eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsm[OT] Ochrona szkieł w okularach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 1. Data: 2017-02-15 17:19:33
    Temat: [OT] Ochrona szkieł w okularach
    Od: Bolko <s...@g...com>

    Mam syna któremu znowu muszę wymienić szkła w okularach bo porysował.
    Pani powiedziała że bardziej odpornych na zarysowanie szkieł nie ma.
    Ale na smartfona można przecież kupić folie ochronne.
    Nadawałaby sie taka folijka na okulary?


  • 2. Data: 2017-02-15 17:34:29
    Temat: Re: [OT] Ochrona szkieł w okularach
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Bolko" napisał w wiadomości grup
    >Mam syna któremu znowu muszę wymienić szkła w okularach bo porysował.
    >Pani powiedziała że bardziej odpornych na zarysowanie szkieł nie ma.
    >Ale na smartfona można przecież kupić folie ochronne.
    >Nadawałaby sie taka folijka na okulary?

    Niespecjalnie, bo plaska i nie przykleisz.
    Moze na goraco.

    Ale ... nalezy syna uswiadomic, zeby nie rysowal.
    Gdzie on tak rysuje ?
    Okulary to nie smartfon, zeby je do kieszeni z kluczami wrzucac.

    J.


  • 3. Data: 2017-02-15 18:30:57
    Temat: Re: [OT] Ochrona szkieł w okularach
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>

    W dniu 15.02.2017 o 17:19, Bolko pisze:
    > Mam syna któremu znowu muszę wymienić szkła w okularach bo porysował.
    > Pani powiedziała że bardziej odpornych na zarysowanie szkieł nie ma.
    > Ale na smartfona można przecież kupić folie ochronne.
    > Nadawałaby sie taka folijka na okulary?
    >
    kup mu szklane, nie plastikowe. każdy, nawet najbardziej superancki
    plastik, będzie się rysował bardziej niż gówniana szklanka

    ToMasz


  • 4. Data: 2017-02-15 18:32:56
    Temat: Re: [OT] Ochrona szkieł w okularach
    Od: Bolko <s...@g...com>

    W dniu środa, 15 lutego 2017 17:34:39 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Bolko" napisał w wiadomości grup
    > >Mam syna któremu znowu muszę wymienić szkła w okularach bo porysował.
    > >Pani powiedziała że bardziej odpornych na zarysowanie szkieł nie ma.
    > >Ale na smartfona można przecież kupić folie ochronne.
    > >Nadawałaby sie taka folijka na okulary?
    >
    > Niespecjalnie, bo plaska i nie przykleisz.
    > Moze na goraco.

    Mówimy o realnych rozwiązaniach.
    A jakieś inne tworzywa?

    >
    > Ale ... nalezy syna uswiadomic, zeby nie rysowal.
    > Gdzie on tak rysuje ?
    Ma 6 lat, na razie to ja próbuje od dwóch lat nauczyć żeby
    wiedział gdzie ma tego okulary :).
    A potem bedzie można dyskutować gdzie nie kłaść.


  • 5. Data: 2017-02-15 21:15:09
    Temat: Re: [OT] Ochrona szkieł w okularach
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2017-02-15 o 18:32, Bolko pisze:
    >>
    >> Ale ... nalezy syna uswiadomic, zeby nie rysowal.
    >> Gdzie on tak rysuje ?
    > Ma 6 lat, na razie to ja próbuje od dwóch lat nauczyć żeby
    > wiedział gdzie ma tego okulary :).
    > A potem bedzie można dyskutować gdzie nie kłaść.
    >
    Twarde etui na okulary, u dorosłych działa.
    U dzieciaka sprawdził bym czy nie można mu dobrać tanich plastików
    i zmieniać co dwa miesiące.


    Pozdrawiam


  • 6. Data: 2017-02-16 00:41:10
    Temat: Re: [OT] Ochrona szkieł w okularach
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Bolko" 7...@g...co
    m

    : Ma 6 lat,

    Ja noszę od 6 miesiąca mego życia, licząc od mego
    urodzenia i od 15 -- licząc od mego poczęcia. ;)

    : na razie to ja próbuje od dwóch lat nauczyć żeby wiedział gdzie ma tego okulary :).

