-
1. Data: 2010-05-17 14:03:25
Temat: Nasze polskie cwaniactwo
Od: DoQ <p...@g...com>
Witam,
Nie wiem czy bylo, chyba nie.
http://trafficmeasuring.com/zachowania.html
Drugi "filmik" niezle widac jak trafiaja sie "swojaki".
Pozdrawiam
Pawel
-
2. Data: 2010-05-17 14:11:11
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: "charwel (Oo)==:::" <c...@g...pl>
W dniu 2010-05-17 14:03, DoQ pisze:
> Witam,
>
> Nie wiem czy bylo, chyba nie.
> http://trafficmeasuring.com/zachowania.html
> Drugi "filmik" niezle widac jak trafiaja sie "swojaki".
>
>
> Pozdrawiam
> Pawel
Tak samo zachowują się kierowcy z firmy Schenker na przejeździe
kolejowym na ulicy Krzemienieckiej we Wrocławiu.
charwel
-
3. Data: 2010-05-17 14:20:22
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: Grejon <g...@i...pl>
DoQ pisze:
> Witam,
>
> Nie wiem czy bylo, chyba nie.
> http://trafficmeasuring.com/zachowania.html
> Drugi "filmik" niezle widac jak trafiaja sie "swojaki".
Mam nadzieję że przesłali gdzie trzeba bez cenzurowania numerów.
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:g...@j...aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi
-
4. Data: 2010-05-17 14:25:05
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"DoQ" <p...@g...com> wrote in message
news:hsrbdd$4rb$1@mx1.internetia.pl...
> Nie wiem czy bylo, chyba nie.
> http://trafficmeasuring.com/zachowania.html
> Drugi "filmik" niezle widac jak trafiaja sie "swojaki".
To jest naturalna reakcja człowieka na "zasady"
w warunkach bezkarności za ich łamanie...
Jestem pewny że gdyby przy tym przejeździe stał
radiowóz to nikt by obok szlabanu nie jechał :-)
Czyja jest ta kamera?
-
5. Data: 2010-05-17 14:26:55
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: krzysiek82 <s...@u...pl>
Grejon pisze:
> Mam nadzieję że przesłali gdzie trzeba bez cenzurowania numerów.
>
Dokładnie, totalna głupota i brak szacunku do wszelkich zasad.
--
krzysiek82
-
6. Data: 2010-05-17 14:31:11
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: krzysiek82 <s...@u...pl>
Pszemol pisze:
> To jest naturalna reakcja człowieka na "zasady"
> w warunkach bezkarności za ich łamanie...
Za takie coś od razu powinno zabierać się uprawnienia do kierowania
wszelkimi pojazdami. To chyba skutecznie zmniejszyło by skalę tego
głupiego procederu.
--
krzysiek82
-
7. Data: 2010-05-17 14:43:05
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
jedziecie po nich (slusznie) ale znam jeden przejazd w warszawie, gdzie
notorycznie psuja sie rogatki i mozesz tak czlowieku stac i kwadrans.
tam tez sa pol zapory i tez je objezdzalem....tyle ze ja sie pofatygowalem
po 5 minutach stania wylezc z samochodu obejrzec co na torach sie dzieje i
dopiero potem objechac.
-
8. Data: 2010-05-17 15:03:07
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: gregor <c...@g...pl>
W dniu 2010-05-17 14:03, DoQ pisze:
> Witam,
>
> Nie wiem czy bylo, chyba nie.
> http://trafficmeasuring.com/zachowania.html
> Drugi "filmik" niezle widac jak trafiaja sie "swojaki".
>
No w takiej sytuacji nie pozostaje nic innego jak wydluzyc szlaban
gregor
-
9. Data: 2010-05-17 15:16:13
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: Mateusz <m...@g...com>
On 17 Maj, 14:43, Michał Gut
<m...@w...pl> wrote:
> jedziecie po nich (slusznie) ale znam jeden przejazd w warszawie, gdzie
> notorycznie psuja sie rogatki i mozesz tak czlowieku stac i kwadrans.
> tam tez sa pol zapory i tez je objezdzalem....tyle ze ja sie pofatygowalem
> po 5 minutach stania wylezc z samochodu obejrzec co na torach sie dzieje i
> dopiero potem objechac.
widzisz, ty przynajmniej masz mózg. Ale w takiej warszawce (bez obrazy
stary oczywiście) wszystkim tak się spieszy, że to jest normalnie
dżungla. Najgorsze jest to, że ten syf z warszawki wylewa się na całą
Polskę. Niedawno w tarnowskich górach bodajże miałem niewątpliwą
przyjemność zatrzymać prawie siłą pewnego gościa (wawa -
przedstawiciel handlowy) na skrzyżowaniu, po tym jak go dogoniłem.
Wcześniej zaczął mnie wyprzedzać na torach i akurat pech chciał, że w
momencie wyprzedzania szlabany zaczęły się opuszczać i gość w panice
zepchnął mnie (lusterko poszło się ... ) na same tory (wcześniej się
jechało po takich blokach). No i tak zostałem, myślałem, że się zleję.
Paka była zapakowana, do tego honda nisko zawieszona. Nie wiem jakim
cudem wyjechałem, ale byłem z siebie dumny że go dopadłem i nie musiał
robić obdukcji tylko tłumaczyć się policji.
Wybacz, że tak nadskakuję na warszawkę, ale jak widzę takie zachowania
to od razu mi się to przypomina.
-
10. Data: 2010-05-17 15:20:58
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > To jest naturalna reakcja człowieka na "zasady"
> > w warunkach bezkarności za ich łamanie...
>
> Za takie coś od razu powinno zabierać się uprawnienia do kierowania
> wszelkimi pojazdami. To chyba skutecznie zmniejszyło by skalę tego
> głupiego procederu.
a za takie teksty to powinno sie zabioerac klawiature i dostep do Internetu.
Skonczylyby sie takie glupie komentarze.
Kara musi byc nieunikniona, proporcjonalna do wykroczenia.
Karanie od wielkiego dzwonu kogos bo akurat popelnil wykroczenie jest bledne
bo:
1. daje poczucie niesprawiedliwosci
2. nie spelnia swojego zadania jakim jest kara.
Icek