On 2017-12-06 00:07, HF5BS wrote:
>
> Użytkownik "Ilona" <i...@u...net> napisał w wiadomości
> news:p06hat$4kp$1@node1.news.atman.pl...
>> We wszystkim 'cos' jest.
>> Ostatnio, nazywa sie to 'neurony lustrzane'.
>> Dawno temu odkryto i nazywano  'wiara'.
>> A najwazniejsze, to nie mowic przy dziecku o jego chorobach, tylko, o
>> tym, ze jest zdrowe, zajebiste i naj, naj, naj.
>
> Ale też nie przeginać, jeśli często coś mu nie wychodzi, bo na kolejne
> "jesteś zajebisty" zareaguje agresją, i/lub przestanie kompletnie
> wierzyć w cokolwiek, co powie chwaląca go osoba. No jak... to jesteś
> zajebisty, a co rusz np. coś z rąk leci, to zajebisty, czy do dupy? Taki
> kontrast, nie wiadomo w którą stronę.
> Wydaje mi się bezpieczniej powiedzieć coś w stylu "zajebiście, ze się
> starasz, cieszę się, jak co sie coś udaje, ale zawsze jestem z tobą i
> będę cię wspierać, niezależnie, czy ci się uda, czy nie".
>

Generalnie, chodzi o to, aby nie promowac chorob.

--

do góry

On 12/5/2017 1:12 PM, yabba wrote:
> biorezonans pomógł trochę mojemu dziecku.
> Alergie nie ustąpiły zupełnie

Teraz przedstaw sensowne dowody że to biorezonans pomógł a nie milion
innych czynników.

Mi na przykąłd na alergię pomaga granie na emulatorze MAME. Co odpale w
maju, koło 15-go to koło 20-go alergia znika. Wniosek: czas sprzedawać
emulatory mame dla alergików.

> A mnie, jako wątpiącego w metodę, wzięto na badanie i wykryto te same
> alergie jakie wyszły w klasycznym badaniu z krwi. Nie było wcześniej
> żadnego wywiadu, podchwytliwych pytań itp.

Idę, rozumiesz, raz do internisty a ten bez żadnego wywiadu ani
podchwytliwych pytań mówi: przeziebienie? No i wyobraź sobie faktycznie
miałem. To oznacza że interniści dysponują jakąs formą telepatii no bo
jak inaczej?

do góry

Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:p09k2e$qme$1@node2.news.atman.pl...
> Idę, rozumiesz, raz do internisty a ten bez żadnego wywiadu ani
> podchwytliwych pytań mówi: przeziebienie? No i wyobraź sobie faktycznie
> miałem. To oznacza że interniści dysponują jakąs formą telepatii no bo jak
> inaczej?

30-kilka lat temu, do powiedzmy, zabiegu ortodontycznego, musiałem mieć
usunięty jeden ząb. Jakoś tak wyszło, że nastąpiło to w dniu wizyty, przed
nią oczywiście. Ortodontka, nawet specjalnie nie spoglądając, już wiedziała,
że to chwilę temu, a nie kilka dni wstecz było. No, jak ortodontka na
odległość była w stanie kątem oka trafnie ocenić sytuację?
Doświadczony lekarz często potrafi naprawdę po drobnych szczegółach trafić w
źródło problemu. My, ludzie, w pędzie naprzód, zatracamy tę zdolność.
Wiesz, że jeśli nie będzie to stan krytyczny, do natychmiastowej pomocy, nie
zrobią operacji, jak ktoś ma pomalowane paznokcie? Anestezjolog m.in. po
nich (barwa) właśnie widzi, czy coś się z pacjentem dzieje.

Jako podwójny sceptyk podłączę się do uwagi "...że biorezonans pomógł", ale
z drugiej strony sam zapytam "...że biorezonans NIE pomógł". Tego na 100%
nie wiemy. Może na 99%. Może na 99.99%. Może na 99.9999%. Ale nie 100%.
A mnie ostatnio dopadła arytmia na tyle silna, że aby nie stracić
przytomności, robię lekkie przysiady, 1-2 i po kłopocie. Taka
niekonwencjonalna metoda. Ale dowodzić nie będę, po prostu działa. Jeśli to
efekt placebo, to też dobrze, ratuje moje zdrowie, a może i życie? I to się
ostatecznie liczy.

--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.

do góry

Użytkownik "Ilona" <i...@u...net> napisał w wiadomości
news:p09f7h$ls9$1@node2.news.atman.pl...
>> Ale też nie przeginać, jeśli często coś mu nie wychodzi, bo na kolejne
>> "jesteś zajebisty" zareaguje agresją, i/lub przestanie kompletnie
...
>> Wydaje mi się bezpieczniej powiedzieć coś w stylu "zajebiście, ze się
>> starasz, cieszę się, jak co sie coś udaje, ale zawsze jestem z tobą i
>> będę cię wspierać, niezależnie, czy ci się uda, czy nie".
>>
>
> Generalnie, chodzi o to, aby nie promowac chorob.

Zdecydowanie. Ale też, nie robić innym wody z mózgu, bo jak ma chwalony
ocenić czyjąś wypowiedź "jesteś zajebisty", gdy właśnie stłukł talerz,
wdepnął w gówno, dostał pałę w szkole, złapał go kanar w autobusie,
zapomniał zapłacić rachunek, itd...? "Jesteś zajebisty", bo ci coś nie
wyszło...? Taki sygnał dostaje. Czyli "zajebiście, ze ci coś nie wyszło". I
do takiego stwierdzenia piję. Teraz dylemat, "zajebiście", robić tak, aby
wszystko się udawało, czy wbrew sumieniu, partolić połowę czynności?
I rzeczywiście, nie promować chorób, bo ktoś naprawdę może być chory, ale
już mu nie uwierzą, że potrzebuje pomocy.

--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.

do góry

Luke <l...@l...net> wrote:
> W dniu 2017-12-04 o?08:33, Roman Rog?? pisze:
>
> > Raczej nie chodzi tu o ide? zakrzewienia w m?odym cz?owieku pasji do
> > elektroniki, ale o sprzedanie 555 i paru duperelk?w za 39 z?.
>
> Dobra, ile jeste? w stanie zej?? z ceny kupuj?c te elementy gdzie
> indziej? Oczywi?cie w detalu, nie po 1000 sztuk ka?dy....
>
> 10 z?? No po prostu taki zarobek, ?e producent kupuje will? z basenem.

Nie mysle zeby cena byla duzym problemem. Przy przesylce 8zl cena
39zl oznacza ze nie "marnujemy" zbyt wiele pieniedzy na przesylke.
Ale zestaw jest ubogi: tylko 2 tranzystory NPN, malutka plytka stykowa,
w spisie nie ma normalnych opornikow (jest potencjometr montazowy
i fotorezystor).

Za 12.98 dolara na Aliexpress mozna kupic
(w kawalkach) zestaw ktory ma takie same elementy, tyle ze
niektore w _duzo_ wiekszej ilosci. Jesli sie zrezygnuje z
czujnika wibracji to spadniemy z cena na 11.33 dolara co przy
obecnym kursie daje zestaw tanszy w praktyce (ok 42 zl z wliczona
przesylka). Placac nie tak wiele wiecej (16.77 dolara)
mozna miec duzo lepszy zestaw:

10 szt NE555 0.45
10 szt 9V Battery connector 0.93
Breadboard 830 point 1.63
20 szt Photoresistor 0.63
65szt Jumper wires 1.09
20 szt vibration sensor 1.65
10szt Potentiometer 0.89

100szt S8050 0.79
50szt S8550 0.88
100szt LED kit 0.85
100szt 1N4148 0.75
10+10 Infrared Emitting & Receiving Diode 0.90
120PCS electrolytic capacitor kit 1.45
300pcs ceramic capacitor kit 1.32
10 szt LM358 0.31
10 szt LM393 0.74
300 szt Resistor kit 1.51

Przy tym wiekszosci elementow jest tyle ze starczyloby na 2-3
zestawy.