    To proste -- wystarczy odkładać zawsze na jedno miejsce. :)
    IMO najlepiej na parapet, bo dylematu raczej nie będzie
    wtedy, gdy dzieciak wyjedzie -- parapety są niemal wszędzie.

    Jeśli dzieciak naprawdę słabo widzi -- raczej ma dobrą pamięć
    i przyzwyczajenia, bez których nie znajdzie drobiazgów:
    kluczy, okularów, długopisów...

    : A potem bedzie można dyskutować gdzie nie kłaść.

    Do twardego etui, gdy nie używa i na nos, gdy używa. :)

    -=-

    Plastyki nie są złe -- na przełomie października i listopada 2013 roku
    (czyli od kilku miesięcy leci 4 rok) zacząłem nosić obecne plastyki, na
    których nie widzę rys pod solidną lupą.

    Plastyki mają świetne powłoki antyrefleksyjne -- bardzo odporne na
    zadrapania. [i raczej drogie...]

    -=-

    Małe dzieci -- mała bieda. Duże dzieci -- duża bieda.
    Małe dzieci spać nie dają. Duże dzieci żyć nie dają.

    Gdy byłem dzieckiem, wyśmiewałem się z dobrodziejstwa,
    jakim były nowe szkła Zeissa co dwa lata.

    Teraz może są jakieś refundacje, ale przez wiele lat minionych refundacja
    starczała jedynie na dwa wkręty mocujące zauszniki, o ile były to zwykłe
    zauszniki zwykłych ramek i zwykłe wkręty a usługa (wkręcenie) była
    gratisowa. :) Trudno było mówić o %% -- okulary były drogie, bo same
    ramki były drogie.

    Drogie i dobre.

    Moje obecne okulary mają mocno przetarte (policzkami) ramki od
    dołu -- bo tak je noszę...
    A noszę je tak, bo wówczas lepiej widzę -- nie wiem, dlaczego.

    -=-

    Póki Ci dzieciak nie każe kupować nowych co miesiąc -- ciesz się,
    bo dzieci szybko ,,rosną''. ;)

    Złośliwie napiszę (bo sam ledwo widzę) Ci jakoś tak: jak dzieciaka
    płodziłeś, takiego dostałeś i nie miej do niego pretensji. Nie
    warto popijać tuż przed kopulacją. Nie dziecko jest winne, lecz
    raczej Ty.

    -=-

    Do JF -- z Tobą nie warto rozmawiać o okularach.
    Wg Ciebie starcza akomodacja i osteoporoza to powód do renty chorobowej,
    ale zupełnie rozwalony kręgosłup (nieodwracalnie; osteoporoza jest
    odwracalna) to drobiazg.

    -=-

    Do Twego dzieciaka:

    - nikt Ci w oczy nie napluje :) (bez trudu)
    - wiatr w oczy nie wieje (zazwyczaj)
    - zbieraj dokumentację medyczną, aby Ci za jakiś
    czas chamsko JF nie śmiał się w tak zwany nos;
    teraz jeszcze dajesz sobie radę, ale za jakiś
    czas wzrok pogorszy się i dojdą inne choroby,
    przez co życie stanie się trudne po prostu
    a ludzie Cię otaczający nie będą omijali okazji
    nie tylko do dokuczania (dokuczają dzieci) ale
    i do spychania Cię w śmietnik

    NFZ (czy jego następca) znajdzie szmal na leczenie
    chorób wyimaginowanych, w tym na operacje, ale nie
    znajdzie choćby odrobiny życzliwości przy leczeniu
    prawdziwych chorób

    U mnie:

    - byłyby pieniądze na wymianę stawu kolanowego
    - byłyby pieniądze na wymianę ostatniego stawu palca wskazującego prawej ręki
    (rzekomo złamanego)
    - byłyby pieniądze na leczenie nieistniejącego reumatyzmu
    (dwa różne badania krwi wykluczyły reumatyzm, lecz NFZ kierował
    mnie w 2014 roku do sanatorium na leczenie reumatyzmu)

    - nie było możliwości przełożenia terminy leczenia sanatoryjnego
    tak, abym mógł (za dodatkowe opłaty) korzystać z basenu, który
    jest dla konieczny z uwagi na uszkodzenia:

    - całego kręgosłupa (spękane dyski we wszystkich 3 częściach
    kręgosłupa; tendencja do tyłozmyku; drobiazgi typu drobna
    osteofitoza, skolioza, sklerotyzacja itd...)
    - obu kolan (w tym tego, które chciano wymieniać przed 10 laty)
    - obu bioder
    - barków i prawej stopy

    oraz z uwagi na astmę alergiczną...

