eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Nowe samochody a stare.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 132

  • 41. Data: 2013-08-16 02:40:23
    Temat: Re: Nowe samochody a stare.
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl>

    >>
    >>> Może są po prostu znudzeni dotychczasowym autem.
    >>
    >> Do używanego samochodu ciągle trzeba dokładać, nikt nie sprzedaje
    >> samochodu z wymienionymi klockami, tarczami, amortyzatorami, paskiem
    >> rozrządu, oponami itd.
    >> Przy nowym 5-6 lat jest spokoju. :-)
    >
    > Taniej wychodzi dołożenie do starego niż utrata wartości w nowym.
    > No ale jak widać nie każdy to zauważa. :-)

    Jeszcze taniej wychodzi jeżdżenie autobusem, ale jak widać nie każdy to
    zauważa :-)


  • 42. Data: 2013-08-16 06:02:45
    Temat: Re: Nowe samochody a stare.
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    _Michał wrote:
    > On 8/15/2013 11:23 PM, ToMasz wrote:
    >> W dniu 15.08.2013 21:57, J.F. pisze:
    >>> Dnia Thu, 15 Aug 2013 10:58:14 +0200, ToMasz napisał(a):
    >>>> Ubezpieczenia 10% wartości nowego
    >>>> auta, pochłonęły w jednym roku tyle co ja zapłacę przez 8-10 lat.
    >>>
    >>> A tu akurat moze byc inaczej - na nowe dostaniesz promocyjny pakiet
    >>> i zaplacisz tyle samo co za starsze.
    >> tak też było. przez trzy lata, na firmę leasingową. potem okazało
    >> się że trzeba za ac+oc zapłącić 3.7 tyś. był płacz i zgrzytanie
    >> zębów.
    >
    > A na cholerą to AC w starym aucie ?

    masz rację jak jest warte <5000 to nei warto :)

    a jak warte 15000 to?


  • 43. Data: 2013-08-16 07:37:48
    Temat: Re: Nowe samochody a stare.
    Od: ZIWK <w...@o...pl>

    W dniu 2013-08-15 20:45, z pisze:
    > W dniu 2013-08-15 19:15, RoMan Mandziejewicz pisze:
    >> Ale jak kupowałem, to lakier miał obleźć po tygodniu a reszta rozpaść
    >> się po max 30kkm. Samochód ma przejechane 260kkm i nadal jeździ.
    >>
    >
    > Lata mijają a postęp w dziedzinie celowego postarzania produktu
    > następuje. Do tego nowe obowiązkowe "systemy"...
    >
    > Ciągle mi siedzi w głowie koło zębate "zintegrowane" z wałem korbowym w
    > 2.0 TDI
    > Każdy młokos po technikum mechanicznym wie że to się będzie szybko zużywać.
    Ciekawe, że inni producenci silników potrafią wykonać łańcuchowy napęd
    pompy oleju jako bezobsługowy - przez pierwszy milion kilometrów...
    I jeszcze dostarczać koło napędzające jako oddzielny element zamienny za
    całkiem "ludzką" cenę...

    Ale polactwo znaczkowi TDi bije na klęczkach pokłony :)

    --
    /\ Wojciech Smagowicz - Kraków /\
    /\ SzpachelSzmelcPussyWagen - Polo '93 /\


  • 44. Data: 2013-08-16 08:10:44
    Temat: Re: Nowe samochody a stare.
    Od: s...@g...com

    W dniu czwartek, 15 sierpnia 2013 09:53:02 UTC+2 użytkownik megrims napisał:
    > Na czym zależy ludziom, którzy kupują nowe auta.
    >
    >
    >
    > Na gwarancji?
    >
    > Na niezawodności?
    >
    > Na mniejszym spalaniu?
    >
    > Na funkcjonalności?
    >
    > Na wyglądzie?
    >
    >
    >
    > Może są po prostu znudzeni dotychczasowym autem.

    Jeszcze z dziesięć lat rozwoju techniki motoryzacyjnej i na zachodzie Europy
    samochody się będzie powszechnie leasingować czyli jeździć nowym przez trzy lata
    płacąc co miesiąc jakąś kwotę a potem wymieniać na nowe.
    W PL masowo dojrzejemy do tego dopiero za 15 lat.


  • 45. Data: 2013-08-16 08:44:36
    Temat: Re: Nowe samochody a stare.
    Od: "nom" <n...@u...gazeta.pl>


    Użytkownik "ToMasz" <n...@n...neostrada.pl> napisał w
    wiadomości news:520d480f$0$1461$65785112@news.neostrada.pl...
    > Wszystko zależy od tego w jakim stanie kupujemy STARE auta. Mimo wszystko
    > jak nie trafisz na "minę" - starym się będzie jeździło duuuuzo taniej.

    No nie wiem, trzebaby notować wydatki i potem to porównać. Kolega kupił
    używany samochód za 15 tys. zł, a że jest skrupulatny to notował wydatki, po
    roku na doprowadzenie tego samochodu do stanu używania wydał 10 tys. zł.
    przez dwa lata.
    Poza tym 5 letni samochód nie jedzie tak samo jak nowy z salony, wiem, bo
    miałem nowy i mam porównanie. ;-)
    Wolę prześmgać 10 lat jednym samochodem niż mieć w tym okresie dwa używane
    pięciolatki. :D
    Takie mam zboczenie, że kupuję nowe rzeczy, w sumie to nie kupiłem jeszcze
    nic używanego, zawsze to nowa pralka, lodówka, telewizor, komputer. :-)
    Jakoś wolę mieć nową Fabię niż 10 lenie BMW za tą cenę.


  • 46. Data: 2013-08-16 09:16:41
    Temat: Re: Nowe samochody a stare.
    Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <m...@o...pl>

    W dniu 2013-08-16 08:44, nom pisze:
    >
    > Jakoś wolę mieć nową Fabię niż 10 lenie BMW za tą cenę.