PS. Wszystkow wyzej to dzisiejsze ceny jakie znalazlem na Aliexpress.
Nie podaje linkow zeby nie bylo ze reklamuje konkretnych sprzedawcow,
ale slowa kluczowe pozwalaja latwo znalezc oferty.

--
Waldek Hebisch

do góry

W dniu 2017-12-06 o 21:31, Sebastian Biały pisze:
> On 12/5/2017 1:12 PM, yabba wrote:
>> biorezonans pomógł trochę mojemu dziecku. Alergie nie ustąpiły zupełnie
>
> Teraz przedstaw sensowne dowody że to biorezonans pomógł a nie milion
> innych czynników.
>

To byłby niesamowity zbieg okoliczności, jeśliby inny czynnik zadziałał
przypadkowo w czasie 5 godzin pomiędzy zabiegiem biorezonansu, a
zaobserwowaniem braku objawów występujących codziennie od kilku lat.


> Mi na przykąłd na alergię pomaga granie na emulatorze MAME. Co odpale w
> maju, koło 15-go to koło 20-go alergia znika. Wniosek: czas sprzedawać
> emulatory mame dla alergików.
>

Ciekawe spostrzeżenie. Czy pomiędzy 15 a 20 nie zmienia się ilość
alergenów z jakimi masz kontakt?

>> A mnie, jako wątpiącego w metodę, wzięto na badanie i wykryto te same
>> alergie jakie wyszły w klasycznym badaniu z krwi. Nie było wcześniej
>> żadnego wywiadu, podchwytliwych pytań itp.
>
> Idę, rozumiesz, raz do internisty a ten bez żadnego wywiadu ani
> podchwytliwych pytań mówi: przeziebienie? No i wyobraź sobie faktycznie
> miałem. To oznacza że interniści dysponują jakąs formą telepatii no bo
> jak inaczej?


Czy zapytał się Ciebie czy masz przeziębienie (znak zapytania), czy na
Twój widok od razu postawił Ci trafną diagnozę?

yabba

do góry

On 12/25/2017 6:15 PM, yabba wrote:
> To byłby niesamowity zbieg okoliczności, jeśliby inny czynnik zadziałał
> przypadkowo w czasie 5 godzin pomiędzy zabiegiem biorezonansu, a
> zaobserwowaniem braku objawów występujących codziennie od kilku lat.

Albo placebo.

Moja znajoma zawsze czuła się lepiej po tabletkach od bólu głowy. Przez
przypadek zauważylem że to nie są tabletki na ból głowy tylko jakaś
witamina, nazwa bodaj podobna i pomyliła. Lata 90te więc ogólnie poziom
logiki wyższy niż dzisiaj. A jednak. Potem przekonywała wszystko na
około że one tak naprawdę może i witaminy, ale i na głowę pomagaja.
Placebo z dodatnim sprzężeniem wręcz.

>> Mi na przykąłd na alergię pomaga granie na emulatorze MAME. Co odpale
>> w maju, koło 15-go to koło 20-go alergia znika. Wniosek: czas
>> sprzedawać emulatory mame dla alergików.
> Ciekawe spostrzeżenie. Czy pomiędzy 15 a 20 nie zmienia się ilość
> alergenów z jakimi masz kontakt?

Nie, przeciez nie mam jak zmierzyć więc na pewno się nie zmienia. Aby
być całkowicie pewnym raz użyłem jeszcze SCUMMa i to nie działa. Czyli
pewnik że to MAME pomaga. Myslisz że czas na otwarcie "emulatorowego
zielarstwa i przykładania joysticków"?

