-
11. Data: 2015-07-01 22:33:04
Temat: Re: Nokia 6310 kto to kupuje?
Od: PiteR <e...@f...pl>
Budzik pisze tak:
>> cegłe?
>
> A korzystałes kiedys z 6310? Telefon idealny.
tuż zaraz za Samsungiem SGH-J200 i Nokią 6070 :)
która to potrafi nagrywać rozmowy.
--
Piter
Let me see your war face.
-
12. Data: 2015-07-01 22:43:58
Temat: Re: Nokia 6310 kto to kupuje?
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:9a6558df-b54f-4b45-9086-5de8e6661d6b@googlegrou
ps.com...
No dobra a dałbym ktoś za niego > 1500 zł
http://allegro.pl/telefony-komorkowe-165?buyNew=1&or
der=m&string=nokia+6310i&bmatch=engagement-v6-promo-
sm-sqm-dyn-v1-ele-2-0629
Czytałem ostatnio blog rowerzystów, którzy jadą dookoła świata i baaardzo
polecali zabierać do Afryki stare telefony Nokii z monochromatycznym
wyświetlaczem. Dwie sztuki, drugą na zapas.
O ten: http://www.biketheworld.pl/sprzet
--
Pozdrawiam,
yabba
-
13. Data: 2015-07-01 22:56:05
Temat: Re: Nokia 6310 kto to kupuje?
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
W dniu 01.07.2015 o 17:36, Budzik pisze:
> Użytkownik s...@g...com ...
>
>> cegłe?
>
> A korzystałes kiedys z 6310? Telefon idealny.
>
nie. mocno nie idealny. wiele wersji miało ąęćśń domyślnie na klawiszach
podczas pisania smsów. czyli "c" było 4 znakiem na klawiszu "2". JAk
pisałeś na innych telefonach - masakra. Konkuerncja już wtedy miała
lepsze rozwiązania. cała linia eriksonów do pisania sms wykorzystywała
suwak ....
mnie 6310 najbardziej denerwowała tym, ze dzwięk nadchodzącego smsa
musiał być odtworzony do końca. rozumiesz? Ktoś dzwoni, ups.. nie mogę
odebrać, ale mogę wyciszyć jednym klawiszem. ktoś posłał smsa, dupa,
musi się "dograć" do końca. Baterie wyciągało się takim wielkim guzikiem
z tyłu u góry. nim często przerywałem dzwięk smsa
ToMasz
-
14. Data: 2015-07-02 01:47:52
Temat: Re: Nokia 6310 kto to kupuje?
Od: Poldek <p...@i...eu>
yabba wrote:
> Użytkownik <s...@g...com> napisał w wiadomości
> news:5b69c12c-791b-4443-8034-4826cb9734a9@googlegrou
ps.com...
> Witam
> Ostatnio wszedłem na jakiś sklep z komórkami.
> Widze mają katalog popularne i tam 6310.
> Pomyślałem, stare dane :)
> Ale wchodzę na allegro i może nie idzie tego tysiące ale sprzedaż jest.
>
> Pytanie moje kto to kupuje?
> I po co ?
> Rozumiem 3310 mała długo trzyma ale taką cegłe?
>
>
>
> Tania, dobra, bateria długo trzyma, niezawodna do telefonowania i
> SMS-owania.
> Po prostu idealny telefon komórkowy.
Eee tam. Niedawno zepsuł mi się główny telefon i przez 2 tygodnie
posługiwałem się 6310. Telefon niewygodny, książka telefoniczna do dupy,
brak głośnomówiącego i wcale nie jest tani. Ogólnie telefon bardziej dla
osób snobujących się na vintage, niż do używania.
-
15. Data: 2015-07-02 05:00:37
Temat: Re: Nokia 6310 kto to kupuje?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Poldek p...@i...eu ...
> Eee tam. Niedawno zepsuł mi się główny telefon i przez 2 tygodnie
> posługiwałem się 6310. Telefon niewygodny, książka telefoniczna do dupy,
> brak głośnomówiącego i wcale nie jest tani. Ogólnie telefon bardziej dla
> osób snobujących się na vintage, niż do używania.
>
Kurcze, uzywałem tego telefonu kilka lat i nie zauwazyłem mankamentów o
ktorych piszecie.
Snobowanie? ...
-
16. Data: 2015-07-02 07:48:41
Temat: Re: Nokia 6310 kto to kupuje?
Od: "Marcin G." <sq9etc_usun_to_@poczta_usun_to_.onet.pl>
...
> Rozumiem 3310 mała długo trzyma ale taką cegłe?
...
Nie wiem jak 6310, ale 6310i po 13,5 latach użytkowania na czuwaniu trzyma
dłużej niż chyba wszystkie smartfony (ponad tydzień, dokładnie nie wiem).
Oczywiście na oryginalnym akumulatorze, który był w zestawie.
Klawiatura już nieco nieco problematyczna, ale jako telefon awaryjny daje
radę.
Pozdrawiam,
Marcin G.
-
17. Data: 2015-07-02 11:34:41
Temat: Re: Nokia 6310 kto to kupuje?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marcin G." napisał w wiadomości grup
>Nie wiem jak 6310, ale 6310i po 13,5 latach użytkowania na czuwaniu
>trzyma dłużej niż chyba wszystkie smartfony (ponad tydzień, dokładnie
>nie wiem). Oczywiście na oryginalnym akumulatorze, który był w
>zestawie.
I to jest najbardziej ciekawe. Nokia jakies znakomite akumulatory
zamowila.
Siemens ME45 degraduje baterie w ciagu ok 2 lat, tzn ma wtedy ok
polowy pojemnosci.
Oryginalnie byl tam Panasonic, ale potem rozne tajwanczyki, chinczyki
... i ciagle podobnie.
Inna sprawa, ze 13.5 roku z ladowaniem co ok 10 dni, to raptem 500
cykli.
Nowoczesne baterie maja wytrzymac 1000, ale to nie wiadomo czy na 3
lata starczy :-)
J.
-
18. Data: 2015-07-02 11:38:38
Temat: Re: Nokia 6310 kto to kupuje?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
Użytkownik Poldek p...@i...eu ...
>> Eee tam. Niedawno zepsuł mi się główny telefon i przez 2 tygodnie
>> posługiwałem się 6310. Telefon niewygodny, książka telefoniczna do
>> dupy,
>> brak głośnomówiącego i wcale nie jest tani. Ogólnie telefon
>> bardziej dla
>> osób snobujących się na vintage, niż do używania.
>
>Kurcze, uzywałem tego telefonu kilka lat i nie zauwazyłem mankamentów
>o
>ktorych piszecie.
>Snobowanie? ...
przyzwyczajenie ?
W tamtych czasach siegnalem po Nokie raz, chyba jakis inny numer, ...
i zglupialem.
To menu jakies dziwne. Nienaturalne.
Wolalem Siemensa i (sony-)Ericssona. A przy okazji tansze byly.
W porownaniu do obecnych do Poldek ma chyba jeszcze wiecej racji.
J.
-
19. Data: 2015-07-02 12:29:43
Temat: Re: Nokia 6310 kto to kupuje?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-07-02 o 11:38, J.F. pisze:
> Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
> Użytkownik Poldek p...@i...eu ...
>>> Eee tam. Niedawno zepsuł mi się główny telefon i przez 2 tygodnie
>>> posługiwałem się 6310. Telefon niewygodny, książka telefoniczna do dupy,
>>> brak głośnomówiącego i wcale nie jest tani. Ogólnie telefon bardziej dla
>>> osób snobujących się na vintage, niż do używania.
>>
>> Kurcze, uzywałem tego telefonu kilka lat i nie zauwazyłem mankamentów o
>> ktorych piszecie.
>> Snobowanie? ...
>
> przyzwyczajenie ?
> W tamtych czasach siegnalem po Nokie raz, chyba jakis inny numer, ... i
> zglupialem.
> To menu jakies dziwne. Nienaturalne.
To Natura tworzy menu telefonów?
> Wolalem Siemensa i (sony-)Ericssona. A przy okazji tansze byly.
Jakbyś na co dzień używał Nokii, to takie zdanie miałbyś o menu w ww.
telefonach.
> W porownaniu do obecnych do Poldek ma chyba jeszcze wiecej racji.
To jest telefon biznesowy. Biznesmen nie potrzebuje smartfona, bo ma
tablet, laptop do podróży, sekretarkę itp.
Smartfony kupuje raczej klasa średnia i biedota. Wyróżnikiem bogatego
jest właśnie to, że nie musi być zawsze dla każdego dostępny online i
nie musi odpisywać na maile w 5 minut w tramwaju.
--
Liwiusz
-
20. Data: 2015-07-02 13:25:34
Temat: Re: Nokia 6310 kto to kupuje?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości
W dniu 2015-07-02 o 11:38, J.F. pisze:
>>>> Eee tam. Niedawno zepsuł mi się główny telefon i przez 2 tygodnie
>>>> posługiwałem się 6310. Telefon niewygodny, książka telefoniczna
>>>> do dupy,
>>>> brak głośnomówiącego i wcale nie jest tani.
>>> Kurcze, uzywałem tego telefonu kilka lat i nie zauwazyłem
>>> mankamentów o
>>> ktorych piszecie.
>
>> przyzwyczajenie ?
>> W tamtych czasach siegnalem po Nokie raz, chyba jakis inny numer,
>> ... i
>> zglupialem.
>> To menu jakies dziwne. Nienaturalne.
>To Natura tworzy menu telefonów?
Poniekad. Rozmowy, sms (Telefon nie sluzy do SMS ! ), ksiazka,
ustawienia, dzwonki itp .. naturalne funkcje :-)
>> Wolalem Siemensa i (sony-)Ericssona. A przy okazji tansze byly.
>Jakbyś na co dzień używał Nokii, to takie zdanie miałbyś o menu w ww.
>telefonach.
Nie. Wczesniej przeciez nie uzywalem Siemensa. Ani Ericssona.
Owszem - moze Nokia by mnie do czegos przyzwyczaila i nie odczuwalbym
takiego niesmaku.
Ale lepsze menu raczej bym chwalil.
>> W porownaniu do obecnych do Poldek ma chyba jeszcze wiecej racji.
>To jest telefon biznesowy. Biznesmen nie potrzebuje smartfona, bo ma
>tablet, laptop do podróży, sekretarkę itp.
To jest antyk. O funkcjach porownywalnych z innymi owczesnymi
telefonami.
Ale ksiazka byla i nadal jest do d* :-)
>Smartfony kupuje raczej klasa średnia i biedota. Wyróżnikiem bogatego
>jest właśnie to, że nie musi być zawsze dla każdego dostępny online i
>nie musi odpisywać na maile w 5 minut w tramwaju.
Ale nie musi, tylko moze. I niekoniecznie o odpisywanie chodzi, ale
czesto o odebranie.
A im wiekszy biznesmen, tym wiecej te e-maile warte :-)
J.