    NFZ ma szmal na wrzucanie w śmietnik, ale nie ma na leczenie
    prawdziwe, za które płacę dodatkowo -- czyli i podatkami,
    i swoimi pieniędzmi...

    http://eneuel.w.duna.pl/

    Może za jakiś czas uaktualnię wieści, dorzucając i wynik badań
    krwi ukazujące brak reumatyzmu, i skierowanie na leczenie reumatyzmu.

    Sąd ma pieniądze na biegłych, którym bezskutecznie zadaje pytania:

    - czy to prawda, że z uwagi na uszkodzenia kręgosłupa muszę tracić czas na
    ćwiczenia?
    - czy to prawda, że z uwagi na astmę łatwo choruję i muszę długo (12 godzin na dobę)
    spać?
    - dlaczego kilkadziesiąt lat kilkudziesięciu okulistów otrzymywało
    wynik +2 dioptrie w osi 100 stopni a biegła w tej samej osi otrzymała -2 dioptrie?
    - dlaczego mimo tego wyniku dobrała szkła okularowe z cylindrem +2 dioptrie w osi
    100 stopni?
    - czy to prawda, że oko lewe niemal nie widzi?
    (akurat to nie dziwi biegłej okulistki, co ukazuje nagranie audio)
    - czy to prawda, że oko prawe nie widzi tak dobrze, by mogło godzinami służyć do
    czytania?
    - dlaczego badanie biegłego neurologa nie wykryło uszkodzeń, które wykrył rezonans
    magnetyczny kilka godzin wcześniej?
    - dlaczego badanie przeprowadzone rezonansem magnetycznym jest bezwartościowe
    wobec badania przeprowadzone przez biegłego neurologa?
    - dlaczego ów biegły powołuje się w połowie drugiej dekady XXI wieku
    na Grupy inwalidzkie, zastąpione nowymi prawami w XX wieku?...

    30 miesięcy toczy się ,,proces'' -- w którym sędzia SO w Białymstoku, Rogowska:

    - zaprzecza sama sobie
    - wydaje wyrok oparty dosłownie o nic
    - nie o opinie biegłych
    - nie o wyniki badań
    - zignorowano
    - badania neuroobrazowe
    - wykresy spirometrów
    - testy z alergenami
    - badanie autorefraktometrem
    - nie o zdrowy rozsądek
    - kłamie w tak zwane żywe oczy

    [i złapałem się we własne me sidła... jakież to żywe są te moje oczy?!?
    i oczy niemal martwe, i uszy mocno uszkodzone, co potwierdzają badania
    obiektywne, zatem -- bezużyteczne w sądzie, bo zbyt trudne do sfałszowania...]

    a Sąd Okręgowy w Białymstoku ogólnie rozpatruje jedno z moich pism
    w tej sprawie tak, że sprawa jednocześnie mogłyby toczyć się w obu
    instancjach... (równolegle niejako; w I_instancji by jeszcze nie
    było końca a w II_instancji trwałaby już apelacja...)

    -=-

    Jeśli mogę radzić -- niech ten dzieciak już teraz zadba o źródło pieniędzy na
    swą starość i dojrzałość. I niech pamięta o tym, że w dojrzałym życiu będzie
    spychany do śmietnika mocniej niż jest teraz -- jako chory, więc nieprzydatny
    [niemerytoryczny?] śmieć, jako podczłowiek w świecie ludzi...

    Ciesz się (jeśli mogę radzić) tym, że tracisz szmal na szkła korekcyjne, nie na
    butelkowe. ;)
    [butelkowe jest słabszej jakości i deformuje widziane kształty nie tylko za sprawą
    optyki]

    -=-

    Wracając do tematyki grupy... Są aplikacje czytające i rozpoznające mowę... ;)

    --
    _._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://danutac.bialystok.pl .-.
    (,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://eneuel.w.duna.pl '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
    -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'.. http://danutac.net.pl ..;\|/......


  • 7. Data: 2017-02-16 01:12:07
    Temat: Re: [OT] Ochrona szkieł w okularach
    Od: Andyy <n...@s...tego>

    W dniu 15.02.2017 o 18:30, ToMasz pisze:
    > kup mu szklane, nie plastikowe. każdy, nawet najbardziej superancki
    > plastik, będzie się rysował bardziej niż gówniana szklanka

    Tylko szklane są ciężkie, folia spowoduje niewyraźne widzenie. A od
    czego się okulary rysują? Jak są na nosie, nie powinny


  • 8. Data: 2017-02-16 09:20:45
    Temat: Re: [OT] Ochrona szkieł w okularach
    Od: Bolko <s...@g...com>

    W dniu czwartek, 16 lutego 2017 01:12:08 UTC+1 użytkownik Andyy napisał:
    > W dniu 15.02.2017 o 18:30, ToMasz pisze:
    > > kup mu szklane, nie plastikowe. każdy, nawet najbardziej superancki
    > > plastik, będzie się rysował bardziej niż gówniana szklanka
    >
    > Tylko szklane są ciężkie, folia spowoduje niewyraźne widzenie. A od
    > czego się okulary rysują? Jak są na nosie, nie powinny

    Syn ma +1,5 i +2 więc chyba nie dużo, prawda?
    Nosi bo chodzi o leczenie zeza.

    A taka mała wada powoduje że nie widzi różnicy
    pomiędzy mieć a nie mieć okularów.
    A że jest młodszy syn a ja wychodzę z założenia że czasami
    muszą się trochę potłuc między sobą.
    Straty muszą być :)


  • 9. Data: 2017-02-16 11:26:57
    Temat: Re: [OT] Ochrona szkieł w okularach
    Od: Andyy <n...@s...tego>

    W dniu 16.02.2017 o 09:20, Bolko pisze:
    > Syn ma +1,5 i +2 więc chyba nie dużo, prawda?

    To może przy małej wadzie, jeszcze szklane nie będą za ciężkie? Tylko
    trzeba by specjalnie wyżłobić aby nie były za grube, i były niewielkie,
    ale i tak nie wiem czy nie byłyby za ciężkie.


  • 10. Data: 2017-02-16 15:44:23
    Temat: Re: [OT] Ochrona szkieł w okularach
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Bolko" b...@g...co
    m

    : Syn ma +1,5 i +2 więc chyba nie dużo, prawda?
    : Nosi bo chodzi o leczenie zeza.

    IMO nie chodzi o leczenie zeza, lecz o coś innego,
    co ma związek z zezem, ale może nie mam racji.

    IMO nadrabianie dalekowzroczności akomodacją bez zeza wprowadza
    ,,zaburzenia poznawcze''. Normalnie gdy oczy akomodują, powstaje
    zez zbieżny. Jedno i drugie razem wzięte mówi o odległości.

    Gdy oczy akomodują, lecz nie zezują -- widzenie przestrzenne
    jest zaburzane, co może dać różne efekty w przyszłości.

    Dlatego właśnie warto nosić okulary także przy tak drobnej wadzie,
    jaką jest dalekowzroczność +2 dioptrii u dziecka sześcioletniego,
    które akomodacją pokonać może znacznie więcej.


    : A taka mała wada powoduje że nie widzi różnicy
    : pomiędzy mieć a nie mieć okularów.


    Mając 6 lat nie można dostrzec różnicy pomiędzy mieć a nie mieć przy
    tej wadzie. Za jakiś czas dalekowzroczność może zmaleć -- bo oczy też
    rosną? ;) Natomiast inne wady mogą nasilić się. :)

    -=-

    Krótkowzroczności -2 dzieciak by nie uciągnął bez okularów.
    Podobnie z astygmatyzmem 2 dioptrii.

    --
    _._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://danutac.bialystok.pl .-.
    (,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://eneuel.w.duna.pl '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
    -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'.. http://danutac.net.pl ..;\|/......

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: