-
1. Data: 2021-11-28 15:55:39
Temat: Napady szału ekranowego
Od: cef <c...@i...pl>
Używam od ponad trzech lat modelu Huawei P20lite.
W zasadzie standardowe użytkowanie:
głównie rozmowy kilka niezbędnych aplikacji.
Z reguły aparaty nie dożywają w moich rękach
tak długo, ale ostatnia oferta operatora była
tak żałosna, że zostałem przy starej umowie i aparacie.
I ostatnio aparat zaczął mieć takie dziwne odpały, że nagle
samoistnie bez mojego udziału (leży spokojnie na stole)
zaczynają się nagle uruchamiać
i migać (dosłownie na 1 sekunde) różne aplikacje i czasem da się
to opanować wyłaczeniem ekranu (wygaszacz) i ponownym włączeniem.
Pomogła na miesiąc może jakaś aktualizacja systemu ale potrafi tez
dostać szału
chwilę po aktualizacji. Ostatnio w ramach takiego migotania
zaczął dzwonić do ostatnich moich rozmówców.
Czasami też zawiesza się tak, że nie działa klawiatura i potrzebny jest
reset.
A raz też po resecie zablokował się i nie chciał przyjmować pinu.
Czy te niedomagania to kwestia programowa czy po prostu zużycie?
Zastanawiam się czy zainstalować jakiegoś "smartfon-doktora"
czy rozejrzeć się za jakimś sensownym (jakim?) aparatem bez umowy.
-
2. Data: 2021-11-28 18:51:15
Temat: Re: Napady szału ekranowego
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 28 Nov 2021 15:55:39 +0100, cef napisał(a):
> I ostatnio aparat zaczął mieć takie dziwne odpały, że nagle
> samoistnie bez mojego udziału (leży spokojnie na stole)
> zaczynają się nagle uruchamiać
> i migać (dosłownie na 1 sekunde) różne aplikacje i czasem da się
> to opanować wyłaczeniem ekranu (wygaszacz) i ponownym włączeniem.
> Pomogła na miesiąc może jakaś aktualizacja systemu ale potrafi tez
> dostać szału chwilę po aktualizacji.
A co jest pod stolem? ewentualnie - czy podlaczony do ladowarki?
Bo jesli nie sa to jakies dziwne zaklocenia elektryczne, to wyglada na
uszkodzenie digitizera ... moze od wilgoci.
I raczej telefon na zlom.
J.
-
3. Data: 2021-11-28 19:47:43
Temat: Re: Napady szału ekranowego
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2021-11-28 o 18:51, J.F. pisze:
> Dnia Sun, 28 Nov 2021 15:55:39 +0100, cef napisał(a):
>> I ostatnio aparat zaczął mieć takie dziwne odpały, że nagle
>> samoistnie bez mojego udziału (leży spokojnie na stole)
>> zaczynają się nagle uruchamiać
>> i migać (dosłownie na 1 sekunde) różne aplikacje i czasem da się
>> to opanować wyłaczeniem ekranu (wygaszacz) i ponownym włączeniem.
>> Pomogła na miesiąc może jakaś aktualizacja systemu ale potrafi tez
>> dostać szału chwilę po aktualizacji.
>
> A co jest pod stolem? ewentualnie - czy podlaczony do ladowarki?
Zdarza się to jak jest ładowany - leży wtedy na podłodze i nie wiem co jest
u sąsiadów pod sufitem. A czasem leży na stole - pod spodem nic
elektrycznego nie ma.
> Bo jesli nie sa to jakies dziwne zaklocenia elektryczne, to wyglada na
> uszkodzenie digitizera ... moze od wilgoci.
>
> I raczej telefon na zlom.
Tylko dlaczego tak losowo i okresowo się to zdarza.
Czasem jak to się pojawia w momencie jak muszę z telefonu
skorzystać, to jest to irytujące, bo trwa godzinę a czasem przez tydzień
jest
bezobjawowo i to uspokaja, że może wytrzymam z nim jeszcze czas jakiś.
Nie bardzo wiem na co wymienić.
-
4. Data: 2021-12-05 00:00:37
Temat: Re: Napady szału ekranowego
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2021-11-28 o 18:51, J.F. pisze:
> Dnia Sun, 28 Nov 2021 15:55:39 +0100, cef napisał(a):
>> I ostatnio aparat zaczął mieć takie dziwne odpały, że nagle
>> samoistnie bez mojego udziału (leży spokojnie na stole)
>> zaczynają się nagle uruchamiać
>> i migać (dosłownie na 1 sekunde) różne aplikacje i czasem da się
>> to opanować wyłaczeniem ekranu (wygaszacz) i ponownym włączeniem.
>> Pomogła na miesiąc może jakaś aktualizacja systemu ale potrafi tez
>> dostać szału chwilę po aktualizacji.
>
> A co jest pod stolem? ewentualnie - czy podlaczony do ladowarki?
>
> Bo jesli nie sa to jakies dziwne zaklocenia elektryczne, to wyglada na
> uszkodzenie digitizera ... moze od wilgoci.
Uznałem, że najmniejszym nakładem sił wygrzeję wilgoć
trzymając telefon w samochodzie w ciepłej kartce nawiewu
powietrza w czasie dojazdu do pracy (w sumie jakaś godzina do dwóch
dziennie)
i trzymanie go dalej od wilgoci w pracy.
Na razie po kilku dniach się nieco uspokoiło, tzn
czasem się tak dzieje ale już nie raz czy dwa dziennie
ale raz na kilka dni.