    Zawsze ten sam, głupi argument. Jakby poza Fabią i BMW nie było nic
    pomiędzy. A za cenę nowej, dziadowskiej Fabii w podstawowej wersji,
    można mieć samochód 3-letni, o klasę lub dwie wyżej, którego komfort i
    bezpieczeństwo jest nieporównywalnie wyższe niż w Fabii.

    --
    Marcin "Kenickie" Mydlak
    Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
    P307 2.0HDi/90
    "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."


  • 47. Data: 2013-08-16 09:32:06
    Temat: Re: Nowe samochody a stare.
    Od: Franc <w...@w...pl>

    Dnia Fri, 16 Aug 2013 09:16:41 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

    > Zawsze ten sam, głupi argument. Jakby poza Fabią i BMW nie było nic
    > pomiędzy. A za cenę nowej, dziadowskiej Fabii w podstawowej wersji,
    > można mieć samochód 3-letni, o klasę lub dwie wyżej, którego komfort i
    > bezpieczeństwo jest nieporównywalnie wyższe niż w Fabii.

    Nie wiem dlaczego zakładasz, że ludzie sprzedają dobre 3. letnie samochody.
    Na zdrowy rozsądek nikt nie sprzeda 3 latka, kótry dopiero co wyszedł z
    gwarancji i właśnie jest wart 30% ceny nowego.

    --
    Franc


  • 48. Data: 2013-08-16 09:35:21
    Temat: Re: Nowe samochody a stare.
    Od: Franc <w...@w...pl>

    Dnia Thu, 15 Aug 2013 23:19:23 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

    > ale jakbyś chciał kupić takie auto po 3 latach to zapłacisz jakieś 50%... za
    > praktycznie nową brykę...
    Jasne, 3 letnie auto jest prawie jak nowe - ale to prawie to...

    > 100 000 50% płacisz 50 000 załóżmy że poprzednik zarżnął silnik
    > zapłacisz za remonto to 5 czy 7 tysiaków i jesteś dalej do przodu.
    Do tego musiałbyś wymienić połowę wnętrza, dać do lakiernika-blacharza itp.
    Skoro ktoś potrafi w 3 lata zarżnąć silnik, to jest o wiele więcej min w
    takim aucie. Może być po wypadku poskładane z kilku innych, może mieć
    wystrzelone poduchy, mogło być prostowane itp.

    --
    Franc


  • 49. Data: 2013-08-16 10:00:21
    Temat: Re: Nowe samochody a stare.
    Od: Franc <w...@w...pl>

    Dnia Thu, 15 Aug 2013 09:53:02 +0200, megrims napisał(a):

    > Na czym zależy ludziom, którzy kupują nowe auta.
    >
    > Na gwarancji?
    Na pewno tak.

    > Na niezawodności?
    > Na mniejszym spalaniu?
    > Na funkcjonalności?
    > Na wyglądzie?
    > Może są po prostu znudzeni dotychczasowym autem.

    Przede wszystkim zależy na czasie (piszę na swoim przykładzie). Nie
    wyobrażam sobie, że będę pół roku jeździł i szukał po Polsce auta - a i tak
    na końcu okaże się, że to truchło. Nie jestem mechanikiem, nie potrafię
    rozpoznać na pierwszy rzut oka naprawianego truchła.
    Dodatkowo życie przy każdej okoliczności pokazuje, że jak będą mogli (ONI -
    wszyscy) to będą starali się mnie oszukać, orżnąć zwyczajnie, urwać parę
    stówek itp. Na codzień człowiek żyje w dużym napięciu i czujności żeby się
    nie dać, to jak mam wydać dziesiąt tysięcy to wolę ten komfort nowego
    samochodu.



    --
    Franc


  • 50. Data: 2013-08-16 10:11:45
    Temat: Re: Nowe samochody a stare.
    Od: hisjusz <h...@w...pl>

    W dniu 2013-08-15 23:17, Marek Dyjor pisze:
    > nom wrote:
    >> Użytkownik "megrims" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
    >> news:kui1d2$pg6$1@usenet.news.interia.pl...
    >>
    >>> Może są po prostu znudzeni dotychczasowym autem.
    >>
    >> Do używanego samochodu ciągle trzeba dokładać, nikt nie sprzedaje
    >> samochodu z wymienionymi klockami, tarczami, amortyzatorami, paskiem
    >> rozrządu, oponami itd.

    Do wszystkiego trzeba dokładać. Do siebie też codziennie dokładasz
    jedzenie, kosmetyki. Materia ma to do siebie że się zużywa.

    >> Przy nowym 5-6 lat jest spokoju. :-)
    >
    > to teraz policz ile zapłacisz za ten staryt samochód, dolicz te naprawy
    > i mat eksploatacyjne i okaże sie że nawet jakbyś musiał robić generalke
    > silnika to i tak jest kupę kasy do przodu.
    >
    > Niestety ale nowy samochód po wyjeździe z salonu od reki traci już na
    > wartości.

    To jest inwestycja że ma zyskiwać?
    Widziałeś kiedyś przeliczenie kosztów naprawy samochodu po wypadku?
    Widziałeś że dość często jak uszkodzi się kilka części, chcąc naprawiać
    na oryginalnych częściach, wychodzi wartość kilku takich samych
    używanych samochodów? Samochód z nowych części kosztuje kilkakrotnie
    więcej od złożonego samochodu. Wyjeżdżając z salonu części zaczynają
    swój cykl życia, zaczynają się zużywać jak pasta do zębów, papier
    toaletowy. Korzystasz z komfortu nowości, obsługi miłego pana w
    garniturze, to też kosztuje.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: