-
31. Data: 2012-03-30 00:52:10
Temat: Re: OC a brak przeglądu - WTF?
Od: "v...@i...pl" <v...@i...pl>
W dniu 2012-03-29 23:54, Cavallino pisze:
>
> Użytkownik <v...@i...pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:4...@n...home.net.pl...
>> W dniu 2012-03-29 20:04, 'Tom N' pisze:
>>> v...@i...pl w<news:4f74a36d$1@news.home.net.pl>:
>>>
>>>>> Rozumiem że poprzednie ubezpieczenie zostało wymówione albo
>>>>> nieopłacono
>>>>> ostatniej raty?
>>>
>>>> Poprzednie sie skonczylo dzien przed napisaniem watku.
>>>
>>> Odpowiedz na pytanie.
>>>
>>
>> O ile mozna to stwierdzenie uznac za pytanie, to: 1. nie zostalo
>> wymowione, 2. nie było na raty, tylko zapłacone w całości.
>
> No to nadal posiadasz ubezpieczenie, nic nie musisz wypełniać.
>
>
Swietnie, tylko jak poszedlem zaplacic, agent powiedzial mi 3200...
--
venioo -> GG:198909
"What a wonderful wooooorld!" :)
-
32. Data: 2012-03-30 00:53:05
Temat: Re: OC a brak przeglądu - WTF?
Od: "v...@i...pl" <v...@i...pl>
W dniu 2012-03-29 23:53, Cavallino pisze:
>>
>> Mi chodzilo o to, ze jakbym chcial teraz niesprawne auto przetrzymac w
>> garazu, i za 25 lat naprawic i rejestrowac jako zabytek. To jak to
>> ubezpieczyc przez ten czas?
>
> Nie masz takiej opcji do 25 rocznikowo roku musisz mieć auto po
> przeglądzie i z posiadanym OC.
No ale jak sie spier... i nie ma czesci??? To co? Wyczaruje? Jak dla
mnie to jest bubel prawny po prostu.
--
venioo -> GG:198909
"What a wonderful wooooorld!" :)
-
33. Data: 2012-03-30 08:17:48
Temat: Odp: OC a brak przeglądu - WTF?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik <v...@i...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4f74e799$...@n...home.net.pl...
> W dniu 2012-03-29 23:54, Cavallino pisze:
>>
>> Użytkownik <v...@i...pl> napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:4...@n...home.net.pl...
>>> W dniu 2012-03-29 20:04, 'Tom N' pisze:
>>>> v...@i...pl w<news:4f74a36d$1@news.home.net.pl>:
>>>>
>>>>>> Rozumiem że poprzednie ubezpieczenie zostało wymówione albo
>>>>>> nieopłacono
>>>>>> ostatniej raty?
>>>>
>>>>> Poprzednie sie skonczylo dzien przed napisaniem watku.
>>>>
>>>> Odpowiedz na pytanie.
>>>>
>>>
>>> O ile mozna to stwierdzenie uznac za pytanie, to: 1. nie zostalo
>>> wymowione, 2. nie było na raty, tylko zapłacone w całości.
>>
>> No to nadal posiadasz ubezpieczenie, nic nie musisz wypełniać.
>>
>>
>
> Swietnie, tylko jak poszedlem zaplacic, agent powiedzial mi 3200...
Bo takie rzeczy załatwia się ZANIM umowa się przedłuży.
Teraz jesteś już ugotowany i musisz zrobić ten przegląd, żeby zapłacić
normalną stawkę.
Chociaż, nie wiem czy przepisy które właśnie weszły, nie umożliwiają
tańszego rozstania się z dotychczasowym ubezpieczycielem, jeśli zawrzesz
nową umowę, ale i tak pewnie część z tych 3200 będziesz musiał zabulić, za
okres w którym stare ubezpieczenie obowiązywało.
-
34. Data: 2012-03-30 08:18:44
Temat: Odp: OC a brak przeglądu - WTF?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik <v...@i...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4f74e7d0$...@n...home.net.pl...
> W dniu 2012-03-29 23:53, Cavallino pisze:
>>>
>>> Mi chodzilo o to, ze jakbym chcial teraz niesprawne auto przetrzymac w
>>> garazu, i za 25 lat naprawic i rejestrowac jako zabytek. To jak to
>>> ubezpieczyc przez ten czas?
