proponujesz?
--
Shrek
-
17. Data: 2019-12-12 18:47:49
Temat: Re: Obmyślają ustawe.....to się uśmiałem, a piesi chyba mniej.....
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 12.12.2019 o 09:52, WS pisze:
> Tylko do czego prowadza te durne europrzepisy... siedze sobie wlasnie w Egipcie,
piesi przechodza gdzie chca, po jednym pasie na wilopasmowkach ustepujac
pierwszenstwa samochodom i wypadku jeszcze nie widzialem (ani zadnej stluczki)
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_t
raffic-related_death_rate
Posegreguj sobie po ilości trupów na ilość mieszkańców i popatrz kto ma
powyżej 20 zanim zaczniesz stawiać Afrykę za wzór. Akurat Egipt znacznie
odstaje od średniej dla Afryki, na tyle, że jest to zapewne błąd w
danych - na przykład jak leży trup obok drogi a nie ma winnego albo
winny jest skłonny zapłacić za niewinność to "wzioł i umar". Jedyne inne
kraje "afrykańskie" to Mauritius i Seszyle, więc sam widzisz, ze nie
porównywalne z Egiptem pod żadnym względem.
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_t
raffic-related_death_rate#/media/File:Road_traffic_a
ccidents_world_map_-_Death_-_WHO2013.svg
Wygląda na to, że Europa nie taka jednak durna.
--
Shrek
-
18. Data: 2019-12-12 19:09:19
Temat: Re: Obmyślają ustawe.....to się uśmiałem, a piesi chyba mniej.....
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
"Half of the world's road traffic deaths occur among motorcyclists (23 percent),
pedestrians (22 percent) and cyclists (5 percent) -
i.e., "vulnerable road users" - with 31 percent of deaths among car occupants and the
remaining 19 percent among unspecified road
users."
-
19. Data: 2019-12-12 19:20:44
Temat: Re: Obmyślają ustawe.....to się uśmiałem, a piesi chyba mniej.....
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 12.12.2019 o 19:09, ąćęłńóśźż pisze:
> "Half of the world's road traffic deaths occur among motorcyclists (23
> percent), pedestrians (22 percent) and cyclists (5 percent) - i.e.,
> "vulnerable road users" - with 31 percent of deaths among car occupants
> and the remaining 19 percent among unspecified road users."
Ale że co - bo nie wiem komu i na co odpowiadasz?
--
Shrek
-
20. Data: 2019-12-12 20:47:41
Temat: Re: Obmyślają ustawe.....to się uśmiałem, a piesi chyba mniej.....
Od: WS <L...@c...pl>
On Thursday, December 12, 2019 at 6:48:15 PM UTC+1, Shrek wrote:
>
> Wygląda na to, że Europa nie taka jednak durna.
>
Zalezy od przyjetych kryteriow ;)
Jesli celem nadrzednym jest zmniejszenie ilosci smiertelnych wypadkow wsrod pieszych,
nawet kosztem tworzenia niepelnosprawnego intelektualnie spoleczenstwa to jestesmy
znacznie lepsi ;)
Ale dlaczego nie isc na calosc i np. nie zakazac ruchu pojazdow, na poczateku w
miastach? ;) Spadek smiertelnosci bedzie zauwazalny, UE nas doceni... i sypnie
kilkoma eurocentami ;)