-
11. Data: 2010-10-27 12:05:28
Temat: Re: No i mamy nowego opa ...ehmm.... stacjonarnego ;-)
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
"Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...one.pl> writes:
> Liczenie na duży ruch przychodzący jest lekką naiwnością, bo jak ma
> się nowy numer telefonu, to zwykle duży jest ruch wychodzący, a nie
> przychodzący. Numer musi się "rozejść" po świecie, żeby ktoś mógł na
> niego dzwonić.
Ale o co chodzi z tym rozglaszaniem numeru stacjonarnego? Komorkowy
latwiej rozglosic?
MJ
-
12. Data: 2010-10-27 12:11:03
Temat: Re: No i mamy nowego opa ...ehmm.... stacjonarnego ;-)
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik Maciej Bebenek (news.onet.pl) napisał:
> W dniu 2010-10-27 12:52, Przemysław Kowalik pisze:
> Jednostkowy koszt jakiś tam jest, stąd np. P4 pilnuje tego offline
Offline czyli jak? Od czasu do czasu sprawdzą, że ktoś wylazł ze swojego
pastwiska i go wyłączą?
>>> było uruchomić kolejny punkt styku), więc zysk (nie mylić z przychodem)
>>> jest niski. A skuteczne rozgłoszenie nowego numeru stacjonarnego jest
>>> już coraz trudniejsze.
>>
>> Co rozumiesz przez "rozgłoszenie" i to do tego "skuteczne"?
>> Poinformowanie ewentualnych zainteresowanych, że dany nr istnieje i
>> można nań zadzwonić?
>>
>>
>
> tak, dokładnie. Nowy numer, nowy zakres numeracji, nowy operator mają na
> początku jedynie ruch wychodzący. Oczywiście są wyjątki od reguły.
Może FNP pomogłoby na początkowy brak ruchu przychodzącego? Czy w ogóle
ruch przychodzący do Fixed GSM jest szczególnie pożądanym przez opów
ficzerem takiego produktu :-)?
Przemek
-
13. Data: 2010-10-27 12:40:06
Temat: Re: No i mamy nowego opa ...ehmm.... stacjonarnego ;-)
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik Michal Jankowski napisał:
> "Maciej Bebenek (news.onet.pl)"<m...@t...one.pl> writes:
>
>> Liczenie na duży ruch przychodzący jest lekką naiwnością, bo jak ma
>> się nowy numer telefonu, to zwykle duży jest ruch wychodzący, a nie
>> przychodzący. Numer musi się "rozejść" po świecie, żeby ktoś mógł na
>> niego dzwonić.
>
> Ale o co chodzi z tym rozglaszaniem numeru stacjonarnego? Komorkowy
> latwiej rozglosic?
Można SMSami z tegoż numeru :-).
Przemek
-
14. Data: 2010-10-27 13:46:22
Temat: Re: No i mamy nowego opa ...ehmm.... stacjonarnego ;-)
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...one.pl>
W dniu 2010-10-27 14:05, Michal Jankowski pisze:
> "Maciej Bebenek (news.onet.pl)"<m...@t...one.pl> writes:
>
>> Liczenie na duży ruch przychodzący jest lekką naiwnością, bo jak ma
>> się nowy numer telefonu, to zwykle duży jest ruch wychodzący, a nie
>> przychodzący. Numer musi się "rozejść" po świecie, żeby ktoś mógł na
>> niego dzwonić.
>
> Ale o co chodzi z tym rozglaszaniem numeru stacjonarnego? Komorkowy
> latwiej rozglosic?
>
odpowiem w ten sposób: każdy nowy numer rozgłasza się równie długo, ale
w obecnej sytuacji komórkowy łatwiej przenieść.
-
15. Data: 2010-10-27 13:48:07
Temat: Re: No i mamy nowego opa ...ehmm.... stacjonarnego ;-)
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...one.pl>
W dniu 2010-10-27 14:11, Przemysław Kowalik pisze:
> Użytkownik Maciej Bebenek (news.onet.pl) napisał:
>> W dniu 2010-10-27 12:52, Przemysław Kowalik pisze:
>
>> Jednostkowy koszt jakiś tam jest, stąd np. P4 pilnuje tego offline
>
> Offline czyli jak? Od czasu do czasu sprawdzą, że ktoś wylazł ze swojego
> pastwiska i go wyłączą?
>
Dokładnie - rok temu, jak testowałem zaraz po premierze, numer
warszawski elegancko działał na słynnej ulicy Piotrkowskiej w Łodzi, po
czym nastepnego dnia przyszedł SMS, że jeśli nie wrócę do domu, to
pożałuję :-)
>> tak, dokładnie. Nowy numer, nowy zakres numeracji, nowy operator mają na
>> początku jedynie ruch wychodzący. Oczywiście są wyjątki od reguły.
>
> Może FNP pomogłoby na początkowy brak ruchu przychodzącego? Czy w ogóle
> ruch przychodzący do Fixed GSM jest szczególnie pożądanym przez opów
> ficzerem takiego produktu :-)?
>
Number Portability w fixie jest powszechnie uważane jako szóste lub
kolejne koło u wozu :-(
-
16. Data: 2010-10-27 14:08:43
Temat: Re: No i mamy nowego opa ...ehmm.... stacjonarnego ;-)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Maciej Bebenek (news.onet.pl) napisał:
>>> Liczenie na duży ruch przychodzący jest lekką naiwnością, bo jak ma
>>> się nowy numer telefonu, to zwykle duży jest ruch wychodzący, a nie
>>> przychodzący. Numer musi się "rozejść" po świecie, żeby ktoś mógł na
>>> niego dzwonić.
>>
>> Ale o co chodzi z tym rozglaszaniem numeru stacjonarnego? Komorkowy
>> latwiej rozglosic?
>
> odpowiem w ten sposób: każdy nowy numer rozgłasza się równie długo, ale
> w obecnej sytuacji komórkowy łatwiej przenieść.
A jeszcze łatwiej mieć nowy. Ludzie się przezwyczaili do komunikatów
"to jest moja nowa komórka". Natomiast co do stacjonarnych, to dzisiaj
człowiek się trzy razy zastanawia zamim sobie jaki obstaluje. Często
właśnie z przeznaczeniem na telefon firmowy, przy którym się trwać
będzie długo, bo tak wypada. Właśnie do dzwonienia na, a nie z.
Jak firma nowa, to tak czy inaczej rozgłosić trzeba. Dla operatora
przypisanie numeru geograficznego do SIM może być bardzo korzystne
-- im trudniej taki przenieść, tym mocniej klient związany jest
z operatorem.
--
Jarek
-
17. Data: 2010-10-27 14:10:13
Temat: Re: No i mamy nowego opa ...ehmm.... stacjonarnego ;-)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Maciej Bebenek (news.onet.pl) napisał:
> Number Portability w fixie jest powszechnie uważane jako szóste lub
> kolejne koło u wozu :-(
BWP (bojowy wóz piechoty)? Dość to mocne narzędzie, mnie akurat odpowiada.
--
Jarek
-
18. Data: 2010-10-27 14:35:01
Temat: Re: No i mamy nowego opa ...ehmm.... stacjonarnego ;-)
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...one.pl>
W dniu 2010-10-27 16:10, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Maciej Bebenek (news.onet.pl) napisał:
>
>> Number Portability w fixie jest powszechnie uważane jako szóste lub
>> kolejne koło u wozu :-(
>
> BWP (bojowy wóz piechoty)? Dość to mocne narzędzie, mnie akurat odpowiada.
>
Ale operatorom mniej - im większy, tym bardziej wybredny.
-
19. Data: 2010-10-27 14:43:39
Temat: Re: No i mamy nowego opa ...ehmm.... stacjonarnego ;-)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Maciej Bebenek (news.onet.pl) napisał:
>>> Number Portability w fixie jest powszechnie uważane jako szóste lub
>>> kolejne koło u wozu :-(
>>
>> BWP (bojowy wóz piechoty)? Dość to mocne narzędzie, mnie akurat odpowiada.
>
> Ale operatorom mniej - im większy, tym bardziej wybredny.
Jak się trafi któryś mniej bojowy, co odważnie podejdzie do sprawy,
to może przestaną być aż tak wybredni. Dobrze by było.
--
Jarek
-
20. Data: 2010-10-27 15:11:37
Temat: Re: No i mamy nowego opa ...ehmm.... stacjonarnego ;-)
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...one.pl>
W dniu 2010-10-27 16:43, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Maciej Bebenek (news.onet.pl) napisał:
>
>>>> Number Portability w fixie jest powszechnie uważane jako szóste lub
>>>> kolejne koło u wozu :-(
>>>
>>> BWP (bojowy wóz piechoty)? Dość to mocne narzędzie, mnie akurat odpowiada.
>>
>> Ale operatorom mniej - im większy, tym bardziej wybredny.
>
> Jak się trafi któryś mniej bojowy, co odważnie podejdzie do sprawy,
> to może przestaną być aż tak wybredni. Dobrze by było.
>
IMO na bojowość musimy poczekać co najmniej do czasu wdrożenia (u
większości) CBD.