>>
>> Nie masz takiej opcji do 25 rocznikowo roku musisz mieć auto po
>> przeglądzie i z posiadanym OC.
>
> No ale jak sie spier... i nie ma czesci??? To co? Wyczaruje?
Możesz złomować....
-
35. Data: 2012-03-30 09:06:33
Temat: Re: OC a brak przeglądu - WTF?
Od: ToMasz <t...@n...gazeta.pl>
W dniu 29.03.2012 12:11, Artur Maśląg pisze:
> W dniu 2012-03-29 09:17, ToMasz pisze:
>> W dniu 29.03.2012 00:50, v...@i...pl pisze:
>>> Dzisiaj probowalem zaplacic obowiazkowe OC za samochod, ktory od ponad
>>> pol roku stoi
>>
>> czyli ubezpieczenie masz, tylko nie opłacone. "Z marszu" masz
>> kontynuacje. Jeśli z jakiegoś powodu nie miałeś OC to na lawete i
>> przegląd
>
> Kontynuacje ma, ale dlaczego ma w ogóle robić przegląd, skoro się nie
> porusza?
>
>> Jak ktoś płaci OC za auto bez przeglądu, to fajnie, ale jak "walnie" to
>> szkoda pójdzie z OC, ale ubezpieczyciel zgodnie z umową poprosi o zwort
>> wypłaconej kwoty...
>
> Nie wie kto Ci takich bajek naopowiadał. Ubezpieczyciel może dochodzić
> zwrotu wypłaconego odszkodowania od sprawcy tylko w przypadku, gdy
> stan techniczny pojazdu był przyczyną wypadku. Ważne badania techniczne
> mają z tym niewiele wspólnego.
>
Jeśli macie racje, to PO CO WOGÓLE robicie przeglądy? (w sensie
pieczątki w dowodzie)? Jak będzie wypadek, to i tak i tak ubezpieczyciel
zapłaci, a potemu ubezpieczyciel będzie musiał w sądzie udowodnić ze
auto było niesprawne - co jak widzę mu się nie uda.
ToMasz
-
36. Data: 2012-03-30 09:39:02
Temat: Re: OC a brak przeglądu - WTF?
Od: "cef" <c...@i...pl>
ToMasz wrote:
> Jeśli macie racje, to PO CO WOGÓLE robicie przeglądy? (w sensie
> pieczątki w dowodzie)? Jak będzie wypadek, to i tak i tak
> ubezpieczyciel zapłaci, a potemu ubezpieczyciel będzie musiał w
> sądzie udowodnić ze auto było niesprawne - co jak widzę mu się nie
> uda.
A kto mówi, że robimy?
Autem, które potrzebuję mieć jako niezbędne robię przeglądy,
bo faktycznie szkoda mi czasu na ewentualne korowody z wyjasnianiem.
Ale drugie auto, którego używam rzadziej, jest w pełni sprawne,
ale nie jest mi koniecznie potrzebne zawsze, to w tym aucie robię
przegląd raz na jakiś czas - powiedzmy co 3 lata, a nie co roku.
-
37. Data: 2012-03-30 10:14:04
Temat: Re: OC a brak przeglądu - WTF?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "ToMasz" napisał w wiadomości
>Jeśli macie racje, to PO CO WOGÓLE robicie przeglądy? (w sensie
>pieczątki w dowodzie)? Jak będzie wypadek, to i tak i tak
>ubezpieczyciel zapłaci, a potemu ubezpieczyciel będzie musiał w
>sądzie udowodnić ze auto było niesprawne - co jak widzę mu się nie
>uda.
No jak po co ? Bo taki obowiazek :-)
Zeby policja nie zabrala dowodu (co moze byc uciazliwe jesli mieszkasz
500km od miejsca rejestracji, albo wlasnie jedziesz z rodzina na
urlop).
Niektorzy dla wiedzy wlasnej - moze akurat cos sie tam urywa, hamulce
tez warto sprawdzic, luzy, a moze i amory.
Przy AC masz w zasadzie obowiazek, bo ubezpieczyciel ma to w warunkach
polisy.