>> Idę, rozumiesz, raz do internisty a ten bez żadnego wywiadu ani
>> podchwytliwych pytań mówi: przeziebienie? No i wyobraź sobie
>> faktycznie miałem. To oznacza że interniści dysponują jakąs formą
>> telepatii no bo jak inaczej?
> Czy zapytał się Ciebie czy masz przeziębienie (znak zapytania), czy na
> Twój widok od razu postawił Ci trafną diagnozę?

Od razu. Ba, pierwszy raz mnie na oczy widział. Czary albo telepatia.

do góry

On Mon, 25 Dec 2017 18:24:56 +0100, Sebastian
Biały<h...@p...onet.pl> wrote:
> Albo placebo.

Nie ważne jak czynnik nazwiesz, ważne że działa.

--
Marek

do góry

On 12/25/2017 7:54 PM, Marek wrote:
>> Albo placebo.
> Nie ważne jak czynnik nazwiesz, ważne że działa.

Nie działa. Przyrząd pomiarowy tylko Ci się psuje na chwilę.

do góry

W dniu 2017-12-25 o 18:24, Sebastian Biały pisze:
> On 12/25/2017 6:15 PM, yabba wrote:
>> To byłby niesamowity zbieg okoliczności, jeśliby inny czynnik
>> zadziałał przypadkowo w czasie 5 godzin pomiędzy zabiegiem
>> biorezonansu, a zaobserwowaniem braku objawów występujących codziennie
>> od kilku lat.
>
> Albo placebo.
>

U kilkuletniego dziecka? Poprzednich kilku lekarzy nie wpłynęło na niego
jako placebo.

> Moja znajoma zawsze czuła się lepiej po tabletkach od bólu głowy. Przez
> przypadek zauważylem że to nie są tabletki na ból głowy tylko jakaś
> witamina, nazwa bodaj podobna i pomyliła. Lata 90te więc ogólnie poziom
> logiki wyższy niż dzisiaj. A jednak. Potem przekonywała wszystko na
> około że one tak naprawdę może i witaminy, ale i na głowę pomagaja.
> Placebo z dodatnim sprzężeniem wręcz.
>

Może Twojej znajomej brakowało witamin i dlatego lepiej się czuła po
tych tabletkach?

>>> Mi na przykąłd na alergię pomaga granie na emulatorze MAME. Co odpale
>>> w maju, koło 15-go to koło 20-go alergia znika. Wniosek: czas
>>> sprzedawać emulatory mame dla alergików.
>> Ciekawe spostrzeżenie. Czy pomiędzy 15 a 20 nie zmienia się ilość
>> alergenów z jakimi masz kontakt?
>
> Nie, przeciez nie mam jak zmierzyć więc na pewno się nie zmienia. Aby
> być całkowicie pewnym raz użyłem jeszcze SCUMMa i to nie działa. Czyli
> pewnik że to MAME pomaga. Myslisz że czas na otwarcie "emulatorowego
> zielarstwa i przykładania joysticków"?

Dobrze, że dzielisz się swoim spostrzeżeniem. Sprawdź jak MAME działa na
innych i możesz opatentować ten sposób.

>
>>> Idę, rozumiesz, raz do internisty a ten bez żadnego wywiadu ani
>>> podchwytliwych pytań mówi: przeziebienie? No i wyobraź sobie
>>> faktycznie miałem. To oznacza że interniści dysponują jakąs formą
>>> telepatii no bo jak inaczej?
>> Czy zapytał się Ciebie czy masz przeziębienie (znak zapytania), czy na
>> Twój widok od razu postawił Ci trafną diagnozę?
>
> Od razu. Ba, pierwszy raz mnie na oczy widział. Czary albo telepatia.

Albo zauważył zaczerwienione oczy, zatkany nos i kaszel i skojarzył z
objawami u poprzednich pacjentów z tego dnia/tygodnia?
Niektórzy też są spostrzegawczy i potrafią kojarzyć fakty. Podobnie jak
Ty z grami na MAME.


yabba

do góry