No i zawsze w razie potrzeby mozesz zeznac ze hamulce akurat zawiodly.
Ty niewinny, jechales z przepisowa predkoscia, hamowales - ale nie
zadzialalo.
No i wtedy lepiej byc pol roku wczesniej na przegladzie niz nie byc
wcale :-)
J.
P.S. No prosze, i zapomnialem wymienic sprawdzenie spalin i
katalizatora, a moze ja rodakow truje :-)
-
38. Data: 2012-03-30 12:58:50
Temat: Re: OC a brak przeglądu - WTF?
Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl>
J.F <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> Użytkownik "ToMasz" napisał w wiadomości
> >Jeśli macie racje, to PO CO WOGÓLE robicie przeglądy? (w sensie
> >pieczątki w dowodzie)? Jak będzie wypadek, to i tak i tak
> >ubezpieczyciel zapłaci, a potemu ubezpieczyciel będzie musiał w
> >sądzie udowodnić ze auto było niesprawne - co jak widzę mu się nie
> >uda.
>
> No jak po co ? Bo taki obowiazek :-)
> Zeby policja nie zabrala dowodu (co moze byc uciazliwe jesli mieszkasz
> 500km od miejsca rejestracji, albo wlasnie jedziesz z rodzina na
> urlop).
> Niektorzy dla wiedzy wlasnej - moze akurat cos sie tam urywa, hamulce
> tez warto sprawdzic, luzy, a moze i amory.
>
> Przy AC masz w zasadzie obowiazek, bo ubezpieczyciel ma to w warunkach
> polisy.
>
> No i zawsze w razie potrzeby mozesz zeznac ze hamulce akurat zawiodly.
> Ty niewinny, jechales z przepisowa predkoscia, hamowales - ale nie
> zadzialalo.
> No i wtedy lepiej byc pol roku wczesniej na przegladzie niz nie byc
> wcale :-)
>
>
> J.
>
> P.S. No prosze, i zapomnialem wymienic sprawdzenie spalin i
> katalizatora, a moze ja rodakow truje :-)
>
>
Jest jeszcze sporo innych obowiązków, chociażby jazda zgodnie z przepisami.
Mowa o pełnosprawnych samochodach bez przeglądu a nie o wraczydłach. Jak
przypadkowo złapią to wystarczy powiedzieć że się zapomniało dowodu
rejestracyjnego. Ubezpieczenie można wozić w daszku albo skrytce. Co wtedy
zabiorą? Przyjmuje się na klatę pięć dych mandatu i jedzie dalej. Świadomość
jazdy bez przeglądu wymusza u normalnych określone zachowania. Zwyczajnie się
nie podstawiają. Nie jest to najgorsze bo ma wpływ na zwiększenie
bezpieczeństwa na drodze. Przeglądy w Polsce to lipa na kółkach. Poza tym jak
pojedziesz na przegląd i Ci powie że końcówka jest do wymiany to musisz jechać
i zapłacić za wymianę a potem jeszcze raz jechać na przegląd. A jak pojechać
do mechanika to on darmo powie że końcówka do wymiany a za kasę za przegląd ją
wymieni.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
39. Data: 2012-03-30 13:14:04
Temat: Re: OC a brak przeglądu - WTF?
Od: <j...@g...pl>
> Mi chodzilo o to, ze jakbym chcial teraz niesprawne auto przetrzymac w
> garazu, i za 25 lat naprawic i rejestrowac jako zabytek. To jak to
> ubezpieczyc przez ten czas?
Byl kiedys tu watek o dlugoterminowym przechowywaniu auta w garazu. Ktos
polecil, zeby zglosic kradziez, wyrejestrowac. Wtedy i przegladu nie trzeba
robic. Za 25 lat znalezc i zarejestrowac.
--
Jan-xx
-
40. Data: 2012-03-30 14:56:51
Temat: Re: OC a brak przeglądu - WTF?
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
Dnia 29.03.2012 v...@i...pl <v...@i...pl> napisał/a:
> Swietnie, tylko jak poszedlem zaplacic, agent powiedzial mi 3200...
Sprzedaj albo podaruj komuś samochód, byle szybko.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski